Treść opublikowana przez Figaro
-
Ulubione cutscenki
Zapodajcie linki do swoich ulubionych cutscenek z gier video! Dodatkowy plus za krótkie wyjaśnienie, czemu właśnie te. 1. Cudowne otwarcie DMC 3. Japońskość w swoim najlepszym stylu. Zagrało tu wszystko. Zawsze będę kochał tę scenę. 2. Chodzi mi o początkową scenę jak i tą po walce. Kolejny przykład świetnego klimatu, przyjemnych dialogów i pięknej choreografii walki japońskiej myśli. No i chemia między Dante i Vergilem, tak bardzo dobra. 3. Jak 2, czyli obok Disgaea 3 i South Park: SoT najzabawniejsza gra ever. Polecam fragmenty tych cutscenek. 4. Wolfenstein New Order. Nic nie trzeba dodawać. Chwila po tej scence jest kolejna też fajna, szkoda, że tu ucięto. 5. Ratchet Clank 3 - zawsze lubiłem tę cutscenkę. Seria jest zapakowana zabawnymi momentami, ale z tym mam sentyment. Przeżyjcie moment z teledyskiem (chociaż mi się podobało xD) A co wam przychodzi do głowy?
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Super Baby Method... oh MGS.
-
własnie ukonczyłem...
O, kolejny fan Disgaei. Pjona, Dahaka. Wcale nie trzeba aż tyle grindować. A i jak sam napisałeś, pakowanie postaci w tej grze to czysta przyjemność. Wspaniała seria.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Uogólniacie tak, jakby w całym magazynie wszystko oceniała jedna osoba....
-
Final Fantasy IX
Steiner to jedna z lepiej napisanych postaci, moim zdaniem. Dziewiątka najlepsza odsłona. Subtelność i wrażliwość twórców jest legendarna.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
- W co teraz grasz?
Nie wiedzialem, że jest demko STEAMa! Dzięki za info.- własnie ukonczyłem...
Dead Space - To jeden z tych tytułów, który wiem, że jest dobry. Doceniam przemyślany level design statku, swój sposób opowiadania historii, ogólny pomysł na nowe, świeże IP czy interesujące bronie. A jednak, coś mnie ciągle odpychało podczas przechodzenia - czasem nawet się zmuszałem. Nie wiem za bardzo czemu, ale nie do końca mnie ta gra przejęła. Coś osłabiało całą tę rozgrywkę - może niektóre rzeczy były aż zbyt zaplanowane? W sensie gracz miał w sumie mało kontroli nad tym gdzie pójść itd. Przez co bardziej czułem się jak na wycieczce z przewodnikiem, niż na horrorowatym statku. Strzałka pokazująca w każdym momencie dokąd iść (obrzydliwe) zdecydowanie nie pomagała odejść temu odczuciu. Ogółem jest to solidna i rzemieślnicza robota. Idealna na jeden strzał - dwójki i trójki raczej nie ruszę, bo materiał chyba mnie zmęczył. Ale doceniam tytuł za spójność lokacji, wydarzeń i gameplayowy feel - rzadko odbierano nam kontrolę nad postacią. Polecam wypróbować, choć pewnie każdy już dawno ograł. 7/10- Wiedźmin 3: Dziki Gon
Już dawno potwierdzili, że w 2016 roku.- Tony Hawk's Pro Skater 5
Intra do pierwszych trzech części są legendarne. Tak jak niektóre filmiki do odkrycia z potknięciami skejterów.- Wii U - temat dla zielonych w.... temacie
Mozesz trzymać część tu i tam.- własnie ukonczyłem...
xDDDD najbardziej wybrakowana czesc serii, jak wg ciebie to czesc byla zjadliwa to przy vitowej bys pial z zachwytu Wiem że wybrakowana, ale najwidoczniej specyfika handhelda pomogła. No i była fajna muzyka i chilloutowy klimat.- własnie ukonczyłem...
Nom, o dziwo wersja na psp była zjadliwa.- własnie ukonczyłem...
No dokładnie. Nie potrafiłbym już wrócíć do tego miałkiego obesraństwa po ograniu takiego DKC Returns.- Zakupy growe!
Nie słuchaj ich, kupuj dwójeczkę.- Devil May Cry 4
Obejrzałem scenkę końcową Vergila z DMC 4 SE i czy dobrze rozumiem, że to potwierdza starą jak świat teorię graczy, że- Devil May Cry 4
Remaster na PS3 - polecam- Devil May Cry 4
Obejrzałem sobie znowu cutscenki z DMC 3 i się napaliłem. Ależ ta gra miała KLIMAT. Niech oni zapowiedzą tę piątkę, ze starym Dante i starym Vergilem jako kozakami plus jakiś młodzieniec, może wrócić Nero.- Dishonored 2
- Konsolowa Tęcza
No Quake i Diablo grało się na psxie, oczywiście że tak.- Lego City Undercover
Ja grałem chwilę. Miało nawet swój potencjał.- God of War
- God of War
- God of War
No właśnie nie ma tego klimatu chaosu. Przecież to totalnie zje.bali. Połowa walk z bossami do zaorania, olanie wątku tytanów i porzucenie go po pierwszym starciu z posejdonem, jak ja sobie tylko przypomnę te smętne lokację i kostkę rubika to spazmów dostaje. W dwóch poprzednich częściach tez czułem, że Kratos ma jakiś wyższy cel dla którego dąży w swojej zemście i chęci mordu na bogach, a tu nic, zrobili z niego dałniaka w którym nagle odżyła miłość do Pandory w której upatrywał sobie swoją córkę? Dramat, choc i tak lepsza ta gra niż Ascension. Chaos w sensie już totalny mayhem, zabijanie Bogów bez cykania się. Ale dobra, kostka rubika i kilka momentów faktycznie były irytujące Ascension miało też fajny klimat, trochę do jedynki podobny. Ghost of Sparta bardzo fajny.- God of War
- W co teraz grasz?