Mam ten sam problem. Kiedyś dotyczył on nie tylko pleców ale i twarzy i głowy. Z wiekiem zanikło to, pozostały tylko na plecach, ale mam ich znacznie mniej niż ty. Jedyne wyjście to wizyta u dobrego dermatologa, co raczej tanie nie będzie. W moim przypadku pani doktor przepisała mi dość mocne antybiotyki, które brałem przez 3 miesiące, oczywiście tanie nie były, plus za każdą wizytę 80zł, więc trochę kasy poszło.
PS. Nie wiem jak u ciebie, ale jeżeli złapię troszkę słońca to wszystko ładnie znika, a że w naszym kraju słońce grzeję góra 3 miesiące w roku, to inna sprawa.