Paliodor

Z Przysnacków to lubię zieloną cebulkę: Ostatnio pochłaniam też biedronkowe chrupki kukurydziane Na Maxa o smaku sera i ketchupowe. Imo fajny smak, duża paka za 1,85 czy jakoś tak więc cena-jakość na bardzo dobrym poziomie. Choć moimi ulubionymi to chyba na zawsze zostaną ChioChips paprykowe: Jedna z rzeczy kojarzących się mi z latami 90tymi

Mi by wystarczyło jakby zrobili przeglądarkowe UT'99/W:ET. Może dzięki takiemu zabiegowi zwiększyłaby się liczba graczy pykających w te klasyki.

Takie skillowe fpsy raczej nie wrócą teraz jest inna filozofia tworzenia tego typu gier. A fakt,że większość pif paf musi też wyjść na konsole dodatkowo przekreśla szanse na jakiegoś następcę UT'99/Q3

O takie rzeczy tam trwają batalie to ja nie mam pytań. Choć muszę przyznać,że samemu bardziej wolę kolorystykę W1 niż tą z dwójki.

O co chodzi?

Otóż to, nie ma co zbytnio się gorączkować nad pierdółkami jak karty/mapki skoro sama gra będzie mam nadzieję jedną z lepszych rpg'owych przygód od paru lat.

I pomyśleć co by się działo jakby zamiast tego do wydania na Xbone dodali jakiś wycięty fragment gry/postać albo questy

Dokładnie ale z drugiej strony zestaw kart to w sumie żadna zachęta jak dla mnie. A mapka nie miała być dodawana do wszystkich edycji?

Pykam sobie w Ninja Gaiden 2 Sigma i Atelier Escha&Logy. NG bardzo przyjemny slasher,tylko te doczytywania w menu troszkę irytują nawet mimo zainstalowania gierki na dysk. Za to Atelier to moje pierwsze zetknięcie z tą serią i pozytywne zaskoczenie. Fajna grafika z naciskiem na design postaci,sielski klimacik,zabawa w alchemika.Gierka w sam raz na rozluźnienie. Przymierzam się też do ponownego przejścia Demon Souls.

Znalazłem fajną stronkę poświęconą różnym niewykorzystanym rzeczom w serii Souls,bugom,tutorialom itd: http://illusorywall.tumblr.com/

Ja co prawda nie miałem takich akcji, a mam w domu PS2/PS3 ale za to dual shock od znajomego ma taką "doległość" i też go to irytuje bo nie powiem dziwnie to wygląda.

Trochę screenów:

Mam pierwszy tomik Sidonii i trzeba przyznać,że manga ma niezły unikalny klimacik i kreskę, sama fabuła też zapowiada się ciekawie. Miałem oglądać animca ale za namową Zarathustry odpuściłem i z tego co widzę to chyba dobrze zrobiłem. Choć nie powiem, kiedyś sobie anime obejrzę tak dla porównania.

Lubię takie zagrywki jak z Chesterem. Podobny myk był w Personie 3 Portable, gdzie gościnnie wystąpił bohater z Catherine.

Alchemia byłaby świetną sprawą. Miałoby się swój zestaw mini-alchemika i tworzyłoby się różne miksturki,trucizny do nakładania na ostrza czy inne wybuchowe niespodzianki.

3/P3P to coś w stylu Persony4. Ale już pierwsze dwie odsłony to imo całkiem inna bajka,mająca swoje korzenie jeszcze w starych odsłonach megatenów. Dopiero od trójki ta seria spin-offów dostała mocnego przeobrażenia. Ale w Personę 3 możesz pyknąć bo gierka świetna z mroczniejszym klimatem. Wersja na PSP ma ten plus,że w odróżnieniu od zwykłej wersji na PS2 można już kierować poczynaniami członków drużyny w czasie walk. Jeśli zaś byś chciał liznąć oldschool'u to Persona 2 wchodzi w grę bo jedynka to nawet dla mnie była ciężka przeprawa.

Fajny art. Nintendo mogłoby częściej wydawać takie specjalne wersje.

Jeszcze troszkę pierdu-pierdu na temat tego TR: A mówiłem,żeby nie przenosić tego tematu z działu multiplatform bo potem i tak z powrotem będą go tam wrzucać.

Ciekawe czy będzie jakiś bundl WiiU+Bayo2. Jakby były takie z fizyczną kopią gry to brałbym od strzału.

Pewnie za rok będzie szybki port na Xbone/PS4 z podbitą rozdziałką i innymi drobnymi pierdółkami.

Po nowych materiałach widać, że FS trzyma poziom jeśli chodzi o wyborny design. W końcu jakaś gra dla której warto by było rozważyć zakup nowego pudełka do gierek.

Byłyby ok,gdyby nie ten napis Adidas na dole.

A właśnie ten Monster. Jak wypada nasze wydanie? Tutaj mogę się zgodzić, choć chciałoby się więcej tych mniej rentownych tytułów. A przede wszystkim mniej w straszących klimatach bo takich zauważyłem jest najwięcej w ofercie JPF.

17tomów HEAT na nie ale za to 60tmów Bleach czy 70Naruto już jest ok bo papka zawsze się lepiej sprzeda. Ot tragizm tego naszego małego ryneczku. Pół biedy,że chociaż zdecydowali się na jakieś mega krótkie serie czy jednotomówki.Może jeszcze się z czasem ciut ogarną.

HEAT to seinen... Ale jego słaba sprzedaż (chyba?) mnie nie dziwi. Nie ma super duper mocy, fillerów na 100aktów czy inych cudaków.