Skocz do zawartości

Kali

Zg(Red.)
  • Postów

    73
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Kali

  1. Panie i Panowie - ogromne dzięki za tyle wspólnego czasu:). To dzięki Wam ten cyrk się kręci!:). Ze swojej strony postaram się obiecać jeszcze z co najmniej jedno 9+ dla bijatyki (no, może niekoniecznie 2D;). Ja prdl... 25 lat... w życiu bym nie pomyślał, rozmawiając z pierwotną ekipą o PE 1 i 2 dosłownie "pod trzepakiem" gdzieś na Śląsku;). Jeszcze raz dzięki!
  2. pisałem o tym - walczyłem o 10, ale musiała być decyzja grona redakcyjnego. Tak zresztą często było przy 10;). A tak btw: bijatykom 2D, japońskim (Capcom i SNK w swojej Złotej Erze), a nie chińskim, to wystawiałem po 9+, a nie 10 - bez przesady
  3. Ten minus aż tak cię dotknął?;)
  4. Nie dzielmy Perezów na "tych" i "nie tych" - wszak wszystkie Perezy to jedna rodzina;)
  5. Spokojna głowa, wątek z opiniami o numerze jest studiowany zapewne przez wszystkich zgredów - aczkolwiek niektórzy raczej cicho siedzą
  6. Hmmm.... Jakiej zmiany kadry redaktorów? Od dobrych paru lat skład jest mniej więcej ten sam, moment zmiany wydawcy nic tu specjalnie nie zmienił - no, nie licząc powrotu HIV'a. Star, czy Shiva odeszli gdzieś tak w okolicach przystąpienia Polski do UE. Od długiego czasu Myszaq stopniowo ograniczał swój wkład, aż w ogóle przestał się udzielać - i to jeszcze za kadencji Ściery. Ludzie odchodzili z różnych przyczyn - m.in. też dokładnie takich, z jakich Ściera zdecydował się sprzedać pismo i odpocząć od tematu. Zmęczenie materiału, inne perspektywy finansowe, kryzys gamingowy - różnie bywa, wszak osoby, które zaczynały w pierwszych numerach, są starsze o 14 lat. Jeżeli miały wtedy lat 20 i zaczynały studia, to teraz mają 34 lata na karku i zapewne też rodzinę. Zupełnie inny sposób życia i hierarchię wartości. Z drugiej strony ręce mi opadają, gdy widzę stwierdzenia typu "a skąd się wziął jakiś KOMODO" - gdy człowiek w tej gazecie jest od grubo ponad pół dekady. Z obecnych redaktorów, jakieś 90-95% to ludzie, których do magazynu wprowadził Ściera - to osoby, którym Alien zaufał i dostrzegł ich wiedzę oraz warsztat pisarski. Ludzie, którzy udzielają się w PE już od długiego czasu i nijak wcześniej nie byli powiązani z nowym wydawcą. Maniacy gier, którzy na swoją aktualną pozycję w PE pracowali wręcz latami, zaczynając od np. trzygroszówek i mniejszych tekstów. Wiązanie zmian w kadrze redaktorów ze zmianą wydawcy jest kompletną bzdurą, którą część osób usilnie wmawia wszystkim dookoła. Dlaczego? Pewnie dlatego, że tak wygodnie - bo jest punkt zaczepienia, by wyrzucić z siebie wszystko, co przestało się podobać (z różnych przyczyn). Włącznie ze zmianą logo, która szykowała się od lat (i którą to już wielokrotnie sugerowali na forum sami czytelnicy). Spirala narzekań nakręca się samoczynnie, podłapując mniej lub bardziej trafne argumenty. I nawet, jeżeli są absolutnie błędne, to ładnie pasują do kompletu litanii narzekań, usilnie powiązanej ze zmianą wydawcy. PE było na progu zmian - odnoszę wrażenie, że gdyby nastąpiło to za kadencji Ściery, odzew byłby diametralnie inny.
  7. Pewnie nic - świadomy klient zapewne orientuje się, że cena pism specjalistycznych, skierowanych do węższego grona odbiorców jest zawsze wyższa. Sam prenumeruję pewien magazyn, którego cena wynosi 299 zł za 6 numerów - trochę to boli, ale do głowy by mi nie przyszło, by porównywać to z np. z CKM z większą ilością stron i dołożonym kalendarzem gratis. Orson, please.... Przecież to nawet nie jest jeden browar - i to nie w barze, ale sklepie. To mniej, niż kosztuje bilet MPK w większości polskich miast wojewódzkich. Krzyczysz, że cena pisma wzrosła o 25% - zauważ, w