krupek

Co tam? Jak forma? Jakieś przepisy kulinarne, albo ważne ciekawostki mnie ominęły?

(pipi)a, szkoda mi Messiego, ciągnął tę drużynę w ciężkich chwilach i w taki frajerski sposób przegrali. Karne miały być, pokazałyby, kto ma stalowe jaja i zasługuje na mistrza.

Jestem ciekaw, jak Lakers wzmocnią się pod koszem, bo na razie nie mają nikogo.

Bardzo proszę o karne.

Też macie wrażenie, że trener Argentyny trochę nie ogarnia rzeczywistości? Jakiś taki błądzący wzrok zawsze ma

Liczę dziś na Argentynę, Messiemu przyda się mistrzostwo do kolekcji, a porażka Niemców zawsze cieszy.

Ale pajdy.

Święta Krowa, ale adres i jak tam trafić musisz sam ogarnąć, bo ja Poznania nie znam. Byłem raz i bardzo mi smakowało.

70 km/h to już konkretna prędkość przy zderzeniu, mieliście farta. Znajomego ojciec, przy zderzeniu przy takiej prędkości konkretnie się połamał, a jechał Toyotą Avensis, wiec też porządnym autem.

Dla mnie, za dużo mięcha, więcej prawdziwej buły i byłoby ok. Swoją drogą, dziś odwiedziłem Maka, bo w sumie nigdy nie jadłem nic z oferty śniadaniowej. Wziąłem kanapkę z prawdziwą bułką, 2 kotletami, bekonem i serem oraz tortille z wołowiną i pieczarkami. Muszę przyznać, że oferta śniadaniowa jest o wiele lepsza od zwykłej oferty. Średnio przepadam za Makiem, raczej unikam nawet, ale śniadaniowa buła bardzo mi smakowała. Pewnie dlatego, że kotlet jest mniej spieczony, a bułka jest normalna.

Jeremy Lin w Lakers, nieźle

Dla narodu brazylijskiego mundial się podobno skończył i nie pocieszy ich nawet brąz. Moim zdaniem, półfinał to dla nich i tak duży sukces, nie ma co przesadzać.

No i zayebiście.

Bo nie ma sensownego wyjaśnienia.

Rochy bym łyknął z miejsca z czarną podeszwą.

Te Etniesy nawet fajne, biorąc pod uwagę, że ta firma zawsze robiła brzydkie kapciuchy.

Cały czas liczę na to, że wróci.

Też przeżyłem niemały szok, 270k za podstawową wersję. Zdecydowanie za dużo jak na koreańczyka. Pewnie bedzie sporo tracił na wartosci, więc opłacalny będzie zakup używki za 2-3 lata.

Tyle zamieszania, a i tak nie zmieni klubu, żenada. Lubię jak zawodnik zmienia klub, albo wraca z powrotem do jakiegoś, nadaje to świeżości lidze. Wiadomo są zawodnicy, którzy są związania z klubem jak Kobe, czy Duncan i oni akurat są ikoną w danej drużynie.

Wczoraj plotki głosiły, że Carmelo dziś przedłuży w NY i nic ciekawego się nie wydarzy.

No z profilu BMW 7 jak w mordę strzelił.

Będą karne może, fajnie.

Allen i James w Cavs? Z przyjemnością bym to obejrzał.

Poziom tkanki tłuszczowej.

Ciekawe jak to jest żyć ze świadomością, że zarabia się taki hajs...