Blok 6 Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 zbanujcie wielada, albo dajcie mu jakąś rangę największego debila na forum, bo raz po raz nie dowierzam własnym oczom czytając jego posty. proszę. Cytuj Odnośnik do komentarza
szeni 114 Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 W normalnych krajach za nieutrzymanie odpowiedniej odleglosci od nastepnego samochodu sa mandaty i z tego co slyszalem wysokie. A jesli chodzi o sprzeglo, to niby masz na lewo od niego oparcie na noge, ale moj sensei-instruktor lal mnie rowno po mordzie za kazdym razem, gdy go probowalem uzyc. Zawsze mi kazal lewa stope trzymac przy fotelu, noga zgieta w kolanie. Ostatnio w AŚ czy Motorze pisali o tym, zeby nie trzymac nogi na sprzegle, bo costam sie sciera i hiv, wiec to moze byc prawda. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hubi. 39 Opublikowano 10 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Ja nigdy nie trzymam na miejscu wyznaczonym na noge, niewygodnie mi. Najczesciej trzymam zgieta przy fotelu, jak to napisal szeni, lub gdzies obok pedałów Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Oran Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Ja trzymam tak jak pan bóg przykazał, czyli w wyznaczonym miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Smiti 302 Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 A ja w swoim malaczu nie mam wyboru i muszę trzymać zgiętą Co do redukcji przed światłami, to jestem początkującym kierowcą i nie mam na razie ochoty się w takie coś bawić. Normalnie dojeżdżam ( często na sprzęgle, wiem że nie ładnie ) i hamulec bezpośrednio przed światłami, oczywiście płynnie. Jakoś jeszcze żyję Cytuj Odnośnik do komentarza
wielad 0 Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 zbanujcie wielada, albo dajcie mu jakąś rangę największego debila na forum, bo raz po raz nie dowierzam własnym oczom czytając jego posty. proszę. nie wiem o co ci chodzi kretynie zadalem pytanie i widac ze jednak nie mylilem sie tak bardzo wiec odpi3rdol sie odemnie. w tych nowszych samochodach ktore maja wspomaganie sprzegla podobno nawet jak sie opiera noge na sprzegle to wlasnie sie sciera, ale nie wiem czy to prawda dlatego sie pytam. i nie trzymam juz nogi caly czas na sprzegle bo po primo noga sie szybko meczy i po drugie jest to strasznie niewygodne, ale zaloze sie ze wiekszosc poczatkujacych kierowcow jezdzila wlasnie z noga na sprzegle. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Oran Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Ja na łące maluszkiem latałem z nogą na hamulcu lewą - left foot braking ćwiczyłem Cytuj Odnośnik do komentarza
mlokon 8 Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 ja se gire podpieram na póleczce pod kolumną kierownicy w mojej corsince. Wygodnie mi w ch.uj, a ze w waszych gó.wnianych bublach tego nie ma to nie rozumiem O_o Cytuj Odnośnik do komentarza
szeni 114 Opublikowano 29 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2009 Pewnej pieknej nocy ostatnio mnie niezle przycisnelo i musialem uciekac sie do ekojazdy bo inaczej bym po prostu nie wrocil do domu. W zwiazku z tym zmienialem biegi przy 2,5 tys i wszedzie jezdzilem o bieg wyzej niz powinienem, tzn. np. na skrzyzowaniach skrecalem na trojce itd. (silnik benzynowy 1.6). Niezle sie zdziwilem, kiedy sie okazalo, ze na 5 litrach przejechalem 80 km (normalnie by mi starczylo na niecale 60). Ale nie bede tego powtarzal wiecej. Cytuj Odnośnik do komentarza
django 549 Opublikowano 29 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2009 ja teraz po tankowaniu tak jezdze zeby zobaczyc ile spali. Zatankowane 28l, narazie na liczniku mam ~150km, ale zaraz sie zblizam do rezerwy to duzo nie pojezdze. Jakies 30-40km moze. Fajnie fajnie, portfel sie cieszy, ale za kolkiem nuuuuuda. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yacek 852 Opublikowano 29 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2009 np. na skrzyzowaniach skrecalem na trojce itd. Patologia... O tym, ze malo to ma wspolnego z ekojazda nie wspominam. Bylem ostatnio w Kluczborku ale ani golfa, ani szeniego, a tymbardziej szeniego w golfie nie spotkalem :| Cytuj Odnośnik do komentarza
