Skocz do zawartości

Bardzo dobre kino polskie


Gość lukasz

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Masz na myśli "Kanał", autorstwa oskarowego reżysera Andrzeja Wajdy, jeden z najbardziej znanych polskich filmów, nagrodzony w Cannes i uważany za kluczowy obraz jedynego znaczącego polskiego nurtu w historii kina? Jeśli tak, to podejrzewam, że ktoś widział.

Odnośnik do komentarza
Gość lukasz
Masz na myśli "Kanał", autorstwa oskarowego reżysera Andrzeja Wajdy, jeden z najbardziej znanych polskich filmów, nagrodzony w Cannes i uważany za kluczowy obraz jedynego znaczącego polskiego nurtu w historii kina? Jeśli tak, to podejrzewam, że ktoś widział.

 

Wiesz, co jest czasami oczywiste dla nas, niekoniecznie musi być dla innych. Obsolete, dopiero niedawno obejrzał "Nóż w wodzie"- nie mniej znany niż "Kanał". I to nie jest podp.i.erdolka. Nie każdy musi za młodu oglądać wszystkie znane filmy po kolei.

Odnośnik do komentarza
Gość lukasz
Uznałem, że jak ktoś mieszka w Stolicy, to może zna najbardziej słynne filmy wszech czasów, ale faktycznie jest to czasami założenie naiwne.

 

 

No, a Ty jak oceniasz te scene z pułkownikiem? Wielu zarzuca Wajdzie koniunkturalność właśnie przez takie niejednoznaczne obrazy.

Odnośnik do komentarza
Generalnie wymowa filmu Wajdy jest jasna - Powstanie Wrszawskie nie miało absolutnie żadnego sensu, nawet jeśli wśród żołnierzy AK zdarzyły się jednostki heroiczne, to byli to ludzie z góry skazani na porażkę, zaślepieni przez dowództwo Powstania. Przesłanie, które próbuje wpoić nam reżyser - pogardzajmy tymi, którzy Powstanie wywołali. W domyśle - trzeba było siedzieć cicho i czekać na "odsiecz" bratniej armii czerwonej.

 

LOL.

 

Do tego, że "Kanał" jest filmem bolszewickim, to bym pewnie w życiu nie doszedł. Nie mówię, że tło historyczne itp. nie ma dla mnie znaczenia, ale akurat "Kanał" dla mnie liczy się przede wszystkim jako dzieło sztuki. A jest nim dlatego, że bohaterowie są realistyczni i można im naprawdę współczuć, zżyć się z tymi skazańcami. Dla mnie to jest taka romantyczna wersja "Parszywej dwunastki" (mam na myśli jakość filmu). Gdyby to była Drużyna A, to raczej nie byłby to tak wyjątkowy film.

 

No i powyższy cytat. Czy stwierdzenie, że powstanie było skazane na porażkę, to propaganda komunistyczna? Ja naprawdę nie wiedziałem, że ten film w ogóle dotyczy Armii Czerwonej i komunistów.

 

A później w tamtym temacie zaczyna się tl;dr.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
Gość lukasz

Wczoraj obejrzałem pełnometrażowy debiut Żuławskiego czyli Trzecią część nocy z Braunek, Teleszyńskim i Nowickim. Już w pierwszym tego reżysera widać cechy charakterystyczne dla jego przyszłych filmów. Jest muzyka psychodeliczna, jest ekspresyjne aktorstwo, jest duszny klimat. Trzecia część nie jest tak może perwersyjna jak późniejszy Diabeł, ale za to wydaję się być ogólnie głębsza. Żuławski stawia tutaj pytania o możliwość odkupienia win i kolejnych szans. Wszystko na tle okupowanego Lwowa w środowisku karmicieli wesz.

Odnośnik do komentarza
  • 5 tygodni później...