jakim okresie, bo jak się zdaje, mówimy tu o całej dekadzie. I to w dodatku w jakich aktualnie warunkach mikro- i makroekonomicznych. Zwróć uwagę chociażby na ciągłe wzrosty ceny benzyny, co rzutuje niemalże na wszystkie branże - włącznie z prasą (dystrybucja). Przyznam szczerze, że utrzymanie takiej ceny, przez taki okres, było dla mnie istną "ciekawostką dropsa" z kategorii "niemożliwe?". BTW: podwyżka powinna wiązać się z khem, "zdrowym huknięciem"?)). Ceny dookoła rosną praktycznie wszystkiego - i to bez najmniejszego huknięcia, wręcz po cichu, absolutnie nic się nie zmienia, poza cyferkami na opakowaniu. Miło, że PE traktujesz aż tak wyjątkowo:).
  8. Hmmm... Pewnie nawet nie rozważyłeś, że mógłbyś się tu mylić? Jak właśnie sprawdziłem, "szmelc" ma aktualnie identyczną średnią ocen, jak zostało ocenione w PE. Bez zbędnych dygresji - tak tylko przypomniała mi się pewna maksyma: "podążając czyimś śladem nigdy go nie wyprzedzisz". Słupki przedstawiają procent sprzedaży względem nakładu. W Q2/Q3 2011 można więc tu zauważyć nieznaczny spadek - ale trzeba też wziąć po uwagę, że nowy wydawca od razu zwiększył nakład, więc...
  9. Me serce jest bardzo, bardzo duże - tak wielkie, że mógłbym zostać sułtanem takiej wyspy;). Jeżeli tylko to będzie możliwe - to ok. Ale najczęściej jest tak, że otrzymujemy grę przed premierą, bez żadnych online passów (bo nie są wymagane przez takie wersje gier), tekst leci do druku, a dopiero przy premierze gry okazuje się, że do wersji sklepowej dołożono online passy.
  10. mieszkam po prostu w na innym kontynencie i nie ma tu dystrybucji ekstima...ktos mi je przesyla ze sporym opoznieniem, To szacunek za wytrwałość i determinację. Nie chciałbym czegoś palnąć, bo nie znam dokładnie tematu, ale PE ma także zagraniczną prenumeratę - jak mi się zdaję, możesz otrzymywać aktualne numery na bieżąco, bez aż tak wielkiego opóźnienia. Skontaktuj się z biurem i zapytaj.
  11. Bez jaj - samych dziennikarzy i redaktorów można by naliczyć setki (ile jest portali?), a branża to także przecież i studia deweloperskie, i wydawcy, i agencje PR (i wiele innych), z których każde zatrudnia po kilkadziesiąt, jak nie kilkaset osób. Na dobrą sprawę, samymi kobietami po takim filtrowaniu można byłoby te Wyspy Salomona w całości zaludnić.... a gdyby tak się stało, to zmieniam ojczyznę Niestety, najczęściej jest to wręcz niemożliwe. Wydawcy zazwyczaj zwlekają do ostatniej chwili z ujawnianiem obecności online passów (i co konkretnie odblokowują - bo z tym bywa różnie, nie zawsze jest to tylko multek online), a przedpremierowe wersje recenzenckie w ogóle ich nie posiadają - zresztą takie gry działają w odrębnej sieci. Przyznam szczerze, że o online passie w SR III nie miałem zielonego pojęcia - i to aż do tej pory.
  12. Także każda kobieta dziennikarza (i innych osób działających w w tej branży) jest siłą rzeczy na bieżąco z grami:). I jakby się tak zastanowić, to wychodzi naprawdę spora gromadka:)
  13. Jak mi się dobrze zdaje, od AC był Dżujo od ZAWSZE. Znaczy się od momentu, w którym luj jeden zwinął mi temat sprzed nosa, przechwytując w locie pierwszą część . Z perspektywy jednak czasu, patrząc na to, jak seria się "rozwinęła", to już mu nie mam tego za złe;). To wciąż krążą legendy o tym, co to był taki jeden, który spróbował i skończył z obandażowaną ręką? . Młodsi czytelnicy mogą nie wiedzieć, ale jak to Tokugawa1982 ujął, Gamera jest NIEUSUWALNY . Nie, takich nie można. Nagie fotki co najwyżej HIV rozsyła na wszyscy@psxextreme.pl, ale nikt ich dalej nie może przekazywać . Zapomniałaś zrobić dziubek ;) .
  14. Dzięki chłopaki, cieszę się, że U3 fajnie Wam się czytało - to najważniejsze:)
  15. Kali

