Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Obejrzalem se sobie se 2 nowe filmy, w ktorych glowni bohaterowie graja siebie czyli My Name is Bruce i JCVD

 

My Name is Bruce - scierwo :cierpienie: Nie jest to ani uklon dla horrorow lat 80, ani uklon dla gumowych efektow, ani nie jest to uklon dla serii Evil Dead, a do tego probuje usilnie nawiazywac, z marnym skutkiem. Bruce Campbell gra siebie czyli aktora filmow klasy be znanego glownie z serii ED, grajacego obecnie w samych szajsach. Mieszka w obskurnej przyczepie z psem, chleje ile da rade, przebierajac przy okazji w gownianych sceriuszach. No i pewnego dnia redneki go porywaja bo w ich wiosce straszy jakis japonski demon, i tylko ASZ moze go pokonac. Z poczatku Bruce mysli, ze to jajca ale do czasu...

Film nieśmieszny, bezkrwawy, o gore nie ma mowy, kult pily lancuchowej nie wykorzystany, efekty tragiczne, nuda i schemat. Na plus jedynie koncowka. Jednym slowem - Syf. Jakby nie bylo Bruca (najlepszego aktora horrorowego) dalbym 2/10, a tak 4 :)

 

JCVD - O miliard klas wyzej niz ten syf powyzej. JC rowniez gra siebie. Zmeczonego, niedocenianego aktora filmow kopanych, ktoremu nawet Sigal kradnie role!!!. Z rodzina rowniez nie najlepiej. Ogolnie nie ma sie z czego cieszyc. Pewnego dnia

w banku w, korym probuje pobrac pieniadze (bezskutecznie), bandziory robia napad. I pewnie wiekszosc mysli, ze JC ich rozwali.

Otoz nie :) Film to mix dramatu i gorzkiej komedii. JC pokazuje spory dystans do siebie, jak i, ze jest dobyrm aktorem. Film ma sporo dlugich ujec akcji jak i monologow gdzie Van Damme jest swietny. Najlepsza jego rola! 8/10

Odnośnik do komentarza
Gość lukasz

Zanim diabeł dowie się ,że nie żyjesz- Oj narazie chyba film roku. Lumet we współczesnym Nowym Jorku przedstawia nam iście tragiczną fabułę gdzie każda decyzja bohaterów jest zła. Hoffman (jak zwykle świetny) i Hawke grają dwóch braci , którzy kierowani różnymi pobudkami postanawiają napaść na skleb jubilerski swoich rodziców. W teorii złodzieje mają być obłowieni a rodzice mają dostać odszkodowanie. W praktyce wszystko idzie źle a spirali raz poruszonego zła nie da się zatrzymać. Na takie refleksje stac tylko starą szkołę. Daję 5-/6 , bo podobny scenariusz o tym jak zło staję się siłą dominującą w życiu zwykłych ludzi , widziałem już w "Fargo".

 

_M_ widzę ,że bardzo lubisz Lumeta. Polecam , więc "Stracone lata (Running on empty) z Riverem Phoenixem. Świetne kino o trudnych wyborach.

Odnośnik do komentarza

Lukasz , Fargo to czysta groteska , Lumet serwuje nihilistyczną wizję świata bez środków uspakających . Dla mnie to to byl cios w samo sedno tematu , dlatego tak wysoka nota . Stracone Lata napewno sprawdzę ,ale teraz bardziej poluje na Werdykt z Newmanem i Serpico , które jeszcze nie obejrzałem :wacko:

 

PS. widziałeś może Wzgórze z Connerym w roli głównej ? Skandalizujący tytuł oparty na powieści głośnej ksiązki Raya Rigbego o wywijasach prawnych i haniebnemu traktowaniu ludzi w wojsku . Osobiście to top5 wśród wszelkich filmów wojennych , które miałem możliwość obejrzeć .

Odnośnik do komentarza

"Infiltracja"- irlandzka mafia w Bostonie na której czele stoi Nicholson, skorumpowany, mający parcie na karierę młody glina- Matt Damon i Leonardo Di Caprio- policjant, który "niby" zostaje wyrzucony z policji by potem trafić w szeregi mafi ("niby" - bo tak naprawdę ma rozpracować tą mafię "od środka"- a wie o tym tylko 2 ludzi w policji, dla reszty Leo nie jest gliną). Świetnie wypada rozgrywka w tym trójkącie- Leo wie, że Nicholson ma wtyke w policji, Damon również zdaje sobie sprawę, że w szeregach ludzi "jego pracodawcy" jest kret- obydwaj próbują rozpracować "swoją tożsamość".

