A jak jest w Twoim?

Ja sobie zdaje sobie sprawę z tego, że ludzie patrzą tylko na cyferki, sam tak robiłem 5-10 lat temu, ale myślałem, że na forum o gierkach są jeszcze jacyś świadomi ludzie, ale no jak są tutaj ludzie, którzy kupują konsole dla fify to już mnie nic nie zdziwi.

Edytowane 30 marca 201411 l przez _Be_

U mnie nie ma tak, że im wyższa średnia tym czerpię większy fun z gry.

Uncharted 3 ma 92 na MC, a lepiej się bawiłem chociażby przy U1.

MW2 ma 94 na MC, a lepiej się bawiłem przy mnóstwie gier, które mają niższy score jak chociażby nowe DMC czy InFamous co ma 85.

Jak widać im wyższy MC=/=większy fun.

Edytowane 30 marca 201411 l przez suteq

A co jest nieświadomego w tym, że oceny robią mi wstępną selekcję i eliminują crapy czy średniaki? I co złego jest w kupieniu konsoli dla fify?

 

Suteq, mylisz pojęcia. Tu nie o to chodzi, że gra na 93 jest znacząco lepsza niż ta na 91. Ale z reguły gra na 91 daje większy fun niż gra z tego samego gatunku na 70.

Dla mnie też U1>>>>U3

Edytowane 30 marca 201411 l przez GregZPL

Jak gra jest na 95% a jest z gatunku którego nie trawię to też będę się dobrze bawił?

A potrafisz czytać i myśleć?

Ale z reguły gra na 91 daje większy fun niż gra z tego samego gatunku na 70.

Najgłupsza rzecz jaką przeczytałem. W ten weekend.

 

Ogromny "fun" wg mnie i banan na mordzie przez kilkanaście godzin trybu single - http://www.metacritic.com/game/pc/shadow-warrior

Nuda w multi i singlu na 3 godziny - http://www.metacritic.com/game/pc/call-of-duty-modern-warfare-2

 

Ale patrzcie sobie na cyferki i "selekcjonujcie" gierki. Bardzo mi Was z tego powodu żal, ale co poradzić...

 

 

PS. Shadow Warrior wyjdzie na PS4 w 1080p/60fps. Nareszcie kąsolowcy docenią świetnego FPSa, o którym pewnie nawet nie słyszeli, bo wyszedł póki co tylko na PC... A i będzie dodatkowy argument przy sporach z "xbotami"...

Dla mnie ocena końcowa zawsze jest formą wypadową. A im większa liczba podobnych recenzji i ocen, tym większa szansa na wiarygodność pierwszych przeczytanych.

Ja yebie, czy wszystko co robicie czytając recenzję ekstrima/ filimiki vlogerów oraz np. IGN, to zerknięcie na oceniaczkę końcową? 

Jeśli tak, to nie dziwi mnie wasze podejście do podawanych ocen.

Już widzę was czytających reckę w Ekstrimie/ na Polygamii: "Choojowa ocena, nie zgadzam się. To pisał jakiś random (chooj że 5 lat w redakcji). Nie ma sensu czytać."

 

 

 

Ale z reguły gra na 91 daje większy fun niż gra z tego samego gatunku na 70.

Najgłupsza rzecz jaką przeczytałem. W ten weekend.Ogromny "fun" wg mnie i banan na mordzie przez kilkanaście godzin trybu single - http://www.metacritic.com/game/pc/shadow-warriorNuda w multi i singlu na 3 godziny - http://www.metacritic.com/game/pc/call-of-duty-modern-warfare-2Ale patrzcie sobie na cyferki i "selekcjonujcie" gierki. Bardzo mi Was z tego powodu żal, ale co poradzić...PS. Shadow Warrior wyjdzie na PS4 w 1080p/60fps. Nareszcie kąsolowcy docenią świetnego FPSa, o którym pewnie nawet nie słyszeli, bo wyszedł póki co tylko na PC... A i będzie dodatkowy argument przy sporach z "xbotami"...

