Skocz do zawartości

Heavy Rain


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

Gość =-FEISAR-=

Ale czy Wy nie rozumiecie o czym ja mówię? O tym, że sceny same w sobie są mało elastyczne, względem możliwości ich przebiegu. W jednej chwili babka się rozczula nad śmiercią syna, żeby po chwili wyjechać z japą na detektywa, że czas się skończył. I wyjedzie z japą, niezależnie od tego o czemu przed chwilą mówiła/myślała, bo tak jest rozpisana scena. Scenariusz (przynajmniej tej sceny z meliny) narzuca zbyt sztywny przebieg kolejnych etapów sceny, tak, że od poprzedniego nie zależy następny - przynajmniej nie w takim stopniu jak w prawdziwym życiu. Natomiast, nie znaczy to, że kolejne etapy nie pasują do poprzednich - owszem, pasują, dziwka mogła tak się pożegnać w każdej sytuacji. I o to właśnie chodzi, że niektóre elementy scen, to kompromis polegający na uczynieniu kolejnych fragmentów uniwersalnymi, tak, że pasują zawsze. To ujmuje emocji i głębi samym wydarzeniom. Mam nadzieje, że szeroki pogląd na kolejne sceny zmaże to wrażenie.

Ja rozumiem i zgadzam się, że te sceny są mało elastyczne względem możliwości ich przebiegu. Każda gra ma jakiś schemat i ta także. Ja po prostu nie odniosłem tak dużego wrażenia sztywności czy sztuczności tych rozwiązań. Dziwka mogła się na chwile zamyślić o swoim synu i mówić miło, a gdy budzik zadzwonił sprowadził ją do rzeczywistości i stąd powrót do standardowego zachowania. W prawdziwym życiu często brakuje logiki i sensu, a wy na siłe szukacie tego w grze.

 

Bardzo dobrze to napisałeś. Widocznie panowie wyżej nie dostrzegli szczegółu z budzikiem i nie biorą pod uwagę faktu, że czasem samo życie bywa tam zagmatwane iż brak w nim logiki. Ja niecierpliwie czekam na pełną wersję gry, bo takiego klimatu to ja nie czułem od bardzo dawna. Dla mnie to totalny must have. Tym bardziej że po tym demie nie można nawet w najmniejszym stopniu stwierdzić jakie konsekwencje będzie przynosić rozwój fabuły w zależności od tego co zrobimy. Podejrzewam że przegrana/wygrana z typem w melinie ma duże znaczenie, podobnie jak pozostawienie wizytówki i samo prowadzenie rozmowy z Lauren. Jeszcze inaczej potoczą się losy gdy wcale nie staniemy w jej obronie i opuścimy budynek. Poczekajmy na pełną wersję, tym bardziej że oceny są rewelacyjne.

Odnośnik do komentarza

Bardzo dobrze to napisałeś. Widocznie panowie wyżej nie dostrzegli szczegółu z budzikiem i nie biorą pod uwagę faktu, że czasem samo życie bywa tam zagmatwane iż brak w nim logiki. Ja niecierpliwie czekam na pełną wersję gry, bo takiego klimatu to ja nie czułem od bardzo dawna. Dla mnie to totalny must have. Tym bardziej że po tym demie nie można nawet w najmniejszym stopniu stwierdzić jakie konsekwencje będzie przynosić rozwój fabuły w zależności od tego co zrobimy. Podejrzewam że przegrana/wygrana z typem w melinie ma duże znaczenie, podobnie jak pozostawienie wizytówki i samo prowadzenie rozmowy z Lauren. Jeszcze inaczej potoczą się losy gdy wcale nie staniemy w jej obronie i opuścimy budynek. Poczekajmy na pełną wersję, tym bardziej że oceny są rewelacyjne.

 

Akurat o budzik się nie czepiałem. Zresztą również bardzo mi się podoba wytłumaczenie xylaz-a zarówno na temat budzika i tego zachowania dziwki po walce. Fajnie to wytłumaczył, ja to kupuję.

