Opublikowano 21 godzin temu21 godz. Ja jesteśmy w temacie grafiki to chciałbym zwrócić uwagę na to, że często screeny z gier retro są porozciągane czy poucinane. 4:3 rozciągnięte do 16:9 wygląda okropnie i bardzo bym prosił zwracać na to uwagę. Podobnie jeśli chodzi o speciale to fajnie byłoby, gdyby screeny dobierane były rzeczywiście z wersji, o których mowa, bo czasem pojawiają się obrazki z portów albo z emu z nałożonymi filtrami. Tzn nie mam nic przeciwko screenom z emulatorów, ale niech to chociaż mniej więcej wygląda jak wyglądało 20+ lat temu, bo to co trafiło na stronę 99 w tekście o AC to woła o pomstę do nieba.
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. BTW czy tylko ja mam wrażenie, że teksty Graby pisze jakiś stary niedomagający kilkuletni model LLM? „Uspokoić niego emocje”? „1/3 stocku”? ”Wezwał Miyamotę”? W jakim to języku? Jakie znaczenie dla historii ochrzczenia Mario ma wielkość powierzchni wynajmowanego przez Nintendo magazynu? „Te piękne zimowe poranki końca roku 1980” to jest jakieś nawiązanie, którego nie wyłapałem? Czy info w nawiasie, że projektowanie postaci to po angielsku character design ma jakieś znaczenie w kontekście?A ja dopiero na pierwszej stronie jestem…Może z drugiej strony - można warto byłoby te teksty jednak przepuścić przez LLM by co większe byki wyłapała. Kurde, to wystarczy choć raz przeczytać. Korekta widzę nie istnieje. Edytowane 18 godzin temu18 godz. przez twilitekid
Opublikowano 18 godzin temu18 godz. Aha, człowiek na zdjęciu w ramce o Mario Segale to nie jest Mario Segale 🤦♂️ Edytowane 18 godzin temu18 godz. przez twilitekid
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. Kłaniam się, Prezesie ;)Na temat omówienia oprawy graficznej poświęciłem dziesiątki godzin (forumkowiczom wyjaśnię: po mojej pierwszej separacji ze Szmatławcem wysłałem Perezowi pewne opracowanie graficzne), więc nie za bardzo mam chęć brnąć przez to samo od początku. Jak mam jeszcze to wszystko opowiedzieć za pomocą telefonu (a nie jestem obeznany w tych funkcjach forumkowych), to wyzwanie dla mnie tym większe (chciałem wstawić zdjęcie, a wkleił mi się jakiś pieprzony box, z którym mordowałem się chyba z kwadrans).Do rzeczy.Dzięki za sprostowanie, faktycznie - to Szczepsss jest odpowiedzialny za albumy. Z nim jest jednak o tyle zabawna historia, że kiedy Łapusz ściągnął go zamiast Romana, zapowiadając nowy layout, to z tej wielkiej zapowiedzi zmiany nie wyszło w zasadzie nic, gdyż była to niemalże pełna kontynuacja stylu Romana. Jak to kiedyś Grzybiarz zauważył - można było sądzić, że to ta sama osoba, tylko pod nową ksywą. Jak to wytłumaczyć inaczej niż wyznaczony odgórnie styl?Wiesz, co mnie dręczy w tym stylu Romana, nie? ;)Tak wyglądałaby Dama z gronostajem, gdyby kustoszem wystawy był nasz wspaniały grafik ;)Popatrzmy i porównajmy:Postacie? Tło w kreski. Zdjęcia? Połączone paskami w paski. I to jeszcze wszystko pocięte liniami kolumnowymi/marginesami). Nagłówek? To samo. Nawet na tej grafice z słupem elektrycznym jest nałożony blok w kreski. Puste miejsce wyszło po składzie fotek? Dajmy prostokącik w kreski!I te ukośne cięcia, aż wrzucę hitowy numer 209 do porównania:Pewno ktoś pomyśli: przywaliłeś się do numeru wydanego ponad dekadę temu. No właśnie! Dziesięć lat to samo. To są tak tanie efekty, że wstyd brać za takie coś pieniądze. Nie oczekuję na każdej