
Treść opublikowana przez Yano
-
Dark Souls II
Wiedziałem o tym i sam to zauważyłem przy ognisku do ktorego sie robilo dziure za pomocą beczek. Pare razy zabilem i juz sie nie respia. W jedynce to by bylo lepsze bo ulatwilo by pokonywanie wielokrotne tej samej drogi. Ale tutaj dzieki teleportom nie trzeba az tak duzo łazić wiec ich obecność az tak nie przeszkadza a mozna sobie pofarmic jak sie chce. Dziwne rozwiazanie. W ds1 o nim marzyłem a teraz rzeczywiście jest to lekki minus
-
Dark Souls II
ja prawie nie używam flaszek, bo zwykle jak oberwe to odrazu umieram i nie mam okazji sie leczyć ;p
-
Dark Souls II
może i pedalstwo ale jak sie biega z 200hp to każda pomoc jest potrzbna
-
Dark Souls II
dzięki za filmik chociaz chyba narazie go nie wykorzystam chce troche pograc "normalnie" swoją drogą znowu czuje sie jak w dark souls- tzn zdycham co chwile, trace ciężko zarobione dusze ostatnie tygodnie gdy gralem w DS1 były inne - wiedzialem co robie znalem lokacje, mialem nienajgorszą i skuteczną postać i mimo że czasem zdychalem to jednak co kilka godzin w dodatku zwykle udawalo mi sie odzyskać zwłoki (w których mialem dużą ilość humanity), a teraz przez to ze mam 7 vigoru i strasznie malo życia (obięte do 50%) to serio jestem na 2 ciosy, czasem na jeden, np żółwie mnie zgwałciły w dupe kilka razy pod rząd. doszedłem do 3 ogniska w "lesie" (zamku) i najpierw tą lokacje wyczyściłem w miare na luzie bo wchodząc do niej normalnie ma sie dosyć prostą droge i walki 1na1. ale chcąc wejść na dach z 2 żółwiami i zakończyć czyszczenie lokacji dałem dupy i nie poturlałem sie odpodiwednio sprytnie i zdechlem, potem zaczynając z ogniska jest się w o wiele gorszej sytuacji bo 2 żółwie wyskakują z przodu i z tyłu, zabiły mnie i stracilem dusze zostawione na dachu (z 6000 - moglem za to mieć 3 levele tak bardzo przydatne na początku). potem jeszcze ze 3 razy padłem probujac jakoś poradzić sobie z żółwiami przy ognisku.. ale jedna rzecz mnie zdziwila. przedmiot ktorego mi brakowało odkąd gram w serie DS - pierścień który regeneruje życie, jest cudowny! niby tylko 2hp na sekunde ale to wystarczy - dzieki temu gdy po walce ma sie lekki uszczerbek na zdrowiu np z powodu tego że tarcza nie ma 100% bloku i zawsze sie troche oberwie to ładnie sie to życie regeneruje, wcześniej nawet drobny uszczerbek wkurzał bo potem był kolejny i kolejny i łażenie z niepełnym życiem bylo coraz bardziej ryzykowne, a flaszki ograniczone co prawda w mojej obecnej sytuacji nie jest to wielka pomoc bo mam tak mało życia że i tak jestem na 2 ciosy, ale myśle że w przyszłosci ten pierscien bedzie super dodatkiem btw - czy on przypadkiem nie niszczy sie przy zdejmowaniu albo coś? (jak ring of favour and protection) w jego opisie w grze jest napisane że jest delikatny i kruchy
-
Dark Souls II
moze potem tak, ale na poczatku zeby podbić troche str i dexa meczylem sie, pewnie tez dlatego ze zaczynalem ze znacznie niższego poziomu niz w ds1. w jedynce mozna zebrac pare ciekawych brfoni na poczatek i wystarczy podbić z 2-5 punktów zeby móc ich używać (zależnie od klasy) co zajmuje z 15 min (przy użyciu dusz-przedmiotów jeszcze mniej, tymczasem w Ds2 ze 2 godziny biegałem nie mogąc unieść tarczy ani miecza ;p wiem ze napewno za którymś podejściem ten czas sie zmniejszy ale ogolnie wydaje mi sie ze poczatek jest znacznie trudniejszy (glownie przez statsy i znikomą ilość estusów) w ogole wyżej o tym zapomniałem ale włsnie mała ilość flaszek + wolna regeneracja zycia po uleczeniu + mało życia + obcięcie życia jako hollow = to powoduje że serio jest trudniej
