Skocz do zawartości

Deus Ex: Human Revolution


Paliodor

Rekomendowane odpowiedzi

Ja to wlaczylem tylko na chwile podczas pewnego subquesta

przeszukiwania mieszkania tego kolesia co zabil przjaciolke Malik, bez tego w zyciu bym nie zauwazyl tego zagara

 

A jesli chodzi o Deus Ex - omijanie wrogow specjalnie trudne nie jest, trzeba po prostu pokombinowac i czesto save'owac :P Moze i jest to lameriada, ale gre ulatwia i to znacznie. Gdyby byla ograniczona liczba save'ow, faktycznie byloby ciezko a tak to po prostu robie tak:

jestem w punkcie A, przekradam sie za jedna oslone. Zauwazyli mnie wrogowie >>> load. Udalo mi sie przekrasc za oslone >>> save. W Hitmanie to predzej moglo byc ciezko, gdzie nie mozna bylo save'owac na mase, ale tutaj, phi.

 

Edit:

A granie bez ruszania przeciwnikow jest wrecz duzo latwiejsze w wielu przypadkach, bo czesto probojac sprzatnac kolesia mozemy przez przypadek wystawic sie na widok i zwrocic na siebie uwage przeciwnikow. Olewajac przeciwnika i przekradajac sie za plecami nic nie ryzykujemy. Warto tylko kupic to ulepszenie ktore pokazuje nam katy widzenia wrogow na radarze. Mega przydatne w skradaniu, naprawde ulatwia robote (sam to kupilem po tym jak minelo jakies 40% gry, ale lepiej pozno niz wcale :P).

Teraz mam koncowke gry i tak na dobra sprawe dopiero teraz ciezej jest sie przekrasc bo przeciwnicy sa poustawiani naprawde gesto. W takich sytuacjach za to sie przydaje niewidzialnosc - mozna sie przekrasc na pale (chociaz sam z niej nie korzystam za bardzo, ale jesli nie dam rady w normalny sposob to w koncu skorzystam :P).

Edytowane przez Yabollek007
Odnośnik do komentarza

ehh, wylaczenie podswietlania przedmiotow tylko naiwnie i bezsensownie wydluza czas gry. nie ma to jak spedzic godzine w malym pomieszczonku szukajac palmtopa...

 

 

a z tym katem widzenia to zes mnie teraz zagial, bo nigdy w to nie inestowalem, coz, trzeba bedzie sie wykosztowac, mam nadzieje ze starczy mi praxow na wszystko co niezbedne (choc 3/4 tego co potrzebne juz mam)

 

 

polecam na ladowanie praxisow wlasnie w hackowanie. im wyzszy poziom tym latwiej sie zdobywa niskie poziomy.

walnalem sie- to nie stricte perk od poziomow hackowania odpowiada za "latwosc" tylko ktorys tam inny co obniza procentowo podatnosc na wykrycie

Edytowane przez Najtmer
Odnośnik do komentarza

Prawde mowiac nigdy nie mialem problemu ze znalezieniem palmtopa. Zawsze one sa w szufladzie / na jakims kolesiu, albo leza na wierzchu. Zreszta te podswietlanie i tak dziala przeciez dopiero jak sie najedzie na cos. Wiec i tak trzeba to zobaczyc :P

Dlatego jedynie w tamtym quescie tego potrzebowalem, bo inaczej po prostu nigdy bym sie nie domyslil ze o takie cos moze chodzic, nawet nie zwrocilem w ogole uwagi na tamto miejsce.

Odnośnik do komentarza

Do osób, które co najmniej są już w drugim mieście.

