Skocz do zawartości

NBA


Rekomendowane odpowiedzi

no i mamy przerwę na All-Star Weekend.

 

przed przerwą Cavs pokazali, że są najlepsi i wygrali z Magis. mają 13 meczy przewagi nad nimi teraz i już chyba nie ma szans żeby nie zajęli pierwszego miejsca na wschodzie.

sytuacja na wschodzie jest w miarę jasna - jest pierwsza czwórka która raczej już się nie zmieni i nie wiele drużyn które jeszcze mają szanse na playoffy, w walce chyba będzie się tylko Bucks liczyć, bo 76ers mają do Bulls stratę 11 meczy już - nuda:D

 

na zachodzie tak naprawdę to pewne jest tylko pierwsze miejsce - dla Lakersów.

poza tym chyba już dawno nie było tak równo - różnca między drugimi Nuggets a zajmującą ósme miejece drużyną z Portland to "tylko" 10 meczy.

walczyć o playoff będą napewno drużyny Rockets, Hornets oraz Grizzlis, bo stratę mają nie dużą. tak więc na zachodzie będzie mega ciekawie.

 

tak więc na wschodzie czekają już praktycznie na playoffy (pewnie już od kilku miesiący), a na zachodzie będzie walka do samego końca.

może jeszcze zdanie o Marcinie - tak jak można się było spodziewać - gra praktycznie wtedy gdy albo sytuacja jest rozstrzygnięta albo gdy Howard musi odpocząć.

progresu nie ma i myślę, że nie będzie jeżeli Marcin nie zmieni klubu, tak żeby mógł conajmniej 20 minut w meczu pograć...

 

tyle podsumowania - tutaj standings

 

mam nadzieję, że mecz gwiazd będzie ciekawy, bo zapowiada się średnio:/

Odnośnik do komentarza

No dziwnie koleś liczył te mecze.

 

Ogólnie All-Star wygląda w tej chwili jeszcze gorzej, niż było. Kobe i Iverson nie zagrają. Zamiast kontuzjowanych wystąpią m.in. Chris Kaman i David Lee. Jak dla mnie to słabo. Nie zagra żaden z trzech najlepszych graczy zesłorocznego ASG - przy czym jeden z nich jest zdrowy, gra ostatnio dobrze i mógł zostać wybrany zamiast Davida Lee albo Ala Horforda, ale tego nie zrobiono.

 

No nic, Wade-Bron-Howard to też jakaś rozrywka będzie, Zachód z rotacją Nash-Kidd też powinien zagrać dość efektownie. Niemniej trochę żal Shaqa. No i szkoda, że LeBron ostatecznie nie zdecydował się wystąpić w konkursie wsadów.

Odnośnik do komentarza

Wymiana między Dallas i Washingtonem już oficjalna. Mavericks wzmocnią się Brendanem Haywoodem, Caronem Butlerem i Deshawnem Stevensonem. Oddadzą natomiast Josha Howarda, Drew Goodena i nieistotny plankton.

 

Co z tego wynika? IMO nie tak dużo. Howard i Gooden to dobrzy zawodnicy. Haywood i Butler powinni być lepsi, ale czy o wiele? Jak na razie kolejne transfery ciągle nie czynią z Dallas pretendenta do mistrzostwa, a starają się o to od dobrych kilku lat. Teoretycznie piątka Kidd-Butler-Marion-Nowitzki-Haywood, z ławką obsadzoną Terrym, Stevensonem czy Bareą, wygląda bardzo mocno, ale... po ostatnich tygodniach nie można nie odnieść wrażenia, że konferencja zachodnia jest generalnie cały czas placem zabaw dla tylko jednej ekipy. Reszta walczy o drugie miejsce.

 

Co do Wizards, to postawili oni na jeszcze jedną przebudowę teamu i oszczędności kontraktowe. Cóż innego mogą robić przy takich wynikach?

Odnośnik do komentarza

Konkurs dunków nudny. Kiedy do konkursu wsadów powrócą wreszcie prawdziwe gwiazdy? Przecież LeBron, Kobe, Vince i spółka - oni wszyscy nadal grają w tej lidze. I to oni są jej gwiazdami, a nie Nate Robinson i DeMar DeRozan. W chwili, kiedy Allen Iverson rezygnuje z występu, a większość zawodników traktuje ASW jako po prostu okazję do odpoczynku, coś trzeba w tym zmienić. Bo od kilku lat poziom spada.

