Opublikowano 23 listopada 20231 r sluchac cpunow i jeszcze to uznawac za dobra muzyke moze tylko i wylacznie pokolenie roweru blazeja...
Opublikowano 23 listopada 20231 r 15 minut temu, michal napisał: sluchac cpunow i jeszcze to uznawac za dobra muzyke moze tylko i wylacznie pokolenie roweru blazeja...
Opublikowano 23 listopada 20231 r 40 minut temu, michal napisał: sluchac cpunow i jeszcze to uznawac za dobra muzyke moze tylko i wylacznie pokolenie roweru blazeja...
Opublikowano 15 maja15 maj Będąc nastolatkiem byłem za głupi na twórczość kalibra. Zapomniałem o nich na 20 lat, aż do mojej bańki przebił się joka ze swoim zgonem i tak sobie myślę o nim od 2 tygodni.Nie mogę zrozumieć, jak odnosząc sukces , gość olał wszystko, wyjechał do stanów robić jako fizyczny... co on miał w głowie, bo chyba nie można o nim powiedzieć, że był idiotą? Wykończyły go używki, ale co on robił przez ostatnie 10 lat? Nagrywał coś?
Opublikowano 16 maja16 maj 18 godzin temu, nieobchodzimnieto napisał(a):Będąc nastolatkiem byłem za głupi na twórczość kalibra. Zapomniałem o nich na 20 lat, aż do mojej bańki przebił się joka ze swoim zgonem i tak sobie myślę o nim od 2 tygodni.Nie mogę zrozumieć, jak odnosząc sukces , gość olał wszystko, wyjechał do stanów robić jako fizyczny... co on miał w głowie, bo chyba nie można o nim powiedzieć, że był idiotą? Wykończyły go używki, ale co on robił przez ostatnie 10 lat? Nagrywał coś?No przecież od dłuższego czasu normalnie koncertował z Abradabem czy innymi z Katowic, z Rahimem, Fokusem itp: itd. Dogrywał się do innych i nagrywali Single.
Opublikowano 16 maja16 maj W dniu 15.05.2025 o 20:48, nieobchodzimnieto napisał(a):Będąc nastolatkiem byłem za głupi na twórczość kalibra. Zapomniałem o nich na 20 lat, aż do mojej bańki przebił się joka ze swoim zgonem i tak sobie myślę o nim od 2 tygodni.Nie mogę zrozumieć, jak odnosząc sukces , gość olał wszystko, wyjechał do stanów robić jako fizyczny... co on miał w głowie, bo chyba nie można o nim powiedzieć, że był idiotą? Wykończyły go używki, ale co on robił przez ostatnie 10 lat? Nagrywał coś?Co tu myślisz, że w latach 90 i na początku XXI to z polskiego rapu były jakieś kokosy do zarabiania? Xd
Opublikowano 22 maja22 maj On 5/15/2025 at 8:48 PM, nieobchodzimnieto said:Będąc nastolatkiem byłem za głupi na twórczość kalibra. Zapomniałem o nich na 20 lat, aż do mojej bańki przebił się joka ze swoim zgonem i tak sobie myślę o nim od 2 tygodni.Nie mogę zrozumieć, jak odnosząc sukces , gość olał wszystko, wyjechał do stanów robić jako fizyczny... co on miał w głowie, bo chyba nie można o nim powiedzieć, że był idiotą? Wykończyły go używki, ale co on robił przez ostatnie 10 lat? Nagrywał coś?Eldorado dla muzyków i "muzyków" jest dopiero od jakiegoś czasu. Na koncertach zarabia się kokosy, tyle samo albo i więcej na socjalach. Kiedyś tak nie było, a K44 też nie był nigdy w mainstreamie tak jak i cały ówczesny rap. Teraz byle gówno typu Bambi kosi hajs.
Opublikowano 22 maja22 maj Tak abstrahując od samego Joki, bo aż tak jego kariery nie śledziłem (a z tego co widzę na wiki, to wyjechał do USA akurat w szczycie popularności i spędził tam ze 3 lata, więc nie brzmi to, jak desperacka ucieczka za pieniądzem, no ale nie wnikam), nawiąże do samego wątku zarobków i karier. Może polscy raperzy w tamtych czasach nie zarabiali, jak to określiliście, kokosów, co nie zmienia faktu, byli młokosami, którzy w zasadzie z dnia na dzień zaliczyli mocny awans społeczny, przekształcając zajawkę na robienie muzyki (która, nie oszukujmy się, jak na ówczesne standardy światowe stała na naprawdę niskim poziomie i ciężko się dziwić, że przeciętny rapowy album w okolicach lat 1998-2000 wywoływał wśród "zwykłych" ludzi lekkie zażenowanie) w zarobek, który nawet nie śnił się ich rówieśnikom zarabiającym 600 zł na magazynie albo budowie (o ile w ogóle mieli pracę). A że część potrafiła to przekuć na dalszy rozwój, oszczędzała albo nawet weszła w jakieś ubrania czy własne studia, a część rozjebała na chlanie, ćpanie i szafę nowych ciuchów, to inna sprawa. Oczywiście można to zwalić na wiek czy "naiwność", na której żerowali ci przeklęci wydawcy i MAJORSI podsuwając im te mityczne niekorzystne umowy, ale jakimś cudem część potrafiła myśleć głową, a nie dupą, jak to mawiał klasyk. Inna sprawa, że część z nich była po prostu była na tyle marna, że ich gwiazda dosyć szybko zgasła, a jak świeciła, to się nie myślało o przyszłości. Najlepszy przykład to pokierowanie swoimi karierami przez Sokoła i jego kolegów (przede wszystkim Jędker). Więc owszem, teraz byle gówno może zrobić na YT milion wyświetleń w dzień, a "artysta" zyskując popularność niemal z automatu staje się maszynką do robienia kasy na SOCIALACH, ale nie ma sensu wpadać od skrajności w skrajność, bo to słynne granie za zwroty i dokładanie do interesu w czasach początków "branży", brzmi już trochę śmiesznie. A akurat Kaliber to była pod względem popularności (i sprzedaży, co można sprawdzić) krajowa topka, która przebijała się nawet do tego całego mainstreamu (Fryderyki, granie w radiostacjach). Zresztą nawet Kozak, choć na starość się mocniej odkleił, dawno wyjaśniał te wszystkie żale raperów, jak to byli strasznie oszukani na hajs.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.