Opublikowano 12 września 20159 l Nie żeby każda gra nie opierała się na tym samym taki wiedźmin i walka polegająca na klikaniu uniku potem pukaniu x'a aż przeciwnik umrze. Mgs w którym chodzisz i się skradasz aby wykrasc jakieś rzeczy albo kogoś i tak w kółko. Przejście gry raz to max 30h chyba że jest się leszczem płaczacym, że za trudne i drewno
Opublikowano 12 września 20159 l ale co ma do tego "sztywność" xD zresztą stawiam zlewki coli że nie opanowałeś nawet połowy zagrań które posiada. nie chce cię martwić ale to nie jest slasher z wykupowaniem nowych ciosów, oraz elementami platformowo logicznymi, a action rpg i został zaprojektowany tak byś właściwie korzystał z jego erpegowych naleciałości jak odpowiedni dobór przedmiotów, statusów, skilli, uczenia się na pamięć poszczególnych zagrań i słabych stron przeciwników i właściwego dysponowania "walutą" gry. DMC4 i MGS V są na przeciwległej półce.
Opublikowano 12 września 20159 l BB drewno Przy tej grze każda inna ma tak ubogi i słaby system walki, ze nawet nie trzeba o tym pisać, a na tym filmiku to są pokazana tylko podstawowe ruchu. Dochodzi jeszcze np. łączenie uderzeń podczas zmiany broni. Gameplayowo ten tytuł połyka wszystko co wyszło na tą generacje, no może z MGSV miałby problemy.
Opublikowano 12 września 20159 l 1. możliwość nasączania broni palnej krwią, oraz jednego z kilku "żywiołów" na broń białą 2. dobór przedmiotów leczących odpowiednie statusy; np. poziom szaleństwa 3. podpinanie pod broń do 3 różnych statusów (np. +20% do ataków na bestie i żywioł pioruna) 4. to sama czynność związana z runami dla samej postaci (większa liczba fiolek, więcej "kasy" za kille, większe defence na zatrucie itp.) 5. możliwość zmiany combosów podczas transformacji (np. dodatkowy atak podczas zamiany miecza w młot po trzecim uderzeniu) 6. wspieranie się artefaktami o różnych właściwościach (np. niewidzialność) 7. inny rodzaj uników podczas walki z naprawdę dużymi przeciwnikami (kamera), lub próby ich wymijania 8. podział na 2 ataki; szybki i słaby, oraz wolny i silny 9. inaczej zachowująca się broń po transformacji (zasięg, charakterystyka itp) 10 parry + atak penetrujący 11. backstab po przytrzymaniu R2 + atak penetrujący myślę że wiele się nie pomyliłem
Opublikowano 12 września 20159 l Który to kaptur miałeś Jerome na screenach które wrzuciłeś, fajnie się komponuje z ceinhurst armour.
Opublikowano 12 września 20159 l Który to kaptur miałeś Jerome na screenach które wrzuciłeś, fajnie się komponuje z ceinhurst armour. Black Hooded Iron Helm
Opublikowano 12 września 20159 l Przy tej grze każda inna ma tak ubogi i słaby system walki slashery robią na bloodborne'a z wysoka, kilka innych gierek z lepszym systemem walki jeszcze by się znalazło
Opublikowano 12 września 20159 l a bb i soulsy robią na nie pod względem rozwoju i buildu postaci wśród action rpg nastawionych na manual? good luck with dat w por. do dmc4 czy ng bez dwóch zdań, ale to nie są gry nastawione na kill with stajl Edytowane 12 września 20159 l przez nobody
Opublikowano 12 września 20159 l No w zasadzie fakt, jak ktos sie lubi mocno spuszczac nad cyferkami i statsami postaci to bb jest ok, ale sama walka jest slabsza imo. Poza tym niech mi ktos powie ze bb nie jest w(pipi)iajace
Opublikowano 12 września 20159 l No w zasadzie fakt, jak ktos sie lubi mocno spuszczac nad cyferkami i statsami postaci to bb jest ok, ale sama walka jest slabsza imo. Hmm a może raczej dla ludzi którzy lubią także pomyśleć i opracowywać strategię? znajdź mi drugą, współczesną grę poza gatunkiem slasherów, w której pokonanie bossa przynosi autentyczną satysfakcję, przywołującą czasy 16 bitów. dobra niech zgadnę... utknąłeś na Amelii? Edytowane 12 września 20159 l przez nobody
Opublikowano 12 września 20159 l Bloodborne ma tylko jednego irytującego bossa IMO, Roma oczywiście. Szczególnie w lochach. Lubię go w kwestii lore i art designu, ale końcowa faza walki z nim jest zwyczajnie irytująca. No i to jest JEDYNY zarzut jaki mam co do tej gry. System walki w Bloodborne to najlepsze co można mieć w grze, które jest w tej kwestii ponad wszystkie dunegon crawlery, a pod slasherami. BTW oglądałem ostatnio gameplay z King's Field IV i ło jezu jakie to dobre. Wolne, ale klimat równie ciężki jak w soulsach i bloodsach. Może nawet cięższy.Siedzi Eternal Ring na połce to też spróbuję.
