Skocz do zawartości

Mendrek

Senior Member
  • Postów

    6 094
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez Mendrek

  1. Snake Eater= http://www.filespace.org/6puu/Big_Boss_copy.jpg

    Guns of Patriots (czy jakos tak :P)= http://metalgearsaga.files.wordpress.com/2...gs-2006-024.jpg

     

    Czy ja wiem czy sie to tak zgadza... nie mów hop puki nie przeskoczysz :P hehe

    Bo to nie ten sam Snake... Ficuś pewnie myślał, że Ty mówisz o postaci widocznej na tym niedawno podrzuconym tutaj przez J.D zdjęciu.

     

    Gwoli ścisłości, to w MGS 3 jest Big Boss (Naked Snake), który został potem sklonowany, Solid Snake to jeden z klonów Big Bossa :)

  2. Ej no co wy, C&C na PSX była lepsza moim zdaniem o oryginału, brakowało myszki, ale przynajmniej gra była jakaś taka zrównoważona. IMO oczywiście :) Ogółem mało strategii na PSP, a ta to rarytas.

     

    Czemu nikt nie wspomniał o Bishi Bashi Special? :)

  3. Gram w GTA:VCS i wyrywam włosy w 1szej misji z Lancem.Nosz pedau gópi pcha się na cholosów i psuje mi misję.2 dni sie tak użeram.Bug jakiś?

     

    Później są jeszcze bardziej IMO masakryczne misje, w ogóle GTA: VCS nie należy do zbyt łatwych. Należy znać na pamięć pierwszą część - ucieczkę autem i strzelać do Cholosów i przede wszystkim w ludków, a nie w goniące nas samochody - wybuch taki koło nas to spory ubytek na żywotności naszej bryki :) Przy okazji ważne jest mieć pełny magazynek, czyli wystrzelać wszystko nawet jak się nie ma do kogo strzelać :) Potem jest nieco trudno, oczywiście pancerz i shotgun (ten krótki, można go zebrać za jedną z przyczep przy płocie na terenach Martiego :) ) to must have. Najpierw szybko zabić tych co są za nami, a potem strzelać z daleka w kupę tych co są blisko Lance'a. Nawet jak go trafisz, to jakoś nie robi to dużych szkód. Najgorzej jest, że nim wszystkich ubijesz, robią Ci sie dwie gwiazdki, a na dodatek Cholosi lubią się klinować za płotem. Gliny już Cię gonią z chęcią "zbustedowania" Cię, a Ty jeszcze musisz ubić tamtych i w dodatku wsiąść z Lancem do pojazdu i nie dać się złapać. Trochę szczęścia tu potrzeba :)

     

    Torba mnie zachęca do Puzzle Quest, mówi że ostro wciąga, ale myślę też nad Pataponem. Co lepsze? :)

  4. Ogólnie problem nie leży w samej kamerze, do niej zdążyłem się przyzwyczaić, która kompletna jest jedynie w połączeniu z radarem. Trzeba wiedzieć, że przed Tobą coś, przy okazji wsłuchiwać się i po przyleganiu do ściany kontrolować krzyżakiem sytuację (co jest z leksza bezsensem, bo daje lepszy efekt od faktycznego wyglądania zza ściany, przez co Snake jako postać nie musi widzieć przeciwnika by go szybko zneutralizować). Problemem jest sama trudność gry i struktura plansz. Naprawdę trudno jest przemknąć komuś za plecy, nie ma skryptowanego AI nastawionego na to, że możesz go zajść od tyłu (jak w Syphon Filterze). W dodatku ciężko jest uciekać jak już Cię zauważą, a poza tym niestety kamera gubi się przy CQC. Poniekąd sprawia to grę z jednej strony realistyczną, naprawdę przemknąć bowiem w rzeczywistości pod nosami innych jest ciężko, z drugiej strony czyni to grę monotonną - najczęściej chodzimy sobie przebranymi rekrutami i zachodzimy przeciwnika od tyłu. Trochę niestety daje po czapie to, że większość broni jest bezużyteczna z racji braku tłumika. Zastrzelisz kogoś, to najczęściej już jest zawiadomiona cała reszta. Dopiero gdy odnalazłem coś w rodzaju M4 z tłumikiem, to było nieco ciekawiej.

