Skocz do zawartości

Co męczycie na kompie


BieŃ

Rekomendowane odpowiedzi

Magicka. Końcówa (?) walka z Grimnirem (co nas przenosi po arenach) - przegieta. Oja(pipi)ei

 

I probuje odpalic wreszcie coopa w Splinter Cellu Chaos Theory. Co za szrot, ja (pipi)ie. Za pierwszym razem, gdy probowalem stworzyc konto wyskakiwal mi UNKNOWN AUTHENTICATION ERROR. Ciekawe nie? Znalazlem na necie, ze chodzi o to, ze... haslo jest za krotkie! Oczywiscie! No bo nie mozna napisac NAPISZ (pipi)U DLUZSZE HASLO, nieee. To by bylo zbyt proste. No, ale to juz za mna. Teraz staram sie dolaczyc do kumpla, ale nic nie idzie, w dodatku pingi nam pokazuje kosmiczne. OSOM.

 

Skonczy sie na tym, ze nie potrzebnie to kupowalismy bo i tak bedziemy grac po Hamachi.

Odnośnik do komentarza

Dochodzimy do tych zombiaków, a wtedy to juz nie wiadomo co sie dzieje sie

To jak mówiłem. Olać zombie bo one będą spawnowane non stop. Odrazu podbiegasz pod jednego z 2 druidów i starasz się zepchnąć. Dobrym combo tam tez może być: Water x1 + SHIFT cast, Ice x1 + SHIFT cast co by zarzucić trochę CC na wroga. i dalej staramy się spychać. W normalnej walce bardzo łatwo tam polec.

Ostatnio dwóch newbie przeciągałem przez tę walkę. Chłopaki na oczy tego nie widzieli bo pierwszy playthrough a poszło za pierwszym razem wszystko ;)

Odnośnik do komentarza

Jak się nie zna? Gra jest fajna, grafa paściarska.

Najwyżej paściarski jest port z kąsolki i brak ustawień grafy, bo sama oprawa jest śliczniutka, o to chodzi? :D

 

 

lekkie ruszanie analoga w prawo/lewo co minute i wciskanie gazu od startu do mety jest fajne? :(

 

 

remake porsche 2000 plz.

Przesadzasz. Niby w NFS3 i 4 to jak się jezdziło?

 

 

@Stona: to może autologa przetestujem łan dej? ;)

 

W ogóle, jak leciałem wyścig w górach, w nocy podczas burzy, a w tle leciało sobie:

To prawie miałem mokro. Awesome, this game.

Edytowane przez ako
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Coś ostatnio konsole poszły w odstawkę.

 

Super Street Fighter IV Arcade Edition - rekreacyjnie i rozrywkowo, aczkolwiek trochę po multi też. Gra ktoś? Nie ma ktoś ochoty na kilka niezobowiązujących walk od czasu do czasu?

 

The Last Remnant - gra daleka od ideału, ale jRPG z tego całkiem przyzwoity. Szczególnie miłośnicy Final Fantasy XII powinni czuć się jak u siebie w domu. A biorąc pod uwagę ogólny brak jRPGów na PC, to jestem skłonny jak najbardziej polecić.

 

Cthulhu Saves The World - parodia jRPG. Wyszło to razem z Breath of Death VII na Steam ostatnio za grosze. Jak ktoś się wychował na klasycznych grach tego gatunku, to niech bierze bez zastanowienia. Breath of Death VII jest taki sobie, ale Cthulhu Saves The World to już solidna zarówno gierka, jak i parodia.

Odnośnik do komentarza

Chciałem zagrać w Battlefield Play4Free a nie mogę dokończyć rejestracji bo po tworzeniu postaci mam biały ekran i dupa. Ani na IE ani na FireFoxie nie działa :(

 

U mnie na firefoxie 5.0 nie było problemów.

 

Bardzo dziwne ale rozwiązanie było proste a jednak nie tak oczywiste. Wystarczyło zmienić nick na inny podczas tworzenia postaci. Ale zamiast komunikatu, że już ktoś ma taki wywalało pustą białą stronę. I weź tu bądź mądry.

 

A co do samej gry to nie przypadła mi do gustu. Raczej strasznie tandetna mi się wydała. Wolę darmowe Combat Arms.

Odnośnik do komentarza

Próbowałem Dead Rising 2 ale granie w ten szajs to rzeczywiście "męczenie". Sądziłem, że jak część druga i że jak Capcom to gra będzie przynajmniej znośna. Myliłem się... a szkoda, bo potencjał duży.

 

- bohater - nie potrafi biegać i robić uników; po centrum pełnym zombie porusza się jakby chodził po muzeum a łajzy należy omijać szeeeerokim łukiem, bo a nuż któryś z zaskoczenia chapnie nas w kark (czego z racji braku uników nie da się przeciwdziałać)

- zegar - o ile limit czasowy na wykonanie zadania wydaje się być logiczny o tyle limit nałożony na to o której godzinie dana postać raczy mi cokolwiek powiedzieć to już przesada. Przychodzę z wypelnionym zadaniem, dostaję info aby przyjść za dwie godziny - dwie godziny to za długo aby stać i nic nie robić i o wiele za mało aby w międzyczasie wykonać inne zadanie. Czekam. Dziewczyna siedzi przy stoliku. Mijają dwie godziny w grze, dziewczyna nagle ma dla mnie zadanie.

