Jakim

Ja juz dzisiaj na półkach sklepowych widziałem wersje PL oczywiśćie. Saturn Silesia. Cena 189zł.

Pszeszedłem w koncu kampanę. I co tu dużo mówić. Jest grubo i bardziej podoba mi się ta część niż MW1. Powracają stare postaci, zwrotów akcji co niemiara (kij że skrypt na skrypcie) masa fajnych miejscówek, graficznie trzyma równy, wysoki poziom a i muzyka jest bardzo dobra. Trzeba jednak przyznać że początek ma nie za ciekawy. Później wszystko ładnie się rozkręca i nabiera klimatu. Bezsprzecznie druga część gry lepsza niż pierwsza. Krótka bo krótka ale za to intensywna kampania to jednak tylio wstęp do multi.

mnie w ogóle do PSNu nie łączy.

Właśnie. Co z tymi trofeami? U mnie też nic sie nie pojawiło. Jest na to jakiś sposób?

Hmm tylko jak włączyłem tę grę zdałem sobie od razu sprawę żę grafika w ostatnich dwóch latach znacznie poszła do przodu. Nowy MW2 wygląda identycznie jak czwóreczka. I jak dobrze pamiętam wtedy robiła ogromne wrażenie. Dziś włączając nowego MW2 i mając w pamięci Uncharted 2, nowe dziecko Infinity Ward wydało mi się brzydkie. Przynajmniej trening i pierwsza misja. Serio. To już nie ta klasa co Killzone 2 czy U2. Oczywiście mówię tutaj tylko i wyłącznie o oprawie.

Chyba było mówione że coopa misji z singla nie ma. Jest specjalny tryb spec ops gdzie możemy pchechodzić kilkadziesiąt misji z kumplem po spicie lub online.

W Katowicach w Silesii też nie. Koles powiedział że raczej w dniu premiery.

Drążek, martwy ciąg- to plecy. Na barki stadard- unoszenie ramion bokiem z hantlami, to samo tyle że będąc pochylonym (wtedy kształtujesz tylną część barków) - to z tego co wiem jest najlepsze jeśli idzie o powiększenie barków.

Póki co: Uncharted 2 Killzone 2 Nfs: Shift Resident Evil 5 Infamous

O to to. Jeśli chodzi o tem modele postaci. Na Nathana poszło więcej poly głównie ze względu na jego ubranie i detale. Pasek, sprzączka, materiał ubrania, wisiorki, włosy. Kratos ma gołą klate, jest łysy i jedynie broń jaką posiada zwiększa znacząco ilośc polygonów na tej postaci. Nie ma więc co porównywać. Zlukajta to:

Tylko że przez to główni wrogowie wydają się puści i bez wyrazu. Cos za cos.

?? A nie jedynki przypadkiem? Przecież zniszczenia w 1943 są na poziomie właśnie z jedynki.

Całe GT jest spartolone. Patrząc teraz, przez pryzmat czasu to nawet te ssj4 jest spartolone. Ale czego chcieć więcej, skoro cała seria liczy 64 odcinki o ile pamiętam i żaden z bossów, bohaterów i w ogóle cała historia (mimo że banalna w całej serii) nie została dobrze rozpisana poprzez właśnie brak czasu. Goku z samym frezerem sie chyba z 30 odcinków napierdzielał a tutaj w ciągu 64 chcieli wrzucić podróż po wszechświecie, walke z Bebi, walkę z super 17, bandę smoków i cholera wie co jeszcze. Już nawet pomijam fakt, że głównym twórcą nie był toriyama. Bo można było zrobić z tego coś lepszego ale kurde nie w przeciągu 60 odcinków.

No to jak wyobrażasz sobie uniknięcie tego wybuchu?

Mówie ci. Jak już to będzie to coś na zasadzie atomówki w Killzone 2. Będzie czas na schowanie się w pomieszczeniu w celu uniknięcia kontaktu z wybuchem. Inaczej sobie tego nie wyobrażam.

5 ale gdzie wielkość jednej to więcej niż suma wszystkich w takim cod4. O obszar mi chodzi;]

Tak w sumie zdałem sobie z tego sprawę, że MW2 to będzie dla mnie przerywnikiem podczas oczekiwania na BFBC2. Do czego to doszło. MW2 przerywnikiem;]

Dokładnie to samo co na e3. 15-20 minut. Aha i demko chodzi w 720p. Jak Ustawiłem na konsoli wymuszenie go na 1080p to obraz był gorszej jakości niż ten w 720p.

Rona w tej roli bym nie widział. A jak Browna odpowiednio przerobią, to cholera wie co z tego może wyjść. A właściwie wiadomo, bo jeśli to co zostało napisane w pierwszym poście jest prawdą to wyjdzie z tego łajno.

Ściągnąłem, Odpaliłem, Pograłem. Postać Kratosa wykonana bardzo fajnie. Widać że włożono w niego masę polygonów i obdarzono solidnymi teksturami. Nie ma się, jeśli chodzi o sam wygląd, do czego przyczepić. Szkoda jednak, że animacja biegu, skakania czy niektórych ciosów pozostała w epoce ps2. Nie mówię że razi sztucznością, bo pamiętajmy że owa seria błyszczała na poprzedniej generacji właśnie za sprawą animacji i grafiki, jednak patrząc na animacje takich postaci jak Nathan, Nariko Czy Altair/Ezio aż prosi się o stworzenie wszystkiego od początku. Zdaję sobie jednak z tego sprawę że to taki action adventure slasher i po czasie nie będziemy już zwracać na to najmniejszej uwagi, mimo wszystko jak na grę takiego kalibru spodziewałem się że będzie lepiej. Grafika otoczenia jest... w porządku. Ani nie olśniewa ani też nie kłuje po oczach. Tekstury są dobre, design świata jak zwykle pierwsza klasa, jednak brakuje mi tutaj jak już wcześniej wspominano zniszczalnych elementów otoczenia. Zbyt statyczne te tła. Ładne, ale statyczne. Potwierdzam natomiast fakt, iż światło w tej grze prezentuje się doskonale. Każdy rozbłysk, orb czy też łebek Heliosa ślicznie oświetla ściany, postaci i wszystko dookoła. Rękawice, które mamy już od początku demka również sprawują się doskonale. Maja oczywiście mniejszy zasięg aniżeli łańcuchy, ale zadają większe obrażenia. Najważniejsze, że czuć ich ciężar i moc co potęguje doznania z samej gry. Łuk również spełnia swoje zadanie taki odpowiednik pistoletów z DMC. Brutalność jak zwykle pierwsza klasa. Krew bryzga na wszystko, wykończenia mega dosadne a kratos wk.u.rwiony jak nigdy. Jestem pewien za ten tytuł.

To mi natomiast demko z Ratchetem podpasowało bardziej aniżeli to z Clankiem. Zauważyć też można że o ile jakość tekstur otoczenia poszła lekko pod nóż tak postaci i ilośc ruchomych elementów/ postaci/ wybuchów i w ogóle wszystkie drastycznie wzrosła. Ciągle coś wybucha, strzela, przeciwnicy są świetnie animowani i wyglądają bardzo plastycznie, woda też wygląda lepiej niż w pierwowzorze (ale chyba gorzej niż QoB). Mimo, że to ciągle ta sama formuła, to jednak smakuje dalej bardzo dobrze. Szkoda, że ten gatunek jest tak słabo rozwinięty na tej generacji.

Dziwne jakby nie wpadło bo ja zaczałem tak samo.

widzisz je w ruchu ;p

Z ta "technicznością" Budokai przesadziłęś, ale fakt faktem że system walki lepszy jest w serii Budokai.