 

Świetny Di Caprio (po co ten facet zagrał w Titanicu, po co???? ), jak zawsze mistrzowski Nicholson i dopełniający całości Damon- mieszanka iście wybuchowa. Świetna reżyseria na deser.

 

8/10

Odnośnik do komentarza
Gość lukasz
Lukasz , Fargo to czysta groteska , Lumet serwuje nihilistyczną wizję świata bez środków uspakających . Dla mnie to to byl cios w samo sedno tematu , dlatego tak wysoka nota . Stracone Lata napewno sprawdzę ,ale teraz bardziej poluje na Werdykt z Newmanem i Serpico , które jeszcze nie obejrzałem :wacko:

 

PS. widziałeś może Wzgórze z Connerym w roli głównej ? Skandalizujący tytuł oparty na powieści głośnej ksiązki Raya Rigbego o wywijasach prawnych i haniebnemu traktowaniu ludzi w wojsku . Osobiście to top5 wśród wszelkich filmów wojennych , które miałem możliwość obejrzeć .

 

Jasne ,że Fargo to groteska (gra Busciemiego tak działa , podobnie jest z Wściekłymi psami) , ale sam motyw domina zbrodni oraz o stopniowej dominacji zła w życiu zwykłych ludzi to własnie tam był uwypuklony , więc nie mogę najwyższych not dawać Lumetowi.

 

Wzgórza nie widziałem , ale jeśli mówisz ,że to dobry film wojenny to postaram się sprawdzić , bo bardzo lubię ten gatunek. Od siebie zarekomenduję "Żelazny krzyż". Tak swoją drogą pamięta ktoś tytuł wojennego filmu z Lee Marvinem , w którym ten trafia do szpitala psychiatrycznego ? Dobre to było a tytułu nie pamiętam.

 

Świetny Di Caprio (po co ten facet zagrał w Titanicu, po co???? ), jak zawsze mistrzowski Nicholson i dopełniający całości Damon- mieszanka iście wybuchowa. Świetna reżyseria na deser.

 

8/10

 

Sam Di Caprio też żałuje ,bo mówi ,że jego wizerunek podupadł i od tego czasu źle się kojarzy. Teraz jak gdzieś zagra to słysze tylko "Ten Di Caprio to nieźle nawet jak na siebie". Tak jakby on kiedyś do d.upy grał. Moim zdaniem jego najlepsza rola to "Całkowite Zaćmienie" jako Rimbaud.

 

Odnośnik do komentarza
Jasne ,że Fargo to groteska (gra Busciemiego tak działa , podobnie jest z Wściekłymi psami) , ale sam motyw domina zbrodni oraz o stopniowej dominacji zła w życiu zwykłych ludzi to własnie tam był uwypuklony , więc nie mogę najwyższych not dawać Lumetowi.

Pisałem o nowym filmie Lumeta w temacie obok (bo to nowy film) i też zauważyłem podobieństwo do filmów Coenów, zwłaszcza "Fargo". Inna konwencja niby, ale bardzo podobna historia - przypadek i ludzka głupota napędzają śnieżną kulę nieszczęść. Ogólnie jest uczucie pewnej wtórności i tyle.

Odnośnik do komentarza

wczoraj widziałęm The Day the Earth Stood Still... i na poczatku powiem tylko, ze nie widzialem oryginalu. A co do filmu to jest ok, nic specjalnego. Keanu gra ta sama bezplciowa role jak zawsze, film po pierwszych 15 min wiadomo jak sie skonczy i co sie w nim bedzie dzialo, efekty specjalne takie sobie, nic czego nie pokazaliby w trailerze nie ma. Mozna zobaczyc ale bez rewelki.

 

Za to 3 trailery ktory widzialem zapowiadaja sie soczyscie... Knowing, Terminator: Salvation i jeszcze jeden z Liam Neesonem nie pamietam tytulu ale powinien byc dobry...

