jaki tam hejting, stwierdzenie faktów tylko

ogólnie te całe wojenki są śmieszne jak dla mnie. czepianie się która giera ma lepsze pierdółki których tak naprawdę nie widać na pierwszy rzut oka. która lepszą grafę bo tamten pixel wyraźniejszy, konsola X zmiażdżyła konsole Y bo tamtemu poszedł dymek kiedy pierdnął. no kurna na to co komu. czytając niektóre posty mam wrażenie ludzie zapominają że to służy tylko do grania a piszą o tym jak o jakimś relikcie a nie urządzeniu służącemu rozrywki. no i tyle pieprzenia z mojej strony. co do reszty: FIGHT!

Ja mam nadzieje, że donsterydo będzie się równie dobrze bawił podziwiając te 4xAA w Alanie, co ja pomykając sobie po żywych środowiskach w GoW3. xD

 

Mnie akurat bardzie bawią Pokemony z GBA (nawet ze 3 miechy temu ponownie przechodziłem ) niż GoW. GoW 1 i 2 kupiłem i stoją sobie na półce, niestety z jedynką więcej niż 5h nie zdzierżyłem.

 

Mnie w przeciwieństwie do Ciebie jak widać potrafią bawić gry "bez" grafiki

 

Rozumiałbym Ciebie gdybyś twierdził, że na PS3 da się zrobić trochę ładniejsze gry niż na X360, ale Ty ciągle piszesz o "miażdżeniu", "przepaściach" itp., a to może co najwyżej wywołać uśmieszek na twarzy.

Edytowane 20 lutego 201015 l przez donsterydo

Ja mam nadzieje, że donsterydo będzie się równie dobrze bawił podziwiając te 4xAA w Alanie, co ja pomykając sobie po żywych środowiskach w GoW3. xD

 

Tylko nie zabij się o sztuczną ścianę "pomykając" sobie po tych żywych środowiskach.

Co jak co, GoW 3 to bedzie najladniejszy tytul. Ale nie ma mowy o zadnej przepasci. Pewnie Grigori nie ma w co grac i swoja frustracje wyladowuje w internecie. Tez bym sie denerwowal jakby mi dawali jeden wielki QTE, w ktorym chodzi sie wciskajac trigger.

A co, ja też się wypowiem, Grigori piszesz że każda gra z obozu Sony deklasuje konkurencje pod względem grafiki itd itd, ale zapominasz że to są raptem TYLKO 2 GRY Uncharted 2 i Killzone 2. Widziałem obydwie, i jestem w stanie się założyć, że poprzeczkę Killzone 2 Xbox 360 przeskoczy (o ile już nie przeskoczył - bo nie grałem we wszystkie ładne szpile), natomiast nie wiem czy przeskoczy U2. Nie będę pisał o grach, których nie ma (Alan, Splinter, Reach, Głodomor 3) bo to nie ma sensu. Zobaczymy jak będzie w praniu, narazie jest bardzo dobrze.

 

Co do Alan Wake, to możesz mi podać link gdzie wszyscy w branży się z niego śmieją? Ja rozumiem że 6 lat developingu to żenada, zapewne tłumaczy to mała grupa ludzi w Teamie, co zresztą szef Remedy potwierdził. Ale poza tym co ty chcesz od tej gry??

 

I na koniec drobna retrospekcja, pierwszy Xbox był mocniejszy od PS2 dwukrotnie (idę o zakład, że różnica między PS3 a 360 nie jest AŻ tak duża), i teraz moje pytanie: CO Z TEGO?W zeszłej generacji wyszło kilka (można je policzyć na palcach jednej ręki) super wyglądających gier /Riddick, Doom 3/, i mimo wszystko Xbox nie zawładnął Światem, czyżby więc "Grafika nie miała znaczenia?" a może po prostu "Grywalność jest ważniejsza?"

 

Zresztą typowe dla fanbojstwa, Don napisał, o złej polityce Sony (faktycznie brak konsol w kluczowym momencie dla firmy to żenada) i nagle rozmowa schodzi na temat atutu PS3 - grafiki w dwóch EXach.

 

 

Poza tym i tak wszyscy wiedzą, że EXCLUSIVY na obywu platformach to tylko wierzchołek góry lodowej. Najważniejsze są multiplatformy.

Edytowane 20 lutego 201015 l przez Jordan23Carolina

Do czego to doszło, że gry fabularne są szmacone ze względu na sterowanie. <_<

 

PS. Brać forumowa dobrze przypomniała, że to grywalność jest najważniejsza.

