krupek

No to może za czymś się rozejrzę i wtedy zapodam, co znalazłem. Nie chciałbym przeznaczać jakichś wielkich funduszy, bo to w sumie bardziej gadżet.

A polecicie jakiś tablet do, powiedzmy, 300-400 zł? Wolałbym raczej na androidzie.

Głównie skrypty, skany książek w pdf. Zależy mi na tym, żeby miało znośną baterię, nie męczyło wzroku.

Co dobrego polecicie, głównie do pdfów? Lepiej brać tablet, czy jakiś reader?

Ale gdzie wtedy taki muskularny karzeł ciuchy kupuje? W Smyku takich szerokich nie sprzedają.

Ja mam duszę na ramieniu jak kobieta wrzuca wsteczny na parkingu, a co dopiero, gdyby miałaby sztangę asekurować.

To od tego są przeca suwnice i Smith.

Dawid zawsze był indywidualistą.

Nie rozumiem, dlaczego chodzenie samemu nie miałoby mieć sensu. Nie rozumiem też, dlaczego chodzenie z dziewczyną to słaby pomysł, ona robi swoje, Ty robisz swoje. Tylko z obczajaniem dup w legginsach musisz uważać.

Odkąd zacząłem rozciągać mięśnie biodrowo-lędźwiowe poprawiłem wyskok z dwóch nóg o dobre 5 cm, także polecam radę Litwina.

A to pardą, mesję.

Ja to mówiłem na poważnie, nie rozumiem aluzji.

Gurwa, ja tak raz miałem w autobusie, siedziało coś w długich włosach i rurkach, nogi mega zgrabne, byłem pewien, że to typiara. To coś wstaje, a to był typ, jakiś emo gimbus obesrany. Jak mnie się wtedy wszystko cofnęło we mnie to nie mam pytań. Już chyba mniejszą odrazę bym do siebie poczuł jakby to 5-letnia dziewczynka była.

A gdzie ja napisałem, że to mój wynalazek? Od jakiegoś czasu muszę brać leki pół godziny przed śniadaniem to mam czas na zrobienie czegoś lepszego. Tak to zawsze wolałem spać dłużej i zjeść płatki owsiane z twarogiem i bananem, albo serkiem wiejskim i tyle.

Tortex to kloszard wśród ketchupów.

Ja ostatnio na śniadanie robię placka, do miski wsypuję 100g płatków, zalewam wrzątkiem, wbijam 3 jajka, miarkę odżywki, miksuję i na patelnie. Na górę masło orzechowe, albo mus jabłkowy, albo banana pokrojonego. Super wchodzi, i co ważne szybko, bo rano mi jakoś żuchwa mozolnie pracuje.

O gurwa, ale serowa pizza musi (pipi).ać. Same skarpetuchy.

No właśnie obczaiłem potem raporty spalania i nie wygląda to kolorowo, deska rozdzielcza też taka sobie, chociaż jakby była czarna to byłaby fajna, widziałem tylko modele ze srebrną, co wygląda strasznie kiczowato. No, ale bryła to jest coś pięknego, szczególnie dupa.

Bluber jajka tylko ssie.

No windą na 3. piętro wjeżdżać... chyba tylko niepełnosprawnych mogę zrozumieć.

A no to luz.

Po prostu, jaki Kabi zrobi pierwszy w swoim życiu porządny trening biegowy w niskiej temperaturze to doceni legginsy.

A znasz kogoś takiego, kto jeździ z torbą pełną gadżetów na siłownię i ćwiczy pół godziny?

(pipi) się znasz, szorty i micha.

Murzyny będą w nich wślizgi na asfalcie w gettach robić.