easye

u mnie offline i online wszytsko jest tak samo - ba nawet podczas meczu online, jak zastopuje pilke moge zmienic wszytsko w kontrolerze.

Mnie zastanawia, dlaczego Konami tak bardzo zaprzepaszcza szanse na zrobienie Ligi MIstrzow Online. Przeciez to bylby piekny tryb. EA co 2 lata wydaje Euro, Word Cup i gry ciesza sie mega popularnoscia przez tryb online, ktory przeciez w tak banalny sposob mozna rozwiazac. Wybor druzyny, eliminacje grupowe, finaly - ale to mialoby klimat!

tego nigdy nie unikniesz, bez cisnieni z 2-3 dniami na rozegranie meczu jestem jak najbardzie za ! + losowanie druzyn

Nie jestem sentymentalny, raz dwa odnioslem FIFE kumplowi i wzialem PESa . Z tymi pojedynkamii nie bylbym taki pewny siebie - jak ktos cale zycie gral w pilke, to nawet po 10 latach przerwy z danym tytulem jest w stanie powalczyc o wynik.

no trzeba bedzie w koncu zaliczyc trening. Wczoraj bylem zbyt podekscytowany samym faktem, ze po 2 srednich latach znowu pilka na konsoli daje tyle frajdy i pol dnia lupalem ze znajomymi online. Niektorzy opnaowali drybling do tego stopnia przez te 3 dni, ze nawet w PESie ciezko im pilke odebrac.

A mozna sciagnac save z samymi nazwami i nazwiskami ? jak go wgrac?

Ale dałes Ficus z ta sprzedaza. Wystarczy miec 1-2 znajomych do pogrania z poczatku. Moze przestales byc fanem sportowek? Ja tam nie wyobrazam sobie nie posiadania chociaz jednej gry pilkarskiej w domu. Zacznijmy moze od tego, ze przez ostatnie 10 lat FIFA mimo wszystko byla gra bardziej symulacyjna, trudniejsza, lepiej zrobiona, z dzialajacym online i z mega innowacjami (drybling 360, mozliwosc krycia od pilki, UT, Gra online 11 na 11 itp. + oczywiscie licencje, otoczka, przyspiewki) dlatego nie dziwne, ze sprzedawala sie lepiej. Trudno wspierac tez firme, ktora wydaje swoj niedopracowany produkt, z niedzialajacym online przez pol roku 5 stadionami na krzyz bez pogody i animacji, bo "maja za maly zespol". Ostatnie lata Konami wspierali tylko najbardziej zagorzali fanboye, ktorzy po 3 miesiacach i tak przestawali w te gry grac ( bo sie nie dalo!) i skupiali sie na opisywaniu powrotu krola w przyszlym roku ! Ich stek bzdur o nowym silniku zas slychamy od ilu lat ? Troche przykre, ale trudno takiej firmy przez lata nie hejtowac... No jak wyzej, trudno wierzyc w firme, ktora od 2008r (w 2007 wydali chyba wersje bete gry, ktora nigdy nie powinna sie ukazac na rynku) mowi o nowym silniku i co roku wydaje bubla, z ktorego tylko najbardziej oporni na wiedze i na zmiany moga byc zadowoleni. Ja tam wolalem przejsc na pilke EA. Nowa odslona PESa jest naprawde dobra, przede wszystkim przez online, ktory w koncu dziala, balans gry, ale grajac w niego smiesza mnie teraz te wszytskie posty Mersiego i jego filmiki o Glitchach w FIFE. Bramka od rozpoczecia w PESie tez sie zdarzaja, podobnie jak bomby i luty z 26 metra, wczoraj kumpel mi trzasnal nawet z 30 z jakiejs dobitki, ale wszytsko to w FIFIE wywoluje oczywiscie usmiech politowania. EA w tym roku sie zgubilo, juz w poprzednim roku gameplay pozostawial troche do zyczenia - silnik maja za(pipi)isty, responsywnosc zawodnikow bije ta z PESa na glowe, podobnie jak grafika i otoczka meczy, ale najwazniejsze - czyli strzelanie bramek nie sprawia zadnej frajdy. W Pesie zas wszytsko wydaje sie wywazone, nawet te przypadkowe prostopadla tak nie wkurza, wyniki sa normalne, mozna grac slabszymi zespolami, fun z gry jest przeogromny ! Mam tylko nadzieje, ze w koncu umozliwia wgrywanie Data Save'u z sieci - cos w ogole o tym slychac, bo po tylu latach z EA meczy szukanie druzyn... No i na koniec 2 pyatania do tych co graja od lat. 1. Jak sie skacze murem, badz wybiega do przodu ? 2. Czy podczas rzutow wolnych mozemy przywolac 2,3 zawodnika, tak by wypuscic komus pilke na strzal, zmylic obroncow ?

