W tym tygodniu wychodzi nie tylko Scribblenauts, ale też drugi przebój - nowe RPG z Mariem i Luigim. W pierwszej recenzji gra dostała 9,5/10 (tego się nie spodziewałem), a facet uznał, że to spokojnie najlepsza część serii. Super!

 

http://ds.ign.com/articles/102/1023475p1.html

 

Co o tym sądzicie?

Wygląda fajnie. Kurde, chętnie bym pograł, ale głupio mi tak skoro nie skończyłem, ba, nie zagrałem nawet w żadną z poprzednich części ;/ A wiem że warto. Trzeba będzie nadrobić zaległości.

 

Ale to już jak opadną emocje bo scribblenautsach ;]

Mam dokladnie tak samo jak kolega wyzej.Musze przejsc wczesniejsze gry z tej serii a potem biore sie za bowsers inside story.Eh ten NDS...tyle perelek do przejscia a tak malo czasu na wszystko.

W pierwszej części się zakochałem. Drugą wymęczyłem i sam się dziwię, że chciało mi się ją kończyć. To pewnie przez to, że część pierwsza miała bardziej otwarty do eksploracji świat. Druga to chodzenie w korytarzach i teleporty w zamku Piczy. Nie wiecie jak z tym jest w 3 części?

Odpaliłem na chwilkę, gra jest po prostu przecudowna. W Partners in Time się zakochałem, trójeczka jest jeszcze ładniejsza, jeszcze lepiej brzmi. To megahit bez wątpienia!

Poszczegolne czesci sa ze soba powiazane? Tzn. najlepiej zaczac od jedynki ?

Nie, nie są. Możesz grać w którą chcesz

Kapitalna gra i jak dla mnie ogromne zaskoczenie. Pomysłowy system walki, który z początku zapowiadał się na "fajne, ale za 2h mnie znuży", a po tych 2h dalej dostarczał mi wiele przyjemności z grania. Obecnie mam 11 h na liczniku i muszę napisać, że to jedna z najlepszych gier tego roku w ogóle (w uncharted 2 jeszcze nie grałem). Polecam, nawet nie fanom Mariana!

System różni się od tego z poprzednich części?

Troszkę. Specjale nie są już kupowane w sklepie, a trzeba je zdobyć. Mamy w związku z tym dodatkowy parametr, czyli SP. Generalnie jak magia w takim FF. Poza podstawowymi, czyli skorupami, specjale są inne, wymagany jest większy timing niż Partners in Time np. Specjale Browsera wykonuje się stylusem. Poza walką sterujemy albo Browserem, albo duetem braci. Etapy Browsera są nastawione na eksplorację, taką bardziej standardową, bracia mają położony o wiele większy nacisk na skakanie i generalnie platformówkowe akcje. Zróżnicowanie sprawia, że gra nie jest monotonna. Ogólnie Partners in Time było fenomenalne, Browser`s Inside Story jest jeszcze lepsze. Jak dla mnie to najlepsza gra na DS i jedna z najlepszych w jakie grałem

Nigdy nie mialem stycznosci z ta seria a widze ze gra bardzo chwalona wiec moze zapytam,moge od tak zaczac w to grac czy moze lepiej zebym najpierw przeszedl np Partners in Time?Sa jakies powiazania fabularne lub jakikolwiek powod dla ktorego powinienem najpierw zaczac od wczesniejszych czesci?

Możesz spokojnie grać od razu w trójkę bo nawiązań jest mało. Raczej tylko smaczki. Ja bym jednak zaczął od PiT'a. Z resztą obie są genialne i warte zaliczenia przynajmniej raz!

Pięc postów wyżej było zadane identyczne pytanie. Jednak na Twoim miejscu najpierw zagrałbym w Partners in Time. Dlaczego? Ponieważ trójeczka jest o wiele lepsza niż dwójka, aczkolwiek dwójka jest też cudowna. W tej kolejności docenisz obydwie gry, natomiast grając najpierw w trójeczkę dwójka wyda Ci się uboga.

Ok dzieki,to pewnie najpierw uderze w PiT.

Gra skończona i daje spokojnie 9+, dla mnie najlepsza gra roku, bo też jej poziom mnie najbardziej zaskoczył.

Na Video Game Awards dali tej grze tytuł najlepszego przenośnego tytułu roku 2009 .

Właśnie przeszedłem pierwszą cześć Mario & Lugi i po prostu to było coś niesamowitego, szczególnie końcówka gry. Zaraz zabieram się za drugą cześć. Nie wyobrażam sobie, że Browser Inside Story może być jeszcze lepszą grą...

Czytam ten temat i... niech mi ktoś powie, co KONKRETNIE jest w tych grach niesamowitego?

Świetne miejscówki, dynamiczne i ciekawe walki, fajna fabuła, bohaterowie, genialny humor, minigierki, eksploatacja terenów w konwencji platformówki, no i świetna muzyka i grafika. Starczy? To jedna z tych gier, w które trzeba zagrac żeby zrozumiec. Ani filmiki, ani screeny, ani opowieści nic nie dają

Pomysły, scenariusz, system walki, rozgrywka, przyjemna kompleksowość.

Zgadzam się z przedmówcami. To nie jest gra do oglądania (choć oprawa to dla mnie nr 1 na DS), tylko zgodnie z umierającą tradycją, do grania właśnie. Masa pomysłów i dopracowany system walki, to dla mnie główne plusy tej produkcji.