Skocz do zawartości

Schranz1985

Użytkownicy
  • Postów

    3 717
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

651 Nie-random

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna
  • Zainteresowania:
    Bierki i Gierki
  • PSN ID:
    SCHRANZ-_-PL

Ostatnie wizyty

9 672 wyświetleń profilu
  1. https://www.ppe.pl/news/341301/lords-of-the-fallen-jest-teraz-najlepsze-w-historii-ogromne-zmiany-w-darmowym-master-of-fate.html Powiedzcie czy to serio taki gejm czendzer czy farmazony że z 30 FPS skoczyła wydajność na 35. Czekam na materiał ludologow na YT Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  2. Czasem mam wrażenie że ta gra próbuje być wszystkim tylko nie jrpg. Po świetnym remake który był story driven I trzymał niemal cały czas za mordę tu mam jakiś festiwal zapychaczy. Na 1 mapce Chocobo się wspina na 2 skaczę, na 3 lata, co będzie po nibelheim? Kolejna mapka za(pipi)ana gównem do odchaczenia I nurkowanie Chocobo? Trochę cisnę bekę ale jest to irytujące. Tak jak ktoś wyżej napisał, wychodzisz na nową mapkę i masz takie omg znów ten (pipi) content do odchaczenia. Save, quit I może na raty jakoś to zmęczę w skali tygodnia xD. Gdzie w tym wszystkim jest story? W dupie. 90h na liczniku i robię teraz ten fragment cat Sitha .... No jprdl, serio? To by było spoko w 30 godzinie jak poznajemy go jako nową postać ale na tym etapie? To już powinno się siedzieć jak na bombie i walić story. Kolejny obesrany zapychacz, godzinę czasu chodzisz i rzucasz skrzyneczkami. Pacing tej gry to jakiś dramat, typ co to projektował do zwolnienia z miejsca. Mam nadzieję że w part 3 jakoś to wypośrodkuja . Choć już takiego hajpu na pewno nie będzie. Też powiem szczerze że gra jest zbyt radosna i cukierkowa, szkoda oryginał był dosyć ciężki i mroczny. Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  3. Kolega skończył dość szybko, ja to nie wiem czy w ogóle skończę xD Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  4. No jak na 115h masz 15h story a reszta mniej lub bardziej fajne zapychacze to tak jest. Ja mam 80h i w sumie to bym wymienił ze 3 fajne momenty gdzie coś się w miarę działo. O remake mówili że gra rozciągnięta ale tutaj to podnieśli do kwadratu. Zrobiłem Cosmo Canyon ostatnio te minigierki gears and gambit. Żeby to rozkminic samemu to się traci masę czasu, i zrobisz je i się cieszysz że może w końcu story a tu gra radośnie oznajmia że dostępne są wersje hard. I weź siedź znowu kilka h nad kolejnym badziewiem. No rzyg straszny. Czy je robię? Nie, bo są opcjonalne ale jestem strasznie zmęczony konstrukcja tej gry. To się powinno zamykać w 60 no może max 80h ze względu na większe mapki. Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  5. 80h i jakoś mnie nie ciągnie odpalić Przez tydzień czasu ze 3h nabiłem a czas miałem. Trochę zamulila gierka, kończę Cosmo Canyon. Mam nadzieję że zaraz się rozkręci bo to w sumie już gra powinna wchodzić w decydujące chaptery. Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  6. No ja dokładnie to samo, mapa prawie całą odkryta masa questów zrobiona itd. Najbardziej mi się podobało poczucie progresu gdzie na początku jesteśmy słabym biednym wieśniakiem a później byłem już bogaczem z topowym eq i to niestety sprawiło że grając story nie byłem w stanie dostać nic lepszego i jakoś zapał opadł. Szczerze to gdyby tylko dali updated PS5 60 klatek szybsze loadingi( choć to bez pacza i tak się poprawiło ponoć na PS5) to grałbym ponownie i zrobił te story. Mimo wszystko 1 nie przeszła bez echa jestem pewien że zarobili, i bardzo liczę na 2. Bo bethesda ostatnio daje doopy i ES nie mam pewności że dowiozą. Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  7. Zrobione, ez. Strasznie to upierdliwe było, po co tak kombinować w prostej mini gierce. W ogóle odpalasz grę na 2h i ..... robisz minigierki a fabuła leży i czeka. I znów się wybijam z klimatu . Ogólnie to ta lokacja Cosmo Canyon to zawiedziony jestem Aha no niby Chocobo se latasz w minigierce ale jak chcesz zeskoczyć na mapce niże to już magiczna ściana i nie da się zeskoczyć. Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  8. Zaraz mnie krew zaleje w 3 próbie z okręgami Yuffie. Wszystko super ez do samego końca gdzie nigdy nie mogę dosięgnąć górnego okręgu na finiszu To jest kwestia ostatniego divea? Jakieś rady? Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  9. Nie no ta gra czasami wygląda mega a czasami jest textura skały z ery PSX. Ja rozumiem że jest popup na dalszym planie ale rzadko kiedy widzę takie akcję jak tu że to się podmienia 7 razy krok po kroku itd. Psuję to wrażenie. I jest to widoczne nawet w pomieszczeniach malutkich. Mega lipa. Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  10. Ale mnie denerwuje coś takiego Dyski SSD, w takim Spidermanie 0 loadingow a tu metr przed nami drzewko doczytuje się na PIĘĆ razy. Ja nie wiem jakim cudem aż tak można odiebac. A widziałem to wiele razy w pomieszczeniach itd. Czy to ten lipny silnik czy gra na szybko wydana? Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  11. Schranz1985