-
Dark Souls II
Ja gram magiem i gine na 1-2 hity bo mam juz polowe hp zjechaną.. i mowie o zwyklych wrogach w lesie gigantow czyli na samym poczatku... Pogralrm ze 4h. Bardzo powolii zeby sie dostroic. Doszedlem do ostatniego giganta i zabilem. w sumie kończąc gre podbilem lvl z dusz za bossa i mam teraz 3 czary - 62soul arrow i 15great soul. I pierwszy raz w ds moge poczuc sie jak mag bo mam naprawde sporo czarow i raczej starczaja od ogniska do ogniska. Okazjonalnie tez wale mieczem ognia. Pierwsze 10lvli podbijalem sile i dex zeby miec 11 i 10 zeby moc czegokolwiek uzywac (miecza ognia i blyskow) Ale z tą ilością zycia, słabą zbroja i tarcza z 90% bloku to serio jest trudno. Nawet przez blok pare ciosow i mam polowe zycia bo poprostu mam go bardzo malo (50% gdy mam max) Pierwzze wrazenia: poczatek jest znacznie trudniejszy. Zwlaszcza magiem. Bardzo latwo umrzec i zmniejszyc pasek hp co prowadzi do jeszcze czestrzych zgonow. W dodatku poczatkowe statsy sa znacznie mniejsze a wymagania sprzetu wieksze. Taki mag nuczego nie moze uzywac. W dodatku lvle ida wolniej. Wiem ze w ds1 to bylo inaczej bo master key dawal dostep do wielu swietnych rzeczy. Ale ogolnie to i tak wielka roznica jesli chodzi o trudnosc na początku. .. plusy wzgledem ds1 grafika a zwlaszcza powiwewajace ubranie Teleport w ogniskach Niektore animacje edytor postaci i brody kurde zapomnialem ale mam wiecej tego minusy wzgledem ds1 Bron wrogow w jedynce znikala z ręki przy zgonie. To bylo glupie ale teraz wypada na ziemie i leży ale oczywiście nie mozna jej podnieść. To glupio wyglada jak lezy 10 mieczy ale podnieść mozna tylko świecące kuleczki Levelowanie u babki w miescie - niby jest telepotr wiec to nie jest utrudnienie a jedynie upierdliwosc bo trzeba stracic 3 minuty na teleport w tą i z powrotem zeby lvlowac Niektorych informacji brakuje w menu postaci (za to kilka innych doszlo) I tu tez zapomniałem a mialem jeszcze na mysli cos ogolnie jest dobrze
-
Dark Souls
Demons mialem juz dawno. Nawet wersje japonska zanim wyszlo w europie w ds1 mam nabite ze 150h to chyba wystarczy zeby chcieć sobie zrobic przerwe?
-
Dark Souls
kurde magiem zdechlem 2 razy chcąc spaść do vamosa, i zstracilem 11 humanity... ble. jutro kupuje DS2
-
Sezon 4 - A Storm of Swords, part 2 / A Feast For Crows & A Dance With Dragons, part 1
a ja zakończenia nie przewidziałem a co do walki to
-
Dark Souls II
eh te polskie nazwy, już widze jak to znajde na jutubie ale dzięki mimo wszystko pewnie chodzilo o gutter i no man's wharf
-
Dark Souls II
nie mogłem jużź wytrzymać i prawie dziś kupilem DS2, jednak nie mieli w sklepie obok mnie wiec przełożyłem to na jutro (mają dowieźć z innego swojego sklepu) mam pytanie ... w sumie to mam dużo pytań ale teraz zadam tylko typowo estetyczne: czy w DS2 są lokacje podobne do blighttown albo darkroot basin/garen albo tomb of giants? czyli ciemne, zamglone i ogolnie chuja w nich widać? przyznam ze strasznie mnie wkurzają tego typu lokacje, i wiem że DS ma być mroczny ale bez przesady, jaka jest najciemniejsza lokacja w DS2? (najbardziej nieprzyjemna pod względem wizualnym?)