ojejcu 86 Opublikowano 29 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2009 ja teraz po tankowaniu tak jezdze zeby zobaczyc ile spali. Zatankowane 28l, narazie na liczniku mam ~150km, ale zaraz sie zblizam do rezerwy to duzo nie pojezdze. Jakies 30-40km moze. Fajnie fajnie, portfel sie cieszy, ale za kolkiem nuuuuuda. Pali Ci ~16 litrów? Ja sobie wyliczyłem, że mi ciągnie średnio 10 litrów. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hela 1 962 Opublikowano 29 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2009 (edytowane) ja teraz po tankowaniu tak jezdze zeby zobaczyc ile spali. Zatankowane 28l, narazie na liczniku mam ~150km, ale zaraz sie zblizam do rezerwy to duzo nie pojezdze. Jakies 30-40km moze. Fajnie fajnie, portfel sie cieszy, ale za kolkiem nuuuuuda. To nie łatwiej zatankować do pełna, przejechać 100km i dotankować? Edytowane 29 Maja 2009 przez Hela Cytuj Odnośnik do komentarza
sznurek 10 Opublikowano 29 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2009 Albo po zalaniu do pełna wyzerować licznik. jakoś tak dało się to wyliczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza
szeni 114 Opublikowano 29 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2009 np. na skrzyzowaniach skrecalem na trojce itd. Patologia... O tym, ze malo to ma wspolnego z ekojazda nie wspominam. Bylem ostatnio w Kluczborku ale ani golfa, ani szeniego, a tymbardziej szeniego w golfie nie spotkalem :| No czytaj ze zrozumieniem, miszczu. I swietnie kombinujesz, ja tak naprawde nie jezdze tym samochodem, w ogole prawa jazdy nie mam. A akurat w poniemieckim Kluczborku co drugi samochod to VW. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yacek 852 Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 sORRY WYJADACZU :| Cytuj Odnośnik do komentarza
django 549 Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 ja teraz po tankowaniu tak jezdze zeby zobaczyc ile spali. Zatankowane 28l, narazie na liczniku mam ~150km, ale zaraz sie zblizam do rezerwy to duzo nie pojezdze. Jakies 30-40km moze. Fajnie fajnie, portfel sie cieszy, ale za kolkiem nuuuuuda. To nie łatwiej zatankować do pełna, przejechać 100km i dotankować? wiadomo, ale najpierw to trzeba miec hajsy zeby do pelna zatankowac ;] Teraz akurat musze wykupic AC+OC wiec z kaską krucho. ejcu: cos w stylu 14 bez oszczedzania samochodu, chociaz to i tak podejrzanie duzo. Musze sie popytac ludzi ile im pali, chociaz slyszalem ze w benzyniakach to trudno porownywac bo to zalezy od pierdyliarda elementow;f Cytuj Odnośnik do komentarza
ojejcu 86 Opublikowano 30 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2009 Zalałem se tera 98. Muszę przyznać, że jest zauwazalna roznica, bo auto przestalo sie dlawic, nie buntuje sie, nie jezdzi po swojemu. Mam nadzieje, ze po jednorazowym zatankowaniu mu przejdzie, bo nie mam zamiaru go non stop tym leczyc. Niby roznica trzydziestu groszy na litrze, ale w przeliczeniu na miesiac to juz nie tak male pieniadze. Hm... W sumie musiałbym to przeliczyć, zrobi ktoś to za mnie? Cytuj Odnośnik do komentarza
Yacek 852 Opublikowano 31 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2009 Jak doplacasz 30gr/ltr to juz lepiej vpowera ladowac. Cytuj Odnośnik do komentarza
ojejcu 86 Opublikowano 31 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2009 Akurat lałem vervę 98. Wipałer stoi nieco wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yacek 852 Opublikowano 1 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2009 To ladne ceny w tym szczecinie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.