stronie wspaniałych efektów, jakie często mają dopieszczone książeczki do gier, instrukcje itp. ale to uwłacza godności grafika, który się pod tym podpisuje. To moja opinia.Cytat:"W kwestii "od kuchni" - my jak robimy specjala, numer czy książkę to prowadzący nie narzuca grafikowi jak to ma wyglądać (bo się nie znamy), co najwyżej podeśle jakieś sugestie w stylu "bo SNES to jest taka i taka epoka w grach, można pomyśleć o tym i o tym". Wspominam o tym, bo zaczęła się pojawiać jakaś narracja, że "Roger to przeniósł coś tam z pisma gdzieś tam" - to tak nie działa."Po tym co piszesz, to można by przypuszczać, że masz jakąś boską wiedzę, skoro wiesz co z kim co ustalił ;P. Gdyby prezes mojej firmy wiedział co odwalają jego pracownicy (i na ile strat go narażają), to by chyba na miejscu zawału dostał. A tak na serio, to chętnie bym się dowiedział jak pewne sprawy wyglądają w praktyce. Wiele pytań pada, odpowiedzi mało lub nic. Twoja odpowiedź (ta właśnie) próbuje nieco skonkretyzować kto i za co jest odpowiedzialny przy oprawie graficznej danego wydania. Roger nigdy nie udzielił odpowiedzi na takie pytania, więc moje wnioski (jego osoba jako wspólny mianownik dla trendów graficznych) wydawała mi się naturalnym skojarzeniem. Nie zatwierdził, nie zaprzeczył.Tak na marginesie - odkąd przejąłeś pod swoje skrzydła Szmatławca, to Rogera na forum tyle, co kot napłakał. Okay, patologią było to, że kiedy Łapusz prowadził wydawnictwo, wiele rzeczy nie funkcjonowało, ludzie pisali, a odpowiedzi żadnej, to Roger próbował się tłumaczyć i naprawiać wszystko, nawet nie swoje winy. Teraz, kiedy to Ty się zajmujesz, to Roger usunął się w cień - może na podstawie jakichś ustaleń, a może po prostu Ci nie przeszkadza w komunikacji z ludźmi na forumku, ale wyciągnąć go do odpowiedzi, to tylko z jakąś grubą aferą (albo wręcz odwrotnie, z jakąś pierdołą).Wracając do tematu. Ja swoje wnioski wyciągałem z jakichś różnych wpisów przy okazji tematów dla danych wydań.Przykładowo sprawa rozdrabniania się co do końcówek osobowych któregoś twórcy (nie pamiętam jakiego), gdy w trakcie kariery zmienił płeć, a potem w tekście wyszedł z tego problem (a ostatecznie błąd w druku). Pomyślałem sobie, że skoro z czymś takim Komodo odsyła tekst do Kacpra, to musi to być bardzo zaangażowany gość, w każdym aspekcie swojego "dziecka". Według Twojej wersji to graficy robią to, co uważają za słuszne/im się podoba, a naczelny/prowadzący wydanie/wydawca tylko delikatnie podrzucają sugestie. Ja rozumiem, że od strony czysto praktycznej nie ma się co gościom wpierniczać, skoro się nie znam na danych narzędziach, ale skoro widzę w innych wydaniach, że coś jest ładniejsze (czy potrzeba do tego jakichś specjalnych predyspozycji?), to jako naczelny bym wymagał. Nie muszę być dobrym kucharzen, żeby wiedzueć, że mi przypalił kotleta. Roger, przy okazji tłumaczenia się za "ppe gate" napisał, że za zawartość Szmatławca odpowiada w 100 procentach (cytat z pamięci). Jak to rozumieć inaczej, niż za styl graficzny również? Komodo (o ile dobrze pamiętam) też tam gdzieś przy okazji ujawnił, że przy tekstach dłubie (wyłapuje literówki) i przegląda w trakcie kilka osób. Może i fajnie, ale czy w ten sposób nie rozmywa się odpowiedzialności (jak ja nie sprawdzę, to inni wychwycą przecież) za ostateczną formę treści? Praktyka pokazuje, że powiedzenie o "sześciu