Andżej

Rozwiniecie tematu indoktrynacji, to bedzie jak gosciu, ktory na domowce jak pochleje to wszystkich chce bic, a potem przeprasza.

Kolejny bzdet - aby uzyskac perf end, to trzeba miec konsole podlaczona do neta :confused: Nie ma to, jak sztuczne podbicie grywalnosi. Druga rzecz, czekam na kolejnych deweloperow, ktorzy beda postepowac w ten sam sposob. Fakt faktem, coraz to nowsze (pipi)y wymyslala, zeby natargac troche kapusty. Nie wspominam juz o preorderach, hoyach mujach i o tym, ze jak zagrasz w demo gry stworzonej przez kuzyna producenta, to otrzymasz bonusowa zbroje, jak zamówisz taki preorder w tym sklepie, to otrzymasz to, a jak bedziesz mieszkal w azji, wstaniesz rano o 7 i gre kupisz w sklepie z warzywami, to zas dostaniesz jeszcze cos innego. Finalnie, wszystko zbieraja do kupy i wydaja pol roku pozniej, w cenie nowej gry. Nie moga wydawac poprostu GIER? zamych przez sie?

Jaczes ty to jestes prze(pipi), No wiesz, ze masz awatar i do tego dopasowana sygnature

Cos wiadomo? Bo po grze ani sladu

A przechodziliscie drugi raz ta sama postacia? Zakonczenie jest troche inne wtedy. Sama rozmowa z katalizatorem jest inna, troszeczke wiecej wyjasnia i wiecej mowi nt poszczegolnych decyzji. Ale i tak ch.uj,nia

Nie przeginajcie z tymi spojlerami, nazwa tematu chyba wyraznie wskazuje pewna zaleznosc

Bez Grunta? Olaboga

Przydaloby sie im wytlumaczyc to i owo. Bo w 3, nic nie wytlumaczyli.

Jesli nie widziales zakonczenia, to sie wstrzymaj z ocena. Chociaz, przynajmniej szpeard nie okazal sie proteanem, a ilusiw men riperem.

Dzisiaj slyszalem historie, ze jak juz sie bierze kreatyne, to caly rok. Gosciu mial wyglad jako swoj argument, wiec sie zastanawiam, co wy na to. Mowil o jablczanie, konkretnie.

Motyw z halucynacjami mi sie podobal, bo te zakonczenie to fail roku wedlug mnie. czekam na wytlumaczenie Bioware odnosnie

O boze, medal of horror. Oni dalej w to brną? łaj?

Generalnie tez dochodze do wnosku, ze zakonczenie jest lipne. Co, jak co, chlopaki postawili poprzeczke bardzo wysoko, wiec zeby tego nie s(pipi)ic, zostawili je pol otwarte z mozliwoscia interpretacji dowolnej. Wiele jest jednak nie wyjasnione no i kilka niedomowien oraz sprzecznosci, kilka bezsensow na czele z tym; Zakonczenie ME3 troche mi przypomina ten kawal o buldogu, z foruma. Przez 2 czesci buduja niesamowite napiecie, intryge, tajemnice, zeby pod koniec puscic jakis czterominutowy fajerwerk. I to jeszcze o 4 w nocy, takze w sumie sam nie wiedzialem, co widze. Moze to byly moje haluny? Albo sheparda? motyw z jest tak (pipi)owy, ze mam go ochote zaspoilowac na shoucie, i dodac, ze jest...(pipi)owy. Do gry wroce, skoncze ja jeszcze conajmniej raz, dla samej frajdy. Oczywiscie jest wiele, wiele innych opcji, mozliwosci, dialogow do sprawdzenia, ale chyba wybiore do tego celu Jutuba. 9/10. Jedynka nadal wiedzie prym, jesli o mnie chodzi I oby nie pojawila sie proba zmienienia tego

Pasek mialem na maks, a stan gotowosci na 50proc

Albo mam niedosyt, albo nie rozumiem zakonczenia. Moze mi ktos wyjasnic? Albo podeslac jakis link z wyjasnieniem? Bo obecnie nie chce mi sie tego wlaczac na nowo.

Poziom jest importowany z ME2, jak masz 29, to masz 29.Z ta kasa faktycznie przegieli, tak jak mowi orzech. Malym rozczarowaniem jest ograniczenie opcji dialogowych paragon-renegade do minimum. Do tej pory spotkalem sie z tym tylko 3 razy, a mam polowe za soba i ponad 10 godzin na blacie.

Mnie najbardziej niepokoi info odnośnie multi ....jest może typowy deathmatch ??? Nie wiem -s.r.am na multi. No chlopaki, macie sie na co napalac.Chyba nigdy nie bylem wsiakniety tak w fabule gry, jak teraz. Intryga, niespodziewane zwroty akcji, "zaszczucie", dylematy (teraz juz o wiele powazniejsze, zwlaszcza dla tych, ktorzy obkroili 1 i 2 na sto procent). Gameplayowo tez bez zarzutow, rozgrywka o wiele bardziej dynamiczna (gram zolnierzem), czuc moc i napiecie potyczek. Wiecej elementow rpg, niz w kiepawej pod tym wzgledem dwojce. System levelingu plasuje sie pomiedzy powiedzmy 1 a 2, expa nie nabijamy za zakonczenie misj, tylko juz za same jej drobne elementy, mini-bossow itd. Nie zwrocilem uwagi, czy za ubijanie zwyklych pionkow tez, ale chyba nie. Calkiem sporo ulepszen sprzetu, ilosc oreza rowniez ulegla zwiekszeniu. Narazie jedyne, co mi sie nie podoba, to lekki nadmiar hajsu (dostalem kredyty za sejw z ME2) no i uproszczone poruszanie sie pomiedzy rejonami np takiej cytadeli, czy normalndii, praktycznie, podchodzisz, klikasz i jestes tam, gdzie chcesz. Niby szybciej i sprawniej, ale w 2, a zwlaszcza 1, dawali nam wybor. No nic, ide dalej

Wzialem sobie 3 dni urlopu i nap.dalam. Robie wszystko, co jest dostepne, a dopiero potem zajmuje sie watkami fabuly, mimo ze jestem niezmiernie jej ciekaw. Mam juz 5 godzin na liczniku,a mam wrazenie ze jeszcze nic sie nie ruszylo, wrecz odwrotnie, intryga sie poglebia ;p Przeszukiwanie planet proste, szybkie i cieszy, a mini-gierka z reaperami jest mega rajcowna nic tu po mnie

Mnie w(pipi)iaja te odbijania corek prezydentow, samych prezydentow i jakichs ONZetow, zalatuje filmami akcji klasy Be

Czemu na odzywkach takich jak gainer albo bilalko, pisza, zeby rozpuszczac w wodzie, a nie w mleku?

Moj kolega tak mial. Biegal, cos mu sie stalo z noga i juz nie bega. Wyczerpalem temat

WIadomo - powstawanie ameryki = masoneria, jakies sekretne lobby i organizacje antykoscielne, spatkobiercy templariuszy. Robi wrazenie.

Wyglada na to, ze w naszych szeregach zagoszcza nawet Tresher Mawy

Mam nadzieje, ze wrzucili do jakies miejscowki jakis kawalek z soudtracka NFS4 kandydat

Kre3k - kup sobie wykrywacz ironii.