Skocz do zawartości

Foo Fighters


Butcher

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 lata później...

fooofighters.jpg

 

http://www.fileserve.com/file/SrSw7zA

 

 

Produkował koleś od "Nevermind" Nirvany, album nagrano analogowo w garażu Dave'a Grohla. Płyta jest bardzo dobra. Zadziorna jak zawsze, ale bardziej niż którakolwiek wcześniej "sucha", pozbawiona przebojowości, wolna, repetytywna (widać, że Grohl spędza ostatnio więcej czasu z Joshem Homme'm, niż kumplami z FF). Takie jeszcze troszkę cięższe "One by one". Post-grunge! Jak dla mnie nie powala, ale tak o sobie posłuchać - słucha się dooobrze. Kolejna płyta FF, która dla jednych będzie najlepsza, a dla innych najgorsza.

Odnośnik do komentarza
  • 10 miesięcy temu...
  • 1 rok później...

Sound-City-soundtrack-608x608.jpg

 

 

Płytka akompaniująca filmowi - Sound City: Real to Reel.

 

Wśród wykonawców m.in. Josh Homme, Trent Reznor, Corey Taylor, Timmy C (basista Rage Against the Machine), Rick Nielsen (Cheap Trick), Paul McCartney i jeszcze paru, ale to sobie można na Wiki dojrzeć.

 

Charakter muzyki różny, ogólnie bliższy może ostatnim płytom Queens niż Foo Fightersów.

 

 

http://bitshare.com/files/gkxrz7a0/01049-CityReelV0.zip.html

 

http://rapidgator.net/file/8792ce6ba2ad02d592989e1146f7bb8e/01049-CityReelV0.zip.html

 

http://uploaded.net/file/el4l6uqq/01049-CityReelV0.zip

 

http://lumfile.com/5a1iejz77vw8/01049-CityReelV0.zip

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

Nowa płyta Foo Fighters wyjdzie w tym roku, stawiam na wrzesień. Grohl tajemniczo od dawna mówił o nowych, niespotykanych pomysłach - wygląda na to, że jednym z nich jest nagranie każdej piosenki w innym studiu, w innym mieście, z innym producentem. Wśród dwunastu na pewno są Steve Albini i Butch Vig, czyli producenci dwóch najbardziej znanych albumów Nirvany.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Nowa płyta wyjdzie jesienią, stawiam na październik (20 rocznica zespołu). Będzie osiem piosenek nagranych w miastach znanych ze swojej muzyki: Chicago, Austin, Nashville, Los Angeles, Seattle, New Orleans, Washington DC, New York. Każdy utwór śpiewa muzyczna gwiazda danego miasta. Teksty napisane tuż przed ostatnim nagraniem wokali oddają doświadczenie Dave'a z pobytu w danym mieście.

 

Ponadto na HBO będzie leciał serial reżyserowany przez Dave'a Grohla: każdy odcinek będzie przedstawiał kulturę danego miasta i daną postać.

 

 

Ogólnie wygląda bardziej niż kolejna ciekawostka w stylu Probota czy Sound City niż "normalna" płyta, ale zobaczymy.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

Singiel. Nagrany w Chicago. Gościnnie koleś z Cheap Trick.

 

 

No cóż, "Wasting Light" to nie jest. Ani brzmieniem ani klimatem. Jak na kawałek kapeli, która otwiera albumy kawałkami typu "All My Life", "Pretender", "Bridge Burning", tutaj jest bardzo spokojnie i mało eksplozywnie. Powiedzmy, że bliżej klimatem do "In Your Honor" i wygląda mi na to, że płyta może być takim "White-Albumowym" składakiem na ten kształt (w kawałku teksańskim gościnnie występuje Carrie Underwood, gwiazdka country... a w nowojorskim Chuck D. Najciekawszy jestem oczywiście waszyngtońskiego z udziałem Bad Brains). No ale ogólnie może coś z tego będzie ciekawego, nie będę na razie oceniał.

 

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Super album, super serial! Wczoraj prawie cały dzień słuchałem. Trochę mało tych piosenek, ale dzięki temu całość trzyma poziom i nie ma wypełniaczy. Najbardziej mi się podoba otwieracz i zamykacz. "I Am a River" miecie, uwielbiam takie rozwleczone kawałki. Błyskawicznie polubiłem też czadową "The Feast and the Famine" i balladkową "Subterranean". Bardzo udana płytka, może nie aż tak jak poprzednia, ale 8/10 bym dał. A serial też rewelka. Przepełniony jest miłością do muzyki i amerykańskim duchem. Dużo jest o czarnych i bardzo słusznie. Ludzie nie znają korzeni rocka, myślą że ten narodził się w UK. Uwielbiam takie muzyczne dokumenty. Można podpatrzeć pracę na piosenkami, obejrzeć amerykańskie miasta i poznać różne branżowe ciekawostki. Polecam! Jakiś ziomek zrobił napisy za co mu chwała na wieki.

Odnośnik do komentarza
  • 2 lata później...

Nowa płyta "Concrete and Gold". Kapela coś zmieniła, pierwszy raz współpracowała z popowym producentem, który m.in. nagrywał "Hello" Adeli i wiele innych hiciorów radia. Na pierwszy rzut oka widać to, płyta jest bardzo popowa, czasami niewiele się niby dzieje, pioseneczki proste wesołe, klepane są motywy i wytraca się pęd, ale też jest wiele zagrywek że wyluzowali ze strukturą piosenek i sobie lecą w ciekawym kierunku, dużo eksperymentów z brzmieniem, ogólnie przypomina mi Beatlesów w wielu momentach.

 

W skrócie to nie wiem, idę spać, ale może być lepiej niż się spodziewałem.

 

 

http://filecrypt.cc/Container/8E7D82CC47.html

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Słucham dzisiaj płytki od rana i jestem zachwycony. Obok "Villains" to mój kandydat na płytę roku. Na te dwa albumy najbardziej czekałem i w obu przypadkach petardy. Tyle że singiel od QOTSA był słaby i niepokoił, a Foo od początku sypali dobrymi kawałkami. Run to takie 8/10, ale już Sky szalenie mi się spodobał i słuchałem go w kółko jak poje.bany. Bardzo Beatlesowski kawałek, ale cała płyta taka nie jest (na szczęście). Ja tu słyszę różne wpływy, głównie z lat 70tych, mam wrażenie że Dave kocha stary hardrock z tamtych czasów i dlatego płytka jest taka dobra. W sumie najsłabiej wypadają ballady, są nudne. Reszta jest złotem, choć są też fillery (The Line czy tytułowy rodem z Sonic Highways). Jak chodzi o produkcję to nie powiedziałbym że powstała popowa płyta. Co to to nie. Popowy jest Coldplay, a tu mamy soczysty rock.

 

Ulubione kawałki:

 

-Make it Right - zaje.bongo mocno się kojarzące z "Zero the hero" od Black Purple :) Świetne wokale (ponoć sam Justin T.), świetne bujanie. Po prostu perełka.

-La Dee Da - nie umiem nic mądrego powiedzieć, po prostu wpada w ucho od pierwszego przesłuchania.

-Sunday Rain - to też bardzo Beatlesowskie jak Sky. Na bębnach sam Paul.

-The Sky Is a Neighborhood - nie będę się powtarzać, po prostu świetna piosenka.

-Arrows - są tu kawałki które bez zmian można by umieścić na poprzednich płytach, to jest właśnie jeden z nich. 100% Foo Fighters.

 

Ogólnie bardzo dobra płytka na 8/10.

Edytowane przez _A_
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...