Skocz do zawartości

Wolak10

Użytkownicy
  • Postów

    334
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wolak10

  1. Co dwie platyny to nie jedna ; )

    1. Szprota

      Szprota

      wpisz sobie to w cv

  2. Wolak10

    God of War 3

    W każdym temacie jaki przeglądałem znajdą się jakieś lole, a ten z rzekomymi spoilerami jest dobry. W intro gry jest przedstawione całe story od GoW 1, CoC, GoW2, aż do obecnej sytuacji, więc tylko głupiec nie wiedziałby, że to Zeus jest tym głównym złym, a to że to ostatni boss to normalnie odkrycie stulecia. Tak samo jak na samym początku gry widzimy wszystkich bogów(bossów). W fabule trójki zaskoczenia być nie mogło, bo to nie MGS i nagle znikąd nie wyskoczy super tajny brat Kratosa, który nie istniał przez wszystkie części xD. Bóg Bogów i najpotężniejsza istota na ziemi jest ostatnim bossem, jestem w szoku o O ! PS. Przeszedł już ktoś wszystkie wyzwania Exile/Banity, bo się zastanawiam czy jakikolwiek bonusik za to jest. PS2. Czekam na kolejne jajca w tym temacie ! Prawdziwe spoilery są ładnie poukrywane, więc nie kłócić mi się tutaj dziady wy .
  3. http://www.tvncnbc.pl/wiedzmin-powraca,6453343,24,klip.html#m=6453343,c=24 Wywiadzik w TVNCNBC, pan redaktor się pokazuje niewiedzę i zagubienie, ale uczy się chłopak xD. Tak jak wcześniej było pisane, wpierw premiera będzie na PC, potem X360, a na końcu wersja na PS3. Trochę sobie poczekamy nie ma co.
  4. Wolak10

    Ninja Gaiden Sigma

    Chłopaki pomylili temat ; ). Lol. Tak czy siak gratulacje wielkie. PS. Ten właściwy jest zapomniany i jest na 3 stronie xD http://www.psxextreme.info/topic/76039-ninja-gaiden-sigma-2/page__pid__2037645__st__500entry2037645
  5. Wolak10

    Odejście HIVa z PE

    Jak dla mnie to HIV już zniknął w momencie, kiedy Butcher przejął dział listów, był to ewidentny znak, że to koniec. Diabeu ma tutaj pewną rację, jak było go mało/w ogóle to nikt słowem nie powiedział, bo ja w zasadzie to nawet zapomniałem, że HIV tam coś pisze. Nie zmieni to w żadnym stopniu obecnego charakteru i "klimatu" pisma, bo udział HIVa ostatnimi czasy był taki jakby go nie było, nie licząc...działu listów, który stracił swój największy atut. Nie będzie już Debila Miesiąca, Rodzynów i taniego poczucia humoru w którym gustuje. Nie mam nic przeciwko temu by Butcher prowadził ten dział, ale to całkowite przeciwieństwo(Mr.Pro) "Pierdzącego Oszołoma" i niestety, ale magia prysła : /. Nie ma tutaj jednak co rozpaczać, bo redaktora Tomka jest pełno na jego własnym portalu www.konsolowisko.pl i ma się nad wyraz dobrze. Życzę mu jak największych sukcesów jak i jego portalowi, będzie mi jedynie brakować Pana Tomka w dziale "Listów", ale cóż takie życie. Kto stoi w miejscu ten się cofa ; )
  6. Wolak10