- zadania - wyjdź z pokoju z monitoringiem, idź do kotlowni, wejdź do szybu, wyjdź z kotłowni, wyjdź z magazynu, wykonaj zadanie, wejdź do magazynu, wejdź do kotłowni, wejdź do szybu, wyjdź z kotłowni, idź do pokoju z monitoringiem. Po co? Zadanie albo powinno być automatycznie zaliczane albo powinno sobie odpuścić to łażenie po kotłowni i szybie i po pierwszym przedstawieniu co i jak zwyczajnie dać load screen zaraz po wejściu do magazynu.

- broń - nie dziwię się, że indianie zostali tak szybko podbici jak ich tomahawki łamią się po jakichś 10 uderzeniach. jaki jest sens zbierania śmieci i konstruowania narzędzi jak wytrzumują one nie dłużej jak 20 sekund zabawy?

- przeciwnicy - ohoho tutaj jest zabawnie. O ile zombie i złodziejaszki są odpowiednio zbalansowani o tyle ludzcy przeciwnicy już nie do końca. Trafiło mi się zabicie jakiegoś ćpuna - ja 5 kostek życia, on pasek energii. Jeden magazynek, drugi magazynek, kij nabijany kolcami połamany na jego łbie i piła do betonu w której ostatecznie zabrakło paliwa - gość stracił góra 1/5 paska.

- ekwipunek - noszę jakies 4 narzędzia i rybę. Tłukę maszkary grabiami, garbie pękają, Chuck zaczyna jeść rybę. Tak, zaczyna jeść rybę mając 100% hp. Jeśli już twórcy tak bardzo chcieli uprzykrzyć nam życie i w momencie jak broń pęka następuje zmiana slotu mogli chociaż pofatygować się i robić zmianę na inną broń a nie na to co się nawinie

- sterowanie - już przemilczę to, że jest to czysta i chamska konwersja z konsol gdzie tylko dodano "opcje pc" w których mogę sobie zmienić AŻ jakośc zombie i filtrowanie ale nie rozumiem braku możliwości przekonfigurowania przycisków funkcyjnych.

- save/checkpoint - najlepsze na koniec. XXI wiek, odchodzi się od archaicznych rozwiązań a co serwuje Capcom? Save tylko w kiblach i brak checkpointów. O ile drugie można jeszcze przeboleć o tyle brak tak podstawowej opcji jak możliwość zapisywnia stanu gry w locie to już zdrowa przesada. Zabrakło tylko długich na całą stronę kodów na poziomy, które wpisywało się ogniś na NESa

 

 

Grę chciałem kupić wczoraj na wyprzedaży ale coś mnie tknęło i najpierw postanowiłem takową zassać. Początkowo był moralniak, że 70pln nie pieniądz i powinienem kupować w ciemno ale teraz widzę, że jednak dobrze zrobiłem. Teraz bym klął tak samo jak w tym momencie kiedy dałem się namówić na zakup Killing Floor.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

A ja sie nie zgodze z Greah, gram juz od jakiegos czasu na PS3 w Dead Rising 2 i dobra gierka, najlepiej sie gra w co-op

mam level 32 jak dobrze pamiętam i DLC ktore robi gierkę trochę lepsza i łatwiejszą

 

co do wypowiedzi greah:

- bohater - musisz nabić lvl żeby szybciej się ruszał, miał więcej życia, nauczył się nowych ciosów itp,itd

- zegar - tak masz wszystko w grze na czas ale jak zorganizujesz ten czas to twoja sprawa, jesli masz 2 wolne godziny to idziesz ratować ludzi albo zabijać zombie a nie patrzeć na ścianę

- zadania - nie widzę tutaj problemu w wracaniu do safehouse-u po każdej misji, szczególnie ze możesz kogoś uratować i po drodze zabrać

- bron - gdybyś nie zauważył to się zbiera magazyny które przedłużają życie broni i pojazdów

- przeciwnicy - na każdego psychopate jest metoda, nie każdy atak i bron działa

- ekwipunek - to nie hack and slash ze walisz co popadnie, widać kiedy bron się kończy i jest animacja, a to ze się zmienia na następny slot to możesz być szybszy i nacisnąć guzik do góry żeby mieć wolne ręce albo se włączyć następna bron

- sterowanie - tu sie nie bede wypowiadał bo gram na padzie

- save/checkpoint - w grze chodzi o to ze jak zginiesz to zabierasz prawie wszystko do następnej gry a nie ze wymysl z ostatniej epoki, to ze dzisiaj wszyscy potrzebują checkpoint co 10 metrów to nie znaczy ze musi być w każdej grze

 

Gra nie jest 10/10 ale nie jest tak źle jak greah opowiada, jak zaczynalem to tez mowilem co to za (pipi), ale dopiero po 2-3 próbach przejścia gry i nabiciu trochę leveli to dopiero wtedy cala frajda się zaczęła

