kanabis

Co za gów.no. Nie wiedziałem ze trzeba sie spotkac z Aldią w jakis tam miejscach, pokonałem Nashandre i teraz co? Zeby walczyc z Aldia , żar ascety i napier.dalac sie z mocniejsza wersja szmaty. No super. W dodatku juz mnie kur.wica łapie od farmienia tych kukiełek. Chyba odpuszczam narazie. Dzis nawet nie ajdłem w pracy przez dark souls xD

Nie dawno przechodziłem. Tylko kur.ewsko krótki. Chyba z 5h. Mam oryginał <3

MGS 2 jest swietny i niedoceniany.

Gdyby tylko nie odkładało sie to pewnie ze bym oyebał. Dwa razy nie musiałbys wołać

Tak samo tez uzależnia. Stąd tak ciezko go sie pozbyc z diety. Choc to kwestia silnej woli, ja chyba przez 2 lata wogóle cukru nie jadłem oprócz tego z owoców. Ogolnie miałem jak z alko dlatego unikałem, bo u mnie na kawąłku ciasta albo kawąłeczku czekolady nie da rady zeby sie skonczyło jak juz rusze to oje.bie całą blache albo całą tabliczke

No ja go ubiłem dopiero mając 4 dusze olbrzymów. W czarnym jarze zauwazyłem ze jak spale zar ascezy to odradza sie tez Przegniły. o_O myslalem ze tylko zwykli przeciwnicy. No ale dobry sposób an farmienie.

To chyba zalezne jest ile ich aktualnie posiadasz. Miałem teraz podobnie. Jak nie miałem nic to z co drugiego wypadało a teraz jak miałem ponad 10 to moze z raz wypadło. Kur.de chyba jednak zmienie ocene tej gierki, jest przekot, teraz na spokojnie odkrywam wszystko, zabiłem juz nawet Vendricka. Zrobilem wszystkie wspomnienia olbrzymów. Do ogarniecia wszystkiego zostało mi tylko dwóch ostatnich bossów na tronie, ten ogromny smok od którego dostajemy popielatą mgłe no i ten boss z teleportu mroczny przestwór. Gra jest banderas niedoceniłem jej za pierwszym razem.

Fabuła (oprócz kilku motywów które dają naprawdę radę do teraz) jest trochę jak z filmów amerykańskich klasy B No ogólnie wtedy to był plus. Alone in the dark czy residenty tez przeciez czerpały garsciami z horrorów klasy b. Wogóle ze przypominały jakikolwiek film to był plus bo wtedy jednak gierki kojarzyły sie przewaznie ze strzelaniem do kaczek i zbieraniem grzybków. MGS to był przekot na premiere. Prowadzenie fabuły, rozgrywka czy nawet widok pary z ust w zime to było wtedy mega. Now aidomo po 17 latach raczej nie powali bo nie da sie uniknąc archaicznych rozwiązan choc to np dla mnie plus w tych czasach.

Ja rozwalam wszystkich w skórzanej zbroi. Polecam.

Zawsze na początek pleców robie drążek. Bo to moje najchu.jowsze cwiczenie nienawidze go i chce miec z głowy W sumie myslałem ze to dosyc lipny wynik, bo ktos tam gadał ze sie po 30 razy podciąga czy jakos tak

Ja robie 16x12x10x8 przy 85kg. I nie uwazam zeby to był szał. Takze keep going!

Nie no odnosiłem sie do machania ciężarkami, o tym o bloodborne to sie zgadzam. Gra jest swietna ale system walki to nie jest jakis skomplikowany. Bez jaj.

Dawid byles takim młodym sympatycznym człowiekiem a ostatnio jestes MEGAZŁOŚLIWY. Coś sie stało powaznego? Komputer sie wiesza, chcesz o tym pogadać?

o kur.wa xDDDD

Jedyne czego mozna sie obawiac to zeby DS czy BB nie skonczyło jak Ninja Gaiden 3 i zrezygnowało z mistrzowskiego podejscia do tematu na korzysc gierki dla casuali. Al emam nadzieje ze nie.

Pierwszym , zwrotnym i najwazniejszym punktem w naszym hobby to jest poznanie wlasnego organizmu. To jest dosyc proste ale bardzo czasochłonne bo potrzeba miesiecy zeby metodami prob i błedów poznac swój organizm. Wiadomo na poczatku musi byc jakis punkt odniesienia jakim są te wszystkie kalkulatory ale to tylko odnosnik a prawdziwe wlasne zapotrzebowanie trzeba poznac samemu. W sumie to nie dziwie sie tym co sie smieja z tabelek bo jesli sie siedzi w tym kilka lat to sam wiem po sobie ze ma sie rentgen w oczach którego nie maja zwykli smiertelnicy i patrzac na produkt ty juz masz w bani przeliczone BTW i wartosc kaloryczna tego zarcia. No tak u nas jest. Tak samo jak jednemu starcza 1,5 gkmc białka tak drugi nie bedzie miał zadnych przyrostów i bedzie potrzebował 2,5. Kazdy organizm jest inny, ale moze i fajnie, bo to wszystko by było za proste a tak oprócz machania ciezarkami mamy tez rozkminy logiczne

Jak sie nie je owsianych na sniadanie jak sie je. Owies to jedne z lepszych węgli. U mnie zawsze na masie węgle zlozone plus troche tłuszczu a na redu na odwrót wiecej tłuszczu mniej węgli. Poz atym duzo zalezy od trybu zycia i pracy. Kiedy przez ostatni miesiac zaraz po siłce 3 razy w tygodniu dorzucałem 30minut biegania to jadłem i pizze i zaraz po siłowni a przed biegiem jakies kinder bueno itp no i po miesiacu sie zdziwilem jak zwazyłem , pół kilo spadło o_o Takze rozumiem czy kobika czy kazuba ze po prostu "moga wiecej" jesli chodzi o jakosc zarcia i wartosci.

