Figaro

w punkt, yebać pzpn w

Nie ma nic lepszego od zapachu ciepłego chleba na zakwasie. Ta tekstura chleba. Człowiek jest najedzony kromką z masłem i solą.

a ja jestem dopiero przy tej babce Renn czy jakoś tak. Tej w akademii. Jak ja nie lubię jak bossowie mają kilka faz, lol.

ja chyba porzucę Starfielda. Fajna gra, ale boleśnie bezpieczna w dialogach i fabule. W dodatku z każdą godziną coraz bardziej męczy mnie to przeskakiwanie między planetami, nie wiem, mogliby ten aspekt podróży chyba troszkę lepiej zorganizować interfejsowo. niemniej - fajna gra.

podobno patch ma mnóstwo problemów. w dodatku od teraz podstawka dostała... level scaling. ja pierdolę. Czy ta gra nie ma z dwóch lat?

Kozak mecz. Legia grała nie po polsku, z wigorem i wyobraźnią.

Warzone skończył się w dniu jak zmieniono pierwszą mapę A dwójka z fajnym patentem głosowym przeciwników to za mało.

Legia jak zwykle ciekawe mecze.

Prosimy o powrót zimy. Ten survivalowy dodatek do jedynki to jeden z najlepszych doświadczeń na PS4.

gdzieś utykasz, idziesz do nowego świata.

o niee, artykuł o lgbt. to koniec cda action.

to są tylko przypuszczenia ze strony MS.

2h temu Snod mnie nazwał lewaro. Ktoś też się zapomniał przelogować.

Napisałem o delikatnej sugestii.

oburzyłem się o ten slogan.

no tak, dodali, że niestety nintendo jest zabezpieczone przed przejęciem, super xD

"ADORABLY ALL DIGITAL", ja pierdole jebcie się krawaty

te "delikatne sugestie" o wrogim przejęciu Nintendo mówi wam o Spencerze wszystko co trzeba

ten voice acting od ady xd

Jak z tempem rozgrywki w porównaniu do ostatnich odsłon? Można grać pojedynki bez tych "pomagaczy"?

No i za mną pierwszy backpacking, w pobliżu Połczyn-Zdrój. Dziesiątki popełnionych błędów, ale było dobrze. W dwa dni pykło 130 km. Śpiwór niby na chłodne noce, ale było zimno na hamaczku. Zabraliśmy nawet kuchenkę, na której ugotowaliśmy kawkę i kukurdzę, lol. Super było na hamaczku przy jeziorku. Można sobie podumać i posłuchać biegnących zwierząt wokół ciebie w nocy. Tak się leżało o 5 rano: Następnym razem może taki wypad w Szwecji. Poletzam, ale dzisiaj jestem totalnie wyjebany.

przecież to gra Bennet Foddy. "I'll grapple that fucker" xD

Na pewno wezmę sobie różne orzeszki.

Co jeszcze można dodać do takiego własnego izotoniku domowego oprócz miodu i cytryny, aby był jeszcze bogatszy we właściowści? W weekend jadę na bikepacking 150km i muszę się przygotować jak najlepiej