Edytowane 20 lutego 201015 l przez Mr. Blue

Do czego to doszło, że gry fabularne są szmacone ze względu na sterowanie. <_<

 

Wybacz mu gdyż nie wie co czyni

 

Psyko: Poleciałeś trochę, mechanika gry to kwestia gustu, w tym wypadku co innego jest mocną stroną produkcji.

To wy mówicie o grafice. Ja mówię, o poziomie technicznym produkcji, który jasno świadczy o tym, która konsola jest mocniejsza, a to natomiast jest odniesienie do kłamstw donesterydo z początku dyskusji. Proste, choć oczywiście tego przyznać już nikt nie potrafi, więc lepiej się kłócić. W sumie dobrze, dzięki temu dowiadujemy się że donsterydo woli pokemony od prawdziwych gier. O czymś to świadczy.

 

A co, ja też się wypowiem, Grigori piszesz że każda gra z obozu Sony deklasuje konkurencje pod względem grafiki itd itd, ale zapominasz że to są raptem TYLKO 2 GRY Uncharted 2 i Killzone 2. Widziałem obydwie, i jestem w stanie się założyć, że poprzeczkę Killzone 2 Xbox 360 przeskoczy (o ile już nie przeskoczył - bo nie grałem we wszystkie ładne szpile), natomiast nie wiem czy przeskoczy U2. Nie będę pisał o grach, których nie ma (Alan, Splinter, Reach, Głodomor 3) bo to nie ma sensu. Zobaczymy jak będzie w praniu, narazie jest bardzo dobrze.

 

Co do Alan Wake, to możesz mi podać link gdzie wszyscy w branży się z niego śmieją? Ja rozumiem że 6 lat developingu to żenada, zapewne tłumaczy to mała grupa ludzi w Teamie, co zresztą szef Remedy potwierdził. Ale poza tym co ty chcesz od tej gry??

Nie kłam, nigdzie tak nie powiedziałem. Wymieniłem jak deklasujące całkowicie całą konkurencje tylko K2, U2 i GoW3.

 

I w drugiej kwestii też nie zmyślaj. O niczym takim nie mówiłem, jedynie śmiałem się z podawania AW jako gry, która miałaby konkurować z U2.

 

Poza tym i tak wszyscy wiedzą, że EXCLUSIVY na obywu platformach to tylko wierzchołek góry lodowej. Najważniejsze są multiplatformy.

A to ciekawe... Zdaje się że jedynie wg kryteriów zazdrosnych xbotów.

 

 

Ja oczywiście nigdzie nie zanegowałem karygodnej polityki Sony. Jedynie spekulacje donsterydo i ocenianie wszystkiego przez pryzmat wyników konkurencji - pokazałem również różnice w modelu cyklów życia obu konsol, której dostrzeganie ma niebagatelne znaczenie dla wypowiadania się na ten temat. Tylko że wam po prostu nie chce się czytać uważnie.

No tak, jeden stawia słuszne argumenty, typu Uncharted, Killzone, God of War, to już xboty przychodzą z Alan Waitem, którego robili wieki [te same osoby śmieją się z GT5, btw], który po takim czasie tworzenia jedyne co pokazuje, to rating T [czyli gra będzie dla gimnazjalistów, nie ma co liczyć na zbyt dorosłe elementy], gadanie ze światłem na niebie [yeah, poważna gra], zabijanie przeciwników krzyczących DIEEE!! światłem z lasero-latarki, oraz, oh-wow!!! 4xAA!! xD Donsterydo, poraz kolejny pokazujesz, że ktoś z Sony zrobił Ci źle w dzieciństwie, bo co krok pokazujesz swoją nienawiść do tej firmy.

Wolisz chodzic wciskajac trigger i co jakis czas wciskac kolko, czy tam krzyzyk?

@Grigori: A co to sobie pospekulować nie można ? Jak ktoś robi błąd za błędem to prędzej uwierzysz, że zrobi kolejny błąd niż nagle go oświeci. Różnicę w cyklu życia konsol to sobie wyssałeś z palca, kto chce wiedzieć ten wie czemu X'a olano - gdyby PS2 było liczbowo tyle samo na rynku przy tym samym poziomie piractwa to Sony zrobiłoby to samo co MS, no i już pomijam fakt, że ślepy jesteś jak kolejny raz pisałem, że wiele razy MS odnosił się do tej kwestii i obiecywał, że sytuacja się nie powtórzy.

 

O MS też wiele razy pisałem, że wali w bambus pozbywając się swoich studiów wewnętrznych, nawet pisałem, że jak będę kolejną konsolę wybierał to się przyjrzę jakie gry będą robić studia MS, żeby później złej decyzji nie podjąć.