    God of War 3

    Lepiej wykonany był, ale jak się porównywało do tego starego demka, a teraz to Kratos jest wyjechany graficznie. Tego no, miałem w planach napisać jakieś wrażenia moje, ale zapomniałem co to ja miałem... Jestem cholernie szczęśliwy, że żyję w takich czasach, a nie innych, gdzie mogłem doświadczyć tak GENIALENJ trylogii jaką bez wątpienia jest God of War. Jak patrzę wstecz to, aż łezka mi się w oku kręci. Pierwszy GoW na PS2, łysy typ rzuca się ze skały, ratuje go Athena, dowiadujemy się, że pod wpływem Aresa zabił swoją rodzinę. Teraz pragnie zemsty na bogu wojny. Rusza w krucjatę i po wielkich trudach dokonuje tego, zabija Aresa i staje się bogiem wojny. "Gods of Olympus Have Abondoned Me" wypowiedziane przy skoku ze skały w jedynce powraca i w dwójce, gdzie bogowie ponownie go zdradzili, wiedząc jakim może być zagrożeniem. Fantastyczna przygoda, niesamowite walki z bossami i coraz większa epickość. Kratos idzie coraz dalej, jego koszmary nie mają końca, jego żądza odwetu jest niezaspokojona dopóki żyje Zeus. W końcu dochodzi do walki z Zeusem, gdzie przy zadaniu decydującego ciosu wkracza Athena zasłaniając ojca. Kratos zabija po raz kolejny nie z własnej woli można powiedzieć bliską mu osobę. Jego dramat wciąż trwa i już wiadomo, że nie będzie happy endu, bo na końcu będzie tylko Chaos... Wiem wiem, może za bardzo przedłużałem, ale chciałem przypomnieć jak ta seria się rozwinęła(ominąłem opisywanie wersji PSP). Czy ktokolwiek kto wtedy po raz pierwszy zetknął się z grą God of War mógł przypuszczać jak daleko się rozwinie historia Kratosa i, że dramat jednego człowieka doprowadzi do upadku świata. Wszystko zaczęło się tak spokojnie, a skończyło tragedią wszystkich ludzi. Nie zostało już nic. Jestem pod ogromnym wrażeniem serii God of War. Seria ta konsekwentnie rozwijała się w swoim własnym stylu. Nigdy nie było zmian na siłę, zawiłości fabularnych. Wszystko było jedną ciągłością, nawet siła Kratosa ciągle rosła i rosła. Ekwipunek, nie licząc części drugiej zawsze był w 100% przydatny, każda broń była albo lepsza lub gorsza na dany typ wroga. System walki stał się wraz z częścią trzecią kompletny i świetnie podsumował te wszystkie lata. Spodobał mi się nowy system magii, przypisujący dany typ magii do broni, nie trzeba już było się przełączać maniakalnie. Dynamiczne zmienianie broni również jest świetne i bardzo grywalne. Brutalność zawsze była wysoka, ale tutaj przeszła wszelkie granice, nie jest to jednak brutalność bezpodstawna, nie jest wplątana na siłę. To jest chyba jedyna seria, gdzie nic nie wydaje się dodane na siłę. To jest też chyba jedyna taka gra, gdzie musimy się martwić i operowanie kamerką, a skupić jedynie na walce. Nowe typy kamer w trójce uzupełniają ten świetny element. Muzyka za to, to istne arcydzieło, które bardzo porusza. Potężne głosy chóru, trąby, skrzypce. Muzyka która potężnie podkręca tempo akcji lub wzbudza pewną nostalgię. Oprawa wizualna to istny "wyjep graficzny", render w którym można sterować postacią, to prawda że zdarzają się słabsze momenty, ale żeby inne gry wyglądały jak te słabsze momenty. Taka oprawa jest też efektem wspomnianych wcześniej kamer, które odpowiednią ukazują akcję. Zwieńczenie trylogii zamiotło mną i jestem cholernie szczęśliwy. Nie wspomnę też o mnóstwie bonusów w postaci filmów "The Making Of...", gdzie od kuchni możemy zobaczyć jaki kawał ciężkiej pracy wykonało SCEA. Pomimo roszad kadrowych, różnych innych problemów, presji oczekiwań oni robili to wszystko z pasją, takie coś nie widzi się często. Zawsze można mówić, że mogło być lepiej, ale...czy ktoś o tym teraz myśli, bo ja jestem spełniony. Smutno mi też, że to już jest koniec Histori Kratosa, Greckiego Spartiaty, który sprzeciwił się Bogom. Niesamowita seria, która stała się Legendą God of War III Podsumowanie: Plusy: System walki, nowe bronie Bossowie Muzyka Epickość Minusy: Niejasne i niedopowiedziane zakończenie(podobno kiedyś jako darmowe DLC wypuszczą) Niewykorzystane motywy z zagadkami w labiryncie/Mało zagadek Skandaliczny poziom wyzwań w stosunku do poprzednich części To już koniec... 10/10, od wielkiego FANA : D
  7. Wolak10