Nie zajrzysz tam narazie i tak czy siak Staty sa spoko ale ładuj wiecej w stamine.

Przeszedłem DkS wiele razy a dopiero teraz dowiedziałem sie o tej akcji z grobem o_O nawet nie wiedziałem, że u Gravelorda jest convenant. No ale tak to jest jak sie przechodzi bez poradników xD Nie trzeba do tego poradników. Ja przypadkiem jak tam latałem zobaczyłem ze jest mozliwosc interakcji z trumną. No to sie położyłem, patrze a tu mnie przenosi. Fajny temat Dopiero za drugim razem przechodzac przeczytalem poradnik bo właziłem do tej trumny a mnie nie przenosiło i nie mialem pojecia wtedy dlaczego zupełnie bezsensowne porównanie To moze takie ze chyba 5 bossów pod rzad wczoraj pokonalem za pierwszym razem co mi sie w DS1 jednak nie udało No ale to tez bez sensu porównanie bo nie przeszedłem 20 razy tej samej gry jak czub wiec sie nie znam.

U mnie najsmieszniejsze ze hype teraz jest wiekszy niz za małolata. No wtedy to miałem jedynie hype na nowe pesy a teraz duzo wiecej. Moze tow alsnie przez to jak pisze blubi ze kiedys na gre na premiere po prostu malolata nie bylo stac. Pamietam ze tez niezly hype mialem na far cry 4. Ale przeszedł mi, potem pograłem za jakis czas i dobrze ze nie dąłem sie hypeowi bo to kotlet obes.rany. Na chwile obecna jedyny hype mam na uncharted 4 i dark souls 3 to beda preordery na bank i mysle ze mnie nie zawioda. Choc ciekawi mnie tez FCPrimal i moze sie skusze ale hype nie mam az tak mocnego.

Ja tez robie na patelni na oleju w sprayu w przyprawach. Na masie smaruje go jeszcze ketchupem. I to naprawde bardzo duzo daje. Bez jest faktycznie dosyc jałowy. Ale ja wybredny nie jestem. Matka mówi ze mozna go gotowac, ale jeszcze nie próbowałem Tylko ja zadnych panierek nie robie. Nie lubie.

Nie napisałem ze są słabe, są niefektywne na poczatku. Czytaj ze zrozumieniem. Ty pewnie rozpier.dalałes wszystko w pył przechodzac za pierwszy razem no ale nie kazdy jest takim nadgraczem jak ty. Najłatwiejsza? No nie wiem drugi raz przechodzac DS nigdy nie miałem wiecej niz 3 humanity na raz. Teraz drugi raz przechodze DS2 i mam chyba z 15 kukieł w połowie gry których nie uzywam bo jest i tak łatwo. Wiec najłatwiejsza to pojecie subiektywne.

Dorsz T 0,7g Schab T 3,5g Filet T 3,7 Wołowina T 4 Olej T 10g No faktycznie poniosło mnie aż o 1, 4 g Co do kulturystów , akurat ostatnio sie wypowiadął jakiś ze slawniejszych polskich kulturystów i jada codziennie w jednym posiłku drób, w jednym wołowine i w jednym rybe. Jeszcze z czyms mnie poniosło?

Albo za dużo metanabolu.

Beka z typów to ile wy jecie ze 4 razy byscie miesa nie zmiescili? Snaidanie, obiad kolacje? Ja bez problemu bym zmiescił 4 typy miesa tylko nie mam hajsów na wołowinke albo rybki codziennie. Krupek o jakich tłuszczach mówisz? Filet, stek, schab i dorsz? WtF przeciez one maja mniej tłuszczu razem wziete niz łyzka oleju? Bullshit Kazdy rodzaj miesa ma inne proporcje amino, inny rodzaj mienrałów czy witamin i gadanie ze to nie zdrowe to jakas paranoja. Wiekszosc kulturystów tak robi, my nie musimy bo na mr olympia nie startujemy ale im wiecej i iim bardziej zroznicowane mieso tym dla nas lepiej. Zeby zakwasic organizm to nie wiem chyba 4/5g na kmc trzeba by było go jesc. Tyle mięsa. A gdzie napisałem ilosc? Wystarczyłoby po 100g kazdego typu i mam i tak mniej dziennie miesa niz do tej pory jem wychodzi. No ale takie biadolenie a potem no nie rosne, nie mam genteyki, tak duzo jem na obiad i waga stoi