 

Ja potrafię się odnieść krytycznie do MS tak samo jak do Sony, Ty niestety każdą wzmiankę o Sony traktujesz jako atak osobisty

 

@bountyhunter: Ogarnij się dzieciaku, bo chyba nim jeszcze jesteś. Jak nie rozumiesz znaczenia słów (nienawiść) to radzę ich nie używać.

Ty sobie spekulujesz, to ja też mogę. Ale różnicy w cyklu życia to akurat sobie nie wyssałem z palca. Tak samo jak większego zaawansowania technologicznego konsoli Sony.

 

Psyko: niepoważny jesteś.

@donsterydo: Sorry, ale każdy, kto nie żywi jakiejś dziwnej nienawiści do Sony widzi to co ja w Twoim zachowaniu. Przytoczę tylko ostatni wybryk w temacie o piractwie, gdzie zupełnie z dupy wyleciałeś z postem na temat ściągania gier w pięciu z PSS, oraz post w temacie o Lost Planet 2, który brzmiał mniej więcej tak: ''hehe, Capcom pewnie do teraz żałuje, że wydaje LP2 na PS3, bo liczba preorderów na xa przewyższa tę na PS3, hehe''. Większość Twoich postów to właśnie takie pieprzenie, co Ci się w Sony nie podoba, więc wybacz, że tak to odbieram, ale innej możliwości nie mam.

Psyko, na miłość boską, o czym ty bredzisz? Fanom staro-szkolnych przygodówek też wciskasz, że jedyne co robią to klikają tu i ówdzie?

Edytowane 20 lutego 201015 l przez Mr. Blue

Ty sobie spekulujesz, to ja też mogę. Ale różnicy w cyklu życia to akurat sobie nie wyssałem z palca.

 

Psyko: niepoważny jesteś.

 

Różnica jest taka, że jak jak ja mówię, że coś MOŻE wyglądać tak, a nie inaczej (snuję przypuszczenia) w przyszłości to Ty zawsze kategorycznie stwierdzasz, że tak NIE BĘDZIE.

 

Powinieneś zrozumieć, że obaj robimy zupełnie co innego.

 

A o różnicy w cyklu życia to przykro mi, ale jednak sobie wyssałeś z palca, bo twierdzisz, że M$ porzuci X360, a tego nie wiesz - do tego twoje twierdzenia stoją w opozycji do deklaracji M$.

 

@donsterydo: Sorry, ale każdy, kto nie żywi jakiejś dziwnej nienawiści do Sony widzi to co ja w Twoim zachowaniu. Przytoczę tylko ostatni wybryk w temacie o piractwie, gdzie zupełnie z dupy wyleciałeś z postem na temat ściągania gier w pięciu z PSS, oraz post w temacie o Lost Planet 2, który brzmiał mniej więcej tak: ''hehe, Capcom pewnie do teraz żałuje, że wydaje LP2 na PS3, bo liczba preorderów na xa przewyższa tę na PS3, hehe''. Większość Twoich postów to właśnie takie pieprzenie, co Ci się w Sony nie podoba, więc wybacz, że tak to odbieram, ale innej możliwości nie mam.

 

Zmyślasz tak, że aż szkoda gadać - podstawa analizy wypowiedzi to uwzględnianie kontekstu.

 

Wszystko bym mógł opisać, ale tłumaczy się tylko winny, a przewrotność Twoich słów tłumaczy zdanie powyższe.

Edytowane 20 lutego 201015 l przez donsterydo

Nie kolego, ja twierdzę nie że MS porzuci X360, tylko że za 2 lata x będzie tak zacofany technologicznie, że nikt już go nie będzie chciał, bo za te same pieniądze będzie można kupić PS3 z blu-rayem i bibliotekom ładniejszych gier poczynając od lutego 2009 i wtedy się okaże, która konsola zarobi na siebie suma summarum więcej. Tak w skrócie i uogólniając bo już mi się nie chce.

Tak jak nikt nie chce NDS na korzyść PSP?

Tak jak nikt nie chce słuchać twoich "niby" błyskotliwych wtrąceń? Weź, jak nie umiesz dyskutować na temat, to się nie wcinaj.

Nie kolego, ja twierdzę nie że MS porzuci X360, tylko że za 2 lata x będzie tak zacofany technologicznie, że nikt już go nie będzie chciał, bo za te same pieniądze będzie można kupić PS3 z blu-rayem i bibliotekom ładniejszych gier poczynając od lutego 2009 i wtedy się okaże, która konsola zarobi na siebie suma summarum więcej. Tak w skrócie i uogólniając bo już mi się nie chce.

 

Za dwa lata wrócimy do tego postu

No już, ustaw sobie przypomnienie w kalendarzu.