Ciekawa sprawa. Najpierw wyskoczyłeś z tekstem o głupocie. Żeby je poprzeć walnąłeś SUBIEKTYWNE odczucie dotyczące jednej gry. Następnie hasło o żalu. A wystarczyłoby, żebyś przeczytał dokładnie moją wypowiedź to zobaczyłbyś zwrot "Z REGUŁY" i tym samym uniknąłbyś kompromitacji. Czytanie = tech

Edytowane 30 marca 201411 l przez GregZPL

"Z reguły" to całego metacritica można sobie o kant dupy rozbić.

 

Oczywiście, że subiektywne. W przeciwieństwie do "obiektywnych" cyferek?

Tak w ogóle to Iras chyba dostał karę na komputer. Przynajmniej będzie wiedział, że nie wolno ignorować kartkówek z przyry, bo tak to się potem kończy.

Ale przynajmniej zrobiło się jakoś tak lepiej.

Edytowane 30 marca 201411 l przez suteq

Jestem wściekły, ale nie mogę uderzyć grega przez internet, dobrze że mogłem mu dać minusa.

To jest kwestia wiarygodności. Póki co średnia ocen z kilkudziesięciu portali jest bardziej wiarygodna od jednego kolesia z forum. Dla ogromnej większości ludzi ofc. Więc jeżeli Twój Shadow Warrior ma średnią 7/10, dodatkowo przeczytam ze 2-3 recki, o ile gra mnie interesuje, i z tych recek wynika ocena. A potem spojrzę na Twoją opinię, która sprowadza się do "jestem zaje.bisty, gram w perełkę, bo się na niej poznałem, a Wy wieśniaki grajcie w hajpowane gó.wno Modern Warfare 2, żal mi Was iksde" to sorry... Ale to Twoją opinię mogę o kant dupy potłuc

To jest kwestia wiarygodności. Póki co średnia ocen z kilkudziesięciu portali jest bardziej wiarygodna od jednego kolesia z forum. 

 

Wszystko.

A koniec końców jest taki, że mimo wszystko grasz w "hajpowane gówna". Bo "średnie ocen", bo cyferki z portali, bo większa wiarygodność od "randomów z neta".

 

 

Biedny los recenzentów czy "żurnalistów", którzy polegają tylko na tekście lub materiale wideo i zawartej tam treści, a magicznych cyferek nie wystawiają w ogóle. Nie dostąpią oni zaszczytu dołożenia swej cegiełki do metacraptica i zrobienia sobie tym samym reklamy zaistniałą kontrowersją i innymi tanimi chwytami do zwiększenia liczby klików $_$.

To może opiszę Wam mechanizm. Albo mechanizmy, bo są dwa.

1. Nie mam sprecyzowanego zakupu, ale przeglądam co tam wyszło, oceny i rzuca mi się w oczy Deus Ex. Średnia prawie 90, czyli zacna. Jaki gatunek? RPG, ok, może być. Czytam więc recki. Z reguły IGN, Gamespot. Jak jest w GameInformerze i mam ten numer to też. Interesujące? Ok, kupuję. Albo inaczej. Xenoblade. Średnia 92%. Gatunek? jRPG. No way!

2. Napalam się na gierkę. Thief. Czekam, sprawdzam średnią, uh, 66%. Marnie. Ale ponieważ czekałem to dla przyzwoitości recki. Media te same. No lipa, skreślamy. Albo przeciwnie. Przykład: Kane&Lynch. Piszą, że padaka, ale fajne postacie, klimat i kilka fajnych akcji. No to ok, biorę. I faktycznie, padaka. Ale dla akcji w banku warto było kupić, zagrać i sprzedać. t

 

Co mnie omija? Gierki poniżej 85%, których wcześniej nie rozważałem. Co zyskuję? Gram w bardzo dobre gry i nie kupuję na fali hajpu gier, które okazują się zawodem. Z reguły system działa i nie widzę żadnego powodu, żeby go zmieniać

 

 

Suavek, gram w bardzo dobre gry. Nie gram w crapy i średniaki w nadziei, że będzie perła. Chyba, że ten crap czy średniak mają w sobie coś co mnie mega zainteresuje

Edytowane 30 marca 201411 l przez GregZPL

Skala teraz jest od 7 wzwyz wiec sugerowanie sie srednia nie jest zbyt dobrym pomyslem. No ale jak ktos dzieki temu mysli, ze czas zaoszczedza to spoko.

