Horajzon ma słaby gejplej i wpyerdalanie biosfery. Mesjasz i klejnot generacji xD

Edytowane 17 czerwca 20177 l przez Ins

Ins a wytlumacz mi czemu na osiem razy wiekszy swiat niz w horizonie zelda ma szesc typow przeciwnikow, gdzie jest ta cutscena ktora to wyjasnia?

Zabawnie wygląda jak Ficuś swoje doświadczenia i przyzwyczajenia z plejstejszyn próbuje przenosić na Nintendo. 

 

Coś w stylu narzekań graczy battlefielda i coda na to, że w Halo jest tylko kilka rodzajów broni 

przeciez nawet until dawn ma lepsza fabule od zeldy

A co ty chcesz od Until Dawn? Zaskakująco dobra mieszanka z kilku podgatunków horroru.

 

Co tą całą Zeldą to jak jest w końcu, bo się zgubiłem. Brać kiedyś używkę Wii U z tym elfem, czy kolejna gra Nintendo, której sentymentalne hamburgozjady walką dychy, bo za zasrańca grali w A Link to the Past i Ocarinę?

Ins a wytlumacz mi czemu na osiem razy wiekszy swiat niz w horizonie zelda ma szesc typow przeciwnikow, gdzie jest ta cutscena ktora to wyjasnia?

Nie wiem i nie interesuje mnie to póki gra jest zayebista. Horajzon Daun motywuje jedynie średnią fabułą i niczym wiecej. Swiat jest pusty a NPC nadają się jedynie do ubicia bo słuchać się ich nie da. Zelda natomiast przyciąga zayebistością gameplayu. Nie dość, że samo granie sprawa frajdę, to jeszcze co chwilę jest motyw "a co tam jest, trzeba to sprawdzić". A to sprawdzanie niszczy to góówno od girela gejms. Co chwila wyzwania i frajda z ich pokonywania. Link się nie odzywa, a i tak jest lepszą główną postacia niż aloj, która jest po prostu jedną wielką pizdą. Słuchać się jej nie da, a co dopiero być w jej skórze przez całą grę.

Edytowane 17 czerwca 20177 l przez Ins

aloj, która jest po prostu jedną wielką pizdą

Co tu się odjaniepawla

Nie wiem i nie i interesuje mnie to póki gra jest zayebista. Horajzon Daun motywuje jedynie średnią fabułą i niczym wiecej. Swiat jest pusty a NPC nadają się jedynie do ubicia bo słuchać się ich nie da. Zelda natomiast przyciąga zayebistością gameplayu. Nie dość, że samo granie sprawa frajdę, to jeszcze co chwilę jest motyw "a co tam jest, trzeba to sprawdzić". A to sprawdzanie niszczy to góówno od girela gejms. Co chwila wyzwania i frajda z ich pokonywania. Link się nie odzywa, a i tak jest lepszą główną postacia niż aloj, która jest po prostu jedną wielką pizdą. Słuchać się jej nie da, a co dopiero być w jej skórze przez całą grę.

 

Też jestem zdania, że Zelda jest lepszą grą ale tutaj się wtrącę.

W Zeldzie świat jest tak samo martwy jak w Horizon, może nawet i bardziej bo rzadziej spotykamy coś żyjącego. Z motywem "a co tam jest, trzeba to sprawdzić" możemy sobie od razu odpowiedzieć, że na jakieś 95% będzie to korok więc hmm nie powiedziałbym, że to najważniejszy element w grze. W innych przypadkach będzie to npc lub jeden z 7 typów przeciwników których możemy spotkać w tym świecie, z czego 4 z nich zabijemy w ten sam sposób xd 

No i jeszcze co do bohaterów.  Autystyczny Link bez jakiegokolwiek charakteru, tydzień po skończeniu gry nikt go nie będzie pamiętał vs Aloy której teksty potrafią być istnym cringefestem. Ciężki wybór, co kto woli. Dla mnie bezpłciowość Linka jest chyba największym minusem Zeldy.

 

Co  w Horizonie jest złe natomiast to "sztywność", wskoczymy tylko w wybrane przez twórców miejsca bo Aloy łapie się tylko żółtych rzeczy xD Nie zetniemy drzewa, nie spalimy go, nie zajrzymy pod kamień, nie przesuniemy nic bawiąc się fizyką gry. Poza walkami które potrafią być całkiem fajne to jest gra bardziej do oglądania po prostu.

W Horizon możesz wejść (wskoczyć) na niemal każdą górę na mapce, jak się postarasz to możesz nawet wejść na obszary, które na minimapie są po prostu czarny tłem. Ja się tym światem tak zauroczyłem, że zwiedziłem niemal każdy kąt.

W Horizon możesz wejść (wskoczyć) na niemal każdą górę na mapce, jak się postarasz to możesz nawet wejść na obszary, które na minimapie są po prostu czarny tłem. Ja się tym światem tak zauroczyłem, że zwiedziłem niemal każdy kąt.

Za mapę też pewnie można wyjść jak się chce ale nie o to chodzi. Ruda się potrafi wspinać tylko w wybranych miejscach vs Link który wspina się po wszystkim a wejście na wysoką górę samo w sobie daje fun i satysfakcje bo można spaść i umrzeć podczas zwykłej wspinaczki jak zrobisz błąd/źle stamine przewidzisz.

 

Ale I tak jestem zdania, że Link jest większą pizdą niż Aloj    

Ale was odbyt boli, ze horizon wygląda wprost spektakularnie, że caly czas pyerdolicie o tym? "Gra do oglądania"Już widzę, że zaczynacie powoli powiązywać wg was minus gry z jej oprawą. Zaraz jakiś zyeb wyskoczy z tekstem "oprawa Zeldy jest jedyną właściwą dla sandboksa który sprawia frajdę"

 

A szkoda strzępić ryja XD

a jednak strzępisz

 

 

No a taki Wiedźmin to się w ogóle nie umie wspiąć, więc kończąc dyskusję Horizon > Wiedźmin jak już kiedyś wspominałem

Geralt moze sie wspiac na wiecej rzeczy niz ejloj, po prostu skoczy raz a dobrze i ewentualnie sie podciagnie, bez animacji wspinania sie po tych samych zoltych deskach.

A mi sie podoba zelda, horizon i wiedzmin, kazda z nich nieidealna, w kazda bawie sie swietnie i kazda dobra w innym aspekcie

Link ma na drugie zostańmy przyjacółmi

Geralt moze sie wspiac na wiecej rzeczy niz ejloj, po prostu skoczy raz a dobrze i ewentualnie sie podciagnie, bez animacji wspinania sie po tych samych zoltych deskach.

 

Dokładnie.

 

Kalpy znowu nawąchały się kleju z tubki z napisem SONY i majaczą 

 

 

Dziękuje dobranoc. 

Edytowane 17 czerwca 20177 l przez Soul

Serio jesteś głupkiem 

Ktoś coś mówił? a nie to tylko smród z dupy jakiegoś klapa.

Przepiękna wydmuszka która ma tylko ładnie wyglądać vs interaktywny świat. 

Przepiękna wydmuszka która ma tylko ładnie wyglądać 

 

 

No stary, wiele lat temu miałeś większą interaktywność w grach niż w tym Horizonie.

No tak.

 

Ale sprowadzacie Horizona do poziomu pięknej wydmuszki a wydmuszką nie jest. Raczej nie da się grać w grę prawie 80h tylko ze względu na grafikę. Horizon oferuje wiele więcej niż tylko wizualia 

Ja pisałem o wykreowanym świecie (bo o nim rozmawialiśmy) jeśli nie zauważyłeś.