    God of War 3

    Całkowicie inna półka jeśli chodzi o poziom zadań w porównaniu do wyzwań Olimpu, które były skandalicznie banalne w porównaniu do poprzednich części. Nie zaliczyłem żadnego póki co(nie to, że próbowałem lol), a gra po "splatynowaniu" powędrowała do kuzyna, więc najprędzej za tydzień się za to zabiorę, podobnie jak za przejście na Chaosie.
  8. Wolak10

    God of War III

    Ja zmiażdżyłem dziada prawie z...perfectem(prawie robi dużą różnicę(prawie mnie zatłukł), ale nieważne XD) na Tytanie ! Technika brutalnej siły, odbijałem wszystkie błyskawice, odbijałem każdy cios, byłem do niego przyklejony można powiedzieć. Cała walka podobnie jak i większość gry pojechałem na rękawicach. Jak się wzbijał w powietrze to wzbijałem się na skrzydłach, a jak było ich więcej to magią zjechałem ich. Unikanie ich ataku z powietrza też na zasadzie wzbijania się w powietrze, tyle że z innym timingiem, bo oni dość po kolei spadają. Pamiętaj też by trzymać dziadka z daleka od serducha, bo lubi chłonąć zielone orby hehe. Idealne źródełko dla ciebie by się podleczyć, bo na tym poziomie bolą ciosy oj bolą. Jedyny prawdziwy problem to ja miałem tylko podczas walki z cerberem i 2 satyrami, oj ile ja się tam narestartowałem to głowa mała, aż potem na drugi dzień za 2 podejściem techniką cios, odskok i odskok w powietrzu zmiażdżyłem ich.(Tak Namejskie Rękawice tradycyjnie)
  9. Typ gra na PC, więc hacki, autoaimy i godmody included lol. Kurde czemu akurat na PS3 i X360 wyszukiwarka nie działa hehe. W jego statsach broni jest za to fajny lolos : M249 Saw 4 killsy ... 0% accuarcy Nie wspominając o 33 godzinach gry zaledwie na takie wyniki.
  10. Wolak10

    Torchlight

    Zapewne nie ma co liczyć na support takich zwykłych akcesoriów jak klawiera i mycha xD. Nie wiem czemu nie robią w grach supportu takich podstawowych akcesoriów działających na zasadzie plug&play, jedyne do czego na razie mi to służyło to pisanie i przeglądanie neta lol.
  11. Wolak10

    Gry na PSN

    Taa fajnie, że do tej pory nikt nie zmienił tych cen, ale ja tu widzę logikę. Im mniejsza zawartość tym większa cena, kompletna edycja za jedyne 99 zeta : D.
  12. Single player jest utrzymany w całkowicie innym klimacie, można powiedzieć, że z jajcem. Jesteśmy często wrzucani na za(pipi)e świata co ma swój klimacik, nie ma 100 wrogów na metr niczym w MW2, a wszystko jest ładnie zbalansowane. Raz snajperujemy, innym razem walimy z vulcana w helikopterze albo popylamy na quadzie. Bardzo spodobała mi się też muzyka podczas gry, a w szczególności bardzo klimatyczny kawałek na końcowych scenkach z gry podczas pobytu w Texasie. Kampania i wszelkie związane z nią trofea mam już na 100%, a teraz tylko i wyłącznie ile wlezie MULTIPLAYER woo. : D PS. Liczę że patch, który pojawi się na dniach naprawi coś więcej niż sklepik. Swoją drogą ja tam swoje kody mogę sobie wsadzić, bo mam te bronie odblokowane. Strasznie się ta gra lubi wieszać podczas gry w multi i nie pozostaje nic innego jak reset konsoli...no kurde !
  13. Wolak10

