Skocz do zawartości

Desser

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. Desser odpowiedział(a) na Mustang odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Dziś w Gliwicach na Auchan litr Pb95, uwaga, 4,19zł! Chyba trzeba będzie podjechać i zalać na zaś
  2. Desser odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Dawno temu miałem taką akcję, że wracałem sobie do domu z 2tyg podróży i 300m przed domem wyjechał mi pod koła narąbany jak Messerschmitt typo na rowerze. Z racji że miałem jeszcze do niego kilka metrów to odbiłem na lewy pas (szczęście, że nic nie jechało) i go obtrąbiłem, to koleś tak się zawahał na tym swoim pojeździe, że wywalił w krawężnik, spadł razem z rowerem na trawnik obok i poszedł w kimę Innym razem tej kobieta-ninja mi wyskoczyła na nieoświetlonym kawałku drogi, laska ubrana w czarno-szary płaszcz i czarne kozaki. Cudem ją ominąłem, bo hamować nie było sensu (cała droga oblodzona). Jak już chcecie się zabić, to skoczcie z wieżowca, a nie wskakujcie ludziom pod koła
  3. Desser odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Przy wjeżdżaniu w barierkę na osiedlu nie wgniata się podłoga bagażnika na kilkanaście cm w stronę kierowcy
  4. Desser odpowiedział(a) na Cris odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Napiszę Wam o moim "wypadku", który się wydarzył 29.06.12 w Ostrowcu Świętokrzyskim. Wracałem sobie z Mazur do Rzeszowa i przy prawoskręcie na ostatnich światłach w kierunku Rzeszowa wjechał we mnie ciągnik siodłowy. Na domiar złego, Węgier... Dobrze, że jegomość jechał z max 15 km/h, bo przede mną stało dużo aut i cudem tylko w nie nie wpadłem. Efekt? Zgniecione pół tyłu, obdarte kolano (bo radio wypadło z kieszeni i upadło mi na nogę od uderzenia) i masa nerwów, bo z tym capem się dogadać nie mogłem. Na szczęście policja była zajęta i nie przyjechała, bo by mi dowód rej. zabrała A tak z Ostrowca wróciłem do Rzeszowa i następnego dnia do Gliwic do domu. Szczegół, że klapa bagażnika się nie domykała Z ubezpieczeniem walczyłem 3,5 miesiąca, bo PZU stwierdziło, że nie obsługuje szkód międzynarodowych! Nie wiem w takim razie za co ja im płacę. Znalazłem międzynarodowego likwidatora szkód Coris Varsovie, przyjechał rzeczoznawca, wycenił naprawę na 3000 zł (beka, bo w momencie wypadku auto miało równo 11 lat, więc ciężko bym je naprawiał w ASO), naprawiłem za 500zł i 2,5 koła w kieszeni zostało Tył stał się biały, bo miałem możliwość zabrania części w takim kolorze od znajomego za półdarmo. Malowania nie będzie, przynajmniej jest oryginalnie Pozdrawiam! Poniżej fotki:
  5. Desser odpowiedział(a) na Lain odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Wbrew obiegowej opinii Siena to bardzo dobre auto w swojej kategorii cenowej, bardzo mało pali (w trybie mieszanym normalnie jeżdżąc max 7l/100km, w trasie spokojnie można do 5,5l zejść), ma ogromny bagażnik (po złożeniu siedzień wchodzi do niego mój rower - enough said) i zayebiście niskie ceny części. Na pewno pojeżdżę jeszcze nim dobrych kilka lat, bo ze względu na bardzo dobry stan, pewną przeszłość auta (mamy go od nowości) i znikomy przebieg dalsza eksploatacja będzie mało uciążliwa Pozdrawiam wszystkich hejterów Fiata, którzy nawet nigdy w żadnym nie siedzieli oraz Yacka, który wciąż wozi swoją du,pę Golfem trójką, dwa razy starszą od mojej Sieny :]
  6. Desser odpowiedział(a) na Lain odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Moje ulubione zdjęcie
  7. Desser odpowiedział(a) na standby odpowiedź w temacie w Klub Smakosza
    Potwierdzam - ostatnio na urodzinach piliśmy chyba wszystkie rodzaje wódżitsu ze średniej półki i najlepiej Wyborowa wchodziła. Co najlepsze, jeszcze kilka lat temu w ogóle wg mnie się tego nie dało pić. Stawiam na równi z Żubrówką białą, któa się "przejada" po dwóch połówkach PS. Pił ktoś Soplicę pigwową? Niedawno gdzieś w sklepie taki wynalazek widziałem i się zastanawiam, jak to może smakować. Soplica orzechowa rządzi, a jak jest z tą nową?