Grigori przesadza z tą mocą PS3 i deklasacją Xbox'a. Uncharted 2 jest grą na maksa liniową i oskryptowaną grą. Nie widzę sensu porównania do ME2, gdzie miejscówek jest masa i wszystko wygląda genialnie. Główną przewagą PS3 jest Blu-Ray. Reszta bebechów jest trochę mocniejsza, jednak nie wiem czy da to przewagę. Czekamy na tegoroczne exy. Po tym roku wszystko będzie jasne, jeśli chodzi o moc obu konsol. W kwietniu kupuję PS3 <hura>

Grigori, cały czas dajesz nam do zrozumienia że PS3 jest lepsze/z czasem więcej zarobi od X360, dlatego bo jest bardziej zaawansowane technologicznie, teraz wytłumacz mi fenomen: Wii, DS i PS2, które nie są najbardziej zaawansowane techologicznie, a w swoim czasie i kategorii zarobił najwięcej.

 

Przez te wyżej wymienione przykłady (szczególnie PS2) twoje zdanie: "tylko że za 2 lata x będzie tak zacofany technologicznie, że nikt już go nie będzie chciał, bo za te same pieniądze będzie można kupić PS3 z blu-rayem [...]" mogę wsadzić między bajki.

 

Dokładnie tak samo było z PS2, w 2005-2006 było mega zacofane, ale dzięki bardzo dobrym tytułom znalazło grono zadowolonych klientów.

 

Nie poligony a grywalność i tytuły - powtórzę raz jeszcze.

Edytowane 20 lutego 201015 l przez Jordan23Carolina

Co ja daje do zrozumienia, to to, że cykl życia ps3 rozpisany jest na 10 lat. Od 4 roku zarabia na siebie. Dokładając do tego fakt, że technologicznie wyprzedza x'a, ergo wolniej się starzeje, ma przed sobą 6 lat zarabiania kasy. Podobnie jak swego czasu PS2, które podajesz jako kontrargument, a to tylko dowód na trafność polityki Sony. Tyle (6 lat obstawiam) to x360 pociągnie na rynku, a wcale przez cały ten okres nie zarabiał. Odnoszę się do udziału w wyścigu, który rzekomo Sony przegrywa. Jasne, wyniki sprzedaży są najgorsze, ale mnie nie jest z tego powodu przykro, bo wiem, że nie ma to negatywnego oddźwięku na stan marki Sony i na jej przyszłość. Taki jest plan rozpisany lata temu, który toczy się gdzieś obok fenomenu Wii i znakomitych wyników X'a.

Oczywiście, że Blu Ray zawsze będzie atutem Sony w przyszłości, i ostatecznie causale w przyszłości sięgną po PS 3. MS wtedy zacznie już pobrzmiewać o kolejnym modelu, Sony też. Jednak PS 3 nadal będzie zarabiało, jak PS 2 do dziś. Dodatkowo być może następca PSP będzie miał jakieś zaawansowane funkcje współpracujące z PS 3, co będzie dodatkowym atutem. Prawdą bowiem jest, że causale nie są hi-techowymi nerdami, a chcą po prostu sobie pograć. Dzięki temu zacofanie techniczne nie jest takim minusem dla tego targetu. Sony wie, że jeszcze nie pora na rzucanie się na singstarowych causali, bo obecna generacja pożyje 2-3 lata (świadczy o tym chociażby rozwijanie projektu Natal i Motion Controller). Potem już można robić gry dla niedzielnych graczy.

 

NDS i Wii to zupełnie inna historia, bo tam target który kupuje te konsole to casuale i dzieciarnia. Poważne gry sprzedają się ledwo po kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy (na dziesiątki milionów sprzedanych konsol), a pieski, kucharki i pokemony zarabiają walizki kasy co godzinę. Wystarczy spojrzeć na wyniki Resident Evil, albo Mad World na Wii, czy GTA: Chinatown Wars na DS-a, a porównać do sprzedaży jakiegoś "It's mii Mario (tu infantylna muzyczka jak w kreskówce na MiniMaxie)". Ot, Wii czy NDS to taki fast food growy, dla niedzielnych smakoszy, a Xbox 360, PSP i PS 3 to stylowe restauracje, które do pewnych poziomów nie zejdą, ale godnie będą rywalizować między sobą.

Ot, Wii czy NDS to taki fast food growy, dla niedzielnych smakoszy, a Xbox 360, PSP i PS 3 to stylowe restauracje, które do pewnych poziomów nie zejdą, ale godnie będą rywalizować między sobą.

Cóż za trafne porównanie. Chociaż na Wii też jest parę tytułów godnych zagrania. To, że nie sprzedają się dobrze to już tylko wina Nintendo i ich obecnej polityki nastawionej na casuali...