Treść opublikowana przez Strife
-
Final Fantasy VII
Ty pójście po najmniejszej linii oporu traktujesz z otwartymi ramionami, dla mnie mija się z celem granie w samograja, równie dobrze można obejrzeć na youtubie. W grach motywują wyzwania, fabuła w jRPG'u jest najważniejsza, ale jeśli nie ma wyzwania to gra cholernie dużo traci, rozkminienie jak rozwalić jakiegoś skurczybyka daję naprawdę sporo satysfakcji.
-
Final Fantasy VII
Skoro gra się w jRPG'a i nie lubi starć to po co grać? To tak jak lizanie lodów przez szybę. Lepiej włączcie sobie COD'a i po 4h zaczynajcie kolejną część
-
Final Fantasy VII
Czyli wykastrujesz sobie FF VII.
-
Seria Tales of
Pierwsze przejście 91h( lubie lizać ściany i wszędzie węszyć plus mieć przykoksowane postacie), a drugie z Grade Shopem 8h, czyli ok 100h zajęła mi platyna. Po pierwsze to jedyny Tales na ps4, a jestem fanem serii. Po drugie po ograniu trylogii Lightning na ps3 to mi rzygać się chciało po tym co zrobili z finalem, teraz Type 0 zmazuje skazę na tej serii. Po 3 nie kupię Nintendo dla 3 gier mimo że są genialne, zrobiłem tak z 360 i to był największy błąd jeśli chodzi o zakup konsoli.
-
Seria Tales of
Dwa razy przeszedłem grę, lv 169 po pokonaniu Zombie Dragona 1min 45s na Hexen Island ostatni boss padł w 7min 23s (norminy, żarcie plus zrobienie sobie dobrych broni cholernie ułatwia sprawę) po za tym miałem wszystkich Lord Landsów na maksymalnym poziomie.
-
Seria Tales of
Dziś splatynowałem Zestirię, ale uważam ją za jednego ze słabszych Talesów, oby Berseria trzymała wyższy poziom( raczej będzie kalką kalki ), bo tej serii przydałby się powiew świeżości i oprawna adekwatna do generacji.
-
Final Fantasy XV
Niedługo model auta będzie nie ten, bo nie niemiecki :blum1:
-
Final Fantasy XV
Gdzie ten downgrade? Poprosiłbym o zaznaczenie czerwonym kółeczkiem
-
Final Fantasy XIII
Małe są wszędzie zabij dużego wtedy pogadamy
-
Final Fantasy XIII
Przed pokonaniem ostatniego Bossa nie masz szans, bo masz zablokowane lv, więc musisz ukonczyć grę i wgrać save'a i bedziesz zasuwał po tym pustym poletku.
-
Final Fantasy XV
Ja chciałbym się miło zaskoczyć i zobaczyć taką część, bo poprzednia generacja pociągnęła tą serię na samo dno.
-
NIER
Niektórzy tutaj zachowują się jak małe biedne homofobki , Nier był jedną z najlepszych fabularnie gier na poprzednią generację, niestety nie nadrabiał gameplayem i grafą przez mały budżet, ale pomysły w tej grze i postacie to małe mistrzostwo świata.
-
Final Fantasy VII Remake
Chyba poprzedniej.
-
Final Fantasy VII
To co się bulwersujesz że się bulwersuje? Ktoś Cię zmusza?
-
Final Fantasy VII
Ile razy można kupować to samo? Miałem na psx i wystarczy tytuł wymasterowany, ale nie square doi ile wlezie i za 10 lat bedą to sprzedawać na ps6.
-
Ni No Kuni 2: Revenant Kingdom
Mike.... to chyba nie grałes w pozostałe wymienione przez siebie tytuły, bo każdy z nich ma lepszy system walki od Ni No Kuni.
-
Final Fantasy VII Remake
Ile osób tyle oczekiwań, wszystkim się nie dogodzi, tak jak kocham VII, tak na ten nowy twór się wypinam.
-
Final Fantasy VII Remake
Syndrom dzisiejszych czasów, oby wybuchało i mrygało i tak rozjedzie się w paru milionach.
-
Final Fantasy VII Remake
To że znając kwadratowych będziesz dusił kwadrat przez max 20h do końca gry, bo to co pokazali ma bohaterów z FF VII, ale VII już nie jest.
-
Final Fantasy VII Remake
Jak z(pipi)ali walkę, resztę można już olać ciepłym moczem.
-
Ni no Kuni: Queen of the Holy White Ash
Jak najlepszy jRPG tamtej generacji? Przecież ma system walki słaby i rzeczywiście gra się szybko nudzi, że najpiękniejszy to się zgodzę, ale do najlepszego mu daleko.
-
The Last Of Us Remastered Edition
Moim zdaniem zakończenie jest świetne, nie spodziewałem się czegoś takiego.
-
Seria Tales of
Ja uważam Gracesa za najlepszego Talesa jak dla mnie, za to Vesperia jest najładniejszym Talesem, Zestiria ma fabułę jak na razie dobrą do miejsca do którego dotarłem, ale mysle że Ci nie podejdzie ze względu na postacie, skoro narzekałeś na te z Gracesa.
-
Seria Tales of
Jakoś nie zauważyłem żeby była jedną ze słabszych, mam ok 25h i jest naprawdę dobra. Tylko jest jedno ale, jeśli ktoś się spodziewa oprawy na miarę ps4 to się przejedzie jak jasna cholera, tą grę z ps4 zjada Ni No Kuni z poczciwego chlebaka bez popity, wszystko inne jest jak w starych dobrych Talesach.
-
Seria Tales of
Z grą się spędzi minimum 40h więc warto. Jeśli Ci Graces nie podszedł to raczej sobie daruj, bo tutaj masz podobny system walki jak w Gracesie.