-
Fast food
jakie jeszcze jadłeś burgery w wawie? serio pytam bo chce wiedzieć jakie masz porównanie i czy napewno przyznajesz GOTY barn burgerowi ja w barn burgerze byłem raz.... ale niestety bezskutecznie tzn poszedłem tam w sobote ok 13, bo byłem w okolicy i miałem nadzieje że o tej godzinie nie będzie tłoku, jednak tłok był i to spory, wszedłem tylko i zobaczyłem że wszystkie stoliki zajęte i jeszcze spora kolejka przedemną, a jako że byłem w pośpiechu to niestety musiałem olać sprawe i skoczyłem do pobliskiego burger kinga i zjadłem big kinga xxl, i niestety nie było mi dane sprobować barn burgera.. mimo to chętnie bym go spróbował, ale zarazem chce wiedzieć na co się szykować, dlatego pytam jakie masz porównanie warszawskich burgerów, gdzie jeszcze próbowałeś? czy mam się nastawiać na prawdziwego GOTY burgera, czy poprostu na dobrego burgera (w dosyć sporej cenie)
-
Pokemon X/Y
ale chyba słabo jest marnować slot na item do trzymania ever stone jak można dać coś lepszego a przy ewolucji trzymac poprostu B swoją drogą po co wstrzymywać ewolucje? z powodów estetycznych? jedyny realny powód to to że wczesne stadia uczą się niektórych ataków 2-3 levele wcześniej niż stadium rozwinięte, ale wg mnie to nie ma sensu i tak, bo ta różnica jest znikoma, a pokemon po evolucji zyskuje ogromnego busta do statsów zwykle, i zarazem boosta do przyrostu statsów, więc opłaca się ewoluować jak tylko sie da, a zarazem niektóre poki w ogolnym rozrachunku są średnie bo finalną ewolucje mają np na 48lvlu, i nawet jeśli mają dosbre statsy to przez 48lvli miały słaby przyrost pre-evolucji, tymczasem pok który osiąga "dorosłość" np na 25-30 lvlu ma ponad 20 lvli dobrego przyrostu (np +3-4 co level) gdy tymczasem pok który dosrosłość i dobre statsy osiąga na 48 poziomie wcześniej miał przyrost +1-2, albo słabiej. dlatego oba poki np na 70lvlu mogą mieć znaczną róznice w statsach nawet jeśli jeden wydaje sie lepszy, ale dobry przyrost statsów miał dopiero od 22lvl gdy inny nieco słabszy dobry przyrost miał od 45lvli (22x4 VS 45x4)
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Ja paste jajeczna robie z bardzo drobno posiekaną cebulą. Pokrojoną i posolona na samym poczatku zeby miala troche czasu żeby sie przegryźć no i potem oczywiscie mueszam to z majonezem i jakiem na twardo. Chociaz nie tylko mieszam ale też rozgniatam widelcem całość. Bo w koncu to ma byc pasta jajeczna a nie salatka z jajka i majonezu
-
Dark Souls II
zeby poćwiczyć parowanie i riposty to załóż jakąś ciężką zbroje, znajdz sobie słabego przeciwnika blisko ogniska żeby sie respawnował i ćwicz timing, w DS1 można było ripostować nawet bez broni pięścią, nie wiem czy w DS2 też sie da, jeśli tak to zrób tak żeby móc kilka razy przećwiczyć riposte nie zabijając gościa, jeśli sie nie da to weź najsłabszą broń żeby mięc więcej prób zanim umrze wielkie tarcze nie mogą parować bo pod L2 mają pchnięcie tarczą (atak) a nie parry niektóre małe tarcze mają specjalną animacje parry nieco dłuższą, która ma kilka klatek animacji więcej w których jest "okienko" udanego parry, to troche ułatwia parowanie ale zarazem te tarcze zwykle mają słabą obrone wiec są słabe do zwykłego blokowania, lepiej nauczyć się parry za pomocą zwykłej tarczy która ma 100% fizycznej ochrony i nadaje się też do zwykłego blokowania taki trening napewno poprawi ci timing, ale niestety nie jest uniwersalny bo różni wrogowie mają różne ciosy o różnej prędkości więc żeby wymasterować parowanie trzeba się nauczyć timingu konkretnych ciosów u konkretnych wrogów, ale ogolny trening na słabiakach zawsze troche pomoże i co ważne - ripostować można tylko wrogów człekokształtnych nie odbiegających zbytnio wielkością od gracza, nie da sie ripostwoać wielki wrogów (ani żadnych zwierząt, chyba nie da się też ripostować wrogów nie posiadajacych broni tylko atakujących "ciałem"), niektórych dużych można jedynie sparować (zamiast blokować) ale nie przewrócą sie i nie będzie szansy na riposte (osobiście nie polecam parować wrogów ktorych nie mozesz zripostować bo jeśli nie jesteś uber expertem to parry zawsze jest bardziej ryzykowne niż blok bo wymaga świetnego timingu, a bez możliwości riposty (czyli zdadania ogromnego dmg) nie ma specjalnie powodu żeby parować (są wyjątki - niektóre ciosy np bardzo dużo staminy zjadają na bloku i parry może być pod tym względem korzystniejsze, czasem też niektore ciosy bardzo odpychają gracza co jest niebezpieczne gdy stoi nad przepaścią, sparowany cios nie odpycha tak jak zablokowany, ale ogolnie nadal parry jest bardziej ryzykowne) i w dodatku jest ważna zmiana względem DS1- wcześniej animacja riposty była w kategorii "rzutu" gracz przyklejał się do wroga i wykonywał animacje będąc w jej trakcie nietykalnym, co pozwalało ripostować nawet w grupie wrogów, teraz jednak riposta nie jest "przyklejoną animacją" i gracz może nadal oberwać od kogoś z boku w trakcie riposty, wiec trzeba na to uważać no i tak jak pisałem wyżej i riposta wchodzi gry wróg padnie na ziemie, jeśli naciśniesz R1 zaraz po udanym parry w momencie gdy wróg się jeszcze do końca nie przewrócił to uzyskasz zwykły atak a nie to specjalne "dobijanie" w doatku ten zwykły atak przerwie wrogowi animacje przewracania wiec parry pójdzie na marne bo jeśli wróg oberwie w trakcie upadania to przestaje upadać i zachowuje sie jak po zwykłym ciosie, nie można już ripostować, aż sie go znowu nie sparuje edit - powyższy opis pisze głównie na podstawie DS1 z uwzględnieniem zmian w animacji ripsoty, ale jeśli gdzieś sie pomyliłem to sorki, chętnie zostane poprawiony bo sam sie chce dowiedzieć czy wszystko dobrze zakumałem
-
Dark Souls II
Loko czoko parowanie to L2 na tarczy. Czyli taki wymach. Nie wszystkie tarcze mają taka opcje jak wrog padnie na plecy to naciskasz R1 i robisz specjalny atak gdy "dobijasz" leżącego tylko nie rob zbyt szybko bo jak walniesz zanim gość upadnie do konca to go walniesz nirmalnie timing parowania tarcza musi byc bardzo precyzyjny zeby udalo sie przewrocic wroga
-
Fast food
39zl z tym 7th street to moze byc taka sprawa zr to fanczyza a nie jeden wlasciciel wiec moga byc roznice w jakości. Tak jak sfinx. Niektore sa lepze inne gorsze mimo ze niby maja to samo menu