  5. Sony nie śpieszy się z Home bo nie musi, jako że Home ma być czymś, co będzie trwałe. Przygotowanie czegoś, co ma być uniwersalne dla przyszłych platform, nie może wyjść ot tak. Sony nie ma doświadczenia w interfejsach online, więc nie dziwię się że jest ostrożne. Zwłaszcza jeśli chce zrobić coś więcej niż parę prostych tabelek i ramek z Live! Mylą się Ci, którzy myślą że Home to przywilej dla PS 3 . Home to przywilej dla Sony i ich przyszłych konsol. Dobrze jednak by było, aby wypuścili jakąś nawet pokraczną wersję, lecz nieobowiązująca jako jedyną i niech sami ludzie wskazują błędy. Cóż, w każdym bądź razie jak już dostaniemy Home to przynajmniej się nie przeterminuje. Po prostu będzie dalej rozwijane. Zresztą, obecne konsole nie wymrą tak szybko, bo przecież co by wniosły nowsze konsole? Postęp technologiczny nie poszedł jeszcze aż tak do przodu, by zrobić konsolową rewolucję. Stąd ludzie pograją sobie w Home na PS 3 . Zresztą, może to nawet być zabieg marketingowy, przesunięcie Home na termin przed gwiazdką - dając sobie trochę czasu do świąt na wydanie kilku patch'ów, a później zbieranie kasy na święta z gier które obsługują Home.

  6. Fenerbahce są dziwni, powinni sfaulować mocno trzeciego bramkarza Chelsea, tak by nie wstał. Wtedy Chelsea też straciłaby teoretycznie zawodnika, który musiałby przebrać się w strój bramkarza :D

     

    Szkoda, że Arsenal przegrał. Ładnie grali, w dodatku zespołowo :)

  7. Ok, skoro nikt nie wie - Python wisiał Snake'owi kasę w partyjce pokera.

     

    Inne pytanie:

     

    "Snake, lub jego towarzysz szwendając się po Penisuli, w jednej z szafek lokacji natrafia na frekwencję radiową. Okazuje się, że należy ona do EVY. Jakim sposobem ta frekwencja się znalazła w tej bazie?

  8. MU wczoraj nie pokazał możliwości, to Roma przegrała bardziej. Barca była jeszcze gorsza. Dzisiejsze mecze, to w sumie równy ale też nie tak znowu emocjonujący mecz Arsenal - Liverpool. Arsenal bardziej aktywny, w sumie gdyby nie pech to by wygrali. Chelsea lekceważy przeciwnika, myśli że Drogba zrobi wszystko za nich, Chelsea zaczyna przy 1:0 bronić wyniku i dostaje bramkę. Potem w sumie "fifowy" strzał Davida i mamy 2:1 . Allah dziś oglądał Ligę Mistrzów :D

  9. To raczej coś w rodzaju prototypu gekko z MGS 4, takie odnoszę wrażenie. Już po części jest organiczne, a że prymitywne - wiadomo początki. Snake przecież tam też jest młody. Temat na film ciekawy - w końcu wiadomo, że choć Metal Gear'ów już nie ma raczej po MGS 2, to mimo wszystko Philantrophy miałoby co do roboty :)

  10. Polska grała bez pomysłu, ospale, mało dynamicznie. Nie wykorzystywaliśmy tego, w czym Amerykanie się gubili - dalekich podań z pierwszej piłki na drugie skrzydło. Niewątpliwie takie podania gubią niedoświadczoną drużynę, grająca ofensywnie przez środek. Tak grała kiedyś Polska i dostaliśmy łomot od Finów, którzy mieli świetnie wyćwiczone przyjęcie z długich piłek. Polska próbowała grać tak jak gra najczęściej, niestety przy szybkim pressingu na nic zdadzą się podania w uliczkę, szybkie kontry czy zejścia do strzału. Widać Amerykanie podeszli do tego meczu z wielkim poświęceniem, tak jakby był to mecz finałowy. Niewiarygodne jak szybko wracali w każdym momencie gry. 3-4 atakowało Polskę, a jak Polska robiła kontrę, to tamci już byli z powrotem i na połowie Polaków zostawał tylko jeden. Można powiedzieć, że USA mogłoby być z taką formą koszmarem dla każdego, bowiem kontrują solidnie, liczą na stałe fragmenty gry, a bronią się niemalże całą drużyną. Jedynym wyjściem to oblegać taką drużynę pod bramką, co kosztuje przeważnie bardzo dużo minut męczącej gry. Niestety, tak grających drużyn w Europie jest troszkę i trzeba się liczyć, że jak damy sobie strzelić bramkę na szybko, to bez dobrej formy możemy sobie jedynie biegać po środku boiska z piłką. W sumie taki zimny prysznic ma dwie zalety. Można łatać dziury, ale obawiam się, że troszkę to zniszczy morale zawodników - tak jak przed Mundialem (przynajmniej nie żegnały ich gwizdy...). To wielki sprawdzian też dla Leo, inaczej miałby za łatwo. Dwa, to że silni rywale mogą przez to nas zlekceważyć, a to może być zgubne, tak jak zgubne było to dla Portugalii, Czech czy Serbii.

