kanabis

Ok, czyli w sumie chyba sie nie da przeoczyc.

Czyli piszac do pełnego wyprostu nie miał na mysli pełego wyprostu. Jak tak to luz.

Facety piją tylko skruszone kosci przeciwników i samców beta w szejkerze

To tylko lepiej Kazi, tylko lepiej Powiedz tylko gdzie ma sie ta ci.pa pojawic poraz pierwszy , ta Aldia.

W sensie że źle technicznie.

Ponoc 10 kilo do wyciskania na płasko

No to widocznie grałem w niespatchowana wersje No nic spróbuje w wersji na ps4.

Krupek dobrze gada reszta blefuje. Lewandowska tez. Mejm no fajnie tylko wplyw na wiek twoich dziadkow mialo wiele czynnikow nie tylko zarcie. Ale tez wysilek fizyczny. Na wsi sie nie spi do 8 ani nie ma przerwy na gierki tylko sie zapie.rdala. Moj pradziadek ponoc majac 70 lat obrocil do miasta 20km rowerem w jedna strone i jeszcze pomogl babce drzewo rabac. To byl inny styl zycia. Lepszy. Ale napewno nie wygodniejszy. Poza tym jest cos jak cheat day, i kazdy kto jakos trzyma diete wtedy zre co chce. I takie cos w zupelnosci wystarcza. Poza tym te upraszczanie ze jemy caly czas ryz z kura. Wiesz ile jest zamennikow czy ryzu czy kurczaka? No sporo. No i zalezy od podejscia dla niektorych dieta to strata czasu no ale jednak glupie jest pisanie ze nic sie z tego nie ma bo jednak wygladanie na plazy jak mike tyson to dosyc fajny zysk z tego jedzonka. No ale kazdy ma swoje priorytety co nie. Jeden woli wygladac jak mendrek ale dobze zrec a drugi woli niewygladac jak mendrek i trzymac pasa w jedzeniu

Dobra nie wazne. Jak przyjdzie mi na ps4 gram od nowa. Ale mam pytanie, co mam robic zeby walczyc z Aldia. Nie moge jej spotkac ani przy ognisku w czarnym jarze ani nigdzie. Wtf? Jak to jest z tymi 3 spotkaniami z nia?

To nie moda tylko w wyjscie z ciemnogrodu . Bialy chleb sie przyjal kiedys bo byl tanim zapychaczem dla biedakow polakow po wojnie. Tak jak karp na wigilie, co z tego ze chyba tylko panga jest chu.jowsza. Sie przyjelo to ciemnogrod wcina Na wsiach do dzis sie smieja jak widza biegacza

Zwykły tuczący zapychacz bez wartosci, to samo gó.wno co fast food niczym sie od nich nie różni. Niczym. nie rozumiem, twierdzisz że lokalnie wypieczony biały chlebek z chrupiąca skórka i jeszcze wilgotnym wnętrzem jest passe? To większa głupota niż to całe vege. Ciezko było, ale w końcu ktoś przebił. No cieżko mi taki ostatnio spotkac w biedronce czy tesco. Lol

Ale mi chodzi o to ze temu pedałowi z przymierza mroku trzeba dawac kukiełki za mozność walczenia z bossem. To jest poje.bane. W sumie to ciezki moment chyba tylko dla tego. Juz dwa razy miałem tego rpzestwora na strzała ale kalpa. No i znowu haracz kukiełkowy. Ale je.bie to, teraz zamówiłem na ps4 z wszystkimi dlc to jak mi przyjdzie zagram znowu od nowa. Kurcze DS2 bardziej mnie wkreciło niz bloodborn i ds1. A fabuła jest przekot w soulsach, ten minimalizm, wieczne przygnębienie, poczucie utracenia. To chyba najbardziej przygnebiajaca fabuła ever.

Akurat van helsing był bardzo spoko na ps2.

Jak cywilizowana osoba moze jesc chleb biały. Dlatego na zachodzie to gów.no bo kupuja to tylko dla konia albo polacy.

Ja je.bie jaki ja mam hype na kolejna gierke od from software. tez tak macie? No beskitu tak nie czekałem na gre chyba od czasu pro evo 3 A DS3 dopiero za ponad pół roku

Jak byłem u Dawida to widziałem jak miał całe torby sterydów. Bcaa pisało cąłe torby proszków na mięśnie.Potem sobie gra nic nie robi, a muskuły rosną

Pamietaj ze czesto szkielety sie odradzaja dopoki nie zabijesz maga.

Co za gów.no. Nie wiedziałem ze trzeba sie spotkac z Aldią w jakis tam miejscach, pokonałem Nashandre i teraz co? Zeby walczyc z Aldia , żar ascety i napier.dalac sie z mocniejsza wersja szmaty. No super. W dodatku juz mnie kur.wica łapie od farmienia tych kukiełek. Chyba odpuszczam narazie. Dzis nawet nie ajdłem w pracy przez dark souls xD

Nie dawno przechodziłem. Tylko kur.ewsko krótki. Chyba z 5h. Mam oryginał <3

MGS 2 jest swietny i niedoceniany.

Gdyby tylko nie odkładało sie to pewnie ze bym oyebał. Dwa razy nie musiałbys wołać

Tak samo tez uzależnia. Stąd tak ciezko go sie pozbyc z diety. Choc to kwestia silnej woli, ja chyba przez 2 lata wogóle cukru nie jadłem oprócz tego z owoców. Ogolnie miałem jak z alko dlatego unikałem, bo u mnie na kawąłku ciasta albo kawąłeczku czekolady nie da rady zeby sie skonczyło jak juz rusze to oje.bie całą blache albo całą tabliczke

No ja go ubiłem dopiero mając 4 dusze olbrzymów. W czarnym jarze zauwazyłem ze jak spale zar ascezy to odradza sie tez Przegniły. o_O myslalem ze tylko zwykli przeciwnicy. No ale dobry sposób an farmienie.

To chyba zalezne jest ile ich aktualnie posiadasz. Miałem teraz podobnie. Jak nie miałem nic to z co drugiego wypadało a teraz jak miałem ponad 10 to moze z raz wypadło. Kur.de chyba jednak zmienie ocene tej gierki, jest przekot, teraz na spokojnie odkrywam wszystko, zabiłem juz nawet Vendricka. Zrobilem wszystkie wspomnienia olbrzymów. Do ogarniecia wszystkiego zostało mi tylko dwóch ostatnich bossów na tronie, ten ogromny smok od którego dostajemy popielatą mgłe no i ten boss z teleportu mroczny przestwór. Gra jest banderas niedoceniłem jej za pierwszym razem.

Fabuła (oprócz kilku motywów które dają naprawdę radę do teraz) jest trochę jak z filmów amerykańskich klasy B No ogólnie wtedy to był plus. Alone in the dark czy residenty tez przeciez czerpały garsciami z horrorów klasy b. Wogóle ze przypominały jakikolwiek film to był plus bo wtedy jednak gierki kojarzyły sie przewaznie ze strzelaniem do kaczek i zbieraniem grzybków. MGS to był przekot na premiere. Prowadzenie fabuły, rozgrywka czy nawet widok pary z ust w zime to było wtedy mega. Now aidomo po 17 latach raczej nie powali bo nie da sie uniknąc archaicznych rozwiązan choc to np dla mnie plus w tych czasach.