 

 

Ja się naczytałem przed premierą, o masie subquestów, właśnie dostałem paszport i bilet do Szanghaju a questów pobocznych zrobiłem ledwo 3, plus znalazłem tą laskę co grzebie w śmietniku. Jakby mógł ktoś podpowiedzieć, gdzie jeszcze znajdę jakieś ciekawe questy w Detroit to byłbym wdzięczny. Przeszkadza mi też to, że mimo iż ja nikogo nie znam, to wszyscy, kogo spotkam mówią jakby mnie znali od wielu lat. Wiem, że Adam był tym gliną i na pewno miał kontakty, ale idę ulicą ja nie wiem nic o tych ludziach, mówię zagadam a co tam, a potem się okazuje, że to znajoma/y i nie wiem jak prowadzić rozmowę, żeby czegoś nie schrzanić. Ale udało mi się zrobić trofek "tak, szefie" nie było trudno wybierałem to co ja bym powiedział w takiej sytuacji, w tym wypadku wybierałem zmień temat. Miłe zaskoczenie, ogólnie platyny w tej grze nie zrobię, ogłusz 10 przeciwników w czasie jednej rozgrywki wystarczająco mnie odrzuca.

 

Odnośnik do komentarza

No też mi się to w menu pojawiło, widać Eidos ma jeszcze jakieś niespodzianki w zanadrzu.

A co się tyczy OST'a to ma być w przyszłości wydana jego "pełna" wersja:

http://www.deusex.pl...re=844#comments

 

Wczoraj dostałem Augmented Edition na PC. I cóż artbook skromny, OST nie jest może mały ale jednak spodziewałem się większej liczby utworów.Making of zapowiada się całkiem fajnie, obejrzałem tylko kawałek ale jest spoko, trailery na bonus disc mogli wrzucić wszystkie (każdy nieźle zmontowany) jakie się ukazały, a nie tylko dwa... No ale najważniejsza jest sama gra. OST'a i tak planowałem kupić oddzielnie jeśli tylko pojawi się jego rozszerzona edycja. Ogólnie jak za 160zł to może być .

Gram na najwyższym poziomie, bez podświetleń i podpowiedzi, tak jak w starym dobrym DE1. Graficznie względem bety jest troszkę lepiej, czyli jak dla mnie w zupełności wystarczający poziom. Tak naprawdę to do porządku zasiądę do HR dopiero w weekend, gdyż druga zmiana w pracy niezbyt pozwala na dłuższe sesje w ten tytuł. Ogólnie

Edytowane przez Paliodor
Odnośnik do komentarza

mój post, mówiący o moim spojrzeniu na grę i jej wadach, został wycięty, prawdopodobnie z powodu zawartego w nim spojlepra o tym, że gra w pewnym momencie przenosi nas do

 

Chin

 

co napisałem, żeby było wiadamo ile mniej więcej mam za sobą; napiszę więc jeszcze raz...

gra po pierwszym zachłyśnięciu, zaczęła mnie rozczarowywać; częściowo może jest to kwestia poziomu trudności, bo po tym jak dostałem szybką bombę w twarz w strzelaninie, stwierdziłem, że bardzo wyśrubowali poziom trudności i poszedłem na normalu; i teraz rzeczy, które uważam za ogromne minusy:

- przeogromne loadingi

- skryptowanie ruchu postaci; ja rozumiem, że gdyby dano przeciwnikom pełną swobodę poruszania, to metoda stealth byłaby w zasadzie nieosiągalna; ale można było jednak dołożyć kilka ciekawych elementów i sporadyczną losowość; żeby gość nie chodził jak po sznurku, a czasem nas zaskakiwał; wymagałoby to zwiększonej uwagi; dodatkowo przydałoby się, żeby częściej przeciwnicy zazębiali się swoimi trasami, bo póki co widzę, że łażą w większości każdy swoją ścieżką; fajnie by było wejść w jedno miejsce, gdzie ściąga się kogoś i trzeba się pilnować bo zza rogu wyjdzie zaraz kolejny, który zobaczy cialo

- fantastyczny jest podział na rozwiązanie siłowe, skradanki i obezwładnienia; zachowuje to formę oryginału; ale jednak fajnie by było, gdyby czasem uniemożliwić nam kontynuację podążania daną ścieżką; np. w jednym z biur w

 

 

posterunku policji

 

 

rozwaliłem dwóch gości i nie zdążyłem ich schować; pojawił się trzeci, wywołał alarm, schowałem się do szybu wentylacyjnego; gość pochodził, podeptał ciała kolegów, po czym usłyszałem "no one's there" i gość poleciał pić kawcię; czy tylko mi się wydaje, że w takim momencie gra powinna nas przerzucać na tryb rambo? w pierwszej części deusa były chyba przyciski wyłączające alarm, a po chwili boty się uspokajały (nie mam 1005 pewności, może kłamię :D); tutaj nieważne jaki bajzel się wywoła, zawsze jest szansa wrócić do spokojnego skradania się;

