krupek

Micha i gierki.

Wózkiem widłowym, chyba.

Wrzuć potem ogłoszenie jak już zrobi i będzie wystawiony na sprzedaż.

A zauważył, że bity był?

Policja powinna być odrębny wydział do walki z januszami samochodowymi, na wzór narkotykowego. Objeżdżali by takich handlarzy i pakowali do pudła ot odechciałoby im się być takimi skur.wysynami. Mogli by też mieć wyszkolonego psa tropiciela przebiegu. Azor wącha Passata i szczeka, o ch.uj - klepany.

Jest jeszcze inna opcja, można sobie nie odmawiać, przyjmować dobroć w umiarkowanych ilościach, a do tego zapier.dalać, żeby się nie odłożyło.

Chleb Złoty Łan ze smalcem, parówki i JJogobella truskaweczkowa.

Oo to jednak powrót do giereczek.

Obejrzyj dobrze nadkola i progi, zajrzyj pod spód, czy rdza nie bierze, ani nie gmije. Ogólnie, nie daj się zwieść typowi, że handluje tylko określonymi modelami i sprzedaje same cudeńka. U mnie w mieścinie, typ sprzedawał same Xsary Picasso, a wyszło na jaw, że straszne szroty opychał. Oczywiście ten od Ciebie może być legitny, ale czeba wszystko sprawdzać. A fura fajna, w sam raz na Twoje potrzeby.

Obiecujemy go nie kupić.

Nie wiem, moim zdaniem, przy gubieniu wagi węgle dawać na pierwszy posiłek, a z ostatniego w ogóle je wykluczyć.

Aaa widzisz, a ją się dziwiłem, czemu pompy nie mam, nawet jak przed treningiem piłem koktajl z nitrobolonu, redweilera, kreatyny i ibupromu.

Czekaj, coś tu nie gra. Dieta redukcyjna i aż 300g węgli, do tego ziemniaki na kolację? Te 2448 kcal to kcal na utrzymanie wagi, tak? Bo wtedy spokojnie możesz zejść do 2200kcal.

A te 2400 to kcal na masę, czy na utrzymanie wagi? I jaki jest cel?

Biorą dobrą michę.

Autokorekta zmieniła Ci z Calibry b.

Z naukowego punktu widzenia, wchłania się tylko 50% białka z jaj, gdyż drugie 50% się nie wchłania.

A propos Octavii, ostatnio widziałem nową RS, niebieską, czarne felgi szprychowe. Ale ja na te czeskie kurestvo choruję...

Nie przekonują mnie surowe jajka.

Niby tak, ale bourbon ma specyficzny smak, bardziej perfumowany, a szejdj chyba szuka zwykłej łychy.

Ale to Bourbon, a nie Whisky.

Litwin, a co polecasz na takie cardio?

No tragedia, mogłeś zjeść wszystko, a wybrałeś patyki przesiąknięte rakiem.

No robią pizzę i robią obchód po stolikach, zawsze masz świeżą.