Odnośnik do komentarza

Numer 23 - sprawnie nakręcony, sam Jim Carrey który jako aktor i komik ma u mnie znaczące miejsce pokazał w tym filmie, że nie tylko potrafi rozśmieszyć. Dopełnienia obrazu zasługuje na oklaski strona dźwiękowa. Harry Gregson-Williams to jeden z moich ulubionych muzyków. Dobre.

Odnośnik do komentarza

Andriej Rublow - na kolana przed talentem Tarkowskiego . Jesli Odyseje Kosmiczną Kubricka nazwałbym teologicznym monumentem w historii kinematografii , tak ten film uważam zo swoisty mount everest . To film , który pochłania wszelkei inne dzieła rosjanina ze Zwierciadłem . Poetycka wędrówka przez życie tytułowego bohatera , który jest pisarzem kościelnych ikon . Przez całe swoją wędrówką , czesto samotną i meczącą , rozważa nad istotą naszej egzystencji , jej kruchością , oraz wierze w doskonałość i nieskazitelność twórcy . Jest bardzo ufny i przyjazny wobec ludzi ale czas rozmieni jego romantyczne wizje o ludzkości i świecie na drobne . Przypomina postać pewną biblijną postać , która poprzez swoją drogą krzyżową i dązenie w doskonałość staje się lepszym człowiekiem godzien wstapienia do łask Pana . To osobista spowiedz , z ktorej każdy wyciągnie odpowiedni wniosek . Jesli miałbym szukać filmu idealnego , pozbawionego jakichkowliek wad , dopiessczony i dopracowany do perfekcji to wskazałbym własnie na ten tytuł .

10/10

Odnośnik do komentarza

Signap, ja czekam na kinówkę, nie zmarnuję takiego tytułu na obejrzenie przed monitorem kompa. Podobało mi się jak na clerks2 byłem jedną z 10-20 osób, które się śmiały w odpowiednich momentach na całe kino...reszta śmiała siętylko wtedy jak Elias się wywrócił. Przeraża mnie jak ludzie są niekumaci O_O

Odnośnik do komentarza

niekoniecznie ten dzial ale co tam;]

 

Delirious - najlepszy stand up ever, eddie murphy przez 70 min byl bogiem, jesli masz okazje to lykaj bo nic lepszego w tym temacie nie ma i nie bedzie

macie link do kawalku o kut.asach

http://uk.youtube.com/watch?v=idzZLVgkpnE&...feature=related

 

a tu o Mr T;]

http://uk.youtube.com/watch?v=Ood737gWVag&...feature=related

Edytowane przez epl
Odnośnik do komentarza
"Pi" - ostrzegano mnie przed tym filmem, że trudny, bardzo psychodeliczny, ale dla mnie(jestem humanistą :)) to nie zbyt wymagająca historyjka o chorym(również umysłowo) genialnym (lub szalonym) matematyku, który stara się odkryć sens życia, świata poprzez odnalezienie tytułowej, legendarnej(i bardzo tajemniczej) liczbie.Pragnie też wyleczenia z męczącej go choroby. Darren Aronofsky, to jego drugi film, który zobaczyłem. Pierwszym był "Requiem...", który bardziej przypadł mi do gustu(bardziej pod publikę, mainstreamowy), jednak "Pi" może się podobać. Od razu można wyłapać zagrania reżysera(świetne ujęcia brania leków, w "Requiem.." było to ćpanie, wie ktoś czy Aronofsky jako pierwszy użył tego zabiegu ukazania tych czynności?),głębi nadaje czarno biały obraz całości i dosyć przekonywująca rola głównego bohatera(

pasuje mu fryz łysola pod koniec filmu

;) ). Wątki religijne, matematyczne, społeczne i osobiste w zaskakująco dobry sposób mieszają się tu ze sobą co jest chyba już wizytówką reżysera, polecam nie tylko dla miłośników matematyki. 8/10

Odnośnik do komentarza

Może nie uwierzycie ale zaskoczył mnie (pozytywnie oczywiście) ostatni film z... Van Damme'em... tak, nie pomyliłem się to ten pan od szpagatów z filmów kopanych naszej młodości:) ... "JCVD" bo tak zwie się ten film to... tragikomedia, dramat? w żadnym wypadku to nie jest kino akcji... w dodatku Van Damme pokazuje, że potrafi GRAC - tak, Jean Cloude pokazał, że nie tylko dobrze kopie ale i ma talent aktorski! Niesamowite! Van Damme wrócił do kina i to w stylu o który go nie podejrzewałem!