- czasem przeciwnik wszczyna alarm "przez ścianę"; gość, który stoi w miejscu, w którym mnie nie widać, ani nie słyszy mojego hałasu bo stoję jak kołek, wzywa kumpli i zaczyna się krwawa balanga;

- mapa, czyli największy minus gry; w rozbiciu na elementy:

a) gdzie zgodność z fabułą i technowinkami - gość ma superręce, supernogi, superpłuca, superoczy, superpłuca, superfryzurę, widzi interfejs swojej elektroniki z poziomu samych oczu, a nie ma prostego schematu okolicy na radarze... why? jeśli to sposób na podniesienie poziomu trudności, to ja dziękuję - wolałbym ograniczenie wielkości plecaka; (chyba, że szykuje się DLC z mapą na radarze, za który zapłacimy jedyne 19zł);

b) brak opisu istotnych miejsc na mapie; dlaczego w schemacie blokowiska mamy takie informacje jak "blok w centrum" czy "blokowisko", a nie ma takich rzeczy jak handlarz bronia; chyba z półtora godziny zeszło mi na odnalezieniu

 

 

handlarza bronią, który daje mi zniżki po wstawieniu się faceta uwolnionego z fabryki

 

 

dlaczego nie ma tak prostej rzeczy jak wpisywanie na mapę nowych interesujących lokacji? w wielu grach dzieje się to z automatu; nawet w RDR z barzdo uproszczona mapką;

c) brak możliwości, dodawania markerów; o ile mogę ścierpieć brak mapy na radarze, to brak markerów jest mega wnerwiający; można było umożliwić nam ustawienie jakichś punktów na mapie, które pomogłyby się poruszać po mieście, niestety i tego zabrakło; każdy sposób jest dobry, by utrudnić nam życie w świecie, któremu przyświeca zasada - łatwiej, wygodniej, dla każdego;

 

gdybym pominął jakieś rzeczy, które należy "wyspoilerować" proszę o informację, lub usunięcie rzeczy, które uważane są za takie, które nie powinny być widoczne; nie rozumiem, dlaczego któryś z moderatorów usunął mojego wcześniejszego posta, nie zostawiając żadnego komentarza, ani nie dając mi szansy poprawienia go; post był długi, wymagał odrobiny czasu; nawet moje uzasadnienie w dalszej wypowiedzi, będące odpowiedzią na zarzut jednego z użytkowników o spoilerach, zawierało informację, że to żaden spoiler, bo informacja o tym, gdzie przeniesiemy się w wątku fabularnym, była powszechnie znana i podawana;

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

"przeogromne loadingi"...? chyba jak giniesz co 5 sekund...

 

coz, nikt nie powiedzial ze Deus Ex jest pozbawiony wad. mimo to jest to gra, ktora dla mnie bije na leb na szyje gears of war'y, bioshocka i takie cody. gra jest po prostu bardzo bogata i trudno tutaj zaimplementowac grafe z na poziomie takiego BF3. mimo to nie jest paskudna (pierwsza miejscowka moze wywolac zwatpienia, ale juz druga jest o wiele lepsza i zawsze lubie do niej wracac, ze wzgledu na jej calkowicie trafiony charakter)

 

a i dillerow nie ma na mapie, bo to rynek podziemny, wiec watpie zebys znalazl o nich info w broszurach dla turystow

 

jak chcesz to tu masz tych o ktorych wiem

 

 

detroit: [stacja benzynowa blisko SI] oraz [za nia, w bloku mieszkalnym do ktorego wchodzi sie przez okno, na najwyzszym pietrze]

Hengsha: [burdel], [w drugiej dzielnicy jest to lewy dolny rog mapy, blisko bazy Harvesterow/Zniwiarzy, ale pokazuje sie on dopiero za drugim pobytem] i podobno [jeszcze jeden w kanalach gdzie blisko tego ostatniego]

 

o ionnych miejscowkach raczej nie wiem, zwazywszy na ich malo freeroamingowy charakter