  11. Thrill Kill wydostał się tylko jako beta, oficjalnej gry nie wydano. Co ciekawe beta nie miała wielu błędów, co najwyżej brakowało filmików do postaci. Gra nie wyszła, gdyż w jej okresie powstania, cenzorzy nie dopuścili jej do wydania (chociaż może to i dobrze, bo pogłębia stereotyp czubka jako agresywnego mordercę) - w sumie za brutalność? Dziś pewnie nie mieliby oporów :P Tak czy siak, gra jest bardzo podobna do Wu Tang. Chyba samo zakazanie jej jest do niej bardziej przyciągające, niźli sama gra.

     

    Swoją drogą, CTR "nie na czterech" to zaledwie jakiś procent rozrywki :) Nie kupujcie za to Gaunlet, cienizna straszna :/ Mogliby dodać Soul Blade, skoro dodali Tekkena 2 ;)

  12. Fajnie się gra w Thrill Kill, Crasha (wszystkie części) i Spyro the Dragon. Miodzio.

     

    Eee, a skąd masz Thrill Killa? Skoro ta gra nie wyszła oficjalnie... ?

  13. Z moim PSP Lite dzieje się ostatnio coś niedobrego. Otóż przy odpalaniu płytki, słychać takie "stukanie/cykanie" jakby głowica chciała dalej jechać, ale nie może. Mam wrażenie, że niektóre płytki przez to dłużej startują. Przeważnie tylko na samym początku się tak dzieje, czasami w dwóch seriach po trzy-cztery stuknięcia. W przypadku zaś Smash Court Tennis 3 nawet kilkakrotnie. Raz mi nie chciała płytka wystartować. Czasami pomaga trzymanie konsoli w pozycji skośnej lub pionowej. Czy ktoś ma pojęcie co to może być i czy w serwisie wezmą to za poważną wadę, by to naprawić?

  14. Syphon Filter to jedna z najlepszych serii jeśli chodzi o scenariusz i pomysłowość. 1-3 troszkę był taki w cieniu genialnego MGS, ale te serie różnią się diametralnie. SF nie miał tego klimatu MGS-a, była to troszkę bardziej strzelanka niż skradanka. W SF: DM i LS poszli po rozum do głowy, zebrali do kupy najlepsze elementy z MGS oraz SC, by wypuścić coś co obie te gry na PSP bije o głowę. Dlatego warto zagrać w serie od 1-3, chociaż dużo i tak wyjaśnia się w DM jak ktoś nie grał w poprzedniczki. Tak dla samej wiadomości czym jest tytułowy Syphon Filter, kim są bohaterowie, oraz dlaczego Gabe z lojalnego fajfusa, zmienił się w bezuczuciowego madafakę. Poza tym... DM to i tak pozycja obowiązkowa dla fanów bodajże trójki (jeśli się nie mylę), bowiem dokańcza się zakończenie poprzez "wzięcie sprawy w swoje ręcę", w dodatku można przy odrobinie cierpliwości zaliczyć zonka (

    Mara Aramov jest lesbijką

    ).

     

    Tak czy siak, nie ma chyba bardziej odprężającej gry jak Kula World. Puf. Pss. Pyk. Ot, trzeba sobie ją sprawić. No i absolutna klasyka, czyli MediEvil :P

  15. Jazda próbna może być jedynie dobrą wolą sprzedawcy. Ci, którzy nie robią dem gier, widocznie takiej jazdy nie przewidują. Nie odpowiada Ci to? Nie kupuj.

     

    Poza tym, wciąż uważam że jest tyle opiniotwórczych serwisów i recenzentów, gameplayów i referencji, że mniej więcej wiadomo co można się po danej grze spodziewać. Jeśli Ci nie wystarczają, patrz ostatnie zdanie poprzedniego akapitu.

     

    Ps. Wolę jednak Planet Terror :)

  16. Hm, zainstalowałem sobie demko Echodrome z japońskiego konta na PSP Store. Teraz nie mogę grać w inne dema z pozostałych PSP Store. Pisze, że: You can't play this content on this account", albo cuś. Czy jak ściągnę znów coś z np. europejskiego PSP Store, to odblokuje się możliwość gry w europejskie dema? Czy trzeba będzie je od nowa instalować? Chyba, że jest gorzej...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...