    najlepszy zg(Red.)

    Hmm... Muszę chyba otworzyć swój Vault i przejrzeć dokładnie całą kolekcję numerów. Coś mi się zdaje, że na samym spodzie mam chyba DWA egzemplarze pierwszego nr PE . To chyba już nie muszę grać w Totka? A tak na serio - to nie jest kwestia pamięci. Każdy jeden numer, który się tworzyło, zapada w sercu .
  16. Oczywiście:). Wprawdzie ze stadionu dotarłem po 1:00 w nocy do domu, ale za to odkryłem w tym rejonie idealną metę na przeczekanie, aż ruch się rozładuje - po co się cisnąć, jak można chwilę odsapnąć przy piwku?.
  17. Za 9500 zł był i wyszedł równocześnie z pierwszym numerem Punishera:))). Oba też trzymam kolekcjonersko, jak i nieco innych perełek pokroju pierwszych wydań Kajko i Kokosz z lat '80, czy też pierwszych numerów różnych pism o grach w Polsce (Top Secret, Secret Service, Swiat Gier Komputerowych itd:). Odżałować jednak nie mogę, że wyzbyłem się całej serii Thorgala (włącznie z białymi krukami - pierwszymi wydaniami pierwszych dwóch części z "kartonowymi" okładkami ), czy też perełki zwanej "Szninkiel". Gdzieżby tam - "Torment" McFalrane'a rozjechał całą konkurencję Gdzieżby tam, przecież bym biodrami ruszał... To są screeny z gry - niektóre wprawdzie ze wstawek, niektóre zaś z rozgrywki z wyłączonym GUI. A skoro w grze często samemu można mieć wątpliwości, co jest wstawką, a co grą, to stąd może Cię brać na rubaszne żarty;).
  18. Kali

    Gdzie jest ŚCIERA?

    Huh... To ja czuję się nieco zagubiony, bo IMO specjalnie się pod kątem gier nie zmieniłem. Ot, nie trzaskam tak tymi słynnymi onomatopejami (które oczywiście były zawsze dla nabijania ilości znaków w recenzji, jak to niektórzy rozszyfrowali;) ), minął już złoty wiek bijatyk, zwłaszcza w dziedzinie 2D - to i skończyły się "9+" wystrzeliwane niemalże z automatu:) Jestem wprawdzie ciut bardziej stonowany, ale nie na tyle, by zmienił się wydźwięk moich tekstów - które najczęściej nacechowane są właśnie emocjami, jakie dostarcza dana gra. A tymi wciąż jestem zafascynowany - i to już raczej się nie zmieni, bo ze dwa kryzysy gamingowe mam już dawno za sobą . Doszły mnie słuchy, że ponoć ostatnio recka Deus Ex tak podziałała na co poniektórych, opinię o Uncharted 3 dopiero zaczynam poznawać . Skoro niektórzy po recenzji od razu pognali do sklepu, a Tobie się nie chciało, to może właśnie coś zmieniło się w Tobie? . Starość, nie radość .
  19. Za to w recenzji jest prawidłowo:) Nie musisz zwlekać, recenzja napisana zgodnie z polityką antyspoilerową - sprawdzaj śmiało, przygody nie popsuje:). A zdecydowana większość shotów pochodzi z rozgrywki, tylko ma wyłączone GUI. Ta gra po prostu tak wygląda:)
  20. Kali

    Gdzie jest ŚCIERA?

    Pięknie, idealnie to ująłeś. Zresztą cały ten post taki jakiś budujący... THX:)
  21. Ja proponuję zmienić termin zapowiedzi na "dzień po", co by nie było już żadnych wątpliwości;).
  22. Mam taką nadzieję - choć nie miałem okazji jeszcze sprawdzić . Wciąż reprezentuję stolicę (Z)Dolnego Śląska i ani mi się widzi gdzieś stąd przenosić, stadion dopiero otwierają, Euro i ESK nadchodzi;))).
  23. Na forum publicznym nie wypada o tym mówić. Swego czasu oberwało mi się za ten wpis na blogu;) Z drugim jak najbardziej się zgadzam. Ale z tą dychą dla gier przełomowych to nieco się zapędziłeś - oczywiście to prawda, jeżeli chodzi o ocenę ogólna (HIV zresztą poruszył ten temat w aktualnych newsach), ale oceny cząstkowe to inna sprawa.
  24. No właśnie pomimo przełączeń coś nie działało, była wyłącznie wersja PL - widocznie przypadłość tylko przedpremierowej wersji recenzenckiej. Dobrze, że w wersji retailowej można to obejść. Gdyby Gyrosy się nie cięły, ani miały licznych uproszczeń (obiekty w oddali, znikające ciała itd.) to pewnie wyrwałyby dychę. Resistance 3 nie jest tak efekciarski, jak dwójka, ale pod względem technicznym to majstersztyk. Sam już dawno taką sugestię kilkukrotnie podsuwałem jeszcze Ścierze, że obowiązkowo w gronie redakcyjnym powinna znaleźć się dziewczyna zafascynowana grami (i to od pewnego już czasu), zdolna przelać swoje spostrzeżenia na papier, o lekkim piórze i malutkich stópkach... no, z tym ostatnim może zagalopowałem się)). Problem jednak w tym, że o ile grająca dziewczyna w naszym kraju nie jest już czymś tak egzotycznym, jak jeszcze parę lat temu, to płeć piękna dopiero nieśmiało zaczyna się ujawniać i podejmować działania na tym polu. Dziewczęta - do klawiatur!. Wsparcie macie zarówno w gronie redakcyjnym, jak i wśród czytelników!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...