-
Jojo's Bizarre Adventure: All Star Battle
sory że tak nieśmiało zapytam - ale czy jestem jedyną osobą która kupiła tą gre w polsce? XD wiem że nie, bo ultima miała kilka sztuk i ja kupiłem ostatnią wiec powinno być kilka osób, oczywiście może ich nie być na tym forum ogolnie jest to całkiem ciekawa bijatyka, system walki jest dosyć skomplikowany przez to że postacie sie od siebie bardzo różnią (tak bardzo że niektóre mają swoje własne "paski" oprócz paska super combo), niestety zarazem skuteczność postaci w walce jest dosyć różnorodna, tzn można by powiedzieć że balans jest słaby bo niektore postacie są iście mordercze a innymi się bardzo trudno gra (wynika to ze znacznych różnic między postaciami które występowały w mandze, te róznice w grze-bijatyce dosyć mocno dają sie we znaki, i ja osobiście niektorymi postaciami znacznie sie męczyłem żeby uzyskać wygraną) ogolnie gra jest na tyle dziwaczna że moge ją polecić jedynie osobom które znają mange/anime - gra jest przesiąknięta klimatem oryginału i ktoś kto go zna będzie sie nieźle bawił, ale niestety postronny gracz może sie poczuć bardzo zagubiony i zadziwiony btw - dziś pojawiło się dlc z kilkoma nowymi postaciami
-
Fast food
Kurde strasznie daleko odemnie. A w menu podają ze ten kolos ma 1kg wagi. Jak zjem cos takiego to nie bede wstanie prowadzic samochodu zeby wrocic do domu xD ale moze sie wybiore na cos mniejszego
-
Fast food
O kurfa jadłbym! Są w wawie knajpy ktore mają podobnego burgera?
-
Fast food
nie ma takiej pozatym ptaktycznue kazda kanapka w maku ma opiekana bulke tylko ze slabo Dwie nowe to roadhouse classic i wedtern klasik. Sa do siebie podobne ale obie maja 2 cienkie kotlety a nie grube
-
Wody, napoje, soki itp.
znalazłem dziś w tesco nowy smak pepsi - pspi ginga, o smaku cytrusowym fotka zagraniczna ale pepsi jest u nas też w polskiej wersji w smaku przypomina mi takie cukierki pudrowe owocowe, to najmocniejsze skojarzenie, trudno mi podać konkretne owoce, ale raczej jakaś mieszanka , pomarańcze, brzoskwinie, pewnie cytryny ... jak cukierki pudrowe jak sie wsadzi do gęby kilka na raz o różnych smakach czy dobra? nawet może być, dosyć dziwna, ale raczej nie nazwał bym jej ze jest niedobra, poprostu inna, spróbować można jak ktoś jest ciekawy
-
Sezon 4 - A Storm of Swords, part 2 / A Feast For Crows & A Dance With Dragons, part 1
wlasnie nie pamietam kto mu to zlecal. Wydawalo mi sie ze ktos w stolicy ale moze zle pamiętam
-
Sezon 4 - A Storm of Swords, part 2 / A Feast For Crows & A Dance With Dragons, part 1
W ogole o ile czegos nie pomieszalem to nie ma konsekwencji w szybkosci poruszania sie postaci. Np smocza babka albo kaleka przez 3 sezony sie szlajaja i nigdzie nie doszli. A ten brodaty ziezimieszek co obcinal rękę dostal zadanie pojscia pod mur do krukow i dostal sie tam w jeden odcinek a chyba zaczynal w stolicy?
-
Ku przestrodze-czego nie jeść?
Ale masz zapłon ja sie z polędwicy łososiowej z indyka firmy yano smieje sie od wielu lat