Skocz do zawartości

Console Wars

Featured Replies

Opublikowano
7 minut temu, kermit napisał:

motorstorm gdyby nie byl exem na ps3 na ktorym na początku nic nie bylo to nikt by o tej grze juz nie pamietal, totalny sredniak gloryfikowany przez klapow ktorzy kupili za 2500 zl konsole bez gier :)

tyle chyba koszt. ps2, trójka chyba nie.

  • Odpowiedzi 28,8 tys.
  • Wyświetleń 504,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • zrobiłem tak żeby się zgadzało    

  • To nie była miłość jak z 360'tka Ty miałaś teraflopy, a ja miałem sałatę. Impreza na E3, potem wziąłem cię na chatę Wtedy nie wiedziałem, że ogrywam zwykłą szmatę. O ósmej na live, czat, multi

Opublikowano

Dla mnie jedynka MS najlepsza.

Klimat, grywalność, poziom trudności, muzyka, grafika, dodatki > dwójka.

 

 

 

Opublikowano

Dwójka była trudniejsza, jak jedynkę zrobiłem całą na złoto, tak dwójka mnie pokonała.

Opublikowano

grafika xddd tylko bloto jedynka miala lepsze, klimat xddd kazda trasa identyczna 

Opublikowano

ja w dwójeczce wszystko na złoto miałem :lapka: 

Opublikowano
1 minutę temu, Ficuś napisał:

grafika xddd tylko bloto jedynka miala lepsze, klimat xddd kazda trasa identyczna 

Wiadomo ze wszystko było wokół pustyni i wąwozów, ale jak orałem gre wzdłuż i  wszerz to dla mnie kazda trasa była wspaniale przemyslana, inna, i miodna. Fakt że było ich za malo. A grafika bardzo spoko, w kolejnych czesciach juz nie dali takiej fizyki błotka

Opublikowano

Wyścigi? No wiadomo, najlepsze te z rubberbandingiem, nie ma lepszego ficzera w tego typu grach

 

xddddd

 

Motorstorm był dobrymi wyścigami tylko dla tego samego rodzaju ludzi dla których LBP był dobrą platformówką

Opublikowano

kij blotko, pacific rift miazdzylo oswietleniem, roznorodnoscia, pomyslem na trasy, trybem na 4playerow na splitscreenie

Opublikowano

ja lubiłem grajac w pgr 3 ogladac gameplaye z motorstorma, zawsze mnie bawiły

Opublikowano

Ale niewyzyty ten raven, przydałaby się jakaś Niemka by troche wyluzował.

Ja np. LBP zadnego nie ruszylem, po pierwszym podskoku podziekowalem.

1 minutę temu, Ficuś napisał:

kij blotko, pacific rift miazdzylo oswietleniem, roznorodnoscia, pomyslem na trasy, trybem na 4playerow na splitscreenie

No zgadza się, ale jak widać musieli isć na ustępstwa. Trasy w dzungli były najlepsze. Ale bym pograł,  w sumie mam na półce.

 

Opublikowano

lbp - jedna z gier zycia mendrka, edytowane plansze i ps plus zapelnily mu caly lineup jego ps3

Opublikowano
1 minutę temu, Ficuś napisał:

trybem na 4playerow na splitscreenie

 

a to akurat szanuję, bo grało się na splicie, przynajmniej były jakieś normalne wyścigi a nie ściganie się z przeciwnikami na gumie

Opublikowano
11 minut temu, milan napisał:

Wiadomo ze wszystko było wokół pustyni i wąwozów, ale jak orałem gre wzdłuż i  wszerz to dla mnie kazda trasa była wspaniale przemyslana, inna, i miodna. Fakt że było ich za malo. A grafika bardzo spoko, w kolejnych czesciach juz nie dali takiej fizyki błotka

Do tego dwójka chodziła w dynamicznej rozdziałce. Spadała bardzo często do 540p. Jedynka to solid 720p.

Opublikowano

 

jazda wąwozem obok wielkiej cieżarowki, ta woda, ehh. Piekna

Opublikowano
11 minut temu, raven_raven napisał:

 

a to akurat szanuję, bo grało się na splicie, przynajmniej były jakieś normalne wyścigi a nie ściganie się z przeciwnikami na gumie

nie zebym bronil rubberbandingu ale z wszystkich gier w jakie gralem co go mialy jakos do motostormu i jego specyfiki ostrej walki i przepychanek to pasowalo

Opublikowano
  • Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.