Edytowane przez Labtec
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
- bohater - musisz nabić lvl żeby szybciej się ruszał, miał więcej życia, nauczył się nowych ciosów itp,itd

- zegar - tak masz wszystko w grze na czas ale jak zorganizujesz ten czas to twoja sprawa, jesli masz 2 wolne godziny to idziesz ratować ludzi albo zabijać zombie a nie patrzeć na ścianę

- zadania - nie widzę tutaj problemu w wracaniu do safehouse-u po każdej misji, szczególnie ze możesz kogoś uratować i po drodze zabrać

- bron - gdybyś nie zauważył to się zbiera magazyny które przedłużają życie broni i pojazdów

- przeciwnicy - na każdego psychopate jest metoda, nie każdy atak i bron działa

- ekwipunek - to nie hack and slash ze walisz co popadnie, widać kiedy bron się kończy i jest animacja, a to ze się zmienia na następny slot to możesz być szybszy i nacisnąć guzik do góry żeby mieć wolne ręce albo se włączyć następna bron

- sterowanie - tu sie nie bede wypowiadał bo gram na padzie

- save/checkpoint - w grze chodzi o to ze jak zginiesz to zabierasz prawie wszystko do następnej gry a nie ze wymysl z ostatniej epoki, to ze dzisiaj wszyscy potrzebują checkpoint co 10 metrów to nie znaczy ze musi być w każdej grze

- bohater - czyli gość, który wygrywa TiR musi nabijać poziomy żeby móc biegać? Rozumiem ciosy etc. ale Chuck zwyczajnie nie potrafi biegać

- zegar - biorąc poprawkę na szybkość poruszania się bohatera i każdorazowe przechodzenie tej samej trasy od safehouse-u do pasażu te marne 2 godziny pozwalają na wyjście, zabicie ze dwóch grup zombie i szukaniu nowej broni, bo poprzednia już się rozsypała

- zadania - chodzi o całą ścieżkę dojścia do safehouse-u; przechodząc przez niebieskie drzwi masz długi korytarz, schody, kotłownię, szyb wentylacyjny, ponownie kotłownię, schody i korytarz do pokoju z monitoringiem. Zamiast tego mogli zrobić zwyczajny loading po przekroczeniu drzwi i darować nam przechodzenie tego samego elementu. Przypomina mi to Simon's Quest i wyskakujący na jakieś 10 sekund znak "nadchodzi noc" - co 5 minut gry, do końca gry.

- broń - nie zauważyłem, bo gra o tym nie wspomniała a sam bym nie wpadł na to, że gdzieś tam w sklepie jest gazetka, która magicznie zwiększa żywotność siekiery. Swoją drogą absurdalne rozwiązanie - zrozumiałe w przypadku tworzonych własnoręcznie przedmiotów ale jak jakiś magazyn ma wpłynąć na żywotnośc takiego miecza, który znalazłem na Stripie?

- przeciwnicy - 2 magazynki, kij z kolcami i piła spalinowa to za mało na ćpuna?

- ekwipunek - jaki jest sens w automatycznym przełączaniu przedmiotów? Broń pęka, Chuck walczy gołymi rękoma, gracz sam wybiera kolejne narzędzie - za trudne do zrobienia?

- save/checkpoint - "jak zginiesz to zabierasz prawie wszystko do następnej gry" nie rozumiem. W czym ciągłe latanie do kibla jest lepsze od zwyczajnego F5 w każdym momencie?

 

 

Może pokładałem w tej grze zbyt duże nadzieje. Podświadomie liczyłem na to, że jak jest to produkcja Capcom to będzie to typowa dla nich arkadowa mordoklepka w realiach apokalipsy zombie. Ot taki Streets of rage czy Final fight.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Te cale nabijanie poziomow, godzinne zadania, lamanie sie przedmiotow to juz element serii. Proste. Jak komus sie nie spodobala pierwsza czesc to nie spodoba sie i dwojka.

 

Kupilem na premiere, przelazlem jakies 3 razy + jeszcze co-op, co jeszcze moge powiedziec? Jak ktos nie lubi uposledzonego dizajnu japońców to niech raczej nie podchodzi. Mi tam sie DR2 podoba. Zastanawiam sie nad Off the Record, ale to glownie przez te cale zamieszanie z Capcomem - zapowiedz Ultimate Marvel vs. Capcom, anulowanie wydmuszki MML3... Troche w (pipi)a robia graczy, nie ma co wiec nei wiem czy chce im dac kase w sumie.

Odnośnik do komentarza

Powrót do Star Trek Online. Nowy system walki naziemnej zrobił z tego praktycznie nową grę. Zamiast nudnego i ciągnącego się w nieskończoność "pew pew...... pew pew...... pew pew......" mamy teraz strzelaniny niczym ze współczesnych shooterów. Nawet celowniczek dodali, dla maniaków Mass Effect itp. Fajnie się to prezentuje - http://youtu.be/IYlQ2qbwdSA

 

Labtec, Ty grasz w STO obecnie?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...