 

Może inaczej żeby nie było ja tam się w ogóle nie czepiam, zresztą co nie raz pisałem. Wręcz odwrotnie jestem zachwycony po demie (przed też byłem ;p) i po prostu pie.rdolec mnie dopada. Bo ile razy można grać w demo (aktualnie 13) i z nudów człowiek zaczyna wynajdywać różne pierdoły. Do premiery jeszcze niecałe 3 tygodnie więc nie raz przewiną się jeszcze absurdalne rozmowy.

 

Gdybym miał pełną wersję to bym tu nie siedział na forum to raz. A dwa na pewno podczas pierwszego przechodzenia HR nie zwróciłbym uwagi jak dziwka powinna się zachować hehe. To wszystko z nudów i ciśnienia na pełną wersję ;].

Odnośnik do komentarza

Zastanawia mnie fakt iż demie nie ma decyzji które mogą coś zmienić,bardziej polega to na przeoczeniu pewnych sekwencji(co i tak jest mało prawdopodobne dzięki myślom bohaterów i ograniczeniom).Licze na większą ilośc rzeczy do przeoczenia i więcej myśli adekwatnych do sytuacji.Co do polonizacji jestem pozytywnie zaskoczony,o ile Jayden jest kiepski to Shelby jest lepszy od oryginału.

 

..aha no i poziom trudnosci mam nadzieje że będzie trochę podkręcony bo naprawdę nie widzi mi się tracić umyślnie aby zobaczyc inne wersje scen

Edytowane przez theGrimReaper669
Odnośnik do komentarza

W 100% nie mamy wpływu na wszystko. Zagrałem naszym agencikiem z bajerami i chciałem z miejsca (po rozmowie) wsiąść do samochodu i odjechać, jednak nasz agencik odwracał się zawsze w stronę namiotu. Było by trudniej jak byśmy mogli coś przeoczyć i wtedy historia może nie była by taka jasna na końcu :)

Odnośnik do komentarza

no jest oczywiste ale to jak szeroka jest ta okolica to juz kwestia umowna :P to ze mozna powiedziec "nie po to konczylem akademie by teraz sie taplac w blocie" i olac te gorke (lub nie zauwazyc opcji wejscia na nia :P) jest imo fajne 

 

Ok ale niech te ubrudzone ubrania niosą jakieś, nawet małe konsewencje pózniej ; ).

 

żeby nie było to przykład systemu konsekwencji,tyczy tego co pisałem wyżej

Edytowane przez theGrimReaper669
Odnośnik do komentarza

Mi przyniosło konsekwencje - Nie mogłem patrzeć na głównego bohatera, wyłączyłem demo i poszedłem płakać przed prysznicem z tego powodu.

Wniosek ? - Zaczynacie przesadzać :P

 

PS Też mieliście tak pod koniec śledztwa agenta FBI że pad cały drżał bez przerwy dopiero aż wsiadł do auta i skończył się jego epizod ? To był bug czy jakiś zamierzony efekt, ale którego znaczenia nie potrafie zrozumieć ?

Edytowane przez Dr.Czekolada
Odnośnik do komentarza

Też mieliście tak pod koniec śledztwa agenta FBI że pad cały drżał bez przerwy dopiero aż wsiadł do auta i skończył się jego epizod ? To był bug czy jakiś zamierzony efekt, ale którego znaczenia nie potrafie zrozumieć ?

hmm nie zauwazylem jak gralem 2 razy. jesli zamierzony efekt to pewnie ma sie trzasc z zimna bo costam myslal o tym jaki to jest przemoczony. swoja droga to smieszne ze w takich grach zwykli kraweznikowi chodza w plaszczach ale przelozeni sa zbyt pro by sie bronic przed deszczem.

Odnośnik do komentarza

i ten gest Kozakiewicza jest bezcenny ;)

 

demo w 100% spełniło moje oczekiwania. HR jest dokladnie tym, czego sie po nim spodziewalem, wiec jestem w pełni usatysfakcjonowany. grafika nie robi ogromnego wrażenia, sa gry ladniejsze, ale potrafi momentami zauroczyc (wykonanie Meliny). chyba od czasów Bioshocka klimat, ktory w tej grze jest najwazniejszy, nie uderzył mnie tak mocno, prosto w twarz. psychologiczni thriller dla dużych chłopców z posępnym nastrojem. nie moge sie doczekac pełnej wersji. teraz jestem pewien, ze zakup wersji kolekcjonerskiej (w zasadzie w ogole nie kupuje kolekcjonerek) byl swietnym posunieciem.