Ficuś, wybacz, ale jeśli chodzi o Twoje opinie o grach sprzed 2017 to jesteś najzwyklejszym klapem xDDD

 

Jak swego czasu w końcu kupiłem PS3, chwyciłem się za te wielkie eksy i jak w konsolę wjechała płyta z Motorstormem to sprawdziłem dwa razy czy ja mam na pewno dobrą grę w napędzie, takie gów,niane to było. Później zdałem sobie sprawę, że to jak z Uncharted 1: majaki z braku dobrych gier. Koneserzy gejmingu mielili luducty na 1000 pieces gnasherem i kręcili kudosy w PGR3/4, a klapy grały w najmocniejsze 5/10 czyli Uncharted 1, oglądały rendery Killzone'a 2 i jeździły w Motorstorma wmawiając sobie, że jest super, że ten ch,uj w dupę i piach w oczy to tak miało być i Sony ich kocha. Różnica generacji.

Opublikowano

Widzę że kazdy obóz musi mieć swojego mendrka. Aufiderzejen.

Opublikowano

No nie, ale jest jakis limit głupoty która mozna czytac.

Opublikowano

ale u1 to pazdzierz, tego nawet nie bronilem na premiere, tak samo jak pierwszego motorstorm ale pacific rift czy drugi killzone w multi sa swietne

Opublikowano

Revan dokładnie takie były i moje wrażenia. Jasne potem potem konsola trochę się rozkręciła, a takie TLoU to jedne z najlepszych doświadczeń w moim gierkowym życiu. 

 

11 godzin temu, Kyokushinman napisał:

Podaj tytuł z taką grafą i fizyką?

Bo jedyne co potrafisz to wyzywać.

 

czyli dobrze rozumiem, że Człowiek Ziarno ocenił właśnie fizykę po renderze? Chyba nie ma pojęcia na czym polegają rendery 

Opublikowano

Pacific Rift był całkiem OK, ale nadal ten rubber banding mnie wk,urwiał. Był split, cośtam się naścigałem z kolegami w gimnazjum, było miło, na tą część nie pluję aż tak bardzo.

 

K2 mi się nie podobało, ch,ujowe sterowanie mocno. Nie grałem online, więc może coś tracę w ten sposób. Nie wiem, Sony nie umiało w ch,uj w sztywniutkie gry w które się g r a, przynajmniej na początku. Na X360 były cudowne PGR czy Gears of War, gdzie sterowało się tak sztywniutko, że można było się zes,rać z radości jak to chodziło. Pad był przedłużeniem moich myśli, headshoty w locustów na INSANE wjedżały ot, tak. A jak się do PS3 siadało to nie dość, że na start chciało się śmiać po chwycieniu (pipi)shocka 3 do rąk, to potem co by się nie włączyło to grać się nie dało. Wyścigi czołgów z przeciwnikami na gumce, FPS z input lagiem, trzeciosobowa strzelanka ze spier,dolonym celowaniem, które całkowicie poprawili chyba dopiero przy okazji (świetnego notabene) U4 i remasterów trylogii na PS4, platformówka ze zje,banym po całości skokiem, nie mogłem ogarnąć jak można było się jarać tymi grami, które może i miały fajną otoczkę czy grafikę (K2), ale najlepiej się właśnie do oglądania na renderach nadawały, a nie do grania.

Później gdzieśtam koło 2010 ogarnęli dałna (a MS przy okazji przejął wirusa, to pewnie ten Harrison), jak by mi ktoś powiedział w 2006 po tych bekowych prezentacjach z GIANT ENEMY CRAB, że na PS3 wyjdzie dzieło pokroju TLOU, w które gra się tak dobrze, które wygląda tak dobrze i opowiada historię tak dobrze, to bym nie uwierzył.

Opublikowano

a mi się guma w motorstormie podobała, przynajmniej trzeba było być cały czas czujnym i skupionym, a nie, że odstawiasz resztę o pół okrążenia i ziewasz bo jeździsz sam :yao: 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.