Skocz do zawartości

Legend of Zelda: Majora's Mask 3DS


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Faktycznie całą presja związana z czasem nieco się rozrzedziła. Ale tylko, jeśli gracz się na to zdecyduje. Oryginalna Majora była bezlitosna, przez co mogłaby nieco nie pasować do dzisiejszych standardów i zbytnio zawęzić grupę potencjalnych odbiorców. Ba, sam korzystam z nowych dobrodziejstw. Nie odczuwam też, żeby umniejszało mi to zabawę. Na pewno redukuje irytujące momenty, których przecież nie brak było w oryginale. 

 

Poza tym to muszę napisać, że gra wygląda fenomenalnie! W momencie gdy wyszła Ocarina 3D nie miałem zbyt świeżego porównania, gdyż od ostatniej mojej sesji w nią minęły długie lata. W Majorę grałem nie tak dawno na GC i w bezpośrednim zestawieniu wersja na 3DS robi ogromne wrażenie. Choć grafika to tylko jedna kwestia. Drugą jest sterowanie. Mimo całej mojej miłości do oryginału, sterowanie w nim było toporne. Teraz wszystko jest takie jak ma być - intuicyjne. A gram na starym modelu, być może na New 3DS z c-stick będzie jeszcze wygodniej. 

 

Pomijając jednak wszelkie unowocześnienia tej produkcji to nadal 10/10 dla mnie. Świetny dowód na to, że nie ilość zgonów na godzinę świadczy o trudności gry. Dajcie to dzieciakom, kozaczą w różnych Soulsach i się czują hc-gamerami. Ciekawe jaki odsetek z nich w ogóle ukończy bez zaglądania do neta? :) 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
Gość ragus

Stoję przed wejściem do pierwszej dużej jaskini, 4h na liczniku. Na ten moment jestem zniszczony jakością Majory. Ciagle coś się dzieje już od pierwszej minuty, many multum rzeczy do zrobienia, niech za przykład poświadczy dom pająków na bagnach, który odwrócił moją uwagę od celu jakim było dotarcie do pierwszego dungeonu. Myślałem że będzie to coś małego, a to był opcjonalny dungeon wpleciony w dungeon pod postacią overworldu przed głównym dungeonem xD <incepcja>. Masakra.

 

Dobrze jest wreszcie zagrać w porządna Zeldę w 3d.

Odnośnik do komentarza

Sidequesty tej gry to małe mistrzostwo.

 

Anyway... Iwata Asks powróciło! Zgadnijcie z jakim tytułem. Polecam. Dowiadujemy się wielu świetnych anegdot. Jak np. początkowo gra miała mieć powtarzający się tydzień, a nie 3 dni :)

 

http://iwataasks.nintendo.com/interviews/#/3ds/majoras-mask-3d/0/1

 

 

Aonuma

When I finished creating Majora's Mask for the Nintendo 64, I assumed that other companies would be releasing games similar to this one. But in reality, no one did.

 

Iwata

I certainly haven't seen anything like this anywhere else.

 

Aonuma

Even 15 years after the Nintendo 64 version of this game released, no one created a game like this. Because of this, the unique taste and feel of this game seems to exist for a long time...

 

Iwata

So, a game that's timeless?

 

Aonuma

I believe so. So even if people of this generation play this game, I think they can find something that will call out to their hearts, and have a fresh experience that they can gain something from. So I hope many people will play this game, to have an experience that can only be gained by playing Majora's Mask 3D.

 

 

 

<yes>

Edytowane przez Figaro
Odnośnik do komentarza
Gość ragus

A ja właśnie skończyłem drugą świątynie. O ile pierwsza to był taki standardzik na rozgrzewkę, tak przy drugiej musiałem się trochę napocić i zdarzyło się zaciąć na moment czy dwa. Bardzo dobry dungeon swoją drogą. Zajął mi 2 "growe" dni i to ze spowolnieniem czasu :banderas:

 

Questy poboczne nada trzymają poziom. Często łapię się na tym, że wydaje mi się, że to co robię jest częścią głównego questa, a okazuje się, że to dobrze zrobiony quest poboczny.

Odnośnik do komentarza

Fajny temat się zrobił, same ochy i achy :) I bardzo dobrze!

Ja po raz kolejny się będę rozpływał bo  inaczej nie potrafię :)

Ja to się tak majtam cały czas czy ulubioną częścią moją jest Ocarina czy Majora. Z Ocariną mam tak, że zaraz po jej skończeniu, jak przychodzi moment refleksji, doceniam jej każdy aspekt, genialną atmosferę wielkiej, baśnowej przygody. Co ciekawe, ja nie lubię wcale takich "dziecinnych" gierek, preferuję raczej bardziej dorosłe podejście do tematu. Ale Zeldy są tylko z pozoru takie. Działają jakby głębiej na moje zmysły, ale to tylko tak na marginesie. Z Majorze z kolei delektuję się każdą sekundą grania, tu i teraz. Ocarina twki mi zawsze dłużej w głowie, ale to Majora dostarcza większą przyjemność z samego grania. Uwielbiam ten 3-dniowy system, uwielbia ten lekki pośpiech i niepewność. Takie proste zagranie, a wszystko smakuje lepiej. Nawet gram zupełnie inaczej, nie tak z doskoku jak zwykle na 3DS, tylko szukam możliwości alienacji od domowników, spokoju. 
Wydanie tej gry to dla mnie po prostu święto i staram się je celebrować :)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...