Odnośnik do komentarza
Gość =-FEISAR-=

PS Też mieliście tak pod koniec śledztwa agenta FBI że pad cały drżał bez przerwy dopiero aż wsiadł do auta i skończył się jego epizod ? To był bug czy jakiś zamierzony efekt, ale którego znaczenia nie potrafie zrozumieć ?

 

Może ma to związek z tym czymś co agent wyjmuje na początku scenki. Tam też drży i pad się wtedy trzęsie. Coś w tym musi być.

 

Co do podejmowanym decyzji to skąd macie pewność że rozmowa z Lauren zakończona na różne sposoby, nie ma wpływu na dalsze losy? Może być tak, że jeśli dowiemy się co nieco to w późniejszym czasie pozwoli nam to wyprzedzić policję w poszukiwaniach a to już może mocno wpłynąć na fabułę gry. Może tak być, że gdy nic się nie dowiemy to epizod prywatnego detektywa się wydłuża z powodu braku informacji a co za tym idzie ciągłego ich poszukiwania. Po tym demie nie można oceniać takich rzeczy. Tu jedynie możemy poznać klimat, nieco fabuły i dwie grywalne postacie. Na temat dokonywanych decyzji i ich konsekwencji tak naprawdę nie wiemy nic.

Odnośnik do komentarza

Ty kompletnie nie czaisz o czym ja mówiłem, i co widać jak na dłoni w scenie z dema i nie ma to żadnego związku z szeroką perspektywą pełnej gry. No ale nic to, Milan już narysował to tak, że koń na ugorze by zrozumiał. Ja się produkować nie będę.

Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue

A ja napiszę coś od siebie. (Nie na temat, bo postanowiłem jakiś czas temu, kompletnie nie czytać tego tematu)

Ściągnąłem demo, przeszedłem poziom z Lauren, zlałem gościa i już miałem kontynuować, ale porwał mnie impuls instynktu - wyszedłem jak najprędzej z gry i odinstalowałem demo. Nie będę sobie psuł tej, jakże wytrawnej w domenie elektrycznej rozrywki, przyjemności. Te kilka minut spędzonych z demem przyprawiło mnie o tętno tak gdzieś na poziomie przedzawałowym. Kiedy lałem typa, to serce miałem dokładnie pod gardłem. Nie wierzyłem i nie spodziewałem się, że tak bardzo gra zaangażuje mnie emocjonalnie. Ufff, nadal drżę z emocji i mam ogromną pokusę jeszcze raz ściągnąć demo, by zobaczyć chociaż jedną, kolejną scenę. Ale ja mam silną wolę: dopóki nie dostanę w łapy mojej kopii, której nie przejdę nie odezwę się ponownie w tym temacie.

 

W tą grę się nie gra, w tej grze się gra.

Odnośnik do komentarza

A ja napiszę coś od siebie. (Nie na temat, bo postanowiłem jakiś czas temu, kompletnie nie czytać tego tematu)

Ściągnąłem demo, przeszedłem poziom z Lauren, zlałem gościa i już miałem kontynuować, ale porwał mnie impuls instynktu - wyszedłem jak najprędzej z gry i odinstalowałem demo. Nie będę sobie psuł tej, jakże wytrawnej w domenie elektrycznej rozrywki, przyjemności. Te kilka minut spędzonych z demem przyprawiło mnie o tętno tak gdzieś na poziomie przedzawałowym. Kiedy lałem typa, to serce miałem dokładnie pod gardłem. Nie wierzyłem i nie spodziewałem się, że tak bardzo gra zaangażuje mnie emocjonalnie. Ufff, nadal drżę z emocji i mam ogromną pokusę jeszcze raz ściągnąć demo, by zobaczyć chociaż jedną, kolejną scenę. Ale ja mam silną wolę: dopóki nie dostanę w łapy mojej kopii, której nie przejdę nie odezwę się ponownie w tym temacie.

 

W tą grę się nie gra, w tej grze się gra.

 

Nic się nie martw, w demie nie ma więcej podobnych scen :). Reszta jest już mało "angażująca emocjonalnie" jak to ująłeś.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...