kucharkach" wiecznie się sprawdza, chociaż jeśli to skład zawali podmianę tekstu/utnie go już po korekcie, to winny jest oczywisty.Naturalnym schematem wydaje się być Prezes na szczycie drabinki, który płaci i WYMAGA od tych z niższego szczebla. Czy tak jest? Ja to Patrząc po powtarzalności błędów - chyba Prezes jest nieco zbyt wyrozumiały ;) Ile to czasu zajęło usunięcie kolorowych linii, które cięły strony i wszystko co spotkały na swojej stronie? Z trzy miesiące?Generalnie czytelnicy są proszenie o podsyłanie uwag, ale ile taki Ken Adams się nawalczył (czy ostatecznie skutecznie?) o pozbycie się tłustej czcionki w ramkach (czarne na czerwonym na dodatek!).Wiem, że to też stare (za Łapusza), ale z podobnej kategorii nieczytelności, a do druku poszło. Komuś się podobało? Komukolwiek?Zacząłem obrazem da Vinciego, który miał szajbę na punkcie dopieszczania swoich dzieł; Mona Lisę, którą woził ze sobą, poprawiał do końca życia. Takiego oddania sprawie nie oczekuję, ale jakiś poziom powyżej "painta" to chyba nie jest wysoka poprzeczka.Nadchodzi numer z kalendarzem, na którym też można się pochylić. Źle, skopiowane z wcześniejszegi roku dni, już zostały tym razem upilnowane. Plus. Sugerowałem rok temu odświeżenie stylu szaty graficznej. "Po co?", czy jakoś tak to było ;) Mibus. Dni tygodnia (tylko, bo miesiące już nie) po angielsku zniknęły, rzadkie imiona częściowo też (Dezyderia i Zefiryka przykładowo muszą być nadal mocno popularne ;)), więc coś tam ugrałem. Praktyczna rzecz jeszcze: dziurka do powieszenia nie powinna wykrawać treści! Co? Już za późno na poprawki? ;P
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Autor @macGyver ja to wszystko rozumiem, co napisałeś, ale Ty z jakiegoś powodu uważasz (tak to odbieram), że wszyscy powinni na te nieszczęsne kreski narzekać, a najwyraźniej tak nie jest :) Dlatego czy Roger, czy Komodo, czy ja nie kruszymy o to kopii, bo to jest na zasadzie "OK, tak grafik wymyślił, nie ma z tym problemu" - po prostu. Ba, to co wspomniałem - 3 grafików w 3 różnych formach, niezależnie od siebie stosuje podobne zabiegi - nie wiem, nie znam się, ale może to teraz jakiś taki trend graficzny? Kiedyś był w PE grafik, który namiętnie stosował przeróżne kółka - screeny w kółkach itp. Co do mnie - nie mam żadnej boskiej mocy, aby znać każde ustalenia, natomiast ja po prostu to wszystko widzę - tyle :) W sensie każdy numer miesięcznika, każdy specjal czy każdą książkę przeglądam od A do Z przed drukiem. I jasne, zdarzają się uwagi ode mnie, od Rogera, od prowadzących specjale czy książki do grafików, że tu by może jednak inna apla, a tu jakaś fota by się przydała, tu inna grafika na otwarcie, ale nie ma takiego czegoś, że prowadzący czy ja jako wydawca bierze na siebie rozkminianie całej grafy, bo, powtarzam się, nie znamy się na tym i jednak w pewnych aspektach pewne tematy oddajemy osobom, które zajmują się czymś zawodowo od nastu lat. I oczywiście, że uwagi warto podsyłać, czego sam jesteś dobrym przykładem choćby w kontekście kalendarza, natomiast to co wiele razy powtarzałem - to też nie działa tak, że jedna osoba coś gdzieś napisze i my od razu robimy wywrotkę z layoutem czy czymkolwiek, bo to byśmy nigdy nic nie zrobili - jedni wolą więcej białego, inni więcej apli (żeby nie było sterylnie); jedni chcą pisanych tytułów, inni wolą loga gier - gdzieś coś trzeba wybrać.