 

Pozostałe konkursy były całkiem ciekawe. Steve Nash zawsze jest fajny. Durant i Rondo zrobili sobie strzelaninę trójek w konkursie HORSE. Aż trudno uwierzyć, że w warunkach meczowych rozgrywający Celtics ma takie problemy z trafianiem do kosza. Ale HORSE też mogłoby być ciekawsze, gdyby więcej fantazji użyć.

 

Niektóre źródła podają, że Amar'e Stoudamire jest już zaklepany przez Cavaliers. W zamian Suns dostaną J.J. Hicksona i kończący się kontrakt Zydrunasa Ilgauskasa. Hm... to bardzo ciekawa wymiana, niekoniecznie korzystna dla któregokolwiek z zespołów, ale poczekajmy na oficjalne potwierdzenie, które powinno nadejść dzisiaj lub jutro.

Odnośnik do komentarza

Na meczu gwiazd było na widowni ponad 100 tys. ludzi. Widowisko całkiem niezłe, choć - jak zwykle - o obronie nikt nie myślał, co nieco psuło mi przyjemność. W momencie, w którym Wade robił alley-oopa sam z sobą, albo Duncan stał i patrzył, jak Howard sobie obok niego dunkuje, poczułem, że to jednak przesada. Ogólnie jednak akcje tercetu Wade-Bron-D12 były, tak jak myślałem, ozdobą spotkania. Nieźle zagrali też Bosh, Rose i Nash.

 

Wade zdominował spotkanie - był liderem Wschodu, podczas gdy LBJ został nieco zepchnięty do roli pomocnika. LeBron zmuszony do rzucania, kiedy jeszcze mu się nie chce trafiać, to nie jest dobry pomysł - Król strzelił kilka naprawdę śmiesznych cegiełek. Wade rozdawał podania, wsadzał, po prostu najbardziej mu się chciało. To spotkanie przekonało mnie, że pomysły na ustawienie w jednym zespole Wade'a i LeBrona (ew. Bosha) nie są dobre. To nie byłoby korzystne dla żadnego z nich. Dla fanów koszykówki też. Jeszcze Wade z Boshem może by jakoś współpracowali, ale LeBron musi być liderem drużyny, inaczej jego parkietowa dominacja nie może się rozwinąć.

 

W meczu młodych najbardziej zaimponowali DeJuan Blair (22 pkt., 23 zbiórki) i Russell Westbrook (48 pkt.). Blair dostaje mało czasu gry w Spurs, natomiast Westbrook gra zawsze w cieniu Duranta, ale widać, że kiedy mają okazję, pokazują ogromne umiejętności. Za rok, dwa - to oni będą grać w ASG.

Odnośnik do komentarza

No trzeba przyznać ze ogolnie mecz wyglądał tak ze East smuciło a Nash zanudzał latając jak by mial (pipi)a w (pipi)e ( gdyby nie Stoudamire to nie było by jednej efektownej akcji po ich stronie ) ... West w zamian za beznadziejnosc East robiło sobie w pierwszej kwarcie turniej na Najgłupiej oddany rzut ( Wygrał Howard rzucając za 3 -_- ) a w drugiej konkurs wsadów w którym każdy z wielkiej trójcy Wade Howard James popisał się jakąś perełka

 

Z Nowych graczy to popisali się czymś tylko rozgrywający Jazz Deron Williams i Kevin Durant reszta włącznie z Wallace'm nadawała się na mydło

 

Co da samej końcówki meczu to rzut Anthonego był oddany na zasadzie " (pipi)e nie robię " czyli zamiast doprowadzić do remisu i następnie dogrywki mając 5 sekund do końca wolał rzucić za 3 z strasznie daleka pod dobrym kryciem żeby iść już do domu ... Ale w sumie jak bym miał oglądać kolejne 12 minut tej koniny granej przez Duncana i Nowitzkiego i Nasha to jestem mu za to wdzięczny

 

MVP dla Wade w 100% zasłużone ciesze się ze w końcu został MVP All Star Game bo tylko tego mu chyba do kolekcji brakowało :D A jeżeli miał bym glosować na kogoś innego to myślę ze nikomu by się krzywda nie stała jak by zgarnął je Chris Bosh 24 pts 10 Reb tez całkiem niezły wynik :>

 

Ok myślę ze temat można zamknąć do fazy Play Off bo pewnie juz nawet nikt nie będzie tego meczu już komentował

Odnośnik do komentarza

Podobno to już naprawdę oficjalne: Marcus Camby trafia do Portland, a Steve Blake i Travis Outlaw do Clippers. Portland straciło Odena, straciło Przybillę, teraz wymienia dwóch niezłych zawodników za jednego centra. Cel? Wejść do playoffów i w nich powalczyć. Czy im się uda? Trudno powiedzieć. Brak centra na pewno jednak im zaszkodził. Dla Clippers to wymiana przyszłościowa - Camby grał u nich na PF, którą to pozycję ma w przyszłym sezonie obsadzić Blake Griffin, więc LAC szuka mu pomocników.

