Ölschmitz

odnosnie quiet, u mnie to dosc zabawnie wygladalo

ja mam na liczniku jakies 15 godzin i w sumie moge powiedziec tyle, ze gejmplejowo gra absolutnie rzadzi, natomiast co mnie troche boli to nie ilosc scenek (jest ich malo, a big boss to w ogole nic nie mowi. kiefer to pewnie dostal tysiac dolarow za slowo), ale fakt, ze fabula sie wolno rozwija. ok, w mgs4 troche przegieli z iloscia gadania (te sceny z drebinem, jezus maria), ale cos sie dzialo i pchalo gre do przodu. bawie sie znakomicie i gra jest absolutnie rewelacyjna. ale widac, ze konami (kojima) poszli w innym kierunku troche. z drugiej strony na trailerach dzialo sie sporo, a i w samej grze juz sie pojawilo sporo pytan, wiec mysle, ze fabula ruszy do przodu za jakis czas.

a ja wlasnie dotarlem do jednego z tych momentow na ktory chyba narzekano w recenzjach. mam misje w ktorej musze powiedzmy sporo wysadzic, a mam za slabo rozwinieta baze zeby zrobic sobie jaka wyrzutnie rakiet czy miny i inne takie. czyli wychodzi na to, ze bede musial troche grindowac poprzednie misje.

misje maja czesto dosc schematyczne cele, ale tak jak juz ktos pisal - za kazdym razem gra sie zupelnie inaczej i nie ma to znaczenia. po 6 godzinkach moge powiedziec, ze wypas. szkoda, ze fabula sie tak wolno rozwija tylko (a zapowiada sie niezle).

przemyslenia dot. fabuly po kilku godzinach gry. glownie co do prologu.

kupione dzisiaj rano:) prolog urwal du.pe zobaczymy co dalej :>

a w warszawie mozna juz na ps4 kupic gdzies?

jest myslicie jakas szansa dostac w stacjonarnych przed wtorkiem (ps4)?

oficjalny ranking 1 > 2 > 3 > 4

i do tego zapowiedzieli remake resident evil 0. bylo to wiadomo wczesniej? wypas.

http://muzyka.onet.pl/rock/motoerhead-electricity-teledysk/crb00x nowy kawalek motorhead. zamiata.

tez tak mysle. przynajmniej wiemy, ze 4 sezon rozje.bie wszystko w pyl.

http://www.filmweb.pl/video/zwiastun/nr+1+%28sezon+2%29-36771 zapowiada sie za(pipi)iscie

bardziej powazny, seks ilosciowo podobnie jak nie wiecej, ale troche mniej ostro (chociaz tu tez bywa roznie), rzezni mniej, ale trupow nie brakuje. banshee to taki fajny teledysk, tu jest wiecej dramatu i wiekszy ciezar psychologiczny.

no, zdecydowanie na wysokim:) serial jest o tyle fajny, ze sam motyw szpiegostwa i zimnej wojny nie jest jakos specjalnie eksploatowany

nikt nie oglada? trwa zimna wojna, rzecz dzieje sie w waszyngtonie. glowni bohaterowie to para radzieckich szpiegow udajaca malzenstwo. jest naprawde dobrze. duzo seksu i trupow, ciagle napiecie i fajny klimat. sa 3 sezony i kazdy lepszy od poprzedniego. oceny na meta/rotten tomatoes bardzo wysokie i chyba zasluzone. zreszta fx raczej rzadko zawodzi (shield, justified, fargo, sons of anarchy)

this will not stand. this aggression will not stand, maaaan.

trailer taki sobie, ale kurt sutter ma u mnie spory kredyt zaufania po sonsach.

przeniescie sie do tematu dla bogaczy bo umrzemy na bol du.py

czlowiek wchodzi poczytac o furach za 30 tysiecy zeby poszukac inspiracji a tu typ szuka za 300. az lzy ciekna.

2 > 3 > 1 oficjalna kolejnosc.

americans - nie ma tematu, ale serial b. spoczko. wlasnie 3 sezon ogladam. polecam.

barn burger. wypas. jadlem ponurego zniwiarza. palil bardzo i to dwa razy. ale musze przyznac, ze byl super. dzisiaj chcialem isc na bypassa, ale wciaz pieklo mnie dupsko i jelita, wiec odpuscilem.

bylem wczoraj w warszawie na motorhead. bylo fajnie.

dla mnie origins mial jedna wade - framerate. gdyby nie to to bardzo spoko gierka.