 

Odnośnik do komentarza

"Blindness" - film na podstawie ksiazki ktorej nie moge dorwac. Na swiecie wybucha epidemia slepoty, chorych zwozi sie do szpitali gdzie musza zajmowac sie sami soba, pilnowani sa przez wojsko. Akcja dzieje sie w jednym z takich szpitali. Poczatek troche przynudnawy, ale film sie rozkreca, szczegolnie po pierwszej godzinie, moim zdaniem warto zobaczyc

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość Grzehoo
"Pi" - ostrzegano mnie przed tym filmem, że trudny, bardzo psychodeliczny, ale dla mnie(jestem humanistą :)) to nie zbyt wymagająca historyjka o chorym(również umysłowo) genialnym (lub szalonym) matematyku, który stara się odkryć sens życia, świata poprzez odnalezienie tytułowej, legendarnej(i bardzo tajemniczej) liczbie.Pragnie też wyleczenia z męczącej go choroby. Darren Aronofsky, to jego drugi film, który zobaczyłem. Pierwszym był "Requiem...", który bardziej przypadł mi do gustu(bardziej pod publikę, mainstreamowy), jednak "Pi" może się podobać. Od razu można wyłapać zagrania reżysera(świetne ujęcia brania leków, w "Requiem.." było to ćpanie, wie ktoś czy Aronofsky jako pierwszy użył tego zabiegu ukazania tych czynności?),głębi nadaje czarno biały obraz całości i dosyć przekonywująca rola głównego bohatera(

pasuje mu fryz łysola pod koniec filmu

;) ). Wątki religijne, matematyczne, społeczne i osobiste w zaskakująco dobry sposób mieszają się tu ze sobą co jest chyba już wizytówką reżysera, polecam nie tylko dla miłośników matematyki. 8/10

Chyba niezbyt uważnie oglądałeś ten film. Główny bohater tak naprawdę chciał poznać

prawdziwe imię Boga

;].

Edytowane przez Grzehoo
Odnośnik do komentarza

Czerwona pustynia to chyba najbardziej tajemniczny film Antionioniego . Pełno w nim niedomówień i nieskończonych kwesti (rozmowa dwóch panów w fabryce ) , które rozpalają do czerwoności wyobraznie widza , bedac swoistym motorem napędowych wszelkich działań toczonych w tej mglistej historii . Główna bohaterka to rozhisterowana kobieta mające ogromne problemy z przyjeciem świata takim jaki jest . Tytułowa czerwona pustynia(Mars) to symbolczine ujecie miasta przyszłośći , w którym ludzie zatracili własne uczucia , pasje i tożsamość . Liczy sie pieniądz i sukces zawodowy , reszta to sprawa drugorzędna . Już na wstepie Vitti pyta sie pracownika czy jest lewicowcem czy prawicowcem na co on udziela pokretnej odpowiedzi , która nakazuje nam przypuszczac ,że Antonioni w tym filmie wyraził swoją osobistę troskę o ludzkość , w czasach gdy maszyna coraz czesciej wypiera go z żcyia . To tylko jednak jedna wersja mej osobistej interpretacji , bo musze jeszcze raz przypatzryć się dokładnemu zachwoaniu głównej persony w tym filmie . Musi mieć to jakiś związek , harmonię w pozornie przypadkowych sytuacjach , będacy neijako wizytówką twórcy ( te swobodne ujęcia bocznych wydarzeń, czysta magia ). Po seansie bylem pozytywnie zaskoczony jak wiele wymaga od widza inwencji i skupienia Antonioni . Za to należy mu się chwała i cześć .

8+/10

Odnośnik do komentarza

Odnośnie tego co pisałem nt. filmu Numer 23 z Carreyem.

 

Kto oglądał ten wie - otóż mieszkam pod blokiem który ma numer 32 czyli odwrócone 23. Moja dziewczyna mieszka pod blokiem numer 1 mieszkania 9 + plus numer 13 mojego mieszkania równa się???

 

(pipi)a jego mać 23. Zbiłem se klina, a właściwie moja luba - polonistka, pewnie niedługo wyczaję u niej napisaną książkę.

 

Mnie trochę nie do śmiechu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...