 

Za dwa dni deadline dla okienka transferowego. Amar'e, Beasley, Troy Murphy i Antawn Jamison jak na razie są jeszcze w swoich starych klubach.

Odnośnik do komentarza

Dopiero dziś zobaczyłem mecz. Świetne, jak wyczytałem Wade MVP :thumbsup: wsady fajne, choć brakowało potrójnych alley-oopów. West grał kapę, Lee to pomyłka(to mecz gwiazd, a nie Play off), a Williams kozak. Niestety nagrało mi się do oastatnich 12 sekund 4 kwarty. Może ktoś podać link/opisać co się działo? Bo był remis :turned:

Odnośnik do komentarza

Wade trafia 2 osobiste na 12,7 sek przed końcem wzywany jest czas ... Później po wznowieniu piłkę dostaje Nowitzki zaczyna grac Koninie i przypadkowo zostaje faulowany przez Howarda jako ze limit fauli jest już wyczerpany po obydwóch stronach rzuca i trafia 2 osobiste zostaje 7,7 sekundy do końca ... East prosi o czas ... Wznawiamy grę i faulowany jest Bosh który znowu trafia 2 osobiste zostaje 5 sek do końca ... piłkę dostaje Anthony i rzuca (pipi)owa trojkę z "10 metrów pod kryciem " żeby iść już do domu bo sam nie mógł patrzeć na Nasha Duncana i Nowitzkiego

 

Pasuje ci takie streszczenie ostatnich 12 sekund ??

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Trzeci duży trade ostatnich dni dokonany: Cavaliers pozyskali Antawna Jamisona. Byłem po stronie tych, którzy uważali, że Cavs w obecnej formie nie powinni naprawiać tego, co już jest dobre. Jednak wygląda na to, że trade jest niezwykle sprytny. Cavs nie tracą praktycznie nic poza Zydrunasem Ilgauskasem. Dostają Jamisona - dobrze rzucającego PF-a. Po powrocie Mo Williamsa ofensywa Cavaliers może dzięki temu wyglądać jak napoleońska kanonada. Ale nie musi. Zydrunas też swoją cegiełkę przecież dokładał, jako praktycznie równorzędny zmiennik Shaqa (ponad 20 minut w meczu). Chyba jednak odszedł tylko z powodów finansowych i wróci do drużyny po odczekaniu regulaminowego miesiąca - gdzieś czytałem o takiej możliwości. W takim wypadku - Cavs zaczynają się robić nieco przegięci. Gdyby nie to, że Lakers też mają przegięty skład, to można by na to wręcz narzekać.

 

Darko "jestem wielką porażką" Milicic przeszedł z NY do Minnesoty.

 

Podobno Tracy McGrady na 100% gdzieś dzisiaj przejdzie. Bardzo możliwe, że do Knicks - w taki sposób, żeby Knicks jeszcze bardziej sczyścili sobie listę płac na przyszły sezon.

Odnośnik do komentarza

Nom Knicks pozbyli sie kontraktu Milicicia, wiec najprawdopodobniej beda w stanie wymienic Nate'a na House'a. Jamison swietny ruch, w dobrej formie regularne 20/10, a Z zapewne wroci za miesiac. Imho mimo przegietego skladu mogli nie dac rady w playoffs - Hickson nie jest pewna opcja na playoffs, Shaq moze szybko zlapac faule, Z gra bardzo w kratke, jedynie Varejao trzymal poziom, chociaz tytanem ataku nie jest.

Odnośnik do komentarza

Jeśli za miesiąc wróci Ilgauskas i na playoffy wykuruje się Leon Powe, to Cavs mają masę opcji pod koszem. Shaq, Varejao, Hickson, Jamison, LeBron. Ci dwaj ostatni umieją rzucać za 3. Pozostali umieją powalczyć pod deską. Dla defensyw rywali wygląda to przerażająco. Z drugiej strony Lakers bez Kobe'ego pokazują, że jak muszą się spiąć, to wznoszą się na koszmarnie wysoki poziom (rozjechali bez Mamby kolejno Blazers, Spurs i Jazz, kiedy swoje możliwości pokazali Gasol, Artest i Odom). Jeśli wszystko pójdzie po myśli tych dwóch zespołów, to zapowiada się najciekawszy finał od lat.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...