    Heavy Rain

    Heavy Rain ma 22 możliwe zakończenia, a nie 3, jak Fahrenheit. Zacznijmy jednak od tego, że przy pierwszym podejściu i tak nie jesteś w stanie się przekonać, jak duży wpływ masz na fabułę gry . Powiem tak - to nie jest tak, że podejmiesz dany wybór i cała główny wątek historii ulegnie zmianie, w końcu cały czas będzie to o Zabójcy z Origami (nie wiem czemu takie polskie tłumaczenie btw, powinno być Zabójca Origami). Ale fakt jest taki, że decyzje podjęte w pierwszych godzinach gry mają wpływ na zakończenie. Konsekwencje poznajemy rzecz jasna w różnych momentach gry, czasem są to bzdury, a czasem rzeczy odciskające swoje piętno na całej grze. Nie są to jednak klocki, z których budujesz co chcesz, bo taką grę musieliby robić pewnie 10 lat. Jest to taki Fahrenheit do potęgi trzeciej . Fahrenheit, to dla mnie takie demo techniczne pod Heavy Rain. Jeśli Ci się podobał, to nie wahaj się ani chwili, tylko łykaj Heavy Rain, bo HR jest znacznie, ale to znacznie lepszą grą, a możliwości wyboru masz całą masę i to Ty podejmujesz decyzje. Jeśli mogę coś powiedzieć to, że Heavy Rain nie ma 22 zakończeń, a... 7 ; ). Każdy ending to jest zbiór kilku epilogów(filmików) i tych epilogów jest 18(czyli nawet tego nie ma 22 hehe), więc trochę przesadzają ludzie, ale i tak jest to imponujący wynik. Dodam jeszcze iż przykre jest, że przeważającą część tematu o HR stanowią posty "szukaczy dziur" i innych bzdurek, a jakieś ciepłe, dobre słowa to jedna wielka nisza. Wyjątkowa gra, a czytając fora można przeczytać głównie jak to "dziura w prawej kieszeni pana X nie jest fabularnie wyjaśniona i jest to luka". XD
  14. Pacyfista wymiata na całego, no niestety nie na PS3 hehe. PS. Skąd wy bierzecie te lagi koledzy, ja mam 14 godzin gry, a laga nie widziałem na oczy xD
  15. Wolak10

    Just Cause 2

    Jedynka bardzo mi się podobała, ale miała MNÓSTWO bugów, gigantyczny teren był zmorą jak się trafiało do lasu na środku za(pipi)a i trzeba było zasuwać fajne dystanse. W dwójce dzięki combo linka+spadochron problem całkowicie nie istnieje, nawet na pustkowiu bez skał i całkowicie płaskim terenie można bez trudu wzbić się w powietrze i lecieć przed siebie . Niestety jak AI było beznadziejne w jedynce to tutaj mamy ten sam przypadek, nadrabiają za to ilością hehe. Demo spodobało mi się niezmiernie i nie znudziło nawet za 4 podejściem, tak powinno wyglądać(mniej więcej) nowe GTA, odjechane, pełne szalenśtwa z mnóstwem rzeczy i secretów do zbierania. Niezmiernie cieszy też destrukcja, wprawdzie nie można niszczyć wszystkiego, ale i tak jest fajnie i na pewno lepsze niż niezniszczalne środowisko. Pełną wersję kupię na pewno, ale raczej jak stanieje. Za dużo świetnych, potężnych tytułów ostatnio wyszło i na Just Cause 2 nie ma miejsca. Niemniej jestem bardzo zadowolony po demie. PS.Hmm w dwójce jest inny hero czy mi się zdaje ? Czytałem już porównania go do Chrisa R. z RE, ale kurcze ten człowiek ma normalną sylwetkę i jest raczej dobrze zbudowany, ale nie jest takim koksem jak Chris(nie wiem ile Chris ma w łapie, ale więcej niż moja głowa xD).
  16. Wolak10

    Heavy Rain

    Tyle razy już było to pisane i mówione, że czas w HR to nie jest 1:1 z rzeczywistym. Jak zajmowałem się Shaunem to co było kilkanaście minut, a minęło kilka godzin.
  17. Wolak10