Edytowane 30 marca 201411 l przez Ins

Żeby tutaj chodziło tylko o brak zaufania do średniej ocen (która faktycznie bywa kontrowersyjna, bo niby kto decyduje które oceny i magazyny są bardziej miarodajne od innych?), to było by pół biedy. Nagle okazuje się że recenzje przestają mieć znaczenie tylko dlatego że zawierają ocenę z którąś ktoś ma problem. Wiecie jaki portal ma aktualnie najbardziej choojowe oceny? 

Filmweb. I to przede wszystkim dlatego że dopuszczono tam plebs, który podobnie jak opinie graczy na metacriticu nie uznaje stanów pośrednich. 

 

Klasyka Kina:

2001: Odyseja Kosmiczna 2001 - 7.7

Obcy - 8 Pasażer Nostromo - 7.9

Obcy 2 - Decydujące Starcie - 7.6

Park Jurajski - 6.9

 

Tymczasem:

X-Men Geneza Wolverine - 7.4

Adrenalina - 7.1

Szybcy i Wściekli 6 - 7.6

HAHAHAHA. Urocze.

Edytowane 30 marca 201411 l przez nobodylikeyou

Wiesz czemu dużo klasyków na fw ma niską ocenę?

Bo obecna młodzież ogląda takie coś mając nadzieję na akcję i wybuchy po czym rozczarowana daje 1 po 15 minutach filmu albo gimbus zechce potrollować i zakłada temat jednocześnie dając 1 nie oglądając filmu.

Poza tym nie rozumiem po co porównujesz Obcego do Szybkich i Wściekłych, ale zapewne masz jakiś powód i mi go w następnym poście zdradzisz chociaż nie sądzę aby był jakiś racjonalny.

 

 

Poza tym to jest CW, a nie kinematografia.

 

TYLKO XBOX i LORD GABEN

Edytowane 30 marca 201411 l przez suteq

Nie patrzę na oceny użytkowników nigdy. Żeby być na Metacritics/Gamerankings trzeba być kimś więcej niż randomem z neta

Co mnie omija? Gierki poniżej 85%, których wcześniej nie rozważałem.

Zdanie, które mógłbyś nawet dla siebie samego rozwinąć.

 

Dlaczego akurat 85% ?

Co czyni gry poniżej 85% niewartymi uwagi?

Skąd pewność, że pośród tych "średniaków" nie znalazłaby się gra, która wpasowałaby Ci się w gust idealnie i zapewniła tonę frajdy, może nawet więcej niż rozhajpowany i rozreklamowany do usranej śmierci megahit 90%?

Czy nie uważasz, że ignorując takie gry nie tylko sam tracisz, ale tracą także developerzy, którym ciężko się wybić w stworzeniu czegoś solidnego, a co nie ma dostatecznego wsparcia finansowego na odpowiedni marketing? Przecież nie jest tajemnicą, że ostatnimi czasy wielcy wydawcy potrafią więcej wydać na reklamę gry, niż na samą jej produkcję. Więcej takich jak ty i mamy indyki przechodzące bez większego echa, "bo piksele na pół ekranu" czy inne "indie nikogo". I szopka toczy się dalej, gdzie tematem przewodnim całego miesiąca w mediach jest kolejny shooterek multiplayerowy - tym razem z mechami.

