Opublikowano 8 listopada 20159 l Ale intro w afterlife bylo pieknr. Tomandandy fajnie wpasowal sie z nuta. Jedna z moich ulubionych. https://www.youtube.com/watch?v=VKAvIv5-cxw co ta nizsza klasa to ja nawet nie. rozwleczona, nudna ekspozycja z badziewnym wprowadzeniem na końcu poniżej przykład mistrzowskiego opening credits https://www.youtube.com/watch?v=aVUDdQS2UxA Po prostu nuta mi robi i tyle niedoyebie.
Opublikowano 8 listopada 20159 l Black Mass / Pakt z Diabłem (2015) - Historia o tym jak pewien drobny gangster z Bostonu wykolegował włoską mafię, FBI, współpracowników i przy okazji siebie. Człowiek, który nienawidził kapusiów sam stał się informatorem, a przywileje jakie z tego miał oraz opieszałość Biura pozwoliły mu stać się królem bostońskiego półświatka. Johnny Depp potrzebował tej roli. Po serii płytkich postaci z Disney'a wreszcie miał okazję pokazać, że jest dobrym aktorem. I wyszło mu to całkiem dobrze. Widać, że na ekranie daje z siebie mnóstwo sięgając przy tym do czasów gdy grał postacie mroczne. W kilku scenach aż jaja się pocą. Motyw z przepisem rodzinnym znanym z trailera to jeden z przykładów. Rozmowa z żoną w szpitalnej poczekalni, z żoną agenta federalnego czy wreszcie z "niewygodnymi ludźmi" z jego otoczenia. James Bulger to cholernie przerażający typ, a charakteryzacja Deppa tylko podbija uczucie nie tyle niepokoju co strachu. Doskonale to widać na przykładzie aktorów wspierających. Na ich twarzach widać strach. Nawet brat "Whitey'a" grany przez Benedicta Cumberbachta boi się w pewnym stopniu członka rodziny. I jest ku temu powód. Bulger sprzątnąłby własną żonę gdyby tylko miał cień podejrzeń, że ta donosi na niego. I ta właśnie chorobliwa wręcz nieufność była jednym z czynników upadku. Co do samej budowy filmu to jest nierówno. Kilka scen był niepotrzebnych przez co seans nieco się dłużył. Cooper nie ma doświadczenia w biografiach i widać to na przykładzie Black Mass. Jednak potrafi przykuć uwagę kilkoma scenami. Fragmenty gdzie Bulger sam wymierza karę ładnie to ukazują. Kamera nie skupia się za każdym razem na ofierze i kacie ale na postaciach pobocznych, współpracownikach "Whitey'a". To właśnie ich twarze pokazują brutalność scen. Kolejnym plusem jest niewątpliwie stylizacja otoczenia. Lata 70-te nie są moim ulubionym okresem lecz tutaj zostały ładnie ukazane. Nie są nachalnie wpychane w opowieść. Robią to co mają robić. Są tylko i wyłącznie tłem. Za muzykę odpowiada Tom Holkenborg (m.in. Mad Max Fury Road) i dobrze wyszło mu ukazanie mroku bostońskich ulic. Czasem wrzucając lekko psychodeliczne nuty podbijając przy tym i tak złowieszcze sceny. Obraz dobry choć lekko rozwleczony niepotrzebnymi scenami. Powrót Johnny'ego Deppa do formy. Przy doświadczonym reżyserze mógłby wyjść kiler, a z Deppa wyciągnąć maksimum. Ocena: 7+/10
Opublikowano 8 listopada 20159 l tak tylko rzuciłem okiem na posta powyżej i czy mi się wydawało czy ten typ nayebał w nim nieoznakowanych spoilerów??
Opublikowano 8 listopada 20159 l tak tylko rzuciłem okiem na posta powyżej i czy mi się wydawało czy ten typ nayebał w nim nieoznakowanych spoilerów?? E tam, takie ogólniki tylko.
Opublikowano 8 listopada 20159 l tak tylko rzuciłem okiem na posta powyżej i czy mi się wydawało czy ten typ nayebał w nim nieoznakowanych spoilerów?? Ci dam "typa" zaraz :[ Audica wyszorowana, że masz czas na forum?