    Heavy Rain

    Idąc tokiem rozumowania Kosa i Zaxa to wszyscy ich będą klepać po plecach za wysoką notę, a o ocenie nikt w tym temacie nie mówił, a raczej o nierzetelnej i trochę zakłamanej recenzji w wykonaniu Kosa. Nawet jakby dał 7 to nie jest ważne pod warunkiem, że recenzja jest RZETELNA !!! Po tym jak Zax wyskoczył wiele stron temu o klepaniu po plecach za wysoką notę(a chodziło o to co napisał w 3 groszach, a nie OCENĘ !), a stronę temu Koso wyskoczył z tym samym, a chodziło o czepianie się na siłę, a nie o ocenę. To takie odwracanie kota ogonem lol. Ja tam oceny mam gdzieś i bynajmniej nie zamierzam klepać Neo+ za dyszkę, jeśli wszystko będzie uzasadnione to jedynie przyjmę fakt i po sprawie.
  18. Na mojej friend liście w BC2 gra codziennie ok.16 osób xD, więc nie mam problemu by z kimś zagrać. Nawet jak grałem z randomami to też leciało się rewelacyjnie, wszyscy ładnie współpracowali i już ponad 14 razy dostałem odznakę za bycie częścią najlepszego składu. Nie ma sytuacji, że ponad połowa ludzi to snajperzy, jest bardzo ładny balans, bynajmniej jak gram hehe. Odznaki wpadają mi jak szalone(ponad 50% już mam), często mam ponad 2k punktów(ostatnio 3800), a moim kompani czy to randomy czy znajomi dają mi niezły support, zwłaszcza jak czołgiem dajemy. Gram inżynierem i naprawiania jest mnóstwo tak samo jak niszczenie wrogich czołgów. Na Arica Harbour wręcz zamknęliśmy wroga w ich punkcie startów, a ja ładnie miażdżyłem wszystkie wyjeżdżające czołgi ze stacjonarnego RPG. Spodobało mi się też kolekcjonowanie "dog tagów", 25 już wpadło z czego 2 tagi z jednego klanu podczas 1 meczu(POL). Zebranie dog taga najlepszego gracza z przeciwnej drużyny...bezcenne. Za(pipi)ista gra, król powrócił na tron xD.
  19. Wolak10

    Heavy Rain

    Nie próbowałem robić tego na wybranych chapterach, ale wydaje mi się, że raczej można tak je zdobyć, dajesz by grać z zapisem i powinno być good. Progres powinien być zapamiętany bez żadnych problemów. Grę tak naprawdę wystarczy przejść tylko raz, a potem wybierać chaptery i lecieć do odpowiedniego momentu.
  20. Wolak10

    Heavy Rain

    Ćpaj ile wlezie od samego początku, a dostaniesz szansę by się pobawić w mieszkanku Jaydena, bo jak nie weźmiesz na początku to zrobisz krok w kierunku rzucenia nałogu. Pamiętam że ćpałem ostro, a potem po grze na pianinie trzeba było się pofatygować do łazieneczki.
  21. Wolak10

    Heavy Rain

    Swoją drogą ciekawe czemu podobnych wyliczanek i wypisywanie rzekomych grzechów fabularnych nie było przy okazji mojej ukochanej serii Metal Gear Solid(no dobra na to by trzeba książki xD) czy też przy Bioshocku, a są to gry z dużym naciskiem na fabułę i można by wymieniać podobne istotne lub mniej istotne pierdoły ; ). Nie wspomnę o tym, że nikt w recenzji w PE nie za bardzo wspomina o EMOCJACH jakie ta gra wywołuje. Z jednej strony niektórzy narzekają, że to bardziej film niż gra(w podsumowaniu jest plusik za tą filmowość), a z drugiej, że filmowość była już "uprawiana" w innych grach(więc HR to nic nowego w temacie niby) i wspominają o hype, który nakręcał nas na interaktywny film i że zrobił grze rzekomą krzywdę ? Jaką krzywdę pytam się, że niby więcej ludzi się o tej grze dowiedziało, że ją kupili. Ja dostałem dokładnie to czego oczekiwałem, pamiętacie dwa główne hasła HR "Jak daleko się posuniesz by uratować ukochaną osobę?", "Wszystko co zrobiłem, zrobiłem z miłości". Gra która potrafi wywołać prawdziwie emocje w moim mniemaniu uchodzi za sztukę, bo wywoływanie emocji jest sztuką czy to w malarstwie, filmie czy literaturze.
  22. Wolak10

