Harbuz

Pizza jeszcze ok, ale te słodkości zabiły zestaw. Dla mnie słodycze w ciągu dnia mają rację bytu tylko do popołdniowej kawki. I to koniecznie z owocami.

Pizza hut jest ostatnio straszną tragedią. Jest tam brudno, niechlujnie, drogo i do tego grube ciasto jest strasznie obleśne ostatnio. Mokre i tłuste.

Super wygląda ten trailer. Ciekawe czy animacje są poprawione względem XY. Z chęcią obejrzą jakieś filmiki porównujące obie wersje. Latanie wygląda ciekawie tym bardziej, że świat z Ruby/Sapphire był bardzo fajny.

No bo nie ma kontaktu z twoją krwią. Dopiero draśnięcie zęba narusza skórę.

Mi się wydaje, że po ugryzieniu przez zombiaka nie umiera się od tego czynnika wywołującego przemianę w zombie, ale od zwykłych bakterii które w ranie kąsanej przez brudnego zombiaka dostają się do organizmu i powodują zwykłą sepsę, tak jak w prawdziwym życiu. Myślę, że gdyby dali jakieś silne antybiotyki to mogliby uratować pogryzionych.

KFC- za Pockety, B-smarty, sosy, stripsy, kukurydzę i coleslawy. Od ponad dekady mi się nie znudziły. Wszystko z McDonaldsa to kapcie jak się nie zdąży zjeść w kilka minut, łącznie z frytkami.

Proszę o usunięcie offtopu o tym shemaleu.

Te ostatnie są najbardziej spoko. Kupuj i wrzucaj fita na forum!

Denerwuje mnie fabuła w tej części. Brakuje mi tego feelingu wielkiej przygody, której najważniejszym celem było zdobycie tytułu mistrza ligi pokemon, a który jest już od kilku generacji rozmyty przez wątki team magma plazma i co tam jeszcze było, wątki legendarnych pokemonów i nudne misje poboczne. Grafika jest super, muzyka ujdzie, nowe Poki też akceptuję, ale multum opcji w online przyćmiewa trochę to co w pierwszej i drugiej generacji było najważniejsze. Do dziś pamiętam poszukiwania Misty z pierwszej generacji, wizytę na tym wielkim statku, Lavender Town, walkę z Alakazamem Sabriny, albo poszukiwanie lekarstwa dla Ampharosa z latarni morskiej, morze sztormów, czerwonego Gyaradosa odkrywanie Kanto na nowo w drugiej generacji. Jeszcze Ruby/Sapphire były ok, ale potem to wszystko się jakoś rozmyło. Co prawda jestem dopiero po drugim Gymie, ale ze średnim entuzjazmem podchodzę do tej gry. No nic, zobaczymy jak będzie dalej.

Komiksiarze wiecie czego się spodziewać w wątku beth?

Panowie- moje nowe odkrycie: pizza z gruszką, serem lazur i cebulą. Można ją urozmaicić o boczek, orzechy włoskie lub por. Lub cokolwiek innego, ale gruszka to podstawa. Sos normalny- pomidorowy. Osobiście coraz bardziej lubię łączenie smaków słonych z owocami. Zdjęcie z google:

Hmm, dziwne, ale kolejny odcinek im się udał. Chociaż już widzę, że kolejny mi się nie spodoba ze względu na tematykę.

IMO przedłużona końcówka zepsuła cały twist z

Super postać. Tylko nie wiem czemu, ale czuję, że czegoś nie dostałem od tej postaci. Że nie dano jej rozwinąć skrzydeł przez to ucięcie serialu.

W Poznaniu dobry burger z frytkami i piciem to max 30 zł.

Bogowie - świetny, POLSKI, dobrze zrobiony, z humorem, realistyczny z tego co mówią lekarze i współpracownicy Religi. Film potrzebny- pokazuje sukcesy Polaków, ma ważną warstwę edukacyjną, która mam nadzieję zmieni podejście ludzi do przeszczepiania organów. Poza tym super muzyka, mistrzowska gra aktorska Kota, piękne zdjęcia. Nie ma nudnego motywu damsko-męskiego- relacje z żoną są pokazane w dopuszczalnej ilości. Poza tym mam ochotę obejrzeć ten film jeszcze nie raz, co mi się rzadko zdarza. Po prostu z chęcią jeszcze raz spędzę 2 godziny z tymi pozytywnymi wariatami w białych kitlach 10/10 Gone Girl - dobry film, ciekawy motyw z dobrym twistem, który niestety jest zepsuty przez nijaką końcówkę. Trochę miałkie role drugoplanowe, Afflec słaby jak zwykle. Czegoś mi zabrakło. 7/10 bo Finchera stać na więcej

Zgadzam się, że to najgorszy sezon ale dla mnie i tak jest cały czas lepszy niż 90% innych seriali.

pewno drogo ...

Ja tam Jar-jara uwielbiałem. Ale to może przez to, że miałem wtedy 10 lat. Ludzik lego Jar jar był spoko.

Dobry odcinek. Spokojniejszy niż pierwszy, ale na pewno o wiele lepszy niż standardowe "zamulacze" z poprzednich sezonów. Było ciekawie, były oczekiwane dialogi, na które czekałem odkąd doszło do podziału grupy w połowie poprzedniego sezonu. No i mocarny akcent na koniec.

Rozpierducha była ultraszybka. Liczyłem na jakiś mocny psychologiczny odcinek o siedzeniu w ciemnym wagonie i dziwnych rytuałach.

Ok, widziałem Morgana. Jest po zapowiedzi odcinka drugiego

Też nie widziałem Morgana. A do odstrzału to lepiej Tyreesa bo coś nie mają na niego solidnego pomysł i denerwuje mnie jego wiecznie zafrasowana mina.

Co wy chcecie od spodni rozalii? Dla mnie bardzo spoko. Piękne w swej prostocie. Na identyczne poluję i chyba się przejdę do Big * jutro. A jak jest z ich jakością Rozi, bo dawno nie kupowałem nic tej firmy?

Jakby ktoś szukał młodego Nuckyego http://www.filmweb.pl/person/Marc+Pickering-7615