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. można też przytoczyć grafiki na okładkach specjala PS3, gdzie chyba wszyscy wypowiadający się tutaj wskazywali wyższość proponowanych tu poprawek (napis "PS3 Extreme"), a mimo możliwości grafik nie ruszył się z pozycji ;)
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. 47 minut temu, Perez napisał(a):@macGyver ja to wszystko rozumiem, co napisałeś, ale Ty z jakiegoś powodu uważasz (tak to odbieram), że wszyscy powinni na te nieszczęsne kreski narzekać, a najwyraźniej tak nie jest :) Dlatego czy Roger, czy Komodo, czy ja nie kruszymy o to kopii, bo to jest na zasadzie "OK, tak grafik wymyślił, nie ma z tym problemu" - po prostu. Ba, to co wspomniałem - 3 grafików w 3 różnych formach, niezależnie od siebie stosuje podobne zabiegi - nie wiem, nie znam się, ale może to teraz jakiś taki trend graficzny? Kiedyś był w PE grafik, który namiętnie stosował przeróżne kółka - screeny w kółkach itp.Co do mnie - nie mam żadnej boskiej mocy, aby znać każde ustalenia, natomiast ja po prostu to wszystko widzę - tyle :) W sensie każdy numer miesięcznika, każdy specjal czy każdą książkę przeglądam od A do Z przed drukiem. I jasne, zdarzają się uwagi ode mnie, od Rogera, od prowadzących specjale czy książki do grafików, że tu by może jednak inna apla, a tu jakaś fota by się przydała, tu inna grafika na otwarcie, ale nie ma takiego czegoś, że prowadzący czy ja jako wydawca bierze na siebie rozkminianie całej grafy, bo, powtarzam się, nie znamy się na tym i jednak w pewnych aspektach pewne tematy oddajemy osobom, które zajmują się czymś zawodowo od nastu lat.I oczywiście, że uwagi warto podsyłać, czego sam jesteś dobrym przykładem choćby w kontekście kalendarza, natomiast to co wiele razy powtarzałem - to też nie działa tak, że jedna osoba coś gdzieś napisze i my od razu robimy wywrotkę z layoutem czy czymkolwiek, bo to byśmy nigdy nic nie zrobili - jedni wolą więcej białego, inni więcej apli (żeby nie było sterylnie); jedni chcą pisanych tytułów, inni wolą loga gier - gdzieś coś trzeba wybrać.Napiszę inaczej: gdyby się ich pozbyć, to chyba "nikt" by za nimi nie płakał.Możesz próbować zwiększać zasięgi reklam, dostępności itd., ale jeśli w osteteczności jest taki a nie inny produkt, to i tak mi go nie sprzedasz. Ja się nie muszę pytać innych, żeby mi powiedzieli, że zupa jest dobra, skoro jadłem i wiem, że jest przesolona.Najwidoczniej się w tej sprawie nie dogadamy. Trudno 23 minuty temu, tannerpl napisał(a):można też przytoczyć grafiki na okładkach specjala PS3, gdzie chyba wszyscy wypowiadający się tutaj wskazywali wyższość proponowanych tu poprawek (napis "PS3 Extreme"), a mimo możliwości grafik nie ruszył się z pozycji ;)Ja zauważył Prezes: grafik się zna, a my mamy tylko mu przyklaskiwać, że jest ładnie i fachowo.
Opublikowano 31 minut temu31 min Yyy, chyba nie do końca to napisał. Bardziej chodzi o to, że wszystkim nie dogodzisz, więc nie oczekuj, że każda uwaga zostanie natychmiast rozpatrzona/poprawiona. Co jednak podkreślił, wszystkie uwagi są mile widziane.
Opublikowano 19 minut temu19 min Tak samo z papierem- mi pasował ten z 2022. Był grubszy od obecnego, wystarczy porównać grzbiety pism. Innym on wogóle nie odpowiadał.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.