Zwyrodnialec

Nie pierdol, oglądaj teraz, albo Robert Lewandowski wpadnie z wizytą i nie będzie miło.

Niech pokażą jak Kratos masakruje Jormunganda i gry nie trzeba kupować.

Dla mnie pasek życia jest ok, od razu będzie wiadomo co kroi najwięcej energii bez domyślania się. Pierwszy GoW miał tylko przy bossach, potem mi tego brakowało.

W tamtych czasach znikali bez słowa. Podobnie było z PlayStation Plus (potem PlayerStation Plus), które upadło niedługo po tym jak kilku redaktorów celowo działałało na niekorzyść wydawnictwa, nie podsyłając tekstów i zostali wyrzuceni. Co ciekawe Pablo i Mashter pisali potem do Ekstrima. PS+ mieli zawsze najlepsze opisy, potem z PSX Fanem mieli o to wojnę, że kopiują ich teksty.

Czekam, ale samo nawiązanie do Sopranos podnosi poprzeczkę tak wysoko, że trudno będzie sprostać zadaniu. Coś jak Irishman od Scorsese, gdzie od razu oczekuje się poziomu Goodfellas. Wielka ekipa, ale tak na dobra sprawę wszyscy aktorzy nie zagrali w niczym wielkim od ponad 20 lat i jedynie nazwisko reżysera powinno gwarantować jakość, bo jego ostanie filmy były bardzo dobre.

Do ekwipunku można jeszcze w normalnej grze przywyknąć. Gorzej było w Mercenaries. Czas ucieka, a tu zbierasz przypadkowo jakieś niepotrzebne śmieci i narażasz się na ataki, zanim to poukładasz lub wyrzucisz. Źle został zbalansowany tuning broni. Ceny są bardzo duże, nie ma opcji grając uczciwie wymaksować tych najlepszych przy jednym podejściu. I co to za pomysł z powrotem do poprzednich chapterów w dowolnej chwili? Brakuje amunicji/pieniędzy odpalasz jakiś rozdział gdzie można się obłowić i gra staje się prosta. Oczywiście można to zignorować, ale w ogóle nie powinno być tak możliwości.

Onimusha, Dino Crisis, Loaded, Mortal Kombat w stylu Shaolin Monks.

Sheeeeit

Jaki ten sezon był słaby, ratuje go tylko zakończenie ściskające za gardło. Tak w skrócie:

Zaskakuje mnie konsekwencja i odwaga w wybijaniu znaczących postaci. Coś niespotykanego w innych serialach, a przynajmniej nie na przestrzeni 2-3 sezonów. W tej chwili (s3 e4), zostały przy życiu zaledwie , a 3 sezon ledwo się zaczął i otworzyły się już nowe feudy, które pociągną za sobą kolejne ofiary. Przy kolejnych seriach trzeba więcej charakternej świeżej krwi.

Zdecydowanie, dla mnie do dzisiaj mocne 9/10. W DMC4 całość była projektowana pod Nero, a Dante został tam dorzucony na 3 miesiące przed premierą. Dlatego połowa gry to backtracking, a samo przejście z napakowanego już na tym etapie gry Nero, na Dante, to jak przesiadka z Chirona do malucha. Jego zestaw był strasznie słaby, w porównaniu z tym co mieliśmy w DMC3.

Na początek gangsterska klasyka, żeby wyczerpać limit 10-tek.

Obym się mylił, ale czuję, że to będzie nudny mecz na 0-0.

18+ E: Usuniętą wrzucam w spoiler.

Jest nawet film z Pazdanem.

Karaluchy jeszcze zostaną rozdeptane jak dojdzie do meczu derbowego.

Nie dziwię się. Po RE4 trudno wrócić do grania w crapy. :lalka:

To jeden z powodów, dlaczego warto oglądać ten serial więcej niż raz. W pilocie serialu, na terapii Tony o tym wspomniał, jak go wujek kiedyś poniżył, co zachwiało jego samooceną. Wrócili do tego w 5 sezonie. Takich nawiązań jest dużo i trudno to wyłapać przy jednym posiedzeniu. Np scena z Chrisem

Jesus Christ mister you okay in there? Sceny na pogrzebach to też była miazga.

Piraci z Karaibów: Zemsta Suareza.

W tej lidze pewnie i Rooney by się odrodził.

Ładne zachowanie. Poczekali aż Rooney zejdzie, a potem zmiażdżyli.

Lukaku nigdy nie będzie topowym napastnikiem.

Lindelof to najsłabszy obrońca w United, a Herrera też się nie popisał. Podania do tyłu i zero kreacji. Przy Maticu nie ma sensu grać na 2 przecinaków ze słabymi zespołami.

W Sopranos był świetny, ale jego najbardziej pamiętna rola to Billy Batts z Goodfellas i legendarne "now go home and get your fucking shinebox".