Opublikowano 1 sierpnia 20195 l Po ponad 25 latach kolejnych odslon, chce sie wam w to jeszcze grac, caly czas w to samo :)? przez tyle lat nie wyszly inne serie ? niekonczaca sie telenowela gier sportowych EA widze i Konami, hehe Edytowane 1 sierpnia 20195 l przez Mędrzec bo
Opublikowano 18 marca 20205 l Z nudow gram w nhl 16. Powiem wam ze nawet fajny ten hokej. Troche nie jarze co to u nich spalony i nie umiem zbytnio celowac i dostaje baty ale w sumie fajniejsze to niz fifa i pes
Opublikowano 18 marca 20205 l Spalony jest wtedy, kiedy zawodnik znajdzie się przed krążkiem w tercji przeciwnika.
Opublikowano 19 marca 20205 l Ogolnie to gra sie naprawde fajnie. Tylko normalny poziom trudnosci albo mi sie zdaje albo jest lekko przesadzony. Praktycznie kazdy mecz to spina i walka o życie. Za to latwy poziom to nie gra. Mogliby zrobic jeszcze cos pomiedzy
Opublikowano 19 marca 20205 l 19 godzin temu, Rozi napisał: Spalony jest wtedy, kiedy zawodnik znajdzie się przed krążkiem w tercji przeciwnika. Jeszcze jedno, mam kwadratem wrist shot i kolkiem slap shot. Roznice widze z tym ze o chu.j chodzi ze jak strzelam kolkiem to gosc mi w krazek czesto nie trafia? Zalezy jak sie ustawie i ktororeczny jest zawodnik? Bo jednak ten strzal jest mocniejszy i skuteczniejszy i wolalbym nim naparzac. Czasem jak wejdzie takie okieneczko z dystansu to
Opublikowano 19 marca 20205 l Wrist shot to strzał z nadgarstka, szybszy, słabszy, ale bardziej celny, używany z bliższej odległości i bez zamachu kijem. Slap shot, to strzał z dużym zamachem kijem, dystansowy i mocny. No nie trafiasz, bo jak robisz zamach kijem, to krążek nie stoi w miejscu, tylko ślizga się po tafli, więc możesz w niego nie trafiać. Dla zobrazowania:
Opublikowano 19 marca 20205 l Jak grałem te 10 lat temu w NHL, to jakoś do strzelania wolałem używać gałki. Piękne brameczki wchodziły z pociągnięcia
Opublikowano 19 marca 20205 l Trochę mnie dziwi też to właśnie, że Kabi ma strzały pod przyciskami, co jest turbo niewygodne.
Opublikowano 19 marca 20205 l Autor Są trzy rodzaje sterowania: NHL 94, hybrydowe i na analogach. Najlepiej od początku uczyć się gry na analogach, to daje więcej możliwości. Do pogrania offline na PS4 można grać w każdą część oprócz 15, która była pierwszą edycją na aktualną generację i była słaba. Poza tym po pograniu w ultimate team w tym roku ja już odpuszczam tą grę na bieżącej generacji. Może zagram na kolejnej, o ile poprawią pewne rzeczy.
