Siara_iwj

Druckmann wczoraj potwierdził, że, pod względem fabularnym, film będzie adaptacją gry.

Ty dalej o tym..? Pisałem, że zostawiłem w Polsce przy okazji ostatniej wizyty w tymże kraju.

Retro Gamer warto kupić.Oprócz gier jest pełno wspominek, wywiadów i ciekawostek z dawnych lat, świetnie pisane przez redakcję hardkorowych nerdów. Edge głównie doskonała publicystyka, felietony, pismo dla dojrzałego gracza zainteresowanego ogólnie rozrywką elektroniczną. Play bardziej dla młodych, krzykliwe recki i wielkie screeny, mocno fanbojowe. Games nie znam, ale wydaje mi się kopią Edge.

To co szewczyk ma powiedzieć, jak metr dziewięćdziesiąt to jest "średnio"..?

Znam Blood Ceremony, fpytę. ...sami jesteście dabstepy. A skuter jest ok

NOWY ALBUM, KURWA !!!!!!!!!!!! http://www.youtube.com/watch?v=Z6ViBlWKL8U&feature=player_detailpage ...ja pierdulu, ten motyw przewodni

Pierwszy kontakt z pismem miałem przy okazji wydania pierwszego numeru. Zawiedziony poziomem tekstów w pismach "oficjalnych" wyczaiłem na kioskowej wystawie dziwnie wyglądającą okładkę (dziś już kultowe - był szarak ciosany miotłą i inne dziwne bryły). Kupiłem i okazało się, że ta gazetka nie jest pełna zadufanej "dumy" i prób udowadniania wszystkim jaka to jest rzetelna i doskonała. Jej urokiem była właśnie ta dowolność i pewna przypadkowość wszystkiego, co się w niej znalazło. Do dziesiątego numeru klimat wyklarował się na tyle, że już wiedziałem jakie pismo konsolowe będę kupował przez następne 99 numerów. Dziś nie jestem już stałym czytelnikiem, ale tamte czasy wspominam bardzo dobrze, bo kojarzą mi się z elektroniczną rozrywką w czystej formie, czyli "konsola, telewizor, fotel". Nadal twardo kultywuję ten model grania, ale wydaje mi się, że przeszedł on już do lamusa.

No przyznaj. Kto jest tym szczęśliwcem..?

Mysteris jeszcze sie w to wpisuje, racja trv i kvlt. Jednak później kapela zjechała z torów które mi odpowiadały. Z ciekawostek - ostatnio zabrałem się wreszcie rzetelnie za obsłuchiwanie Emperora i...nie podszedł mi. Nie wiem co ze mną nie tak Poleci ktoś blek podobny do Immortala pod rządami Abbatha..?

Zbyt zindustrializowane. Mayhem z Atillą nigdy mi specjalnie nie podchodził, wolałem klasyczny black z punkowym nieporządkiem, który cechował ta kapelę na początku. To, tutaj, jest za bardzo poukładane, za bardzo "ściśnięte". Nie ma miejsca na trupi odór, są tylko kolce, mechanizmy i stalowe kraty. Gdyby ten kawałek miał się znaleźć na nowej płycie Aboryma to bym się nawet cieszył, ale Mayhem..? Nie...

Psychodeliczny doom. Ja odpływam. http://www.youtube.com/watch?v=GzOLCBB2v2A&feature=player_detailpage&list=PL4B6FCC6EEF71012E http://www.youtube.com/watch?v=gCQTpUinZIU&feature=player_detailpage Demoniac - black metal wczesnej II fali o którym nikt nie pamięta, a ich pierwsza płyta była doskonała do młodzieńczego roz(pipi)iania chrześcijan. Pełne, szczere podziemie. Potem większość członków stworzyła Dragonforce, ale to inna bajka. Przykłady: http://www.youtube.com/watch?v=Py2fV9l7H7k&feature=player_detailpage http://www.youtube.com/watch?v=SC8WkDDXwxo&feature=player_detailpage Nawet ballada (!) kopie dupę: http://www.youtube.com/watch?v=ph5efJOqghQ&feature=player_detailpage

Wybitna gra. Złapałem ją z kumplem, który ostatnio miał pada w łapach w czasach Pegasusa i skumał to w 10 minut. Jak dostaje się możliwość zmian wymiarów to na dwóch jest niezła beka. No i bieganie jako kura i wnerwianie współgracza

Czarna wygląda dobrze. Na murzynie w stylu lat 80.

No ale to nie ja skończę z nożem w plecach, c'nie..?

Ja się nie pojedynkuję. Podrzynam gardła czając sie w cieniu.

(pipi)a mać. Mój awatar widniał na górze szmat od sierpnia i ma tam zostać. Gó.wno mnie obchodzi, że random będzie tu pisał.

01.06-07.06

Założysz perukę i tak sie wypniesz..?

Łomża miodowa - mniam (jak zabrakło poprosiłem o miodową Perłę. Syf jakich mało) Koźlak - mniam mniam Książęce jakiekolwiek - syf nad syfy. Wszelkie smakowe napoje piwne chętnie. ...do jasnego leję sok imbirowy, więc i tak zawsze kupuję jak najtańsze/nie znam się. A najlepsze i tak są cydry. Rekordelig albo Brothers (jabłko i karmel - sam sex).

O, figiel ty siedzisz teraz w niderlandach. Nie sa to chipsy, ale spróbuj kupić sobie takie chrupiące kuleczki z serem w środku. Najczęściej pakowane w pudełeczka, w których sa paczki z grubej folii. Mi to strasznie smakowało jak tam siedziałem, może i tobie podpasuje. W polszy tego nie ma.

Ja bym poszedł. Można ze cztery wynieść w kieszeniach.

Tu jeszcze na basidle rzeźniczył. Uwielbiam Immortala za to podejście. Ich muza mrozi jaja, ale goście są dalecy od black metalowego "syrius biznes".

Ile masz..? 28. ...to ok.

Te pierwsze bym brał sam. Figiel wkleił fajne laczki. Mogły być ciut wyższe..