 

Nie wspominając o tym, że ocena ocenie nie jest równa. Bo czy zawyżające średnią "Official PS/Xbox Magazine" są niby choćby w minimalnym stopniu wiarygodne? Albo serwisy, o których mało kto słyszał, lecz które wystawiają zawyżoną/zaniżoną notę tylko żeby nabić sobie kliki z reklam za sprawą wściekłych fanatyków lub przeciwników danej pozycji? Toż to gdzieś GTA5 wystawiono 7/10 i była afera cała z tego powodu, "bo za nisko". A pieniążki się nabijają $_$. Nie zapominajmy też o user score, gdzie "z reguły" zdecydowana większość owieczek nie zna cyferek innych niż 0 i 1, tj. wystawiają 1/10 albo 10/10, w zależności od tego czego średnią chcą sztucznie zaniżyć/zawyżyć.

Wiesz czemu dużo klasyków na fw ma niską ocenę?

Bo obecna młodzież ogląda takie coś mając nadzieję na akcję i wybuchy po czym rozczarowana daje 1 po 15 minutach filmu albo gimbus zechce potrollować i zakłada temat jednocześnie dając 1 nie oglądając filmu.

 

Poza tym to jest CW, a nie kinematografia.

 

 

Tzn. że co? Tutaj i na innych forach wypowiadają się sami eksperci zaczynający przygodę z nesem? 

 

Poza tym nie rozumiem po co porównujesz Obcego do Szybkich i Wściekłych, ale zapewne masz jakiś powód i mi go w następnym poście zdradzisz chociaż nie sądzę aby był jakiś racjonalny.

 

Myślę że wystarczająco go obaj sobie zdradziliśmy w naszych powyższych postach.

 

 

Nie wspominając o tym, że ocena ocenie nie jest równa. Bo czy zawyżające średnią "Official PS/Xbox Magazine" są niby choćby w minimalnym stopniu wiarygodne? Albo serwisy, o których mało kto słyszał, lecz które wystawiają zawyżoną/zaniżoną notę tylko żeby nabić sobie kliki z reklam za sprawą wściekłych fanatyków lub przeciwników danej pozycji? Toż to gdzieś GTA5 wystawiono 7/10 i była afera cała z tego powodu, "bo za nisko". A pieniążki się nabijają $_$. Nie zapominajmy też o user score, gdzie "z reguły" zdecydowana większość owieczek nie zna cyferek innych niż 0 i 1, tj. wystawiają 1/10 albo 10/10, w zależności od tego czego średnią chcą sztucznie zaniżyć/zawyżyć.

 

Jeśli nie uznajesz średnich, na wspomnianym metacriticu masz taką o to zakładkę:

See all ## Critic Reviews

gdzie przy każdym tytule możesz sobie porównać jakie magazyny wystawiły jakie oceny i odrzucić wszelkie Official PS3/X-Box magazines, przeczytać kilka zdań od każdego z nich, a nawet przeczytać całość i obejrzeć wspomniane video recenzje IGN, czy GameTraillers dzięki opcji:

• Read full review

Gdzie tutaj problem? 

Jak mówiłem nieważne czy jest to średnia, czy ocena poszczególna. Z góry jest odrzucana, bo nie zgadza się z prywatnym gustem co po niektórych. A przecież nikt z nas nie będzie przytaczać kilku do kilkunastu zdań danego periodyku, by kogoś tu przekonać - tylko właśnie ocenę końcową. 

Edytowane 31 marca 201411 l przez nobodylikeyou

 

Tzn. że co? Tutaj i na innych forach wypowiadają się sami eksperci zaczynający przygodę z nesem? 

Rozwiń jak do tego doszedłeś bom ciekaw Twojej dziwnej teorii.

 

Co mnie omija? Gierki poniżej 85%, których wcześniej nie rozważałem.

