krupek

Do Sky Tower muszę się kiedyś wybrać, bo lubuje się w budynkach wysokościowych a u nas... no cóż, za dużo tego nie ma xd Wczoraj byłem pierwszy raz w Salad Story, galeriowej sieciówce. Jestem pozytywnie zaskoczony ofertą, bardzo ciekawa i różnorodna. Jadłem burgera z kotletem z soczewicy i mango, dziewczyna wzięła z seitanem i to jedne z lepszych wege burgerów jakie jadłem, trudno się do czegoś przyczepić. Koleś obok mnie brał jakąś tortillę z wołowiną i też wyglądała bardzo dobrze. Całkiem ciekawy fast food.

U mnie na razie rekord to 330 zł za jedno tankowanie, ale mam bak 50l i do rezerwy nie dochodzę.

W tydzień zrobiłem 2,5k km autem to teraz dopiero odczułem ceny paliwa

Ja bym poukładał gierki na ps2 tak, żeby pogrupować na platinumy i premierowe, bo by mnie nerwica natręctw wykończyła.

Ja bym zaczął właśnie od cytruliny, albo soku z buraka, zamiast od razu w przedtreningówki wjeżdżać

Byłem na chwilę we Wrocławiu w weekend, ale zdążyłem coś zjeść. Wilk Syty Autorska kuchnia roślinna, bardzo dopracowana i konkretna, zadbali o różnorodność i głębokie smaki. Menu krótkie, proste, ale różnorodne. Gyros z seitana i omlet koreański sztos. Dziś rano padło na śniadanie. Miałem już tutaj pisać o polecenie knajpy w centrum, ale odpaliłem google maps a tam wywaliło mnóstwo lokali z ofertą śniadaniową. Trochę szok, bo widać dużą różnicę względem Trójmiasta, gdzie ciężko zjeść dobre śniadanie wcześnie rano, szczególnie w weekend. Padło na Jolie Brasserie. Myślałem, że w niedzielę o 10 to będzie luz w lokalu, a tam zajebane pod korek, oczekiwanie na stolik, a potem min. 30 minut na jedzenie, więc odpuściliśmy. W pobliżu był bar Vincent, więc padło na niego, bo względnie luźno. Spory wybór, ale menu uboższe i mniej różnorodne niż w Jolie. Wzięliśmy panini i tortille z warzywami i serem i było w porządku, kawa za to na duży plus, brak opcji typowo roślinnej na minus, choćby hummusu. Ogólnie, nie sądziłem, że kultura śniadaniowa na mieście może tak znacząco się różnić między Wrocławiem, a Trójmiastem. Zresztą, samo miasto jakieś takie inne niż Gdańsk, jakby bardziej przyjemne w spacerze i czilowaniu na mieście. Dodatkowo, bardzo podobają mi się te oldschoolowe parki, przypominają te w Londynie.

A samej kofeiny próbowałeś? Energol, kawa?

Te Cheetosy jadłem w Dubaju niedawno i jak nie przepadam za ostrym, tak te są specyficznie dobre. Młodzież w USA je takie z jakimś ostrym sosem jeszcze, w kilku filmach i serialach się z tym spotkałem.

Tracimy za dużo bramek. Jeśli chcemy przywieźć medal z Mundialu to musimy dużo bramek strzelać, najlepiej więcej niż stracimy.

Krychowiak co chciał przelobować bramkarza na buzzer beatera.

Plebiscyt w tym roku: 1. Nigga Świątek 2. Skorupski 3. Ten mały motorynkarz żużlowy 4. Lewandowski

Gurwa, 9 bramek stracić w 3 meczach, a ten się jeszcze nawet nie skończył.

Samo nadrabianie Z Archiwum X i The Simpsons w tej platformie to rozrywka ja kilka miesięcy

A no Reese's też lubię, od siostry z UK dostaję zazwyczaj. Wszelkie wariacje peanut butter mi podchodzą.

Ajj ja uwielbiam takie typowe masło orzechowe. Najlepsze mają Lidl i Biedra, bo dodają sól i trochę cukru, a orzechów i tak jest 95%. Takie typowe amerykańskie to pewnie ma dużo mniej kosztem innym dodatków. Babyruth można kupić u nas w Spar, mają półkę z amerykańskimi słodyczami. Jadłem dziś za to Kizzersa, zrobiłem wyjątek dla słodycza z mlekiem, bo byłem ciekawy, czy faktycznie taki dobry, skoro się tak dobrze sprzedaje. No i muszę przyznać, ze dobry w chuj i bez cukru.

Daj znać w Podróżniku jak wypad do USA

I co takie wychodzenie na ulice pomoże? Nikt z rządu się tym nie przejmie, a każdy agresywniejszy zryw będzie stłumiony przez, zaszczutą przez pis od 7 lat, policję, co tylko zaostrzy wewnętrzne podziały w kraju. Jedyne co można zrobić to wypierdolić ten rząd, ale jak widać ludzie żyją jak pędraki pod kamieniem i jeszcze krzyczą, żeby kaczyński rządził do końca świata, bo tak jest super. Tego grubego świniaka z NBP nawet nie włączam, bo każda jego wypowiedź to jest jakis absurd. Jeszcze mówi, że NBP jest apolityczne, a kilka razy w miesiącu wbija do siedziby pis na potajemne narady.

Beka by była jakby naprawdę ta seria meczów zapisała się w historii polskiej piłki jako krwawy czerwiec i potem w kronikach tak by to opisywali xd Ciekawe jak będzie zmontowany materiał na YT Łaczy nas Piłka, bo takiego wpierdolu to chyba nie było od tej porażki z Hiszpanią przed Mundialem Waka Waka, który wygrali. Dodaliśmy im skrzydeł wtedy.

No i ciekawe, co z hybrydami, bo moim zdaniem to ciekawsze i bardziej eko silniki, aniżeli elektryki. Póki co, pojawiają się u nas stacje ładowania, ale cenowo nie wygląda to jakoś atrakcyjnie, a czas ładowania jest trochę uciążliwy. Wiadomo, że wychodzi dużo taniej niż przy obecnych cenach paliwa, ale w dalszym ciągu zwrot różnicy w zakupie auta spalinowego i elektrycznego się nie pokrywa. Stąd, moim zdaniem, przewaga hybryd.

Jaki zakaz, dziś już pewnie od rana wjeżdża pajacowanko i nagrywanie tiktoków na kadrze, a nie jakieś przemyślenia, czy pokora. Poza kilkoma jednostkami to oni mają w chuju ten mundial i cieszy ich sam udział w takiej imprezie. Mentalu z ekstraklapy nie przeskoczysz.

Prawda, miałem na myśli bardziej prawdopodobieństwo, a wyrazilem kursem.

Nie no, kurs na wysokie zwycięstwo Polaków z takimi drużynami jak Belgia to raczej coś koło 1.01, gdzie +0.01 to z patriotyzmu.

To z tego tematu i mi się przypomniało to goty zdjęcie. Co do wyniku, takie 6-1 to chyba dość sprawiedliwy rezultat, gdy spotka się drużyna grająca ładny i skuteczny futbol z drużyną, która gra kibel bez planu i ładu, a znaczna część zawodników to mental z ekstraklapy.

Jak z rodziną nie przeprowadzisz się do dziewczyny to taka średnia.

To chyba czas na wyciągnięcie naszej tajnej broni.