Kroolik

Chemia śmierci - Simon Beckett 2 tomy Przez ciemne zwierciadło - P.K. Dick Trainspotting - Irvine Welsh Manchester United - historia klubu (Agora) Sprawiedliwość owiec - Leonie Swann Higiena mordercy - Amélie Nothomb świąteczno/noworoczne - zakupy/prezenty

Wszystko zależy od kobiety. "Moja" np. nigdy w nic nie grała. Wprowadziła się do mnie, poznała moją pasję, przyglądała się jak przechodziłem Bioshock'a (ładna), Manhunta 2 (obrzydliwa) czy Mario Strikers Charged (nuda) i nagle bęc. Na warsztat poszły LocoRoco na PSP, Wario na DS i gierki na Wii. Z czego większość przeszła! Ostatnio spytała czy nie nauczyłbym ją grać na padzie. Po pierwsze nie będzie jej łatwo, po drugie jak ją nauczę to nie będę na czym miał grać hehe Reasumując. Kobieta też człowiek, ale inne podejście ma. Jeśli gry kojarzą się im (Kobietom) z nastogodzinnymi nasiadówami, brakiem zainteresowania ze strony samców to nie dziwię się, że tyle z nich jest przeciw graniu. Lecz jeśli dobrze to rozegrać, pokazać kilka ładnych gier, dać pograć w przystępne tytuły (z łatwym sterowaniem co by się nie zraziła) to gwarantuję, że każda choć na chwilkę przysiądzie. Niektóre z tych gier wydadzą wam się denne, ale to nie wy macie się przy nich bawić, tylko kobiety. Wydaje mi się, że zestaw NDS+Nintendogs i inna dziwna gierka lub Wii z Wii Sports i RRR jest najlepszym rozwiązaniem by przyatakować płeć piękną Jeśli kobieta jest otwarta i do tego jej na tobie zależy to zainteresuje się twoim hobby tylko daj jej szansę i zrób to w odpowiedni sposób.

To po co w ogóle kupować? Grać tylko po to by przejść, zaliczyć achivy, odhaczyć i zapomnieć? Nie widzę w tym sensu.

Psyko coś mi się wydaje że za dużo pierogów na święta. Odgrzewać kotlety z przed tylu dni... Nie musisz komentować wszystkiego, nie ma takiego obowiązku. I zmień formę z zaczepno-wymądrzającej się na dyskusyjno-argumentacyjną, bo już mi się nie chce czytać tony nie-wiadomo-o-co-chodzi-postów.

Cierpliwości laski, jak wujek Kroolik sobie w końcu, ponownie, zainstaluje neta w domciu to będzie wrzucał wszystko co ma prócz Electric Rudeboyz

Kempa chyba sam dla siebie ten temat założyłeś co?

Obrażasz mnie Kurdens nie było mnie 11 dni a tu wojna ! Panowie, koniec dobroci. Yacek ma rację, dać Wam możliwość konstruktywnej dyskusji z lekkim przymknięciem oka na zasady i zaraz burdelandia się robi. święta minęły, sylwek też więc czas znów siać terror, nie ma zmiłuj. Co do rang to powiedzmy pod koniec stycznia zrobimy ogólno-działowe głosowanie, kto ma mieć, kto zasługuje a kto nie. Każdy wpisze swoje "typy" i zliczymy. Demokracja w końcu jest. NIE KOMENTOWAć bo rózgą po piętach.

Nie ma to jak powrócić po roku na forum i poczytać trochę bzdur. Od razu czuję się lepiej