    Alone in the Dark

    Ja liczę że to będą klimaty ala sinking city. Dla mnie mega wyborna gierka, walka nie jest dla mnie kluczowym elementem. Jedna z niewielu recek. Przejdę FF rebirth to biorę odrazu. Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  12. O co chodzi z tymi losowo zakopanymi zabawkami? Właśnie znalazłem na gongadzie jakiś itemek chyba buggy kopiąc chocobo. Chcesz powiedzieć że to całkowity random? Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  13. W punkt. Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  14. Ale kozacki ten 9ch najlepszy do tej pory. A no i Yuffie śpiewająca piosenkę o materiach:) Mega kupują mnie takie drobne rzeczy. Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
  15. Ja mam już 60h i latam po gongadzie ale nie podzielam tych zachwytów. Owszem nadal gra jest bdb są momenty że łapię mega vibe I mówię wow to jest FF7 jakiego chciałem ale równie często łapie się na tym że po h ziewam I gram na raty żeby gra nie męczyła. Mój największy zarzut to skala świata i minigierki. Moim zdaniem można by śmiało zmniejszyć te lokację o połowę i zagęścić atrakcji. No bez kitu ktoś stwierdził no mamy duże mapki ale czym je zapełnić? Nawalimy minigierek jakieś walki, znaczniki,skrzynki ,ławki Chocobo i inne bzdety i jakoś to będzie xD. Szczerze jaką funkcję pełnią te przystanki Chocobo? Żadną, jest na mapie masa pkt gdzie można się teleportować. Tak samo można przywołać Chocobo w każdym momencie. Ale już np nie mogę się fast travelowac z Corel do np gongaga bo nie i już xD. Bzdura straszna. Ktoś tu pisał o rozbudowanym wątku Barret Dyne i faktycznie fajnie to wypada. Niektóre questy też całkiem spoko i z pomysłem więc jest sporo lepiej niż w 16. Mimo wszystko tak jak uwielbiam 7 i remake tak nie ma mowy o goty dla rebirth. I też mam wrażenie że przez te dłużyzny i słabsze momenty replayability będzie na niskim poziomie. Ja już momentami niechętnie odpalam tą grę a co dopiero 2 raz przechodzić. Chociaż z 2 strony ten hard jednak może być w końcu wyzwaniem i będzie fun z masterowania systemu walki, materii, i postaci. Wysłane z pixela przez taptalk bo mnie stać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...