 

Edytowane przez Najtmer
Odnośnik do komentarza

nie ma złotego środka, jeśli idzie o planowanie wszczepów; jeśli grasz jako strzelec, to ładujesz w szybkie bieganie, twardą skórę, redukcję rozbłysku granatów i redukcję odrzutu; jeśli chcesz grać jako włamywacz, idziesz drogą poprawy statów za hakowanie, redukcję hałasu, ciche poruszanie, niewidzialność; nie da się wejść wszędzie od razu;

w pierwszej części gry (lata temu), była taka fajna miejscówka, zaraz przy wyjściu z głównego budynku korporacji; schodziło się drabinką pod ziemię, tam czekały drzwi, które trzeba były zabezpieczone i trzeba było się do nich dobrać; za drzwiami było sporo fajnych znajdziek, ale potrzebowałem chyba 3/4 gry, zeby umieć tam wejść; tutaj mamy podobne pomieszczenie

 

dostępne od początku gry, tuż obok lądowiska przy budynku Sarifa

 

ale jeszcze go nie otworzyłem; podejrzewam, że też tam czeka ładny ekwipunek; i jest mnóstwo miejsc, które dla jednych będą stały otworem, a dla innych nigdy się nie otworzą; pewnie już natknąłeś się na przejścia zablokowane ciężkimi skrzyniami, albo z wysokimi przeszkodami nie dającymi się przeskoczyć; jak dopakujesz siłę ramion, albo zainwestujesz w wyższe skoki to tam wejdziesz; ale jeśli w tym czasie ładowałeś w haking, to raczej ani jedno, ani drugie jest nie do sprawdzenia, natomiast z powodzeniem ogołocisz kilka magazynków i sejfów, zabezpieczonych hasłem;

no jak w życiu :D

 

[EDIT:]

Najtmer - przeca Twoja mapa w grze to nie przewodnik turystyczny, a oprogramowanie dostarczane Ci przez jedną z najbardziej zaawansowanych technologicznie firm; ale z drugiej strony masz racje... gdybym do ręki dostał przewodnik turystyczny, to mógłbym sobie długopisem zakreślić w kółeczko ważne miejsca;

a złośliwość co do zgonów co 5 sekund nie tylko nieprzyjemna i niepotrzebna, jak i nietrafiona; walka z pierwszym bossem pokazała, że jest to dość nieprzemyślane, bo za każdym razem ładuje nam się film wprowadzający do walki i sama walka; bez sensu;

Edytowane przez mr_pepeush
Odnośnik do komentarza

Strzelaniny na Deus Ex sa ciezkie, prawda - ale jak juz napisal pepeush, wrogowie chodza swoimi sciezkami itp itd (nie ma sensu sie powtarzac na ten temat) co sprawia ze skradanie jest latwe

 

@Danielskii

Uwiez mi dostac nie zauwazonym to spokojnie da sie i bez zadnych augow. Przynajmniej przez wieksza czesc gry (a to wlasnie dzieki temu co napisal pepeush - trasy wrogow nie pokrywaja sie, sa oskryptowane itd). Dopiero pod koniec jest juz na tyle trudno ze bez auga moze byc ciezko. Naprawde, tworcy to wszystko tak rozplanowali ze zawsze zostawili jakas luke. Jesli nie mozesz sie przekrasc, to po prostu jej nie zauwazasz. A wrogowie sa na tyle glupi, ze czesto nie zauwazaja roznych oczywistych rzeczy.

 

Przyklad? Stoje w korytarzu, a na przeciwko mnie jest drabina a troche dalej (pare metrow) stoi dwoch wrogow rozmawiajacych ze soba, odwroconych do siebie twarzami (kazdy jest odwrocony w kierunku jednej ze scian korytarza). Kiedy probojemy wejsc na ta drabine, zaden nas nie zauwaza! W realu ciezko byloby nie zauwazyc czegos nawet katem oka, a tutaj jest luzik.

 

Inny przyklad - drabiny. Bylem w miejscowce gdzie wchodzi sie po drabinie, a na samej gorze na korytarzu sa beczki i miny. Rzucamy beczke, wybuchaja miny. Czy wszczyna sie alarm? Nie, haha, bo przeciez nie ma zadnego trupa ani nas nie widzieli. Przez chwile sa bardziej poddenerwowani (stan pomaranczowy) a potem znowu wszystko sie uspokaja.