    Heavy Rain

    Mówi się "przeszedł samego siebie". Tak na przyszłość. I to ja się czepiam? To są dopiero pierdoły i czepianie się na siłę. Chyba nie zrozumiałeś za bardzo fabuły. Pisanie postów późną nocą jak widać nie wyszło mi na dobre. Leżąc w łóżku skapowałem się, że powinno być "przeszedł samego siebie" tak samo jak to, że faktycznie Shelby był detektywem, ale z fabuły gry można wysnuć wnioski jakby nigdy nie prowadził żadnych spraw. Nie wspomnę o tym, że miałem się bardziej skupić na konkretach, a nie jakiś pomniejszych pierdołach. Nie wiem czy zauważyliście ale w grze jest pewna scena po zakończeniu, której następuje czyszczenie pamięci wszystkich jej uczestników. Wszyscy zachowują się tak jakby scena nigdy nie miała miejsca. Jest to GARGANTUICZNY błąd moim zdaniem. Jest ktoś chętny, żeby opowiedzieć jaka to scena o której słuch potem znika ? PS. Wybaczcie niektóre jawne bzdury w poprzednim moim poście, ale naprawdę byłem zjechany i raczej nie powinienem pisać w takim stanie postów. Zrobiłem małą edycję, usunąłem czepialstwo, niewiedzę i kilka innych bezsensownych słów.
  23. Wolak10

    Heavy Rain

    Naczytałem się już wystarczająco dużo tych rzekomych nieścisłości i błędów fabularnych, ale z reguły to raczej niewiedza piszącego i nieumiejętność logicznego rozumowania i łączenia twardych faktów. Koso przeszedł chyba samego siebie lub to gra go przerosła, sam już nie wiem jak przeczytałem jego pytania na które są niesamowicie proste odpowiedzi wynikające z fabuły. Pamiętajcie też, że czas w Heavy Rain nie jest w stosunku 1:1 jak już wspomniał o tym Ural. Acha, to jest prawdopodobnie błąd gry, ale jeśli zaczynamy grę od jakiegoś wybranego chaptera, a nie przechodzimy ją jako "new game" to mogą i pojawiają się NIEŚCISŁOŚCI Tak tak gra czasami gubi/miesza i myli wątki przy takiej grze. Poniżej mała lista faktycznych bzdurek fabularnych w moim wykonaniu: Miałem jeszcze kilka innych, ale akurat w tej chwili nie pamiętam dokładnie ; ) Poniżej wyjaśnię jakie znaczenie fabularne mają lub nie mają przypadłości naszej czwórki bohaterów. Poniżej jeszcze kilka odpowiedzi na pytania(nie są to dokładne cytaty pytań, ale te wątki padły) , które padły w ostatniej dyskusji o HR w PE. Na koniec wspomnę o motywie Orchidei i Origami przy ciałach ofiar.
  24. Wczoraj grając w Heavy Rain po północy zastanawiałem się, czemu nie wpadły mi moje dwa pucharki(srebro i złotko)i sobie myślę, że spieprzyłem robotę xD. Rano czytam forum, newsy i widzę co się ciekawego stało, przeczytałem wszystko, po czym odpaliłem moją PS3(a co mi tam, ignoruję ostrzeżenia xD)i widzę powrót do przeszłości i dwa(z trzech) dynamic themsy, które poszły się walić(WipEout HD się nie dał zepsuć woo). Po sprawdzeniu wszystkiego wyłączyłem konsolę. Dzień spędziłem oglądając po raz wtóry Fight Club na wiadomym kanale i czytając forum/blogi itp. Odpalam konsolę o godzinie 1 w nocy i boom data elegancko ustawiona sama z siebie("Powrót do przyszłości"). Wpadam na forum i widzę interesującą wypowiedź mojego ulubieńca Jacka Trettona o autonaprawie starszych konsol dzięki niezwykłej mocy i potędze Cella, kurcze jaja jak berety. Fajnie minął mi dzień, ale takie akcje jak ta nie powinny mieć miejsca, pamiętam że w 2008 bodajże ten problem dotknął tych no Zuni/Zulu czy jakkolwiek się te urządzenia zwały XD. Tylko że wtedy to był rok przestępny, a 2010 to jest ten no "rok przestępczy" raczej. Zresztą o kalendarzach i innych tego typu rzeczach było już kilka stron wcześniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...