Dobra, po 12h z Yakuzą 7
W końcu burza, coś pięknego, pioruny i deszczyk <3
Wstawaj Samuraiu, to już końcowy
Druga dawka Moderny zmiotła mnie z planszy Noc gorąca i duszna, a mnie w pracy o 2 godzinie zaczęły nakurviać dreszcze zimna. Polecam.
Długo zbierałem się do Wolfa The New Order, ale o mamusiu, to co widzę na ekranie przerosło moje najśmielsze oczekiwania.
No i jeśli chodzi o sam scenariusz till far to
Jest tak goraco kurwa, że nawet nie mam zamiaru się dzis onanizowac