  8. Desser odpowiedział(a) na Pajda odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Nie wiem, kilka razy przejeżdżałem przez miasto ojca Mateusza i wydawało mi się, że dużo czasu się tam spędza. Tak czy siak jadąc przez Tarnobrzeg ścina się spory kawałek drogi, więc lepiej to miasto ominąć
  9. Desser odpowiedział(a) na Pajda odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Trasę z Katowic do Rzeszowa zrobisz przy pomyślnych wiatrach (i braku korków na odcinku Szarów-Brzesko) w jakieś 2,5-3h, stamtąd przebicie się przez Rzeszów w godzinach szczytu (nie mówisz o której godzinie chcesz jechać) to około 40min i do Zamościa 155km przez Janów Lubelski i Frampol (alternatywnych tras nie polecam, mimo że krótsze, bo dziura na dziurze). Także może faktycznie przez Połaniec i omijając zakorkowany Sandomierz (przez Tarnobrzeg i Grębów) będzie szybciej, bo omijasz główną trasę i duże miasta. Twój wybór Ja się DK4 już w życiu tyle najeździłem że nią rzygam, więc sam bym chętnie wybrał północną trasę
  10. Desser odpowiedział(a) na Mustang odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Co do świec, to w moim bolidzie wymieniałem dopiero po niecałych 104 tysiącach (!) km, okazało się, że dwie z nich już w ogóle iksry nie dawały i ponadto wszystkie były oryginalne (w momencie wymiany miały 10 lat). Niemniej nie polecam takiej opieszałości. Silnik odżył i chodzi jak nowy po wymianie, a koszt 4 świec do Sieny marki NGK to 40zł, więc nie ma co na tym oszczędzać.
  11. Desser odpowiedział(a) na Kosmos odpowiedź w temacie w Klub Smakosza
    Co do najlepszych smaków, to zdecydowanie najlepsze chipsy jadłem w Portugalii i były to Ruffles'y o smaku... ketchupu Heinz. Genialne były i żal tyłek ściskał, że tak szybko się kończyły
  12. Desser odpowiedział(a) na Kosmos odpowiedź w temacie w Klub Smakosza
    Wszystkie Laysy Strong wymiatają cała konkurencję z powierzchni Ziemi.
  13. Desser odpowiedział(a) na szaden odpowiedź w temacie w Kącik Podróżnika
    My większą grupką jedziemy na majówkę do Mołdawii, by skosztować (tiaa) ichniejszego, bardzo taniego wina i zwiedzić kraj, o którym nikt nic nie wie
  14. Desser odpowiedział(a) na Hubi. odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Z takim spalaniem w mieście to mógłbym się zgodzić, ale w starych, wolnossących Volkswagenowskich dieslach, jakie były montowane np. w Golfie MKII (ten motor 1.3 diesel bodajże), średnie spalanie na poziomie 3,8l/100km to nic nadzwyczajnego w tym przypadku
  15. Desser odpowiedział(a) na ojejcu odpowiedź w temacie w Klub Smakosza
    Terravita pistacjowa - bardzo dobra i niedroga, polecam sedecznie ;D