Alex van Cube

ISS/PES z czasów PSX'a, free training i ćwiczenie rzutów wolnych, żeby opanować je do perfekcji i później wykorzystać przeciwko bratu w multi. W dzisiejszych kopankach nawet nie przywiązuję do tego żadnej wagi. Za to w starych to był cud, miód i orzeszki. I ta animacja podbiegu Roberto Carlosa <3

ale weź ulepsz tę lornetkę i nie będziesz porywać ich w ciemno xD Toć już dawno ulepszona. Mam po prostu manie fultonowania wszystkiego co się da fultonować. Dopiero jak mam pustą bazę po której mogę sobie dowolnie biegac to czuje się usatysfakcjonowany. Tym bardziej, że waiting room nie ma ograniczeń. Mam tam od groma bezużytecznych typkow. Takie dziwactwo po prostu.

A żeby mieć dostęp do tych żółtych misji to trzeba cisnąć większość side opsów typu: extrect highly skilled soldier itd czy odblokują się nam i tak czy siak jak będziemy robić misje głównej osi fabularnej? Mam dopiero 16% gry i jestem przerażony ilością contentu, odpalam grę, robię z dwa side opsy, robię porządek w MB, wysyłam swoich żołnierzy na misję, pochodzę trochę po bazie, żeby żołnierze mieli wysokie morale, posprawdzam czy mogę odblokować nowe zabawki w międzyczasie pozbieram rewardy, posłucham kaset i mija jakieś 3h, a ja nawet nie ruszyłem głównego wątku. Masakra jakaś. Nie wspominam już o tym, że jak odpalę misję z głównego wątku to robię ją jakieś 2h godziny bo próbuję fultonować większość chłopków bo boję się, że ominę jakiegoś kozaka, który będzie miał ważny skill, bez którego nie odblokuję jakiejś ważnej opcji. Dzisiaj pęknie 40h rozgrywki, a ja ciągle mam wrażenie, że jestem jeszcze na początku gry. W takim tempie to może przejdę do świąt. Dzisiaj popadłem w refleksję, że jakbym w dniu premiery zaczął maraton MGSów i grał tyle samo to pewnie bym już kończył trzecią część, a tutaj dopiero co liznąłem trochę. Ta gra to kolos.

U mnie ciągle 'take on me' na glosnikach helikoptera robi klimacik. Czasem dziewczyna podgląda co tam dzieje się na ekranie i mówi że całkiem śmieszna ta nowa gra xd

Tęsknię za czasami, w których wkladalo się płytkę i się grało. Pierw przywitał mnie komunikat o niewystarczającej ilości wolnego miejsca, a teraz przymusowa imstalacja. Fak dys szyt chciałem tylko ograć prolog przed robotą. Jeśli trwa dłużej niż godzinę to się nie wyrobie. Sory za posty mało związane z tematem, ale mam takiego hajpa, że nie wytrzymuje. THE HYPEST SHIT!!!

Boże co za piękny dzień. O 7 obudził mnie sms z informacją, że paczka już na mnie czeka. Podbilem do pobliskiego kiosku ruchu, odebrałem paczuszke,zaszedlem do marketu po zestaw energetyków, nagralem najgorszy unboxing na świecie (do zobaczenia później w zakupach growych), przygotowałem sobie gralnie w sypialni, przygotowałem się do pracy, odpalilem mgsa a tam je bany day 1 patch który ściąga się pół godziny (siedzę na tymczasowej stancji i korzystam tylko z netu w tel). Ech, aby zmęczyć te 8h w pracy i pograć chociaż trochę wieczorem...

Jest tu jakiś ogór co interesuje się ligą szwajcarską??? Czy Bazylea jest aż takim mocnym przeciwnikiem jak wskazuje współczynnik uefa, czy jednak można liczyć na jakieś suprajsy w stylu Legii z Celticiem? Wiadomo grają co sezon w LM, ale nie takie rzeczy się widziało. Może mają zespół w przebudowie, albo odeszły największe gwiazdy i Lech złoi je kolektywem? Jest jakakolwiek szansa, żeby Lech coś ugrał? Kuźwa nie tak miało być, ile lat można czekać na ten polski zespół w LM...? Skorża to ma jednak pecha w el. LM jak nie Barcelona to Bazylea, albo inna Levadia.