Opublikowano 13 września 20159 l Poza tym niech mi ktos powie ze bb nie jest w(pipi)iajace Jak się jest osranym lamusem to tak.
Opublikowano 13 września 20159 l Ty wrechted a wiesz, że masz dwie formy każdej broni? No i kwestia najważniejsza czy wiesz jak zakłada się pistolet
Opublikowano 13 września 20159 l Bez przesady panowie, moze i lamuss jestem i nie mam tyle czasu na granie co kiedys, ale i tak ta gra jest w(pipi)iajaca ot co.
Opublikowano 13 września 20159 l Trzeba jej po prostu poswięcić trochę więcej czasu. A jesli już nic nie działa to na wszelkie trudnosci w podstawowym story jest jeden uniwersalny sposób - przelevelowanie 8)
Opublikowano 13 września 20159 l Trzeba jej po prostu poswięcić trochę więcej czasu. A jesli już nic nie działa to na wszelkie trudnosci w podstawowym story jest jeden uniwersalny sposób - przelevelowanie 8) Tak, ale to trzeba chcieć. Jak on nie umie grać to niech w ogóle przestanie, bo tylko męczy ludzi tymi postami w temacie.
Opublikowano 13 września 20159 l Bez przesady panowie, moze i lamuss jestem i nie mam tyle czasu na granie co kiedys, ale i tak ta gra jest w(pipi)iajaca ot co. jest w(pipi)iająca jeśli chcemy lecieć przez nią jak przez sito, a przy braku odpowiedniego manuala wymaga sporu grindu. wtedy bossowie i podstawowi przeciwnicy stają się łatwiejsi, a to wiążę się ze strategicznym podejściem do właściwego rozdysponowania zdobytych tętnień krwi i regularnych powrotów do Snu Tropiciela w celu ich wymiany na statystyki, przedmioty i nową broń. Edytowane 13 września 20159 l przez nobody
Opublikowano 13 września 20159 l I tak wydaje mi się, że w BB przelevelowanie ma mniejszy impakt na grę niż było to w Soulsach. W Bladborn tak czy siak musisz grać ofensywnie, a to że będziesz miał trochę więcej żyćka czy demejdża (scaling bez bloodgemów i tak nie ma zbyt dużo znaczenia) sprawi, że możesz popełnić te parę błędów więcej, ale wciąż samo gry nie przejdzie. W Soulsach wystarczyło nastackować Hapsy, założyć dobrą zbrojkę (nawet bez upgrejdów Havel, Stone czy Giants sety były mocne), tarczkę i heja, można tankować cały świat, a tylko pojedyńcze momenty mogły nas za to w tych grach pokarać.
Opublikowano 13 września 20159 l Jest jeszcze łatwiejszy sposób niż przelevelowanie czy najlepsze zbroje/tarcze: summony. Serio Wretched, znajdź sobie kompana i przechodź grę w coopie, będzie 2x łatwiej (nie licząc randomowych najazdów) i może szybciej nauczysz się w to grać. Albo zacznij od soulsów gdzie jest łatwiej dzięki tarczy.
Opublikowano 13 września 20159 l Nie gram w bb dopóki nie skoncze mgs, bo mowiac szczerze nie porwala mnie ta gra, kupilem bardziej z "poczucia obowiazku"
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.