O nie! Gra singlowa nuzy po 100h! No nie wiem co tak slabo

Rdr lepszy

Oj Pawcio .... wybaczam ci bo młody jeszcze jesteś

xD tak sobie tłumacz blant

O nie! Gra singlowa nuzy po 100h! No nie wiem co tak slabo

 

Ja nie wiem jak ci jaskiniowcy mogli grac w czasach psx/ps2, kupili takiego residenta, a tu po 10 godzinach koniec gry xD A potem pół roku znowu meczyc starych zeby na jakas nowa gierke dali kase, bo tamtą przeszli juz 15 razy bez sejva grajac stopami. Retro granie...

Ale co jest złego w 10h grach fabularnych?

najlepsze jest ze wiekszosc sandboxow na milion godzin nudzi wczesniej niz po 10h ale juz gra fabularna na 10h wielce zla xdd

 

nudne sandboxy to najwiekszy rak naszych czasow, z kazdej kuvva serii na sile robia open world

Pany, gram na smoku w trzeciego wieska i chyba jakis bug mam czy cos bo dziwne rzeczy wypisane sa na dole ekranu (lewy dolny rog).

 

 

Toc to nie moze byc licznik fpsow, czyz nie? Na ps4 przeciez gra sie w stabilnych 30'stkach z dropami do 20 na bagnach. A wiem przeciez ze Mendrek mowi ze to jedyna prawdzwia platforma do grania (a on sie przeciez nie myli). Doradzcie co robic :o

o (pipi) jakie ziarno 

Ze co? Ze niby po 100-200 godzinach gra singlowa moze sie ZNUDZIC? (pipi)ane smiecie z CDPR, nie wiem po co nas meczyli jeszcze dwoma dlugimi dodatkami ktore kosztowaly mniej od 4 mapek do BFa/CoDa czy od 2 kart kredytowych do GTA:O, smiecie, tfu.

Wiedzmin to jest calkowity wyjatek od reszty sandboxow. Ciekawa linia fabularna i questy. Choc wylowienie wszystkich beczek dalo mi w doope solidnie.

Wracajac do takiego residenta i jak sie go przeszlo za pierwszym razem w 10h to pozniej sie go dalej przechodzilo bo gra robila. Dzis ile gier przechodzicie pare razy? Czesto raz to meczarnia przez nijakie questy i fabule.

grać w wieśka na Frustration 4 XD zwierzęta

Frustration 4 > Platforma Cebularzy

 

wieslaw 3 najlepszy byl na xbox one, reszta to jakies polprodukty

60 fpsów w gierce z systemem walki dla januszy?

 

 

Dead Rising 4 outsold The Last Guardian

 

http://www.eurogamer.net/articles/2016-12-12-dead-rising-4-outsold-the-last-guardian

 

No beka straszna, że jakieś crapiszcze sprzedało się lepiej niż nietuzinkowa gra. (pipi) graczy

Z czego tu się cieszyć, że jakieś (pipi) sprzedało się lepiej niż unikatowy ambitny tytuł dla ludzi co muszą ruszyć głową?

posiadacze playstation po raz kolejny zawiedli. Przykro mi, że nie potrafili docenić geniuszu dzieła mistrza Uedy, zamiast tego wybierając januszowe pozycje, spychając tym samym branże na dno

Nie te czasy, rynek gier pędzi jak szalony. W 2010 jakby TLG wyszło to by się sprzedało dobrze, teraz gra bez multi, jeśli nie jest sandboxiem/rpgiem ma małe szanse na uzyskanie dobrego wyniku sprzedaży.

 

Ale kasy przynajmniej więcej w kieszeni zostaje, 7 gen była pełna liniowych, relatywnie krótkich produkcji, i takie lubię najbardziej, po 5-6 gier miesięcznie na ps3 się kupowało, teraz w 8gen jak się na ogół gnoruje sandboxy/rpg/gry nastawione na multi to wychodzą z 3-4 szpile rocznie w segmencie AAA warte kupna.

Edytowane 12 grudnia 20168 l przez musoil

Ten temat chyba polega na cieszeniu się z czyjegoś nieszczęścia, więc wyszło bardzo dobrze.

ale czemu nieszczęścia, ten wynik jest całkiem dobry

 

wiadomo ze wiecej ludzi idzie jesc guwno z macdonalda niz do restauracji ze stekami

 

wazne zeby knajpy nie zamkneli xd

Musoil, wszystko ok gdyby nie fakt, że poprzednie gry Team Ico sprzedały się jeszcze gorzej na premierę niż TLG - w tych czasach gdzie w ogóle Multi na PS2 nie istniało, więc ten argument jest inwalidą

Edytowane 12 grudnia 20168 l przez DonSterydo

Nie miały marketingu wcale? Nie wiem, strzelam, że pewnie przez to, TLG jednak reklam trochę miał, no i ta 10-letnia legenda narosła, to też pomogło nieco rozbudzić fascynację grą.

Don weź ty mnie nie bij już, bo gnoisz mnie dziś jak najgorszego klapa, a ja do Ciebie jak do człowieka, z uczuciem i empatią.

Ja tylko napisałem, że brak multi nie ma tu nic do rzeczy.

 

A jak ktoś chce się pośmiać, to polecam tematy na gafie. Po premierze TLG motywem przewodnim jest wniosek, że gra jest tak niszowa, że nawet słaba sprzedaż to sukces, bo gra właściwie i tak nikogo nie interesowała, więc wszystko się zgadza

Edytowane 12 grudnia 20168 l przez DonSterydo