Nie chce mi się bawić w FPL. I tak nie mam do tego cierpliwości i porzucam to gdzieś na przełomie stycznia i lutego. Za mało mam czasu na oglądanie lig zagranicznych. Założyłem jednak drużynę na weszlackim Ustaw Ligę- o ekstraklapie jeszcze czasem sobie poczytam to wiem co się dzieje, no i jak wiadomo liga kompletnie randomowa gdzie Wilczek zostaje królem strzelców, także ten tu kod do ligi forumowej

Mnie osobiście najbardziej zmasakrował "WINTERFELLLLLL!!!" bo do teraz nie mam pojęcia o co chodziło w tej scenie i jest to to dla mnie najlogiczniejsze rozwiązanie tej zagadki.

Dobra, proste pytanie. Co i w jakiej kolejności mam oglądać, żeby wiedzieć o czym mówicie bo nazwy typu whis, beerus nic mi nie mówią, a jestem typowym fanem dragon bola, który odpalał rtl7 po szkole plus obejrzał parę kinówek. Co jest kanonem, a co nie i jak się do tego zabierać??? Pomóżcie.

poje.bane jakieś

Hah, może być i tak. Słabo stoję ze znajomością Zomby'ego, przesłuchałem raptem z dwa albumy i średnio mi podchodzi, ale Natalia's Song spoko kawałek szkoda, że zerżnięty główny sampel od jakiegoś gościa z jutuba bez nawet zapytania o zgodę.

Boziulku, tylko nie Benitez. Niech idzie do Livepoolu. Królestwo za Kloppa, ale i tak najlepiej by było jakby został Ancelotti.

Nawet nie wiedziałem, że Burial coś wydał nowego, tym razem na Keysoundzie, a nie Hyperdubie. Jako fan jego twórczości biję się w pierś, że dopiero teraz to odkryłem. Kawałek mocno buja, bardziej taneczny z typowo burialowskim liźnięciem. Całkiem oldskulowy- jak to mówi jeden z komentarzy na youtube- "a wy co robiliście w '92?".

Chryste panie jak dużo ludzi nie ogarnia przepisów. Oglądacie jakieś mecze w ogóle czy tylko lajwskor? 20 lat temu takie ręki się gwizdało, od kilku lat forsuje się tylko gwizdanie rąk zamierzonych, gdzie jednym z czynników decydującym o tym czy jest ręka czy nie jest ruch ręki do piłki. Wiecie, przepisy ewoluują i trzeba czasem oglądać jakieś mecze, żeby o tym wiedzieć, a nie tylko Lewandowski w środę na tvp raz na kilka tygodni. W tej sytuacji zawodnik Jagi ma naturalnie ułożoną rękę, którą jeszcze próbuje schować. No kur.va czego tu nie rozumieć. Nie ma zamiaru zagrać ręką, nie ma karnego. W sytuacji dla Jagi też nie powinno być karnego. Skrobnął go, ale nie spowodował upadku, Frankowski wymuszał. Żółtko się należało.

Spoko tylko pamiętaj, że jak następny user będzie wbijał BB to też pomagasz. Fajnie sie jechało tylko jedna barrel rolka nie weszła, a na koniec jeszcze wyhaczyłem turbo i dofrunąłem do mety od wzniesienia na końcówce okrążenia. Ach, ależ pięknie się w to wbijało platynkę swego czasu. Dla mnie gra poprzedniej generacji.

Bramka Barrientosa z meczu Lechia-Wisła ojapierpapier Link

Ja mogę, tylko podobnie jak CoATI- priv na forumie, zawsze odczytam na komórce i wejdę od razu, a jak mnie nie będzie akurat w domu to szybko odpiszę, że teraz nie mogę. Prosta sprawa.

O Boze Casillas :facepalmz:

Fenando Morata Alvaro Morientes.

Był refball?

Barcelona w drugiej połowie bez Suareza grała tak trochę bez zęba.

O, Barca zapomniała że trzeba grać.