Opublikowano 8 listopada 20159 l http://www.filmweb.pl/film/Widz%C4%99%2C+widz%C4%99-2014-703447- polecam, mocno ryje banie, niby horror, ale straszny nie jest jest
Opublikowano 9 listopada 20159 l jakiś szał na antmana. ktoś nie poleca antmana ? bo z bajkami nigdy nic nie wiadomo, poza tym mam słaby internet/stary router i utorent koliduje mi z plejstejszyn ktoś kto nie szanuje mad maxa proszony jest jednocześnie o NIE ODPISYWANIE
Opublikowano 9 listopada 20159 l Od ostatnich seansów. Ant-man Nie spodziewałem się niczego, ot, całkiem dobry film o powstaniu super-bohatera. Po raz kolejny plus dla Marvela za zgrabne łączenie wątków w poszczególnych filmach. Mission Impossible: Rogue Nation Nadrobiłem zaległości i machnąłem wszystkie części (oprócz jedynki), ostatnia zdecydowanie najlepsza, bardzo dobre kino akcji, polecam. Tommorowland W trakcie niesamowitych scen z miastem przyszłości przed oczami przemknęło mi wspomnienie z Pana Kleksa w kosmosie i realizacja ichniego miasta przyszłości - jako to była bieda, ale mimo wszystko jako dzieciak wychodziłem z kina pełen emocji. Co do Tommorowland - taka sobie opowiastka z pograniczna fantastyki, ładna realizacja, historia skierowana jednak do młodszego grona, oglądać jak wam się nudzi
Opublikowano 9 listopada 20159 l jakiś szał na antmana. ktoś nie poleca antmana ? bo z bajkami nigdy nic nie wiadomo, poza tym mam słaby internet/stary router i utorent koliduje mi z plejstejszyn ktoś kto nie szanuje mad maxa proszony jest jednocześnie o NIE ODPISYWANIE Ja polecam, i to bardzo motzno. Pamiętam, jak kiedyś pierwszy trailer mnie zniesmaczył i miałem raczej niskie oczekiwania, ale produkt finalny zasługuje imho na 8+/10. Najbardziej wyluzowany film Marvela obok GOTG.
Opublikowano 9 listopada 20159 l Za pół roku Kazub obejrzy ANT-MANA i będziesz nas terroryzował ze to najlepszy film od czasu mad maxa ;/
Opublikowano 9 listopada 20159 l Ostatnio trochę tego było więc wybiorę tylko parę: Avenger: Czas Ultrona - No i tak powinny takie filmy wyglądać. Najlepsza część Avengersów, choć wielkim fanem nie jestem. 8/10 Kurt Cobain: Montage of Heck - Dla fanów Nirvany i samego Kurta pozycja obowiązkowa. 7/10 W nowym zwierciadle: Wakacje - Nie spodziewałem się hitu i też nic specjalnego nie dostałem 4/10 Pakt z diabłem - Ciekawa historia, choć trochę słabo opowiedziana. Rola Deppa dobra, ale nie rewelacyjna jak to niektórzy mówią/piszą. Zdecydowanie spodziewałem się więcej 6/10 Dope - Fajnie, kolorow itp. Ale z końcówką popłynęli trochę zbyt mocno. 6/10
Opublikowano 10 listopada 20159 l Steve Jobs Ekranizacja biografii Jobsa wyszła całkiem dobrze, ale jako osobie która "siedzi w temacie" ciężko mi przymknąć oko na znaczne przekłamania historii, no i Fassbender w roli Jobsa raczej się średnio sprawdził (jego gra przypomina robota). 7/10
Opublikowano 10 listopada 20159 l Ooo, a sluchy chodza, ze nominacje do oscara ma jak w banku... Kryptonim U.N.C.L.E. - Fajne to. Duzo smiechu, troche akcji, aktorstwo daje rade. Naciagany jest bardzo, ale mimo wszystko Guy wraca w dobrym stylu. 7.5/10 Ant-Man - Podobnie jak z wujkiem. Cos swiezego, smiesznego, fajnie obsadzonego. Nie porwal mnie jak chocby "Straznicy Galaktyki" ale jest dobrze. Czekam na druga czesc. 7/10 Edytowane 10 listopada 20159 l przez Koleś88
Opublikowano 11 listopada 20159 l Beasts of no nation - mocne kino. W dużym skrócie - to historia wojny domowej gdzieś w Afryce widziana oczami dziecka. Film kapitalnie zagrany - Abraham Attah, jako wspomniany dzieciak, zalicza kinowy debiut no i Idris Elba jako charyzmatyczny komendant (rewelacyjna rola!). Jest brutalnie i pięknie zarazem - świetne zdjęcia i muzyka. Trochę tu szaleństwa rodem z Czasu apokalipsy, trochę przemyśleń niczym w Cienkiej czerwonej linii, ale film ma swój charakter. Mocne 9/10, oglądać!
Opublikowano 12 listopada 20159 l Back to the Future part I - wyszedlem z piwnicy i obejrzalem po raz pierwszy. kocham ten film, jest cudowny. humor, soundtrack, cycki lorraine, no po prostu wszystko jest bardzo okej. part II natomiast troche mnie zawiodl, bo niby dostalem to samo co w czesci pierwszej, ale ogromna przewidywalnosc popsula mi ogladanie. lubie jak filmy mnie czyms zaskakuja, a w tym przypadku niestety tak nie bylo. na dniach zobacze trojeczke, ale obawiam sie, ze bedzie jak z dwojka.
Opublikowano 12 listopada 20159 l Nie no serio? Trylogii BttF się nie kategoryzuje w kwestiach lepsza część/gorsza część. Trylogię kocha się jako całość.
Opublikowano 12 listopada 20159 l Dokładne tak. Najlepsze filmy, jakie stworzył człowiek. Zaraz za Obcym i Star Warsami.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.