Chciałbym polecić tutaj unikatowy nurt w polskim kinie zwany moralnym niepokojem. Ideą powstania tego odłamu była narastająca z wiekiem rozbieżność jaką każdy z nas dostrzega między tym czego uczyli nas np. rodzice, a między "dorosłą" rzeczywistością. Młodzieńczy idealizm napotyka na mur w postaci nepotyzmu czy karierowiczów. Stosunki społeczne przedstawione tutaj są coraz bardziej zdemoralizowane przez co zupełnie mijają się z wpojonymi zasadami moralnymi. Interesująca jest aktualność kina moralnego niepokoju. Zastanawiam się wręcz czy niektóre nie są teraz bardziej na czasie niż wtedy kiedy powstawały. Oto cztery przykłady tego nurtu:

 

Barwy ochronne- Rzecz o starciu idealizmu młodego magistra (Garlicki) z cynizmem i wyrachowaniem docenta granego przez Zapasiewicza. Niedawno zmarły tworzy tutaj mistrzowską kreację, nie wiem czy nie najlepszą w polskim kinie. To ważne, bo filmy moralnego niepokoju rozgrywają się w zamkniętych środowiskach i gdyby nie gra aktorska to mogłoby być krucho. Na szczęście nie jest i "Barwy ochronne" ogląda się świetnie nawet dzisiaj. Dialogi to mistrzostwo. Celowo nie chcę zdradzać meandrów fabuły, niech każdy sam odkrywa. Finał jest przewrotny chociaż, jak to u Zanussiego, trochę za bardzo moralizatorski. Ogólnie jeden z moich ulubionych filmów.

 

Bez Znieczulenia- Wajda o wielkim człowieku (znowu świetny Zapasiewicz) osaczonym przez małych ludzi. Wybitny dziennikarz, coś na wzór Kapuścińskiego, po powrocie do kraju napotyka na coraz większe problemy zarówno w pracy jak i we własnym domu. Mimo swoich zasług z każdą chwilą rośnie w nim świadomość, że zanim jest tylko mur.

 

Wodzirej- Rola życia Stuhra. Wodzirej grany przez niego zajmuje się prowadzeniem imprez dla dzieci i emerytów . Jubileuszowy bal w hoteu migocze mu jako szansa odmiany losu i wskoczenia do pierwszej ligi estrady. Problemem jest to, że kilku wodzirejów jest wyżej od niego w hierarchi i to oni będą mieć pierwszeństwo. Stuhr zrobi jednak wszystko aby to on dostał szansę poprowadzenia imprezy. W sumie nie ma co chyba rekomendować, trzeba znać.

 

Aktorzy prowincjonalni- Historia wystawiania "Wyzwolenia" Wyspiańskiego gdzie artystyczne ambicje zdolnego aktora rozbijają się z filozofią reżysera karierowicza.Ten film zrobił na mnie najmniejsze wrażenie, ale warto o nim pamiętać ze względu na podręcznikową wręcz formę jaką powinien mieć KMP. Jest tutaj zamknięte środowisko, jest konfrontacja idealisty z osobą chętną iść na wszelkie układy itd.

 

 

Polecajcie jakieś inne. Nie wiem dlaczego "Amator" jest wymieniony jako KMP. Zuepłnie tutaj nie pasują. Dla odmiany pasują ..."Zaklęte rewiry"

Odnośnik do komentarza
'Dom Sary' - horror '85 na podstawie opowiadania S.Grabińskiego

z cyklu telewizyjnego : Opowieści niesamowite

W ogóle cały ten cykl wart jest polecenia - mi najbardziej utkwił w pamięci pierwszy epizod pt. "Ja gorę!".

Zamotałem się - chodziło mi o cykl filmowy z lat 60-tych pt. "Opowieści Niezwykłe". Oprócz "Ja gorę" polecam jeszcze "Ślepy tor". Pozostałych kilka filmików można sobie darować.

 

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

nie wiem gdzie to napisać

poszukuje filmu Baryton Zaorskiego z 1984. Nigdzie nie mogę go znaleźć. W Internecie krąży jeden rip w beznadziejnej jakości z uciętymi dwudziestoma minutami. Jakby miał go ktoś w kolekcji, czy to na dysku czy na płycie/kasecie to byłbym wdzięczny jakby się podzielił. Może jakiś adres sklepu, wypożyczalni w Warszawie

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...