Opublikowano 19 marca 20205 l Jakos nie mam przekonania do galek a juz nie bede zmienial, gram na tym hybrydowym choc pewnie macie racje ze sa bardziej intuicyjne. Gram lige czeska bo w nhl wszystko dzialo sie zbyt szybko jak na poczatek xd Naprawde jestem milo zaskoczony, fajnie sie gra. Choc troche irytuje jak w jednym meczu nic nie chce wejsc potem gram nastepny i wygrywam 7:2 Fajnie tez ze mozna robic w lidze wymiany graczy kiedy sie chce z innymi zespolami. Mam niesamowita taktyke oferowania 5 lamusow z ovr 65 za jednego typka 80 wzmacniajac swoja druzyne i przy okazji oslabiajac przeciwnikow Czyli co tego slap shota to po prostu najlepiej przyjac, i z miejsca je,bnac? Ale dzis fajna brameczke strzelilem walac kijem w krazek ktory byl na wysokosci glowy. Taki wolej troche. Chyba butterfly sie nazywa fachowo. Nawet nie wiem jak to zrobilem xd
Opublikowano 19 marca 20205 l 21 minut temu, kanabis napisał: Fajnie tez ze mozna robic w lidze wymiany graczy kiedy sie chce z innymi zespolami. Mam niesamowita taktyke oferowania 5 lamusow z ovr 65 za jednego typka 80 wzmacniajac swoja druzyne i przy okazji oslabiajac przeciwnikow Czyli co tego slap shota to po prostu najlepiej przyjac, i z miejsca je,bnac? Ale dzis fajna brameczke strzelilem walac kijem w krazek ktory byl na wysokosci glowy. Taki wolej troche. Chyba butterfly sie nazywa fachowo. Nawet nie wiem jak to zrobilem xd Te wymiany to nie tak jak w FIFIE, bo hokej jest oparty na salary cap i ograniczeniach w ilości miejsc, więc jak się pieniążki nie będą domykać, albo będzie Ci brakować zawodników, to gra nie pozwoli na takie triki. A te lamusy z 65 mogą za kilka sezonów być all-starami, no chyba, że nie patrzysz tak w przyszłość. Slap shoty zazwyczaj wykonuje się obrońcami, kiedy zamykasz drużynę przeciwną w swojej tercji. Obrońcy są najczęściej tymi przy linii środkowej, więc są często niekryci. Krążek się wycofuje i sadzi gnoja prosto w okienko.
Opublikowano 19 marca 20205 l No az tak w przyszlosc nie patrze. Panie jak to pindziesiont meczy w sezonie
Opublikowano 19 marca 20205 l Kurde NHL 20 na promce jest, aż kusi, dwa lata nie grałem w NHL, ale to EA i ehhhhh....
Opublikowano 19 marca 20205 l Autor 1 minutę temu, Rozi napisał: Kurde NHL 20 na promce jest, aż kusi, dwa lata nie grałem w NHL, ale to EA i ehhhhh.... Jeśli do grania offline to lepiej kupić 19. A 20 do online nie polecam, patologia, handicap większy niż w Fifie.
Opublikowano 19 marca 20205 l 41 minut temu, Rozi napisał: Kurde NHL 20 na promce jest, aż kusi, dwa lata nie grałem w NHL, ale to EA i ehhhhh.... Ja nie gralem lat.. o ku.rwa, 20. Przed chwila wydawalo mi sie ze NHL 2000 byl 10 lat temu. Ja pier.dole... Kim gracie? Ja Kaczorami (tfu!) z Selanne w skladzie. Dzisiaj pewnie cos jak Jordan w NBA2k.
Opublikowano 19 marca 20205 l Ja gram chomutowskimi piratami A w nhl nie wiem kim bede gral. Druzyny znam bo kiedys obstawialem ale zawodnika ani jednego nie znam. Znam Czerkawskiego i Wayna Gretzkego
Opublikowano 19 marca 20205 l 3 godziny temu, kanabis napisał: Ja gram chomutowskimi piratami Przeczytalem "ch.ujowymi piratami". To pewnie przez te propagande SoT.
Opublikowano 19 marca 20205 l Ja jak zwykle gram Colorado. Od 20 lat w sumie xD przyznam że musze przesuwać paski trudności w advanced bo all-star robi się za łatwy.
Opublikowano 20 marca 20205 l Wogole podoba mi sie w tych nba i nhl ta cala otoczka wydarzenia, święta. Jakby na boisko wychodzili prawdziwi bohaterowie. Taki pes wypada w tym aspekcie jak rogrywki b klasy
Opublikowano 3 kwietnia 20205 l Ale sobie fajnie wrócić po dwóch latach do NHL na konsoli. Jestem graczem offline, więc Franchise Mode to moja mekka, klasycznie leci expansion, oczywiście gram Seattle (które dołączy do NHL w przyszłym roku), ja nazwałem ich - Seattle Venom Walka o free agentów, expansion draft, a potem droga do pucharu Stanleya, niesamowita gra.
Opublikowano 3 kwietnia 20205 l Moja ulubiona część to 2001, albo 2002. Ta co się kolekcjonowało karty. Oczywiście zawsze cisnąłem Toronto z Czerkawskim na skrzydle i Oliwą w obronie <3
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.