Zwyrodnialec

Banana I Magłajer ratują dupsko wuefiście. Niestety w weekend Man City szybko postawi partaczy do pionu.

Sub-Zero nadal jest tak chujowy, że zadaje znikome obrażenia przy złożonym combo? Przecież tu jawnie wychodzi ból dupy Eda i nienawiść do tej postaci, bo niemożliwe, żeby jedna z dwóch najpopularniejszych postaci miała tak zjebany balans.

Spróbowałem Monsterka Cosmic Peach i takie 7/10. Mimo tego, że jest tam w chuj cukru, to tak tego nie czuć. Brzoskwiniowy Monarch ma odrobinę mniej, ale jest wyraźnie słodszy.

Jak ktoś czeka na wersję cyfrową to do 21 listopada. Czyli 4 miesiące po premierze. Nie wiem jaki był w tym sens, skoro już od dawna wypadł z topki box office.

Daj znać jak ten Cosmic. Co do oferty biedronkowej, to u mnie zawsze jest tak, że jest klasyczny czarny, mango loco, biały i dalej to już totalna loteria, ale te które lubię z serii juiced np Pacific Punch to tam rzadkość. Najlepiej w monstery są zaopatrzone żabki.

Tego nie da się oglądać, zwłaszcza, że na kino tv właśnie leci

Jak nie, to w 3 spodziewajcie się Batmobila.

Dopiero teraz nadszedł czas na Scorpiona i jest źle. Niby smak typowego energola, ale wyraźnie czuć bardziej kwaśny smak. Także pojedynek kończy się potężnym wpierdolem, w którym Sub-Zero nie oddaje nawet rundy.

To chyba koniec Guardioli. 2 porażka z rzędu z Arsenalem.

Taktyka Brentford po przerwie to byle przetrwać no i się nie udało. Oni mieli szczęście, że grali z niepełnosprawnymi piłkarzami MU, bo jakaś inna solidna drużyna to by im wbiła z piątkę.

Orangutana znowu puszcza kapcia.

W Carrington trenują na polu minowym.

Gdzieś tu chyba w czerwcu pisałem, że jak nic się nie zmieni, to będzie mistrzem już we wrześniu. Nie przewidziałem tylko słabszego wyścigu w Singapurze, bo już byłoby pozamiatane. 6 wyścigów do końca sezonu, a tu już tytuł. Niesamowicie chujowy sezon. Jeszcze takie ze 3 gdzie wykręci po 20 zwycięstw w sezonie i wyprzedzi Hamiltona, co wydawało się jeszcze niedawno mało prawdopodobne.

Telewizja Sky potwierdziła, że powstanie prequel Gomorry i skupi się na historii Don Pietro Savastano, od początków gdy zaczynał na ulicy i stopniowo stał się najbardziej bezwzględnym bossem Camorry.

Najpierw są to 2 części do pistoletu, potem zestaw 3 sprayów. Potem 2 części nowej strzelby z fajnym przeładowaniem, znowu 3 spraye i za 7 razem karabin Carlosa, a jak grasz drugi raz z tego samego sejwa to nieskończona amunicja. Nagrody znacznie lepsze niż w rimejku.

W pierwszym jest jeszcze dużo miejsca na wymijanie go. Nemesis jest leworęczny, więc najlepiej zawsze robić to z jego prawej strony unikając chwytu. Trzeba kilkadziesiąt naboi do pistoletu. Oddajesz 1-2 strzały i zmiana pozycji kiedy się zbliża. Trzeba go trzymać na średnim dystansie to wtedy nie biegnie. Warto przejść grę jeszcze zaliczając lokacje w innej kolejności dla innych scenek.

To jest wersja z koreańskimi napisami. Oficjalnie dopiero 10 października.

Ale mieli 86% posiadania piłki. Van Gaal byłby dumny.

No w końcu pokazali Dona

Ale te gąbki w RE2 to celowy zabieg. Capcom mógłby dać np 5 naboi na 4 zombiaków i każdemu ładujesz po jednej kuli w głowę, ale pewnie testowali coś takiego i wyszło, że jest za łatwo. Gracz w skupieniu stara się nie pudłować. Dlatego lepiej jak zombiak przyjmuje losową liczbę strzałów, bo jest większe ryzyko o pomyłkę, a co za tym idzie gra jest trudniejsza.

No właśnie, tym bardziej, że Capcom do tych rimejków wyznaczył swoich najlepszych ludzi.

Jak w tym meczu nie będzie 3 pkt, to łysy wuefista powinien zostać natychmiast wyrzucony. Burnley 1 remis, 3 porażki. Jak z takimi ekipami nie będzie kompletu to jaki jest sens dalej udawać, że Ten Hag może to odmienić?

Ja bym zagrał w pierwotny koncept RE5, gdzie Chris miał samotnie mordować murzynów. Do tego wpływ temperatury na przegrzanie i idące za tym schizy, plus oślepiające światło po wyjściu z ciemnych pomieszczeń. Po chuj w ogóle Chrisowi baba do pomocy? Jak on pięściami przestawia głazy. Babę to mogli dać kolejną do pomocy Weskerowi.

Przecież Capcom w takim tempie zaraz znowu zapędzi się w totalną akcję i trzeba będzie robić reset bo ludziom się znudzi. Teraz przydałby się bardziej stonowany RE jak RE7 albo RE2. Remake jedynki to najłatwiejsze rozwiązanie.