 

W skradaniu wazne sa 2 rzeczy:

1) Czesto save'owac

2) Zawsze uwaznie sie rozejrzec. Jesli nie da sie przekrasc tam gdzie jestesmy, to moze da sie to jakos zrobic gora, albo dolem, albo moze nie zauwazamy jakiegos "mostku" pod ktory mozemy wejsc i sie przekrasc niezauwazeni. A moze zamiast tego lepiej wejsc do pomieszczenia obok i sprobowac sie tamtedy przekrasc? Moze troche wiecej sie nachodzimy ale sie przekradniemy. A moze nie zauwazylismy jakiegos szybu wentylacyjnego ktory ulatwi nam sprawe?

 

Jest jeszcze jedna dobra rada - skrypty. Wiekszosc wrogow kiedy na nich sie spotykamy, najpierw rozmawia. Problem w tym, ze kiedy czekamy az skoncza gadac (bo np. chcemy przesluchac rozmowe) to tracimy okazje na przekradniecie sie (bo latwiej ich ominac, albo bo po skonczeniu rozmowy np. jeden uda sie patrolowac miejsce ktore przez to bedzie ciezko przejsc). Z kolei innym razem nie da sie przekrasc poki nie skoncza rozmowy i sie nie rozejda.

 

Ogolnie, exploitujac to co gra nam oferuje mozemy wszystko zalatwic. Czesto da sie wroga zrobic w jajo niczym w jakiejs kreskowce. A mianowicie "zauwaza nas" (tzn do stanu pomaranczowego, nie do czerwonego) i idzie obcykac sytuacje. A my co robimy? Przekradamy sie jakas inna droga, albo okrazamy dajmy na to kontener za ktorym stalismy i neutralizujemy wroga.

 

Ja nie mam poki co zadnych ulepszen do skradania oprocz tych katow widzenia ( mam koncowke gry), kupie chyba sobie za to w koncu niewidzialnosc bo zaczyna byc ciezko.

 

Jeszcze jedna wazna rzecz - korzystac z coveru i przeskakiwania od oslony do oslony. Przydaje sie to podczas skradania - Jensen wykonuje te przeskoki szybko i bezglosnie (a dodatkowo bedac przyklejonym mamy lepszy widok na otoczenie za oslona).

Odnośnik do komentarza

Witam,

Mam problem z bugiem w misji "Płaszcz i szpada".

Konkretnie chodzi o upupienie gościa Double-T

Ilekroć próbuję wykonać to zadanie, to część jego ochrony (sztuk 2) pojawia się w miejscach niedostępnych, co za tym idzie nie da rady ich załatwić i zakończyć zadania. Czasem w trakcie czekania jeden z nich "cudownie" spada z sufitu do pokoju, ale drugi permanentnie jest nieosiągalny.

Ma ktoś pomysł na tego robala??

Próbowałem i wczytywać stare save i przechodzić na nowo i zająć się czymś innym a potem wrócić, ale ilekroć wchodzę do tego budynku, to jeden NPC jest za ścianami/sufitem/podłogą, zależy jak się trafi.

 

O żadnym patchu nie słychać, a zarówno ten jak i inne problemy z lokalizacją NPC są chyba Eidosowi znane, patrząc po zachodnich forach.

Odnośnik do komentarza

huh, ukonczyłem to ścierwo :) dawno nie grałem w grę po ukończeniu, której nie miałem uczucia niedosytu. jak dla mnie gra roku.

teraz jak pomyśle ile rzeczy przgapiłem, a ile zawaliłem, to głowa mała... kiedyś sobie jeszcze przejdę 2x.

 

mocne 8/10

 

btw. co do mapy i trudności w poruszaniu się po mieście... hmmm nie miałem w tym żadnych problemów, raz obiegłem każde z miast i potem wiedziałem juz gdzie co jest i jak sie tam dostać (mało jest powtarzających się układów ulic i powtarzającego się 'wystroju', więc szybko się zapamietuje układ ulic)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...