II KoBik II

Cukier mi spada. Ale zapas ballino juz jest.

Hoho krupek tez widze dupa rozyebana. Klasyk. Kobik bierze sterydy wiec schudnal na koksach. Jadl koksy na sniadanie, wsadzal do odbytniczo nawet, zeby tylko zadzialalo. XD qurwa jakie to zenujace

Tyle wiesz o koksach a buletprufa nie znasz. To tylko pokazuje, ze jestes klasycznym przypadkiem goscia ktory wpyerdalalby koks na diecie z macdolana.

Co ty za farmazony to ja nie wiem... Czytał o ostarynie? Nie ujmuję nic Kobikowi ale pisanie, że jego forma to tylko ćwiczenie + dieta to zwyczajnie kłamstwo. Haha. No jednak wit c. Z tymze ty nie zrobisz tego nawet z workiem koksu. Taka różnica.

Hdr to tam taki se.

Mowilem. To nie sluchacie. Testerem jestem wiec wiem co dobre.

Takie se. Lidlowe balliny lepsze.

Fajnie kolekcjonersko. Ale taki NC to padaka teraz okrutna. Wole zostawic wspomnienia.

O biurwa. Giroud zayebal. :)

Kto sie spodziewal dobrego hdr za 3k?

Zawsze nowe cieszy to fakt. Alr niezwykle imo przyjemnie sie gra.

Gra sie zupełnie inaczej niz w 17. Chlopki fajnie reaguja. Balabs cialem na ominiecie. No poki co jestem bardzo na tak.

Za(pipi)isty jest.

Czekam bo uwielbiam wszystko co wychodzi spod reki mistrza.

Malo tu takich? Np. Milan. Kobik ja twoje mam na scianie nad papiezem. Wiem. Te z nutkami jest bestsellerem.

Malo tu takich? Np. Milan.

Forma czas przeszly wiec chyba moge wypyerdalac xD Nie powiem. Fajna przygoda. Wiele questow zaliczonych. Platynka wpadla ale Ballino straciatella wygraly.

Klasyczna nunia z insta zapyerdolonym fotkami jej tyleczka i milionami lajkow.

tip. Jak ktos chce nogi jak baniaki to tylko swinska masa. I tu mowie masa a nie liczenie czeresni. Ale mnie zbiera na rzyg jakbym mial miec takie dwie parowy. Nogi zawsze cwiczylem tyle samo co reszte. A na mase knura tez nie wejde bo po (pipi). Juz tutaj mając 78kg ciezko o normalne spodnie :/

Jeden ciul. Jak moge Ci polecic? jak ja np. Nie lubie owocowych a inni zachwalaja. Idz kup byle co i testuj. Jak byles guwniak i nie umiales gadac to nie pytales mamy o zdanie nie?tak?

Tez nie lubie baniakow. Nogi za czasow Arnolda to jest max jaki widze.

Wroce z lidla bo po lody ide. To zaraz wrzuce. Robilem je zawsze max ale nie mam genu.

Haha smiechlem. Wychodze z zalozenia ze jak cos przestaje mi dawac fun to tego juz nie robię. Mam sie silic na gadke o kontuzjach, braku czasu? Chęci? No to ostatnie akurat sie zgadza. Juz nie raz cisnalem dzien w dzien ponad rok, dwa lata ale przychodzi zmęczenie materialu i rzucam wszystko w pyzdu? Dlaczego? Bo mogę wy ulane yebane qurwy. Po 40stce moze jeszcze cos pomacham a teraz po prostu mi sie nie chce. Yolo.

Meh

No i to wszystko na co mnie stac. Na igłe nie wejde bo po huy a jesc syf lubie. Trudno.