Zgadzam sie ze wszytskim co napisal Cosmos. Nie wiem tylko czy to na pewno przez tak dobrze zrobionego PESa, czy przez fakt, ze FIFA zrobila 2 kroki w tyl, ale pilka Konami po prawie 10 latach znowu daje mi mase radochy i satysfakcji! Nie odczulem poki co takze tych podan, ktorych nie mozna przeciac, bo z reguly jednak pilke odbieralem. Najwazniejsze jest to, ze gra jest zbalansowana, gra sie trudno, w ataku trzeba pokombinowac no i online dziala ! Tutaj nawet bramkarze (to czym chwali sie od pol roku EA) sa inteligentniejsi, potrafia wybronic niezla bombe na przed polu i rzucac sie po dobitke wracajac do bramki, gdzie w tegorocznej edycji FIFY rownie dobrze mozna byloby polozyc recznik, bo i tak debile stojac na 3 metrze nie ruszaja sie po pilke, ktora spada im za kolnierz. Dzisiaj sie wrecz oderwac od PESa nie moglem - dopiero teraz skonczylem. FIFA jutro leci na wymiane.

No tak, powalila mi sie data premiery... Ogolnie gra sie bardzo fajnie, czekam zatem na jakikolwiek test meczu online.

No nie bylo problemow caly jeden dzien zostawie do wtorku, jak nic sie nie zmieni oddaje.

ja (pipi)ie, jak juz nawet jestem w stanie w koncu kupic pilke Konami to sie okazuje, ze po 1 rewelacyjnym dniu dzisiaj juz tylko dzialaja pokoje. Ficus odpal konsole, bo zaraz sam pojde do sklepu ja zwrocic.

Okej, a quick matche w ogole dzialaja? Bo jedyne co od 20 min wyswietlam na ekranie to 'unable to connect with oponent' (zaraz sie okaze ze jedynie przez pokoje mozna grac online...)

Quick Match-rewelacja! 20 proba polaczenia sie z kimkolwiek...

Nosz (pipi) sec przyciecia gry na meczu offline to cos do czego nie wszyscy sa przyzwyczajeni. Dziwne, bo grajac z konsola wczoraj tego nie bylo. czas na testy online.

U was ta gra offline takze potrafi przyciac ? Pierwszy raz w pilce mam lagi offline

ale za duzo mimo wszytsko chyba w FIFE ze znajomymi nie pograles ? Ale wierze, dzisiaj testy z kumplem i jezeli to sie okaze prawda to bedzie grana szybka wymiana. NIe wyobrazam sobie nie grac w zadna pilke przez najblizsze 10 miesiecy...

Dobrze, ze dzisiaj kumpel wpada zostawic PESa na dluzej, bo po waszych opiniach zaraz sie okaze, ze juz w FIFIE obrona jest lepsza... Tam przynajmniej mozna kryc od pilki, chociaz tegoroczna odslona wkurza mnie najbardziej wlasnie przez brak balansu napastnikow z obroncami.

W my Club mozna grac ta sama druzyna offline i online? Jezeli nie ma zadnego samouczka, to moze sa jakies gry treningowe?

Widze, ze tym razem juz 1 dnia opinie mocno podzielone. Dzisiaj w grupie sporo osob gralo w nowego PESa, w zasadzie tylko z Majorem tluklismy jeszcze w FIFE. Chyba najlepiej bedzie kupic i sprawdzic na wlasnej skorze, FIFA w tym roku to takze mocny arkejd. Czy w PES mecze rankingowe maja w koncu jakis filtr, czy nadal Real vs Barca? W pokojach da sie jakos ustawic strzalki form, czy zawsze wszystkie sa zielone? fajnie, ze po prawie 10 latach chociaz online dziala!

ale i tak wszystkiego nie znalazles? Kompas wskazuje audio? Dobra, nawet nie wiem czy bedzie czas zaczynac od nowa, za duzo gier, ale LOTF jedna z lepszych w jaka gralem w tym roku! Prawie ani razu nie wyjalem z nosnika! EDIT: Pierwsze przejscie zajelo mi 19h, ale bez poradnikow robilem notatki, starajac sie zwiedzic wszytsko co moglem ! Swietna gra!

Czyli nie mialem nawet jak jej zdobyc, bo teraz ide na walke z niszczycielem. Ostatni jeszcze przede mna. Z jaka strona Guernica szukales znajdziek ?

Powaznie jest bron jednoreczna ktora ma dmg 150? Moj najlepszy miecz to dwureczny Sprawiedliwosc, czy Ostatnia Wola - 200.Zreszta, pod koniec gry masz juz taka postac, ze chyba nawet kijkiem tych bosow moglbys zabic

Jak jest z szukaniem notek, bo ktos pisal, ze na NG+ sumuja sie nawet te ktore zostaly znalezione za 1 podejsciem.

Ale nie masz ich o wiele wiecej Moze skusze sie na New Game + i wtedy skupie sie na sekretach, o ile czas pozwoli. Mam tez inne bronie dwureczne, tym toporem z 2 czy 3 runami po prostu najlepiej mi sie bosow ubija no i wiesz, przez 3/4 gry nie wiedzialem jak rozbic ukryte sciany Mimo wszytsko gra jest mega i nawet z technicznymi niedociaglosciami polecam kazdemu fanowu RPG !

O lol - no rzeczywiscie wydawalo mi sie, ze Yetka powiedziala, ze moge zatrzymac sobie sztylet. Dzieki za pomoc, bym tam jeszcze godzine biegal bez sensu ! EDIT: Naprawde tak daleko jeszcze do konca ? Jezeli tak to byloby super, bo az smutno mi sie zrobilo, gdy pomyslalem, ze jestem pod koniec