Zdanie, które mógłbyś nawet dla siebie samego rozwinąć.Dlaczego akurat 85% ?Co czyni gry poniżej 85% niewartymi uwagi?Skąd pewność, że pośród tych "średniaków" nie znalazłaby się gra, która wpasowałaby Ci się w gust idealnie i zapewniła tonę frajdy, może nawet więcej niż rozhajpowany i rozreklamowany do usranej śmierci megahit 90%?Czy nie uważasz, że ignorując takie gry nie tylko sam tracisz, ale tracą także developerzy, którym ciężko się wybić w stworzeniu czegoś solidnego, a co nie ma dostatecznego wsparcia finansowego na odpowiedni marketing? Przecież nie jest tajemnicą, że ostatnimi czasy wielcy wydawcy potrafią więcej wydać na reklamę gry, niż na samą jej produkcję. Więcej takich jak ty i mamy indyki przechodzące bez większego echa, "bo piksele na pół ekranu" czy inne "indie nikogo". I szopka toczy się dalej, gdzie tematem przewodnim całego miesiąca w mediach jest kolejny shooterek multiplayerowy - tym razem z mechami.Nie wspominając o tym, że ocena ocenie nie jest równa. Bo czy zawyżające średnią "Official PS/Xbox Magazine" są niby choćby w minimalnym stopniu wiarygodne? Albo serwisy, o których mało kto słyszał, lecz które wystawiają zawyżoną/zaniżoną notę tylko żeby nabić sobie kliki z reklam za sprawą wściekłych fanatyków lub przeciwników danej pozycji? Toż to gdzieś GTA5 wystawiono 7/10 i była afera cała z tego powodu, "bo za nisko". A pieniążki się nabijają $_$. Nie zapominajmy też o user score, gdzie "z reguły" zdecydowana większość owieczek nie zna cyferek innych niż 0 i 1, tj. wystawiają 1/10 albo 10/10, w zależności od tego czego średnią chcą sztucznie zaniżyć/zawyżyć.

Oczywiście, że wśród tych gier poniżej 85% (tak to sobie wymyśliłem) jest pewnie sporo takich, które by mi podpasiły. Ale tych gier jest masa, a ja nie mam zwyczajnie czasu na granie we wszystko. Co jest raczej oczywiste. Moja obecna półka z grami wygląda tak:

- Luigi's Mansion 2 - nie ruszone

- Zelda ALBW - rozgrzebane

- jakiś Layton - nie ruszone

- Mario&Luigi DT - było 12 godzin, padł save, więc nie ruszone

- Tomb Raider DE - rozgrzebane

- MGS V - nie ruszone

- Zelda WW HD - rozgrzebane

- Rayman Legends - grane z doskoku

- Marian 3d World - zaliczone podstawowe światy

- Uncharted GA - nie ruszone

To wszystko są hity, gry mnie interesujące, a większość mam od niewiadomo jakiego czasu. Serio uważasz, że powinienem szukać perełek skoro wokół mnie tyle pewniaków? Niedługo Mario Kart. Potem TLOU. Order. Po co mam się bawić w perły? I nie jest to tak, że moja sytuacja to jakiś wyjątek. Znam sporo ludzi, którzy mają tak samo

 

Nie wierzę za bardzo w teorie spiskowe o kupowaniu ocen. Zysk jednorazowy, a strata całości. Nieopłacalne.

Sutequ szczerze wierzysz że każdy wypowiadający się na forum PPE (już nawet nie na CW) daleki jest mentalnością od takich gimbusów? 

Gdybym miał wziąć pod uwagę opinię YETIEGO, Insa, ravena, Blubera i [insane] n.t. TLOU i U2, to chyba bym zgłupiał. Zwłaszcza że to co jest gównem dla jednego, jest mesjaszem dla drugiego. 

Jeśli natomiast miałbym wziąć pod uwagę wszystkie oceny jakie padły z ust osób na forum produkcji ND i tutaj: śr. 9 wzwyż byłąby tylko formalnością. 

Magazyny typu IGN, Polygamia, PSX Extreme, co by o nich nie mówić nigdy nie zdecydowały by się na takie disy jakie można usłyszeć na CW.