Zwyrodnialec

to byl jeden z najgorszych finałów Nie, lepsze były 3 poprzednie szybko rozstrzygnięte z dominacją jednej drużyny. Tutaj Bayern też dominował, ale przy wyniku remisowym, bo prowadzenie szybko stracili.

No i teraz mają tytuł. Jak widać warto było. No fani sie na bank ciesza. I chyba tylko oni bo kazdy komu obie druzyny powiewaly i tak po 15min byl za Bayernem (abstrahujac odtego, ze choragiewki podziwialy gre czelsi z barca a teraz pisza o antyfutbolu). Ja sobie doskonale zdaję sprawę, że to dla oka nie wygląda zbyt fajnie, ale jeśli to ma być droga do sukcesu, to niech tak będzie. Niektórzy piłkarze czekali tam wiele lat na ten tytuł i w końcu się udało.

No i teraz mają tytuł. Jak widać warto było. Ale w jakim stylu zdobyli ten tytuł Już nie płacz, Barcelona nie dała im rady nawet z przewagą.

No i teraz mają tytuł. Jak widać warto było.

Bronić też trzeba umieć. Poza tym Chelsea już pokazała kilka razy, że w krytycznym momencie jak trzeba strzelić gola, to robią.

Di Matteo to jest gość, objął drużynę w rozsypce po AVB 2 miesiące temu. Wygrał Puchar Anglii i LM, Abramowicz nawet nie powinien myśleć nad zmianą trenera.

Brawo dla Czelsi, zagrali piękne catenaccio. Zobaczyć Lamparda, Cole'a, czy Drogbę, gdy to był ich ostatni moment na wygranie LM, bezcenne.

O co chodzi ze złotymi pukawkami, różnią czymś poza wyglądem od zwykłych?

Oczywiście, że warto zagrać.Fabularnie też trochę wyjaśnia z podstawki, np o nie brakuje tam zresztą zwrotów i przetasowań jak w oryginale.

Na normalu bo ten zaliczam nie miałem przez 3 chaptery problemów, nie wiem jak będzie dalej. Bullet time dosyć szybko się uzupełnia, painkillery też łatwo znaleźć.

O bardzo fajnie, że jaką rozgrywkę się preferuje, singla, czy multi zdecydowanie prowadzi single player. ;]

Mam 3 chaptery za sobą, gra jest wyjebana i dawno tak dobrze sobie nie postrzelałem. Przy okazji niezła beka w końcówce 3 chaptera i nie wiem, czy niezamierzona

A ja chętnie zobaczyłbym w końcu gameplay (wiem E3) żeby pozbyć się wrażenia, że będzie to "oskryptowany Uncharted". Niech pokażą, że będzie to faktycznie survival z mega historią. PS. Chociaż tak czy srak pre order już mam zlożony ;p Skoro to ma być survival z ograniczoną amunicją, to nie mogą zrobić z tego Uncharted. No chyba, że będą to fragmenty typu muzeum z dwójki, czyli sporo cichego przekradania się.

Tylko w tych grach mogłeś towarzyszowi wydawać polecenia i zostawić go w bezpiecznym miejscu samemu oczyszczając wcześniej teren. Gorzej jak nie masz nad tym żadnej kontroli i trzeba działać szybko, bo druga postać w tym czasie coś odjebie i ginie. Auto Aim na tych filmach początkowych gry, które były tutaj wrzucane da się ustawić na samym starcie. Zdrowie się nie regeneruje, skoro są painkillery. Podobno też po kilku zgonach pod rząd gra je sama podrzuca.

Przeczytałem reckę na gamezilli i niestety w minusach podają to, co mnie w grach irytuje najbardziej. Czyli towarzysząca nam postać, która ma niby pomagać, a tak naprawdę w tych fragmentach jest największym problemem. Oj coś czuję, że na wyższych poziomach trudności to będą najgorsze momenty w grze. ;]

W sumie to niewiele tego nowego w tym trailerze, większość tego już pokazali wcześniej, poza spoilerem, gdzie

Canada i Los Angeles.

To jest porównanie z samych wstawek.

Dalglish wyjebany z Liverpoolu.

Raczej Rockstar, gdyby to Cenega tłumaczyła, to po co tyle zwlekali z ujawnieniem tego?

Nie wiem jak Naughty Dog to robi, ale wygląda na to, że poprzeczka względem oprawy U3 zostanie jeszcze podbita.

No nareszcie jakiś dobry chapter. ;] http://www.mangareader.net/naruto/586

Oby. A Hazard gdzie przechodzi? Bo zdradził, że do Manchesteru, tylko nie wspomniał którego.

Eurogamer też dał 7 . Narzekają, że przeciwnicy łykają za dużo kul, strzelają zbyt celnie, że bullet time w dalszych fragmentach gry schodzi na dalszy plan i kiepsko rozmieszczone checkpointy.

Ja chcę jednak normalne checkpointy, ale tez wolałbym pasek zdrowia. Nie mam zamiaru w razie zgonu jechać przez miasto do punktu docelowego i znowu zaczynać strzelanie. Jeszcze w części zadań dało się podjechać taxi, ale np z bankiem trzeba było zbierać znowu ekipę do samochodu i jechać niemały kawałek.